Budowlanka

[Medard]

Obecnie jest jakiś mit mieszkań w PRL za darmo, za darmo były tylko służbowe, dostawali je np. nauczyciele na wsiach, czy pracownicy pgr lub niektórych zakładów. Tylko, że ludzie stali się ich właścicielami dopiero po 89 roku, często wykupywali je niedrogo, to fakt. Ale za prl musieli je opuścić, jeżeli zmieniali pracę.


Żeby zamieszkać w mieszkaniu spółdzielczym trzeba było wpłacać wkład, który wcale nie był niski. Często ludzie wpłacali przez wiele lat dużą część pensji.

Były tzw. komunalne, rzeczywiście za darmo, ale to tylko dla ludzi po wojnie.
Teraz też są darmo, tylko kolejka jest tak na kilkanaście lat i dodatkowo zamieszkuje tam głównie patola. Zapraszam na Wileńską na Pradze lub Wilczą w Śródmieściu.

Po II wojnie można było sobie zająć dom lub mieszkanie na tzw. terenach odzyskanych poniemieckich. Taki dziki Zachód. Tak też zrobił na Warmii mój dziadek, który wracał z obozu pracy na Litwie. Jego rodzinny dom został zburzony, bo niemczury zbudowały sobie kolejkę wąskotorową przez podwórko jego domu rodzinnego.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Obecnie jest jakiś mit mieszkań w PRL za darmo, za darmo były tylko służbowe, dostawali je np. nauczyciele na wsiach, czy pracownicy pgr lub niektórych zakładów. Tylko, że ludzie stali się ich właścicielami dopiero po 89 roku, często wykupywali je niedrogo, to fakt. Ale za prl musieli je opuścić, jeżeli zmieniali pracę.

Żeby zamieszkać w mieszkaniu spółdzielczym trzeba było wpłacać wkład, który wcale nie był niski. Często ludzie wpłacali przez wiele lat dużą część pensji.

Były tzw. komunalne, rzeczywiście za darmo, ale to tylko dla ludzi po wojnie.
Teraz też są darmo, tylko kolejka jest długo, tak na kilkanaście lat i tam zamieszkuje głównie patola.

Tuż po II wojnie można było sobie zająć dom lub mieszkanie na tzw. terenach odzyskanych poniemieckich. Taki dziki Zachód. Tak też zrobił na Warmii mój dziadek, który wracał z obozu pracy na Litwie. Jego rodzinny dom został zburzony, bo niemczury zbudowały sobie kolejkę wąskotorową przez podwórko jego domu rodzinnego.

Spoko, dzięki za wykład, jakoś wyjaśnię rodzicom że nie mieli tego mieszkania.

[Medard]

Ale czy byli właścicielami tego mieszkania? Nie byli.

To wytłumacz mojemu dziadkowi, już się nie da, bo nie żyje, że wybudował sobie w PRL-u dom za darmo.

Po wyprowadzeniu się z Warmii, przez 6 lat nie pojechał nigdzie na urlop.
Bo budował swój dom z pomocą braci, tylko, to oznaczało, że po wybudowaniu swojego, przez kilka lat jeździł pomagać na ich budowach. I wszystko dostał za darmo.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Spoko daj numer do dziadka, jakoś musimy wyjaśnić tę niejasną sytuację

[Medard]

Spoko daj numer do dziadka, jakoś musimy wyjaśnić tę rniejasną sytuację

Po co, miliony ludzi dostawały wszystko za darmo. Nikt nie pracował, wszyscy mieli tylko wczasy.
Było świetnie, wprowadźmy komunizm 2.0.

Dodaj, że ludzie zarabiali dosyć słabo, pensje były wypłaszczone, a często nieadekwatnie niskie do kwalifikacji.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No jak po co, najpierw mówisz by mu wyjaśnił, a teraz telefonu nie chcesz dać

[535]

Spoko daj numer do dziadka, jakoś musimy wyjaśnić tę rniejasną sytuację

Po co, miliony ludzi dostawały wszystko za darmo. Nikt nie pracował, wszyscy tylko wczasy.
Było świetnie, wprowadźmy komunizm 2.0.

Przecież wprowadzają.

[Medard]

No jak po co, najpierw mówisz by mu wyjaśnił, a teraz telefonu nie chcesz dać

Chciałbyś gadać z gościem, który teraz miałby powyżej stówki i leży od kilkunastu lat w grobie?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie widziałeś mojego awatara, co?

[Medard]

Nie widziałeś mojego awatara, co?

Wyluzuj, nie twierdzę, że teraz jest łatwo posiadać własne mieszanie, nie lubię po prostu twierdzeń, że za komuny było wszystko za darmo. Tylko krok i ponownie tam wrócimy.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Nie chcesz dać numeru to nie, zrobimy unboxing. Obiecuję że tylko spytam jak było, bez lizania czaszki.

[535]

Najciekawsze jest to, że mentalność obywatela w ogóle się nie zmieniła. Nadal marzy o własnym mieszkaniu. To podstawowa potrzeba. Widzę tu nawet pewne znamiona szkodliwej histerii.

[Medard]

Najciekawsze jest to, że mentalność obywatela w ogóle się nie zmieniła. Nadal marzy o własnym mieszkaniu. To podstawowa potrzeba. Widzę tu nawet pewne znamiona szkodliwej histerii.

Wyczuwam trolling.

A w oczach dziewczyn własne lokum to +1000. To dla tych, co jeszcze nie ruchali.

[535]

Najciekawsze jest to, że mentalność obywatela w ogóle się nie zmieniła. Nadal marzy o własnym mieszkaniu. To podstawowa potrzeba. Widzę tu nawet pewne znamiona szkodliwej histerii.

Wyczuwam trolling.

A w oczach dziewczyn własne lokum to +1000. To dla tych, co jeszcze nie ruchali.

Jaki trolling Medard? Przecież to są twarde fakty. Ludność w naszym kraju chce mieć własne mieszkania. Było tak 50 lat wstecz, jest tak obecnie. Zapalczywość w dążeniu do tego celu często jest kompletnie niezrozumiała , a nawet brawurowa. No ale to parcie widać na każdym kroku. Wielkie reklamy , akcja kredytowa, presja otoczenia. Bardzo łatwo się wpierdolić. Nie każdy podoła i kłopociki nomen omen murowane.

[Wacław]

Najciekawsze jest to, że mentalność obywatela w ogóle się nie zmieniła. Nadal marzy o własnym mieszkaniu. To podstawowa potrzeba. Widzę tu nawet pewne znamiona szkodliwej histerii.

Wyczuwam trolling.

A w oczach dziewczyn własne lokum to +1000. To dla tych, co jeszcze nie ruchali.

potwierdzam. miałem videodomofon. basen w budynku. garderobę. metro pod oknem. nawet garaż był. to jakby załatwiało sprawę. choć wówczasówczas to zwierzęce uprawianie fujsegzu, już było na drugim planie. liczyła się francuska literatura klasyczna, kino hiszpańskie, wytrawne wino i zupapho. najlepiej w komplecie. później mi to zabrali. lokum. bo książki z biblioteki były, a filmy z torrentów.

[Medard]

Smutnym, nie wykorzystałeś dobrze sytuacji i na starość pozostaje szlajanie po klubach dla swingersów.

[Wacław]

dawno temu zauważyłem, że coś takiego jak ironia/ sarkazm jest tobie obce jak również niewyczuwalne dla twojego nieintelektu. szkoda tylko, że jeszcze nie nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem i lokowaniem danych historii w czasie. miałbyś szanse na tym odcinku nadrobić. mając takie braki, nie dziw się, że co chwilę, ktoś uważa ciebie za niedorozwiniętego.

[SODOMOUSE]

czasami jest mało miejsca, wychodek musi być na schodach.

[Wacław]

b.dobre rozwiązanie. walisz kloca, odbierasz przesyłki a i obiad można od razu opierdolić jak przyjedzie w dostawie. duża oszczędność czasu.

choć lepsze zakotwiczenie byłoby przed blokiem.

[535]

Papier jest. Spory skok cywilizacyjny.