A może po prostu maseczki nie pomagają w niczym i kto się ma zarazić ten się zarazi? Bo do największej ilości zakażeń dochodzi w domach, a nie na Krupówkach, stokach czy siłowniach.
Kol masz watpliwosci widze, moze to ci pomoze je rozwiac, czytaj no, ponoc to jakas znana gazeta naukowa
The Lancet" pisze:Second, we did not find any evidence of decreased risk of transmission in individuals who reported mask use.
Fajnie. Dzięki maciek! A stronę temu trzymał się szur tej informacji o śmierci tego biednego lekarza, jak tonący brzytwy. Teraz pozwólmy temu szurowi w końcu zatonąć.
Zaszczepił się, myślał, że jeszcze przez 50 lat będzie węszył szurów i żaden wirus się do niego nie przypląta, a tu jeb.
Chciałem się skontaktować z Billem Gatesem przez niego, ale będę musiał poprosić o to nicrama.
LOL. Czyli nic o maseczkach, a teraz złe są periodyki naukowe. Dziękuję, nie ma sensu z tobą poważnie dyskutować. Współczuję rodzicom, że nie abortowali cię na etapie pięciotygodniowego płodu.
LOL. Czyli nic o maseczkach, a teraz złe są periodyki naukowe. Dziękuję, nie ma sensu z tobą poważnie dyskutować. Współczuję rodzicom, że nie abortowali cię na etapie pięciotygodniowego płodu.
Jakbyś tak zajrzał na pierwszy post na tej stronie, co? ECDC to też szury?
Dosc ciekawe, ale o tym juz od dawna wszyscy wiedza, nie tylko on bojkotuje, prof Luc Montagner tez sie wypowiadal niepochlebnie na te tematy. Ale faktycznie ostatnio Dunczycy przeprowadzili unikalne ponoc badanie na 6000 osob i trzy periodyki nie chca im opublikowac tego. Choc podobno ktos tam to w koncu puscic i cos bedzie wiadomo. Mozna sie jedynie domyslac, ze jakby wyniki byly potwierdzajace skutecznosc masek to by nie bylo problemow z publikacja.
“Outstanding”, “size unique in the world” (n=6000) DANMASK Randomized Trial of masking vs. nonmasking for C19 prevention rejected “by 3 top journals” appears to be NULL
Dosc ciekawe, ale o tym juz od dawna wszyscy wiedza, nie tylko on bojkotuje, prof Luc Montagner tez sie wypowiadal niepochlebnie na te tematy.
No ale znajdą się tacy mądrale jak nicram co nie wiedzą i myślą, że to poważne czasopisma. Przeczytają taki artykuł i wydaje im się, że wszystkie rozumy pozjadały. A jak nie mają argumentów to nazywają adwersarzy zaplutymi karłami reakcji, faszystami czy szurami. W zależności od mądrości etapu. I to kończy dyskusję, bo kto by chciał dyskutować z takim faszystą.