
MORGOTH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18118
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: MORGOTH
Jakiego braku? Przeciez w 96 wyszla Democracy
Dwa lata wczesniej Pandemonium. Co prawda od genialnej Extremities to leciutkie spadki ale i tak ciagle pare klas roznicy

woodpecker from space
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
Chodzi tylko o to, że to nie jest substytut KJ, szczególnie dla fanów KJ.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
helpme pisze: ↑16-01-2021, 21:39Ej, bo dojdę do wniosku, że problemem jest tu jakieś "zdradzanie młodzieńczych ideałów"Czy wszystkie kapele miałby iść taką drogą jak Benediction czy Asphyx na przykład? Fajnie, w pewnym ujęciu może i radykalnie, ale rzeczywistość to różnorodność (nawet jak jej nie chcemy dopuścić do świadomości
)...
Nie, nie chodzi o jakieś zdrady ideałów, gdyby tak było to bym nigdy nie słuchał Napalm Death a taki "Diatribes" uważam za jeden z najlepszych ich krążków. Tak samo ludzie psioczyli na "World demise" Obituary bo dali tam kilka nowych elementów a tu znów, jeden z moich ulubionych. Tylko że ta różnorodność która lubię i którą dopuszczam do świadomości ma swoje ramy, po przekroczeniu których stwierdzam, że tym razem przesadzili i gdzieś stracili swoją tożsamość.
Tak jak już piszemy pół dnia, pod koniec lat 90 tych topowe kapele death metalowe zaczęły szukać nowych dróg dzięki którym mogły się wypowiedzieć, szukali sposobu na odświeżenie swojej muzyki. W przypadku Morgoth taką odmianą był Odium i ta lekka kosmetyka wyszła im na plus, Feel sorry... - już nie.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
Poza tym, spójrz jak historia zatoczyła koło. Kiedy pod koniec lat 90 tych death metal zaczął tracić na popularności, te największe nazwy łagodziły brzmienie, szukały nowych rynków zbytu, królował black metal i death zszedł do podziemia. Potem zaczął się odradzać, a póxniej zarówno Morgoth, Gorefest jak i Carcass powróciły do death metalu. Stara miłość nie rdzewieje, czy koniunktura?
Własnie te wypowiedzi, że są zmęczeni death metalem mnie w tamtym czasie dziwiły, dla mnie to były filary takiego grania, punkty odniesienia. Poszły w rozsypkę by po kilku latach powrócić i nagrać płyty, których oczekiwałbym własnie w tamtych czasach - tu mam na myśli Morgoth i Gorefest, Carcass trochę mniej, bo gdzieś się zatracili i trudno mi przełknąć ich obecne dokonania. A po trzecim krążku mogli stworzyć coś zupełnie innego...
Własnie te wypowiedzi, że są zmęczeni death metalem mnie w tamtym czasie dziwiły, dla mnie to były filary takiego grania, punkty odniesienia. Poszły w rozsypkę by po kilku latach powrócić i nagrać płyty, których oczekiwałbym własnie w tamtych czasach - tu mam na myśli Morgoth i Gorefest, Carcass trochę mniej, bo gdzieś się zatracili i trudno mi przełknąć ich obecne dokonania. A po trzecim krążku mogli stworzyć coś zupełnie innego...
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
Koniec końców zawsze rzecz się rozbija o gusta, choć bywa też, że i o gusła
U mnie dawno odpadł jakiś kontekst zadurzenia w przeszłości, która powinna niezmiennie determinować teraźniejszość czy też mierzenia poziomu koniunkturalizmu przy okazji jakiegoś bieżącego "zmartwychwstania". Zresztą to raczej w pewnych kręgach programowo lub samoistnie jest wykluczone lub dość ograniczone z rozmaitych powodów.
Skoro wspomniałeś o "Diatribes" to coś czuję, że może się szykować odkurzenie tematu o kolejnych długodystansowcach
W kontekście odporności na "Feel Sorry..." to nie obstawiałbym, że "Diatribes" akurat należy do Twoich ulubionych Napalmów. W latach 90-ych dużo się działo i miało to wpływ na wiele dyskografii. Były i nadal są zespoły czujne jak wartownicy w więzieniu, ale są też celowi lub przypadkowi (jak i zupełnie zagubieni) podróżnicy po krainie dźwięków.
Odnośnie Morgoth to ciekawa sprawa, bo wrócili z płytą "taką jaka powinna być" i był chyba przy tej okazji jakiś entuzjazm, ale mam wrażenie, że coś się to rozeszło po kościach... Nawet w reanimowanej dyskusji nikt jej nie przypomina jak na razie. Czyżby punktem granicznym w dyskusji o ich dyskografii miało zostać "Odium" z ewentualnym wyskokiem (pozytywnym/negatywnym) w stronę "Feel Sorry...".

Skoro wspomniałeś o "Diatribes" to coś czuję, że może się szykować odkurzenie tematu o kolejnych długodystansowcach

Odnośnie Morgoth to ciekawa sprawa, bo wrócili z płytą "taką jaka powinna być" i był chyba przy tej okazji jakiś entuzjazm, ale mam wrażenie, że coś się to rozeszło po kościach... Nawet w reanimowanej dyskusji nikt jej nie przypomina jak na razie. Czyżby punktem granicznym w dyskusji o ich dyskografii miało zostać "Odium" z ewentualnym wyskokiem (pozytywnym/negatywnym) w stronę "Feel Sorry...".
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
W sumie ciekawa sprawa z "Ungod". To album death metalowy, całkowicie zaprzeczający ich ewolucji, przekreslający ich eksperymenty i muzyczne poszukiwania, ukazujący że jednak death metal to muzyka, którą ten zespół potrafi grać i powinien tą ścieżką podążac w tamtym czasie. Zastanawiałem się, co by było, gdyby postanowili przetrzymać ciężkie czasy i wbrew wszystkiemu co nieprzychylne po Odium wydać coś takiego jak Ungod? W jakim miejscu teraz by się znajdowali? Czy pamięć o nich byłaby bardziej żywa, zainteresowanie większe, czy potrafiliby przekonać do siebie współczesnego słuchacza? Pewnie tak, może obrośliby jeszcze większą legendą...
Po to akurat zacząłem o nich wspominać. Zaczęło się od Carcass. Czy te muzyczne poszukiwania były potrzebne... Przytoczony przykład Napalm Death jest znakomitym przykładem eksperymentowania zakonczonego pełnym sukcesem.
Po to akurat zacząłem o nich wspominać. Zaczęło się od Carcass. Czy te muzyczne poszukiwania były potrzebne... Przytoczony przykład Napalm Death jest znakomitym przykładem eksperymentowania zakonczonego pełnym sukcesem.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
W związku z tym, że nie możemy tu on-line podyskutować z twórcami tego "zamieszania" to jedyny eksperyment myślowy jaki mogę wykonać to po prostu wyobrazić sobie, że w danym czasie z aktualnych podówczas powodów zespół nagrywa płyty w rozpoznawalnym dla siebie stylu, a w innym czasie z jakichś innych powodów odmienną płytę - przy jednoczesnej decyzji, że nie będą zmieniać nazwy.
Myślę, że niektórzy liczą się z tym, że to może być jakiś gwóźdź do trumny w pewnych kręgach, ale są i tacy, którzy nie zamierzają się tym zupełnie przejmować. I ode mnie brawo, bo według mnie słabo być zakładnikiem zewnętrznych okoliczności, bo to byłaby sytuacja trochę jakby goście zaczęli dyktować warunki gospodarzowi domu
Myślę, że niektórzy liczą się z tym, że to może być jakiś gwóźdź do trumny w pewnych kręgach, ale są i tacy, którzy nie zamierzają się tym zupełnie przejmować. I ode mnie brawo, bo według mnie słabo być zakładnikiem zewnętrznych okoliczności, bo to byłaby sytuacja trochę jakby goście zaczęli dyktować warunki gospodarzowi domu

- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: MORGOTH
E, to nie jest aż takie skomplikowane zagadnienie. Po prostu cała ta scena wtedy, i fani, i muzycy, to byli ludzie przed 30 i naturalne jest, że mieli ciągoty w różne strony. Tak to pamiętam. Do tego jeszcze doszła kwestia, że po eksplozji death metalu pojawiła się masa różnych trendziarzy i pozerów, z których połowa chciała grać jak ENTOMBED, a druga jak MORBID ANGEL czy DEICIDE, więc ci, którzy rzeczywiście tworzyli tę muzykę od podstaw, byli tym zniechęceni i dystansowali się na różne sposoby. To samo stało się ze sceną thrash chwilę wcześniej.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
Spadek popularności gatunku też miał na pewno jakiś z tym związek. Wtedy na fali zaczynał być black metal jako najbardziej ekstremalny gatunek muzyki, jako zło wcielone. Owszem, było wielu kopistów, w dzisiejszych czasach też jest ich cała masa, a jednak sytuacja wyglada zupełnie inaczej. Tak jak już powiedziałem, każdy przypadek należałoby rozpatrywać osobno, bo nie ma jednego klucza wedle którego zespoły w tamtych czasach zaczęły kombinować ze swoją muzyką.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
W innym wątku jeden z kolegów poddał fajną myśl, że załoganci odpowiedzialni za death metal inspirowali się wcześniejszą muzyką tworząc jej radykalniejszą estetycznie odmianę. Muzycy choćby Benediction sypią z rękawa swoje inspiracje - GBH, Tokyo Blade, Judas Priest, mimo wszystko nadal pozostają przy stylu, który sobie wypracowali. Z kolei Carcass mimo, iż mają influencje z tej samej epoki, akurat zaczęli je uwypuklać coraz bardziej w tym, co robią.
Z kolei pokolenie wychowane na death metalu ma już inny punkt odniesienia, chociaż to też nie znaczy, że wszyscy się będą tego kurczowo trzymać.
Z kolei pokolenie wychowane na death metalu ma już inny punkt odniesienia, chociaż to też nie znaczy, że wszyscy się będą tego kurczowo trzymać.
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3628
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: MORGOTH
„Cursed” widzę z Digi Music. byli mocno eklektyczni w swej ofercie. od Roxette, G.Michaela, J. Sommerville’a, przez Conflict, Negazione po Celtic Frost, Swans czy Napalm Death. częste literówki w nazwach, tytułach, jak najbardziej.535 pisze: ↑16-01-2021, 19:04Na koncercie nie byłem. Wujek 535 mocno interesował się wtedy sportem. Biegi, rzuty, skoki przez płotki...Pamiętam natomiast szał jaki zapanował wśród metaluchów na tę kapelę. Firma Starling bodajże jako pierwsza zaprezentowała ich muzykę szerszej pybliczności bantustanu. Potem uczyniła to niejaka melisa...I ja te ferst presy do dzisiaj mam w szufladach.![]()
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
O, przypomniałeś - mam Negazione z Digi Music. Żadna "firma" nie była wtedy stylistycznie wybiórcza. MG to też nie metalowy "label" - ogólnie ciekawe, na których tytułach robili największy hajs.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15847
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
Re: MORGOTH
Baron pewnie zarobił na wszystkich, skoro każdy był piratem 

- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18118
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: MORGOTH
Digi mialo zajebista oferte z nyhc i podobnymi rejonami, dischord itp Nawet The Fall mieli
woodpecker from space
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
Wiadomo. Może niezręcznie się wyraziłem - chodziło mi o to, które tytuły/gatunki były najbardziej chodliwe. Zakładam, że kasety z klasycznym rockiem czy metalem cieszyły się względną popularnością, ale pchali przecież wszystko, dicho i pop też...
Serio mieli coś z Dischord?!Triceratops pisze: ↑17-01-2021, 13:46Digi mialo zajebista oferte z nyhc i podobnymi rejonami, dischord itp Nawet The Fall mieli
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18118
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: MORGOTH
Z tego co pamietam to chyba mam gdzies Lungfish, Fugazi i Minor Threat. Mam w chuj kaset digi, sporo jeszcze nawet w folii. Jak bede mial czas to przejrze. Na pewno tez mieli sporo Alternative Tentacle, SST czy Amphetamine Reptile, mam Cows, Jesus Lisard, Guzzard itp.
Przy okazji znalazlem Offspring - Ignition zafoliowana oryginal z tamtych lat, jester reflektujesz? xD


Przy okazji znalazlem Offspring - Ignition zafoliowana oryginal z tamtych lat, jester reflektujesz? xD


woodpecker from space
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1156
- Rejestracja: 30-04-2019, 07:55
Re: MORGOTH
Hoho, czuję się jakbym znów patrzył w kartony na rynku
Ten Laibach w tym wydaniu też gdzieś u mnie fruwa i łącznie ze wspomnianym Negazione to chyba już wszystko z tego "labelu" u mnie.
Nie widzę jednak Minor, a nurtuje mnie czy zripowali "Complete Discography" czy polecieli po poszczególnych tytułach.

Ten Laibach w tym wydaniu też gdzieś u mnie fruwa i łącznie ze wspomnianym Negazione to chyba już wszystko z tego "labelu" u mnie.
Nie widzę jednak Minor, a nurtuje mnie czy zripowali "Complete Discography" czy polecieli po poszczególnych tytułach.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18118
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility