Myslalem, ze to bylo o slowach rumburaka
SARS-CoV-2
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17860
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: SARS-CoV-2
Skuteczny w Chinach? To bardzo dobry przykład. Tak czysto teoretycznie. Albo wirus nie jest aż tak zaraźliwy i groźny jak się straszy, bo nie wyobrażam sobie stłumienia zarazy w takiej ciżbie. Nawet w najbardziej zdyscyplinowanej, czytaj złapanej za mordę. Albo chińscy przywódcy zrozumieli, że gospodarka jest ważniejsza i wszystko kręci się dalej, a ciała wynoszone są za ogrodzenie. Bez kamer i ministra z ołówkiem. Wiesz Marcin. Gdy człowiek jest chory to bardzo niedobrze. Gdy człowiek jest biedny, to też źle. Gdy człowiek jest martwy to już mu wszystko jedno, ale gdy człowiek jest chory, biedny i żywcem grzebany, a z tym będziemy mieli, albo już mamy do czynienia, wtedy jest prawdziwa katastrofa. Poza tym napisz mi proszę. Tak szczerze i poważnie. Naprawdę wierzysz w dane i przekaz chińskich władz? Co masz robić? Każdy musi troszczyć się o siebie. I tak wszyscy ryzykujemy. W jakim celu pogłębiać tę chujnię biedą na zamówienie? Wiem. Zaraz napiszesz o ochronie zdrowia. Tam jest i tak katastrofa i rządzi przypadek, czas oraz miejsce. To zresztą jest kolejny temat, który podobnie jak zus musi pierdolnąć, najlepiej jak najszybciej. I może pandemia jest doskonałą okazją. Tak. Też mam schorowanych rodziców, mam świadomość, że ja mogę być następny. Wszystko to wiem. Nie musisz mi tego pisać. Po prostu uważam, że utrzymywanie tego bajzlu jest szkodliwe dla całego społeczeństwa. I chyba każdy widzi, że należy to rozpierdolić. Oczywiście bez ofiar się nie obejdzie.nicram pisze: ↑27-01-2021, 08:07Mam świadomość, że ten niepełny leockdown nie jest tak skuteczny jak pełny był w Chinach. No ale mimo wszystko ogranicza transmisję. Wychodzę i normalnie pracuję, ograniczając kontakt z ludźmi do minimum. I tak, brakuje mi wyjścia na piwo z kumplami i innych rozrywek. Ale co mam teraz zrobić? Pójść na imprezę a później przywlec to gówno do domu?535 pisze: ↑27-01-2021, 07:50Stary, ale masz świadomość, że ten dystans i przerywanie transmisji to w warunkach niepełnego zamknięcia jest czysta fikcja. Siedzisz cały czas na kwadracie? Nigdzie nie wychodzisz? Rozejrzyj się. Gdybyśmy mieli wszyscy paść na to gówno już byśmy nie żyli, biorąc pod uwagę jak jest to zaraźliwe i jak bardzo teoretyczne jest przestrzeganie zasad.nicram pisze: ↑27-01-2021, 07:40
Tomaszku, już to przerabialiśmy. Zgadzamy się, że lockdowny nie są dobre, ale skoro nie lockdown to jaką masz alternatywę? W tak skurwiałym społeczeństwie, które dusi maseczka? No powiedz? Gdyby nie lockdown to doszłoby do sytuacji, że liczba ciężko chorujących wielokrotnie przewyższałaby tę, która była w listopadzie. I co wtedy? No nie dostałbyś się do szpitala i byś się udusił. I wtedy nie pierdoliłbyś tych swoich kocopołów jak poparzony. Wyobraź sobie co by się działo. Wszystko by stało i tak.
Ja już proponowałem alternatywę do lockdownów, ale wiem, że szurom i tak by to nie pasowało. Co do padania na Covid19, to spokojnie, jest jeszcze szansa, całkiem spora.
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: SARS-CoV-2
No co ty, rumburak to ziomek z RiGCzem.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: SARS-CoV-2
Nie, pójść do sklepu, do restauracji po żarcie na wynos, do lekarza, do którego jako jeden z nielicznych masz nieograniczony dostęp, na imprezę Kurskiego, gdzie legalnie poklaszczesz sobie jako personel tańczący. Uwierzyłeś w wizję PiS-u dotyczącą skuteczności tych absurdalnych ograniczeń, które tak naprawdę są wielkim szlabanem dla grup najmniej narażonych na ciężki przebieg choroby, a więc dzieci i ludzi w wieku produkcyjnym. To jest katastrofa. Mamy zniszczone całe sektory gospodarki, ludzie nadprogramowo umierają na inne choroby (ponad 70 tys. w roku 2020 r. w stosunku do roku poprzedniego), a Twoje patologiczne wpisy popierające ten stan zostają tutaj.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: SARS-CoV-2
dwie właściwie sprawytomaszm pisze: ↑27-01-2021, 02:17Ludzi odpowiedzialnych za lockdown należny postawić przed trybunałem stanu i ściąć im głowy bez możliwości jakiejkolwiek obrony prawnej . Tak żeby tym kurwom co nami rządzą i będą rządzić na przyszłość dać do zrozumienia,że ludzie to społeczeństwo, mnóstwo pierdolonych mrówek gdzie bez pracy tych mrówek ci bezmóżdżą co nami rządzą nic by nie znaczyli. Państwo nie ma swoich pieniędzy- to my jako obywatele,pracownicy ,przedsiębiorcy dajemy środki finansowe na finansowanie tego burdelu, którego finansowania poprzez brak możliwości zarobkowania w dużej części społeczeństwa pozbawiono.
Poziom kretynizmu sięgnął apogeum. Zamknięta gastronomia, hotelarstwo, wszelakie usługi, branże kulturowa, sportową -ale juz kurwa w supermarkecie budowlanym czy w biedronce gdzie każdy stoi na każdym w kolejce chucha i kaszle już ryzyka zarażenia nie ma .Kurwa nagle wirus tutaj już nie istnieje. Takich absurdów można wymieniać bez końca.
Wymiar funkcjonowania wszelakich urzędów, instytucji czy wymiaru sprawiedliwości doprowadzony praktycznie do totalnej bez-funkcjonalności Wszystko pozapychanie, odwleczone, totalny chaos organizacyjny w sprawach dotyczących obywateli. Ludzie czekali miesiącami, latami na rozpoznanie swoich spraw a przez obecną bezmyślna sytuację będą czekać po wielokroć dłużej.
Służba zdrowia poza covidem nie widzi innych chorych- ludzie z znacznie poważniejszymi schorzeniami są praktycznie pozbawieni opieki- może nie wszędzie ale na prowincjach po przekształceniach na oddziały covidove lokalni ludzie zostali pozbawieni opieki. Weż kurwa wytłumacz schorowanej kobiecie z rakiem piersi, że ma zapierdalać 100 km dalej do innego szpitala ,bo dzisiaj u siebie takiej opieki nie uświadczy w lokalnym szpitalu gdzie kobita ma skromną emeryturę ,której ledwo jej starcza na opłacenie biletu w pksie.
Jednostka rodzinna rozjebana- konflikty rodzinne , piętrzące się na wyżyny maksimum- brak pieniędzy, bo wiele osób potraciła pracę a przedsiębiorcy zamykają bądź wyprzedają swój majątek i są zmuszani do zwalniani ludzi, narastające konflikty rodzinne choćby przez narastające problemy finansowe, głupiejące społeczeństwo dorastających dzieci pozbawionych sensowej edukacji, piętrzące się konflikty w parze z przemocą domową, problemem alkoholizmu absolutnie nie będącym marginalnym przynajmniej u nas w kraju idący w parze z narastającymi problemami o których mowa powyżej.
W imię czego kurwa? Ja nie neguję choroby- absolutnie tylko kuriozum jest to ,że budujemy otoczkę jakby to był jakaś dżuma co dziesiątkuje masowo społeczeństwo a tak kurwa nie jest. Choroba może i ma cięższy wydźwięk jak grypa ale skutki takiego lockdownu spowodują daleko idące konsekwencje z którego jako ludzie- społeczeństwo będziemy wychodzić latami przez stygmatyzację garstki ludzi ,którzy tą chorobę przejdą ciężko albo na nią umrą co będzie stanowić krople w morzu-co pociągnie tak daleko idące skutki na resztę ludzi ,którzy na ten los co ich spotka sobie nie zasłużyli kosztem tych których choroba dotknęła. Rozpaczy ludzi pozbawionych pracy, zbankrutowanych firm, beznadziejni życiowych i dalszych historii prowadzących do najgorszych z scenariuszy pozbawienia się życia, zniszczonych jednostek rodzinnych i finansowego zobowiązaniowa społeczeństwa obywateli wobec państwa na spłacenie zaciągniętego długu na które tych idiotów w rządzie nie stać -bo długi zaciągnięte przez państwa my będziemy musieli spłacić jako obywatele tego chorego kuriozum.
Spokojnie -będziemy tu wchodzić jak glan w ryja za jakiś czas kiedy obrońcy lockdownu w końcu zrozumieją w jakiej ciemnej umysłowej piździe byli. Ja przynajmniej będę wchodzić,bo ciężko uwierzyć ,ze są zwolennicy tego syfu. Kwestia czasu.
1. daj lepsze rozwiązanie. diagnozę to już tutaj miesiące temu postawiono. daj tez odpowiedz, dlaczego w całej Europie ma miejsce ten sam pomysł na rozwiązanie tego problemu
2. po dziwnej stronie się stawiasz. to nie jest miejsce na rozwijanie wątku, ale doskonale pamietam co mówiłeś choćby w Berlinie. jestem poważnie zaskoczony
Re: SARS-CoV-2
Naprawdę uważasz, że to jest rozwiązanie? Któremu krajowi udało się zatrzymać zarazę? Ze społeczeństwem którego kraju chcesz porównać przeciętną zamożność obywateli bantustanu? I wreszcie w którym z tych miejsc fanatycy religijni od lat ostro kiwający łódką wykorzystują w podobny jak u nas sposób wirus do załatwiania swoich spraw? Tomek spójrz na to globalnie, a nie z pozycji własnego prywatnego strachu. Nikt nie chce chorować.Wacław pisze: ↑27-01-2021, 08:49dwie właściwie sprawytomaszm pisze: ↑27-01-2021, 02:17Ludzi odpowiedzialnych za lockdown należny postawić przed trybunałem stanu i ściąć im głowy bez możliwości jakiejkolwiek obrony prawnej . Tak żeby tym kurwom co nami rządzą i będą rządzić na przyszłość dać do zrozumienia,że ludzie to społeczeństwo, mnóstwo pierdolonych mrówek gdzie bez pracy tych mrówek ci bezmóżdżą co nami rządzą nic by nie znaczyli. Państwo nie ma swoich pieniędzy- to my jako obywatele,pracownicy ,przedsiębiorcy dajemy środki finansowe na finansowanie tego burdelu, którego finansowania poprzez brak możliwości zarobkowania w dużej części społeczeństwa pozbawiono.
Poziom kretynizmu sięgnął apogeum. Zamknięta gastronomia, hotelarstwo, wszelakie usługi, branże kulturowa, sportową -ale juz kurwa w supermarkecie budowlanym czy w biedronce gdzie każdy stoi na każdym w kolejce chucha i kaszle już ryzyka zarażenia nie ma .Kurwa nagle wirus tutaj już nie istnieje. Takich absurdów można wymieniać bez końca.
Wymiar funkcjonowania wszelakich urzędów, instytucji czy wymiaru sprawiedliwości doprowadzony praktycznie do totalnej bez-funkcjonalności Wszystko pozapychanie, odwleczone, totalny chaos organizacyjny w sprawach dotyczących obywateli. Ludzie czekali miesiącami, latami na rozpoznanie swoich spraw a przez obecną bezmyślna sytuację będą czekać po wielokroć dłużej.
Służba zdrowia poza covidem nie widzi innych chorych- ludzie z znacznie poważniejszymi schorzeniami są praktycznie pozbawieni opieki- może nie wszędzie ale na prowincjach po przekształceniach na oddziały covidove lokalni ludzie zostali pozbawieni opieki. Weż kurwa wytłumacz schorowanej kobiecie z rakiem piersi, że ma zapierdalać 100 km dalej do innego szpitala ,bo dzisiaj u siebie takiej opieki nie uświadczy w lokalnym szpitalu gdzie kobita ma skromną emeryturę ,której ledwo jej starcza na opłacenie biletu w pksie.
Jednostka rodzinna rozjebana- konflikty rodzinne , piętrzące się na wyżyny maksimum- brak pieniędzy, bo wiele osób potraciła pracę a przedsiębiorcy zamykają bądź wyprzedają swój majątek i są zmuszani do zwalniani ludzi, narastające konflikty rodzinne choćby przez narastające problemy finansowe, głupiejące społeczeństwo dorastających dzieci pozbawionych sensowej edukacji, piętrzące się konflikty w parze z przemocą domową, problemem alkoholizmu absolutnie nie będącym marginalnym przynajmniej u nas w kraju idący w parze z narastającymi problemami o których mowa powyżej.
W imię czego kurwa? Ja nie neguję choroby- absolutnie tylko kuriozum jest to ,że budujemy otoczkę jakby to był jakaś dżuma co dziesiątkuje masowo społeczeństwo a tak kurwa nie jest. Choroba może i ma cięższy wydźwięk jak grypa ale skutki takiego lockdownu spowodują daleko idące konsekwencje z którego jako ludzie- społeczeństwo będziemy wychodzić latami przez stygmatyzację garstki ludzi ,którzy tą chorobę przejdą ciężko albo na nią umrą co będzie stanowić krople w morzu-co pociągnie tak daleko idące skutki na resztę ludzi ,którzy na ten los co ich spotka sobie nie zasłużyli kosztem tych których choroba dotknęła. Rozpaczy ludzi pozbawionych pracy, zbankrutowanych firm, beznadziejni życiowych i dalszych historii prowadzących do najgorszych z scenariuszy pozbawienia się życia, zniszczonych jednostek rodzinnych i finansowego zobowiązaniowa społeczeństwa obywateli wobec państwa na spłacenie zaciągniętego długu na które tych idiotów w rządzie nie stać -bo długi zaciągnięte przez państwa my będziemy musieli spłacić jako obywatele tego chorego kuriozum.
Spokojnie -będziemy tu wchodzić jak glan w ryja za jakiś czas kiedy obrońcy lockdownu w końcu zrozumieją w jakiej ciemnej umysłowej piździe byli. Ja przynajmniej będę wchodzić,bo ciężko uwierzyć ,ze są zwolennicy tego syfu. Kwestia czasu.
1. daj lepsze rozwiązanie. diagnozę to już tutaj miesiące temu postawiono. daj tez odpowiedz, dlaczego w całej Europie ma miejsce ten sam pomysł na rozwiązanie tego problemu
2. po dziwnej stronie się stawiasz. to nie jest miejsce na rozwijanie wątku, ale doskonale pamietam co mówiłeś choćby w Berlinie. jestem poważnie zaskoczony
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12576
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
W Chinach naprawdę złapano wszystkich za mordę, łącznie z tym, że zabijano gwoździami drzwi, żeby nie można było wychodzić z mieszkań. Po drugie robiono masowe testy. Wyobrażasz sobie, że oni w ciąg miesiąca przetestowali całe Wuhan? 11 mln luda? Właśnie tak uratowano gospodarkę, krótko za mordę i testy. Na pewno wywozili trupy za ogrodzenie, nie mam co do tego złudzeń. Czy wierzę w dane chińskich władz? No raczej wierzę, żyjemy w czasach dostępu do internetu, to właśnie prości ludzie informowali Świat co tam się dzieje.535 pisze: ↑27-01-2021, 08:42Skuteczny w Chinach? To bardzo dobry przykład. Tak czysto teoretycznie. Albo wirus nie jest aż tak zaraźliwy i groźny jak się straszy, bo nie wyobrażam sobie stłumienia zarazy w takiej ciżbie. Nawet w najbardziej zdyscyplinowanej, czytaj złapanej za mordę. Albo chińscy przywódcy zrozumieli, że gospodarka jest ważniejsza i wszystko kręci się dalej, a ciała wynoszone są za ogrodzenie. Bez kamer i ministra z ołówkiem. Wiesz Marcin. Gdy człowiek jest chory to bardzo niedobrze. Gdy człowiek jest biedny, to też źle. Gdy człowiek jest martwy to już mu wszystko jedno, ale gdy człowiek jest chory, biedny i żywcem grzebany, a z tym będziemy mieli, albo już mamy do czynienia, wtedy jest prawdziwa katastrofa. Poza tym napisz mi proszę. Tak szczerze i poważnie. Naprawdę wierzysz w dane i przekaz chińskich władz? Co masz robić? Każdy musi troszczyć się o siebie. I tak wszyscy ryzykujemy. W jakim celu pogłębiać tę chujnię biedą na zamówienie? Wiem. Zaraz napiszesz o ochronie zdrowia. Tam jest i tak katastrofa i rządzi przypadek, czas oraz miejsce. To zresztą jest kolejny temat, który podobnie jak zus musi pierdolnąć, najlepiej jak najszybciej. I może pandemia jest doskonałą okazją. Tak. Też mam schorowanych rodziców, mam świadomość, że ja mogę być następny. Wszystko to wiem. Nie musisz mi tego pisać. Po prostu uważam, że utrzymywanie tego bajzlu jest szkodliwe dla całego społeczeństwa. I chyba każdy widzi, że należy to rozpierdolić. Oczywiście bez ofiar się nie obejdzie.
Biedny człowiek i nawet biedny i chory człowiek ma tę przewagę nad martwym, że wciąż jest żywy. A jak jest żywy to i ma trochę więcej możliwości niż martwy. Lockdowany są szkodliwe, bez ofiar się nie obejdzie jak to napisałeś. Moim zdaniem jednak liczba tych ofiar już się liczy. To czym kończy się zluzowanie restrykcji widzieliśmy w październiku i listopadzie. Niestety widzę tylko jedyną możliwością otwarcia wszystkiego - wszystkich wyszczepić. No, ale wiadomo, że państwo mamy z gówna i z tym będzie problem.
all the monsters will break your heart
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: SARS-CoV-2
1. nie wiem, czy to pozycja prywatnego strachu, bo jakbys doczytał to być widział co pisałem o wynikach robionych w grudniu i tego, że najprawdopodobniej jestem po chorobie. więc o jakim strachu mówimy.535 pisze: ↑27-01-2021, 09:00Naprawdę uważasz, że to jest rozwiązanie? Któremu krajowi udało się zatrzymać zarazę? Ze społeczeństwem którego kraju chcesz porównać przeciętną zamożność obywateli bantustanu? I wreszcie w którym z tych miejsc fanatycy religijni od lat ostro kiwający łódką wykorzystują w podobny jak u nas sposób wirus do załatwiania swoich spraw? Tomek spójrz na to globalnie, a nie z pozycji własnego prywatnego strachu. Nikt nie chce chorować.Wacław pisze: ↑27-01-2021, 08:49dwie właściwie sprawytomaszm pisze: ↑27-01-2021, 02:17Ludzi odpowiedzialnych za lockdown należny postawić przed trybunałem stanu i ściąć im głowy bez możliwości jakiejkolwiek obrony prawnej . Tak żeby tym kurwom co nami rządzą i będą rządzić na przyszłość dać do zrozumienia,że ludzie to społeczeństwo, mnóstwo pierdolonych mrówek gdzie bez pracy tych mrówek ci bezmóżdżą co nami rządzą nic by nie znaczyli. Państwo nie ma swoich pieniędzy- to my jako obywatele,pracownicy ,przedsiębiorcy dajemy środki finansowe na finansowanie tego burdelu, którego finansowania poprzez brak możliwości zarobkowania w dużej części społeczeństwa pozbawiono.
Poziom kretynizmu sięgnął apogeum. Zamknięta gastronomia, hotelarstwo, wszelakie usługi, branże kulturowa, sportową -ale juz kurwa w supermarkecie budowlanym czy w biedronce gdzie każdy stoi na każdym w kolejce chucha i kaszle już ryzyka zarażenia nie ma .Kurwa nagle wirus tutaj już nie istnieje. Takich absurdów można wymieniać bez końca.
Wymiar funkcjonowania wszelakich urzędów, instytucji czy wymiaru sprawiedliwości doprowadzony praktycznie do totalnej bez-funkcjonalności Wszystko pozapychanie, odwleczone, totalny chaos organizacyjny w sprawach dotyczących obywateli. Ludzie czekali miesiącami, latami na rozpoznanie swoich spraw a przez obecną bezmyślna sytuację będą czekać po wielokroć dłużej.
Służba zdrowia poza covidem nie widzi innych chorych- ludzie z znacznie poważniejszymi schorzeniami są praktycznie pozbawieni opieki- może nie wszędzie ale na prowincjach po przekształceniach na oddziały covidove lokalni ludzie zostali pozbawieni opieki. Weż kurwa wytłumacz schorowanej kobiecie z rakiem piersi, że ma zapierdalać 100 km dalej do innego szpitala ,bo dzisiaj u siebie takiej opieki nie uświadczy w lokalnym szpitalu gdzie kobita ma skromną emeryturę ,której ledwo jej starcza na opłacenie biletu w pksie.
Jednostka rodzinna rozjebana- konflikty rodzinne , piętrzące się na wyżyny maksimum- brak pieniędzy, bo wiele osób potraciła pracę a przedsiębiorcy zamykają bądź wyprzedają swój majątek i są zmuszani do zwalniani ludzi, narastające konflikty rodzinne choćby przez narastające problemy finansowe, głupiejące społeczeństwo dorastających dzieci pozbawionych sensowej edukacji, piętrzące się konflikty w parze z przemocą domową, problemem alkoholizmu absolutnie nie będącym marginalnym przynajmniej u nas w kraju idący w parze z narastającymi problemami o których mowa powyżej.
W imię czego kurwa? Ja nie neguję choroby- absolutnie tylko kuriozum jest to ,że budujemy otoczkę jakby to był jakaś dżuma co dziesiątkuje masowo społeczeństwo a tak kurwa nie jest. Choroba może i ma cięższy wydźwięk jak grypa ale skutki takiego lockdownu spowodują daleko idące konsekwencje z którego jako ludzie- społeczeństwo będziemy wychodzić latami przez stygmatyzację garstki ludzi ,którzy tą chorobę przejdą ciężko albo na nią umrą co będzie stanowić krople w morzu-co pociągnie tak daleko idące skutki na resztę ludzi ,którzy na ten los co ich spotka sobie nie zasłużyli kosztem tych których choroba dotknęła. Rozpaczy ludzi pozbawionych pracy, zbankrutowanych firm, beznadziejni życiowych i dalszych historii prowadzących do najgorszych z scenariuszy pozbawienia się życia, zniszczonych jednostek rodzinnych i finansowego zobowiązaniowa społeczeństwa obywateli wobec państwa na spłacenie zaciągniętego długu na które tych idiotów w rządzie nie stać -bo długi zaciągnięte przez państwa my będziemy musieli spłacić jako obywatele tego chorego kuriozum.
Spokojnie -będziemy tu wchodzić jak glan w ryja za jakiś czas kiedy obrońcy lockdownu w końcu zrozumieją w jakiej ciemnej umysłowej piździe byli. Ja przynajmniej będę wchodzić,bo ciężko uwierzyć ,ze są zwolennicy tego syfu. Kwestia czasu.
1. daj lepsze rozwiązanie. diagnozę to już tutaj miesiące temu postawiono. daj tez odpowiedz, dlaczego w całej Europie ma miejsce ten sam pomysł na rozwiązanie tego problemu
2. po dziwnej stronie się stawiasz. to nie jest miejsce na rozwijanie wątku, ale doskonale pamietam co mówiłeś choćby w Berlinie. jestem poważnie zaskoczony
2. ja nie znajduję innego lepszego rozwiązania i zakładam, że w takim np. amsterdamie nie mają też korzyści, że caly weekend i poniedziałęk były zamieszki. jakby mieli inne rozwiązanie, mniej szkodliwe, to by je wprowadzili
3. jestem przekonany, że jak odblokują te zablokowane gałęzie gospodarki to przy takim poziomie szczepień, wrócimy do statystyk w listopadzie. nie rozumiem tez jak tylu normalnych ludzi podąża za manipulacjami konfiarskich śmieci. przecież tutaj uprawiana jest polityka. i to taka nieładna. na trupach. rozumiem rozgoryczenie, ale czasem warto do sprawy podejść poza emocjami i skalkulować. też to, czy warto budować sobie przyczółki w tym czy innym miejscu. kompletnie nie rozumiem tutaj pewnych reakcji i kto na co postawił. ale rozumiem, że to jego świadome wybory. bywa. można powiedzieć, że lepiej późno niż wcale.
4. bardzo mnie martwi co się wydarzyło w tym wątku od nocy. jak to idzie i skąd. intencje konfiarzy są zrozumiałe. 3 innych też. kolejne sprawy są dla mnie niezrozumiałe. widzę, że jest pomysł na to miejsce jako katosko konfiarskie. luz. nie moja bajka. nie zamierzam się w tym taplać bo mnie bierze zwykłe obrzydzenie i cofka.
idę na urlop. nie odpisuj. udanej zabawy. zero odzewu.
Re: SARS-CoV-2
Zatem wierzysz Chińczykom. Łukaszence także? Naszemu drewnianemu chłopcu też? Mówisz, że życie za wszelką cenę jest wartością nadrzędną? Trochę jestem zaskoczony. Ja to widzę następująco. Jeżeli lockdown to twardy konsekwentny z zamknięciem wszystkiego i przynajmniej na miesiąc lub dwa. Oczywiście z pełnym zadośćuczynieniem ze strony państwa. Po prostu państwo bez kombinacji zaciąga w naszym imieniu i za naszą zgodą oraz świadomością dług , który potem wszyscy spłacamy. Tak widzę rolę poważnych polityków, działających rozsądnie w czasie próby. Skoro to ma być , jak twierdzisz skuteczne trzeba działać stanowczo i konsekwentnie. W innym przypadku to kompletmie nie ma sensu. Byłeś kiedyś w jakiejś dużej fabryce? Widziałeś warunki sanitarne na budowach? Przecież to co mamy obecnie jest kompletną fikcją. Wczoraj byłem w trzech marketach. Człowiek obok człowieka. Kościoły też nie są zamknięte. Wierzysz, że tam ktoś liczy tych nieszczęśników. Przecież dziadki i księża powinni padać jak muchy.nicram pisze: ↑27-01-2021, 09:02W Chinach naprawdę złapano wszystkich za mordę, łącznie z tym, że zabijano gwoździami drzwi, żeby nie można było wychodzić z mieszkań. Po drugie robiono masowe testy. Wyobrażasz sobie, że oni w ciąg miesiąca przetestowali całe Wuhan? 11 mln luda? Właśnie tak uratowano gospodarkę, krótko za mordę i testy. Na pewno wywozili trupy za ogrodzenie, nie mam co do tego złudzeń. Czy wierzę w dane chińskich władz? No raczej wierzę, żyjemy w czasach dostępu do internetu, to właśnie prości ludzie informowali Świat co tam się dzieje.535 pisze: ↑27-01-2021, 08:42Skuteczny w Chinach? To bardzo dobry przykład. Tak czysto teoretycznie. Albo wirus nie jest aż tak zaraźliwy i groźny jak się straszy, bo nie wyobrażam sobie stłumienia zarazy w takiej ciżbie. Nawet w najbardziej zdyscyplinowanej, czytaj złapanej za mordę. Albo chińscy przywódcy zrozumieli, że gospodarka jest ważniejsza i wszystko kręci się dalej, a ciała wynoszone są za ogrodzenie. Bez kamer i ministra z ołówkiem. Wiesz Marcin. Gdy człowiek jest chory to bardzo niedobrze. Gdy człowiek jest biedny, to też źle. Gdy człowiek jest martwy to już mu wszystko jedno, ale gdy człowiek jest chory, biedny i żywcem grzebany, a z tym będziemy mieli, albo już mamy do czynienia, wtedy jest prawdziwa katastrofa. Poza tym napisz mi proszę. Tak szczerze i poważnie. Naprawdę wierzysz w dane i przekaz chińskich władz? Co masz robić? Każdy musi troszczyć się o siebie. I tak wszyscy ryzykujemy. W jakim celu pogłębiać tę chujnię biedą na zamówienie? Wiem. Zaraz napiszesz o ochronie zdrowia. Tam jest i tak katastrofa i rządzi przypadek, czas oraz miejsce. To zresztą jest kolejny temat, który podobnie jak zus musi pierdolnąć, najlepiej jak najszybciej. I może pandemia jest doskonałą okazją. Tak. Też mam schorowanych rodziców, mam świadomość, że ja mogę być następny. Wszystko to wiem. Nie musisz mi tego pisać. Po prostu uważam, że utrzymywanie tego bajzlu jest szkodliwe dla całego społeczeństwa. I chyba każdy widzi, że należy to rozpierdolić. Oczywiście bez ofiar się nie obejdzie.
Biedny człowiek i nawet biedny i chory człowiek ma tę przewagę nad martwym, że wciąż jest żywy. A jak jest żywy to i ma trochę więcej możliwości niż martwy. Lockdowany są szkodliwe, bez ofiar się nie obejdzie jak to napisałeś. Moim zdaniem jednak liczba tych ofiar już się liczy. To czym kończy się zluzowanie restrykcji widzieliśmy w październiku i listopadzie. Niestety widzę tylko jedyną możliwością otwarcia wszystkiego - wszystkich wyszczepić. No, ale wiadomo, że państwo mamy z gówna i z tym będzie problem.
Re: SARS-CoV-2
Tomek. Nie wpadaj w histerię. Napisz tylko w którym zachodnim kraju lokdałn przyniósł sukces w postaci zatrzymania zarazy. Jeżeli chodzi o ekonomiczne skutki zatrzymań to chyba nie potrzebuję niczego tłumaczyć. Co do przejścia choroby. Gratuluję. Jak widać miałeś szczęście i dasz radę jechać na urlop. Powodzenia.Wacław pisze: ↑27-01-2021, 09:061. nie wiem, czy to pozycja prywatnego strachu, bo jakbys doczytał to być widział co pisałem o wynikach robionych w grudniu i tego, że najprawdopodobniej jestem po chorobie. więc o jakim strachu mówimy.535 pisze: ↑27-01-2021, 09:00Naprawdę uważasz, że to jest rozwiązanie? Któremu krajowi udało się zatrzymać zarazę? Ze społeczeństwem którego kraju chcesz porównać przeciętną zamożność obywateli bantustanu? I wreszcie w którym z tych miejsc fanatycy religijni od lat ostro kiwający łódką wykorzystują w podobny jak u nas sposób wirus do załatwiania swoich spraw? Tomek spójrz na to globalnie, a nie z pozycji własnego prywatnego strachu. Nikt nie chce chorować.Wacław pisze: ↑27-01-2021, 08:49
dwie właściwie sprawy
1. daj lepsze rozwiązanie. diagnozę to już tutaj miesiące temu postawiono. daj tez odpowiedz, dlaczego w całej Europie ma miejsce ten sam pomysł na rozwiązanie tego problemu
2. po dziwnej stronie się stawiasz. to nie jest miejsce na rozwijanie wątku, ale doskonale pamietam co mówiłeś choćby w Berlinie. jestem poważnie zaskoczony
2. ja nie znajduję innego lepszego rozwiązania i zakładam, że w takim np. amsterdamie nie mają też korzyści, że caly weekend i poniedziałęk były zamieszki. jakby mieli inne rozwiązanie, mniej szkodliwe, to by je wprowadzili
3. jestem przekonany, że jak odblokują te zablokowane gałęzie gospodarki to przy takim poziomie szczepień, wrócimy do statystyk w listopadzie. nie rozumiem tez jak tylu normalnych ludzi podąża za manipulacjami konfiarskich śmieci. przecież tutaj uprawiana jest polityka. i to taka nieładna. na trupach. rozumiem rozgoryczenie, ale czasem warto do sprawy podejść poza emocjami i skalkulować. też to, czy warto budować sobie przyczółki w tym czy innym miejscu. kompletnie nie rozumiem tutaj pewnych reakcji i kto na co postawił. ale rozumiem, że to jego świadome wybory. bywa. można powiedzieć, że lepiej późno niż wcale.
4. bardzo mnie martwi co się wydarzyło w tym wątku od nocy. jak to idzie i skąd. intencje konfiarzy są zrozumiałe. 3 innych też. kolejne sprawy są dla mnie niezrozumiałe. widzę, że jest pomysł na to miejsce jako katosko konfiarskie. luz. nie moja bajka. nie zamierzam się w tym taplać bo mnie bierze zwykłe obrzydzenie i cofka.
idę na urlop. nie odpisuj. udanej zabawy. zero odzewu.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12576
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Nie, Łukaszence nie wierzę. Tak lockdown powinien być konsekwentny i twardy, tym niemniej ten połowiczny też działa (sprawdź dane z listopada i ze stycznia). Nie rozumiem otwarcia marketów budowlanych i kościołów, ale co ja mam zrobić?535 pisze: ↑27-01-2021, 09:22
Zatem wierzysz Chińczykom. Łukaszence także? Naszemu drewnianemu chłopcu też? Mówisz, że życie za wszelką cenę jest wartością nadrzędną? Trochę jestem zaskoczony. Ja to widzę następująco. Jeżeli lockdown to twardy konsekwentny z zamknięciem wszystkiego i przynajmniej na miesiąc lub dwa. Oczywiście z pełnym zadośćuczynieniem ze strony państwa. Po prostu państwo bez kombinacji zaciąga w naszym imieniu i za naszą zgodą oraz świadomością dług , który potem wszyscy spłacamy. Tak widzę rolę poważnych polityków, działających rozsądnie w czasie próby. Skoro to ma być , jak twierdzisz skuteczne trzeba działać stanowczo i konsekwentnie. W innym przypadku to kompletmie nie ma sensu. Byłeś kiedyś w jakiejś dużej fabryce? Widziałeś warunki sanitarne na budowach? Przecież to co mamy obecnie jest kompletną fikcją. Wczoraj byłem w trzech marketach. Człowiek obok człowieka. Kościoły też nie są zamknięte. Wierzysz, że tam ktoś liczy tych nieszczęśników. Przecież dziadki i księża powinni padać jak muchy.
Przypomnę tylko nad czym debatujemy: ci którzy chcą otwarcia wrzeszczą: niech staruszki (i nie tylko) zdychają, nieprzystosowani są - do piachu. Alternatywą jest lockdown (ale nie taki miękki jak u nas który niektórym pozwoli wegetować), który także przyniesie szkody w postaci rozwalenia gospodarki. Pytanie, co jest lepsze? Tak łatwo niektórym jest odpowiadać na to pytanie? To ja jestem zdziwiony.
all the monsters will break your heart
Re: SARS-CoV-2
Uważasz, że te dane o ile są prawdziwe to efekt przymknięcia marketów, stoków narciarskich oraz pizzerii? Sam przyznasz, że to śmiała teza.nicram pisze: ↑27-01-2021, 09:35Nie, Łukaszence nie wierzę. Tak lockdown powinien być konsekwentny i twardy, tym niemniej ten połowiczny też działa (sprawdź dane z listopada i ze stycznia). Nie rozumiem otwarcia marketów budowlanych i kościołów, ale co ja mam zrobić?535 pisze: ↑27-01-2021, 09:22
Zatem wierzysz Chińczykom. Łukaszence także? Naszemu drewnianemu chłopcu też? Mówisz, że życie za wszelką cenę jest wartością nadrzędną? Trochę jestem zaskoczony. Ja to widzę następująco. Jeżeli lockdown to twardy konsekwentny z zamknięciem wszystkiego i przynajmniej na miesiąc lub dwa. Oczywiście z pełnym zadośćuczynieniem ze strony państwa. Po prostu państwo bez kombinacji zaciąga w naszym imieniu i za naszą zgodą oraz świadomością dług , który potem wszyscy spłacamy. Tak widzę rolę poważnych polityków, działających rozsądnie w czasie próby. Skoro to ma być , jak twierdzisz skuteczne trzeba działać stanowczo i konsekwentnie. W innym przypadku to kompletmie nie ma sensu. Byłeś kiedyś w jakiejś dużej fabryce? Widziałeś warunki sanitarne na budowach? Przecież to co mamy obecnie jest kompletną fikcją. Wczoraj byłem w trzech marketach. Człowiek obok człowieka. Kościoły też nie są zamknięte. Wierzysz, że tam ktoś liczy tych nieszczęśników. Przecież dziadki i księża powinni padać jak muchy.
Przypomnę tylko nad czym debatujemy: ci którzy chcą otwarcia wrzeszczą: niech staruszki (i nie tylko) zdychają, nieprzystosowani są - do piachu. Alternatywą jest lockdown (ale nie taki miękki jak u nas który niektórym pozwoli wegetować), który także przyniesie szkody w postaci rozwalenia gospodarki. Pytanie, co jest lepsze? Tak łąawo niektórym jest odpowiadać na to pytanie? To ja jestem zdziwiony.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SARS-CoV-2
Po niemal roku już wiemy co lepsze. Czy jeszcze trzeba to tłumaczyć, Nikoś?
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9907
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: SARS-CoV-2
W Berlinie jak się widzieliśmy na NWN? - przeca to było przed pandemią z rok wcześniej. Nie bardzo wiem osochodzi Tomasz:) jeszcze o jakimś covidzie świat nie słyszał.Wacław pisze: ↑27-01-2021, 08:49dwie właściwie sprawytomaszm pisze: ↑27-01-2021, 02:17Ludzi odpowiedzialnych za lockdown należny postawić przed trybunałem stanu i ściąć im głowy bez możliwości jakiejkolwiek obrony prawnej . Tak żeby tym kurwom co nami rządzą i będą rządzić na przyszłość dać do zrozumienia,że ludzie to społeczeństwo, mnóstwo pierdolonych mrówek gdzie bez pracy tych mrówek ci bezmóżdżą co nami rządzą nic by nie znaczyli. Państwo nie ma swoich pieniędzy- to my jako obywatele,pracownicy ,przedsiębiorcy dajemy środki finansowe na finansowanie tego burdelu, którego finansowania poprzez brak możliwości zarobkowania w dużej części społeczeństwa pozbawiono.
Poziom kretynizmu sięgnął apogeum. Zamknięta gastronomia, hotelarstwo, wszelakie usługi, branże kulturowa, sportową -ale juz kurwa w supermarkecie budowlanym czy w biedronce gdzie każdy stoi na każdym w kolejce chucha i kaszle już ryzyka zarażenia nie ma .Kurwa nagle wirus tutaj już nie istnieje. Takich absurdów można wymieniać bez końca.
Wymiar funkcjonowania wszelakich urzędów, instytucji czy wymiaru sprawiedliwości doprowadzony praktycznie do totalnej bez-funkcjonalności Wszystko pozapychanie, odwleczone, totalny chaos organizacyjny w sprawach dotyczących obywateli. Ludzie czekali miesiącami, latami na rozpoznanie swoich spraw a przez obecną bezmyślna sytuację będą czekać po wielokroć dłużej.
Służba zdrowia poza covidem nie widzi innych chorych- ludzie z znacznie poważniejszymi schorzeniami są praktycznie pozbawieni opieki- może nie wszędzie ale na prowincjach po przekształceniach na oddziały covidove lokalni ludzie zostali pozbawieni opieki. Weż kurwa wytłumacz schorowanej kobiecie z rakiem piersi, że ma zapierdalać 100 km dalej do innego szpitala ,bo dzisiaj u siebie takiej opieki nie uświadczy w lokalnym szpitalu gdzie kobita ma skromną emeryturę ,której ledwo jej starcza na opłacenie biletu w pksie.
Jednostka rodzinna rozjebana- konflikty rodzinne , piętrzące się na wyżyny maksimum- brak pieniędzy, bo wiele osób potraciła pracę a przedsiębiorcy zamykają bądź wyprzedają swój majątek i są zmuszani do zwalniani ludzi, narastające konflikty rodzinne choćby przez narastające problemy finansowe, głupiejące społeczeństwo dorastających dzieci pozbawionych sensowej edukacji, piętrzące się konflikty w parze z przemocą domową, problemem alkoholizmu absolutnie nie będącym marginalnym przynajmniej u nas w kraju idący w parze z narastającymi problemami o których mowa powyżej.
W imię czego kurwa? Ja nie neguję choroby- absolutnie tylko kuriozum jest to ,że budujemy otoczkę jakby to był jakaś dżuma co dziesiątkuje masowo społeczeństwo a tak kurwa nie jest. Choroba może i ma cięższy wydźwięk jak grypa ale skutki takiego lockdownu spowodują daleko idące konsekwencje z którego jako ludzie- społeczeństwo będziemy wychodzić latami przez stygmatyzację garstki ludzi ,którzy tą chorobę przejdą ciężko albo na nią umrą co będzie stanowić krople w morzu-co pociągnie tak daleko idące skutki na resztę ludzi ,którzy na ten los co ich spotka sobie nie zasłużyli kosztem tych których choroba dotknęła. Rozpaczy ludzi pozbawionych pracy, zbankrutowanych firm, beznadziejni życiowych i dalszych historii prowadzących do najgorszych z scenariuszy pozbawienia się życia, zniszczonych jednostek rodzinnych i finansowego zobowiązaniowa społeczeństwa obywateli wobec państwa na spłacenie zaciągniętego długu na które tych idiotów w rządzie nie stać -bo długi zaciągnięte przez państwa my będziemy musieli spłacić jako obywatele tego chorego kuriozum.
Spokojnie -będziemy tu wchodzić jak glan w ryja za jakiś czas kiedy obrońcy lockdownu w końcu zrozumieją w jakiej ciemnej umysłowej piździe byli. Ja przynajmniej będę wchodzić,bo ciężko uwierzyć ,ze są zwolennicy tego syfu. Kwestia czasu.
1. daj lepsze rozwiązanie. diagnozę to już tutaj miesiące temu postawiono. daj tez odpowiedz, dlaczego w całej Europie ma miejsce ten sam pomysł na rozwiązanie tego problemu
2. po dziwnej stronie się stawiasz. to nie jest miejsce na rozwijanie wątku, ale doskonale pamietam co mówiłeś choćby w Berlinie. jestem poważnie zaskoczony
Co do lepszych rozwiązań- jasne ,że zapodam- ale w piątek ,bo roboty do piątku mam od obsrania a muszę to dobrze poukładać.
- immortal69
- postuje jak opętany!
- Posty: 577
- Rejestracja: 12-01-2009, 13:16
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: SARS-CoV-2
Przecież te lockdałny nie mają na celu zatrzymać zarazy tylko dać względny spokój w dalszym rządzeniu władzy w poszczególnych krajach. Po co komu z góry przegrana walka z niewidzialnym wrogiem . Niech suweren za nich odpierdoli czarną robotę w imię szczytnych celów.
- Mariusz Wędliniarz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2466
- Rejestracja: 21-09-2011, 13:13
Re: SARS-CoV-2
Podajesz ciągle Szwecję jako przykład. Ale to ma się nijak do naszego kraju niestety. Tam się ludzie inaczej zachowują, inna mentalność. Do tego służba zdrowia na dużo wyższym poziomie. Demografia ludności. Nie wiem jak teraz, ale na wiosnę tam podawali w statystykach dziennych zgony ludzi chorych na covid, bez współistniejących, osłabiających odporność. To tak jakby dziś u nas podali 90 zgonów a nie trzysta. Tam ten ich główny epidemiolog zdecydowanie od początku lekceważył i starał się maskować tego covida. I chciał po prostu ludzi starszych poświęcić dla reszty społeczeństwa. Była sprawa tych maili, które wyciekły w tamtym roku. Chociaż ostatnio też tam duży wysyp zakażeń i zgonów był. Naprawdę duży jak na ich liczbę ludności. Więc chuja dała ta ich osławiona "odporność stadna". Przytaczanie przykładu Szwecji ma się nijak do naszej rzeczywistości.
Raz się zje, raz się nie zje.
Re: SARS-CoV-2
No właśnie. Spokój pozorny i z krótkim terminem przydatności do spożycia.immortal69 pisze: ↑27-01-2021, 11:44Przecież te lockdałny nie mają na celu zatrzymać zarazy tylko dać względny spokój w dalszym rządzeniu władzy w poszczególnych krajach. Po co komu z góry przegrana walka z niewidzialnym wrogiem . Niech suweren za nich odpierdoli czarną robotę w imię szczytnych celów.
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12576
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: SARS-CoV-2
Tak, zamknięcia szkół, restauracji, pubów i wszelkich miejsc, w których skupiają się ludzie na dłużej niż 15 minut. Nie jest to śmiała teza, tylko badania naukowe pokazują jak roznosi się wirus w takich miejscach. A niestety roznosi się.535 pisze: ↑27-01-2021, 09:43Uważasz, że te dane o ile są prawdziwe to efekt przymknięcia marketów, stoków narciarskich oraz pizzerii? Sam przyznasz, że to śmiała teza.nicram pisze: ↑27-01-2021, 09:35
Nie, Łukaszence nie wierzę. Tak lockdown powinien być konsekwentny i twardy, tym niemniej ten połowiczny też działa (sprawdź dane z listopada i ze stycznia). Nie rozumiem otwarcia marketów budowlanych i kościołów, ale co ja mam zrobić?
Przypomnę tylko nad czym debatujemy: ci którzy chcą otwarcia wrzeszczą: niech staruszki (i nie tylko) zdychają, nieprzystosowani są - do piachu. Alternatywą jest lockdown (ale nie taki miękki jak u nas który niektórym pozwoli wegetować), który także przyniesie szkody w postaci rozwalenia gospodarki. Pytanie, co jest lepsze? Tak łąawo niektórym jest odpowiadać na to pytanie? To ja jestem zdziwiony.
all the monsters will break your heart
- Mariusz Wędliniarz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2466
- Rejestracja: 21-09-2011, 13:13
Re: SARS-CoV-2
Jak by ci dojebało bez tych lockdownów po 2000 tyś. zgonów dziennie z samego covida i drugie tyle, albo i więcej dziennie bo zatkane by były całkowicie szpitale to byś tak nie kozaczył. Tylko trzeba trochę wyobraźni mieć żeby móc to sobie zobrazować. A na PiS sram i zawsze się nimi brzydziłem, ale nie mieszam wirusa i epidemii z żadną partią polityczną.535 pisze: ↑27-01-2021, 12:01No właśnie. Spokój pozorny i z krótkim terminem przydatności do spożycia.immortal69 pisze: ↑27-01-2021, 11:44Przecież te lockdałny nie mają na celu zatrzymać zarazy tylko dać względny spokój w dalszym rządzeniu władzy w poszczególnych krajach. Po co komu z góry przegrana walka z niewidzialnym wrogiem . Niech suweren za nich odpierdoli czarną robotę w imię szczytnych celów.
Raz się zje, raz się nie zje.
Re: SARS-CoV-2
No dobrze ja z tym nie będę nawet próbował polemizować. Zatem co z biurami, marketami budowlanymi, aptekami, przychodniani, pocztami, kościołami, komunikacją zbiorową, biedronkami, fabrykami i tysiącem innych miejsc gdzie ludzie spotykali się, spotykają i spotykać będą? Masz świadomość, że w firmach do których dzień w dzień przychodzi po przykładowo kilkadziesiąt osób, ktore nie żyją przecież w prożni, transmisja trwa w najlepsze bez względu na to jak bardzo wszystko pozamykasz? Przecież ja betoniarz nie będę tłumaczył, że wirus nie działa punktowo. Słyszałeś żeby masowo zamykane były fabryki, biedronki albo kościoły z powodu masowych zarażeń? Jakiś cud, czy ki dyjabeł, że nie ma plagi tego typu przypadków? Nie uważasz zatem, że ci którym zamknięto firmy maja prawo być wkurwieni, tym bardziej mają prawo domagać się wyrównania poniesionych strat? I nie piszę tutaj o drobnych z tarczy , czy innego hełmu.nicram pisze: ↑27-01-2021, 12:06Tak, zamknięcia szkół, restauracji, pubów i wszelkich miejsc, w których skupiają się ludzie na dłużej niż 15 minut. Nie jest to śmiała teza, tylko badania naukowe pokazują jak roznosi się wirus w takich miejscach. A niestety roznosi się.535 pisze: ↑27-01-2021, 09:43Uważasz, że te dane o ile są prawdziwe to efekt przymknięcia marketów, stoków narciarskich oraz pizzerii? Sam przyznasz, że to śmiała teza.nicram pisze: ↑27-01-2021, 09:35
Nie, Łukaszence nie wierzę. Tak lockdown powinien być konsekwentny i twardy, tym niemniej ten połowiczny też działa (sprawdź dane z listopada i ze stycznia). Nie rozumiem otwarcia marketów budowlanych i kościołów, ale co ja mam zrobić?
Przypomnę tylko nad czym debatujemy: ci którzy chcą otwarcia wrzeszczą: niech staruszki (i nie tylko) zdychają, nieprzystosowani są - do piachu. Alternatywą jest lockdown (ale nie taki miękki jak u nas który niektórym pozwoli wegetować), który także przyniesie szkody w postaci rozwalenia gospodarki. Pytanie, co jest lepsze? Tak łąawo niektórym jest odpowiadać na to pytanie? To ja jestem zdziwiony.