Lata 2011-2020. Czy to najlepsza dekada w historii polskiego BM?

[hcpig]

Polski bm sprzed 2000 roku to jest jakiś kurwa nieśmieszny żart

Profanum? Sacrilegium? Lord of Evil? Holy Death? Split Gromowładny / Wineta? Graveland? To są słabe rzeczy?

[Oferma]

Thunderbolt „Black Clouds over Dark Majesty” niestety nokautuje jednym strzałem większość dzisiejszego BM

[ozob]

To było coś w momencie premiery. Nowa jakość na polskiej scenie.

[maciek z klanu]

Nie ma specjalnie o czym rozmawiać.

Jak albumy z tego okresu twórców tj. Cultes des Ghoules, Furia, Mgła, Odraza, Gruzja, Biesy, Deus Mortem, Szron itd. wypadają na tle 20 lat poprzedzających ten czas?

Bardzo dobrze wypadają, bo w tej dekadzie polski bm zaczął być wreszcie jakiś, tzn oryginalny, zróżnicowany i z pomysłem. W poprzedniej dekadzie też tego trochę było, ale jeszcze nie w takiej ilości.
Do wymienionych kapel dodałbym bardzo niedoceniony Turin Turambar.

Polski bm sprzed 2000 roku to jest jakiś kurwa nieśmieszny żart, trzeba być albo debilem albo starym fiutem z bebolem nabrzmiałym od piwa żeby uważać, że jest inaczej. Generalnie takim osobnikom postuluję spierdalać do piwnicy - tak, maciek z klanu, o tobie mowa.

Stawiać jakieś Turin Turambar nad np veles, graveland, fullmoon, infernum itd to trzeba być nieźle pierdolnietym.
Czy w Black metalu chodzi o to, że ma być oryginalny? Raczej wątpię.

[maciek z klanu]

Thunderbolt „Black Clouds over Dark Majesty” niestety nokautuje jednym strzałem większość dzisiejszego BM

+1

[bartwa]

Myślę że to sprawa pokoleniowa, młodzi lubią swoich, starzy swoich i tyle. Każdy słucha co lubi, nie ma się o co spinać.

[ozob]

Żadna pokoleniowa.

[SODOMOUSE]

tak jest, za sto lat i tak chuja kto będzie pamiętał o bm, zwłaszcza polskim, a co dopiero o mf. Piach na wszystko, im szybciej
tym lepiej.

[Lukass]

Thunderbolt „Black Clouds over Dark Majesty” niestety nokautuje jednym strzałem większość dzisiejszego BM

+1

Tak jest. Ale jak pisze kolega wyżej, za 100 lat będzie ino proch. I dobrze.

[bartwa]

no to dawać tą ankietę, której wyniki i tak nie będą miały żadnego znaczenia

[Sybir]

Jakby jakiś moderator mógłby wrzucić ankietę to nie miałbym nic przeciwko temu.

Silwuple. Żeby nie było, że tylko niszczę.

[bartwa]

Szatan zapłać, trochę się pobawim i pośmiejem.

[Sybir]

Śmiech to zdrowie, wiadoma rzecz.

[ozob]

Stawiać jakieś Turin Turambar nad np veles, graveland, fullmoon, infernum itd to trzeba być nieźle pierdolnietym.

Z tym porównaniem masz rację. Jednakże wstawisz "Henbane" lub "Enemy of Man" i masz konck out w drugą stronę.

[bartwa]

Żadna pokoleniowa.

Wyczerpująca argumentacja, przekonałeś mnie.

[hcpig]

No i proszę, na razie lata 90'te w sondzie dewastują resztę.

[nicram]

Na szczęście. Tutaj koledzy wymienili sporo nazw, które są bardzo ważne dla tej sceny. Ja dodałbym jeszcze bogów z Christ Agony i Xantotol.

[maciek z klanu]

Tak tak Christ Agony jeden z największych zespołów w Polsce, szkoda że tak upadł...

[nicram]

Cezarowi coś w główce nie styka, to fakt, ale ostatnia ich płyta "Legacy" to dla mnie jeden z ich najlepszych strzałów. Myślę, że zaraz po pierwszych czterech ją bym postawił.

[maciek z klanu]

Ja dwa dni temu słuchałem sobie Nocturn i też uważam że jest fajna. Plus jeden z ich najlepszych materiałów czyli EP Demonology. To tak poza genialnymi początkami