Dowcipy v. n'ta

Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16519
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 10:19

Gra jest fantastyczna. Przeszedłem z wypiekami na ... pośladkach. Ma szansę pobić popularność The Witcher, Cyberpunkk 2077 czzy A Dying Light

Co do piwa. Polecam to. bdb! W ogóle browar Ursa robi dobrze rzeczy. "Deszcz z Cisnej" np.

Obrazek
Obrazek
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10756
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 13:21

Zjarany Ziomek pisze: najebana ekipa postanowiła się pobawić chwilę jak nasi ojcowie i starsi bracia w siermiężnym socjalizmie, a co oni wtedy w sumie robili poza noszeniem wąsów i wyciągniętych swetrów, no wiadomo walili wódę, więc szybko znalazła się flacha i coś jeszcze? grali kurwa w kapsle! no to pyk kapselki po browarach ustawione, tylko problem, bo nikt kurwa nie wie, jak w to się grało, więc wymyślmy jakieś zasady i to pewnie to, więc ułożone równiutko na jakiejś linii i pstrykamy je palcami, tylko że teraz kolejny problem, bo jak je teraz od siebie rozróżnić, no i jeden ziomek przypomniał sobie, że oklejało się je jakimiś flagami jak z tego radzieckiego atlasu geograficznego dla dzieci świat i człowiek, co je każde dziecko na początku lat 90 miało, dobra kurwa, przecież to nie lekcja plastyki i nie będziemy tutaj robić wycinanek, weź jakieś markery i pomaż je we flagi, ja biorę jamajkę hehe, teraz tylko jedna kwestia, bo te kapsle to byli zawsze jacyś kolarze, ten szurkowski co teraz pierdolnął to każdy chciał nim być a jak ktoś miał zrytą pacynę to brał kogoś z nrd, no ale okazało się, że nikt nie zna ani jednego aktualnego kolarza no i co teraz, no to jeden ziomek posypał koksik z woreczka, przyjebał i mówi to ja w takim razie jestem lance armstrong hehe
:D
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10352
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 15:23

Hatefire pisze:
18-02-2021, 13:21
Zjarany Ziomek pisze: najebana ekipa postanowiła się pobawić chwilę jak nasi ojcowie i starsi bracia w siermiężnym socjalizmie, a co oni wtedy w sumie robili poza noszeniem wąsów i wyciągniętych swetrów, no wiadomo walili wódę, więc szybko znalazła się flacha i coś jeszcze? grali kurwa w kapsle! no to pyk kapselki po browarach ustawione, tylko problem, bo nikt kurwa nie wie, jak w to się grało, więc wymyślmy jakieś zasady i to pewnie to, więc ułożone równiutko na jakiejś linii i pstrykamy je palcami, tylko że teraz kolejny problem, bo jak je teraz od siebie rozróżnić, no i jeden ziomek przypomniał sobie, że oklejało się je jakimiś flagami jak z tego radzieckiego atlasu geograficznego dla dzieci świat i człowiek, co je każde dziecko na początku lat 90 miało, dobra kurwa, przecież to nie lekcja plastyki i nie będziemy tutaj robić wycinanek, weź jakieś markery i pomaż je we flagi, ja biorę jamajkę hehe, teraz tylko jedna kwestia, bo te kapsle to byli zawsze jacyś kolarze, ten szurkowski co teraz pierdolnął to każdy chciał nim być a jak ktoś miał zrytą pacynę to brał kogoś z nrd, no ale okazało się, że nikt nie zna ani jednego aktualnego kolarza no i co teraz, no to jeden ziomek posypał koksik z woreczka, przyjebał i mówi to ja w takim razie jestem lance armstrong hehe
:D
Brat miał sporo kapsli własnej roboty,
oprócz kapsli z butelek były też spody z maści tygrysiej tzw maściaki i to był wyższy level kapsla.
Na poduszce była flaga, a właściwie jeszcze pod folijką.

Można było narysować na chodniku trasę i w niej poruszać się kapslami, to był taki wyścig kolarski albo grać na punkty trafiając jednym kapslem w drugi, to już nic z kolarstwem nie miało wspólnego. Można było przegrywać lub wygrywać kapsle, przegrany oddawał, w zależności jak się umówili przed grą.
Die Welt ist meine Vorstellung.
szczylun
weteran forumowych bitew
Posty: 1999
Rejestracja: 20-02-2018, 23:15

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 15:45

Medard pisze:
18-02-2021, 15:23
Hatefire pisze:
18-02-2021, 13:21
Zjarany Ziomek pisze: najebana ekipa postanowiła się pobawić chwilę jak nasi ojcowie i starsi bracia w siermiężnym socjalizmie, a co oni wtedy w sumie robili poza noszeniem wąsów i wyciągniętych swetrów, no wiadomo walili wódę, więc szybko znalazła się flacha i coś jeszcze? grali kurwa w kapsle! no to pyk kapselki po browarach ustawione, tylko problem, bo nikt kurwa nie wie, jak w to się grało, więc wymyślmy jakieś zasady i to pewnie to, więc ułożone równiutko na jakiejś linii i pstrykamy je palcami, tylko że teraz kolejny problem, bo jak je teraz od siebie rozróżnić, no i jeden ziomek przypomniał sobie, że oklejało się je jakimiś flagami jak z tego radzieckiego atlasu geograficznego dla dzieci świat i człowiek, co je każde dziecko na początku lat 90 miało, dobra kurwa, przecież to nie lekcja plastyki i nie będziemy tutaj robić wycinanek, weź jakieś markery i pomaż je we flagi, ja biorę jamajkę hehe, teraz tylko jedna kwestia, bo te kapsle to byli zawsze jacyś kolarze, ten szurkowski co teraz pierdolnął to każdy chciał nim być a jak ktoś miał zrytą pacynę to brał kogoś z nrd, no ale okazało się, że nikt nie zna ani jednego aktualnego kolarza no i co teraz, no to jeden ziomek posypał koksik z woreczka, przyjebał i mówi to ja w takim razie jestem lance armstrong hehe
:D
Brat miał sporo kapsli własnej roboty,
oprócz kapsli z butelek były też spody z maści tygrysiej tzw maściaki i to był wyższy level kapsla.
Na poduszce była flaga, a właściwie jeszcze pod folijką.

Można było narysować na chodniku trasę i w niej poruszać się kapslami, to był taki wyścig kolarski albo grać na punkty trafiając jednym kapslem w drugi, to już nic z kolarstwem nie miało wspólnego. Można było przegrywać lub wygrywać kapsle, przegrany oddawał, w zależności jak się umówili przed grą.
W kapsle grało się całe dni. Trasy były robione na tzw. piasetach, za osiedlem. Z burtami, zawsze były kłótnie, burta czy wyla :D
Kapsle z flagami, nawet nazwiska były robione kalkomanią m.in szkopy: Raab, Ampler, Ludwig. Kapsle opalało się nad maszynką gazową, żeby lepszy ślizg miały, niektórzy je dociążali grubą warstwą lakieru do paznokci , od środka. Szoke, takie to były czasy.
Awatar użytkownika
Kilgore
weteran forumowych bitew
Posty: 1828
Rejestracja: 21-12-2010, 20:34

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 15:47

szczylun pisze:
18-02-2021, 15:45
Medard pisze:
18-02-2021, 15:23
Hatefire pisze:
18-02-2021, 13:21


:D
Brat miał sporo kapsli własnej roboty,
oprócz kapsli z butelek były też spody z maści tygrysiej tzw maściaki i to był wyższy level kapsla.
Na poduszce była flaga, a właściwie jeszcze pod folijką.

Można było narysować na chodniku trasę i w niej poruszać się kapslami, to był taki wyścig kolarski albo grać na punkty trafiając jednym kapslem w drugi, to już nic z kolarstwem nie miało wspólnego. Można było przegrywać lub wygrywać kapsle, przegrany oddawał, w zależności jak się umówili przed grą.
W kapsle grało się całe dni. Trasy były robione na tzw. piasetach, za osiedlem. Z burtami, zawsze były kłótnie, burta czy wyla :D
Kapsle z flagami, nawet nazwiska były robione kalkomanią m.in szkopy: Raab, Ampler, Ludwig. Kapsle opalało się nad maszynką gazową, żeby lepszy ślizg miały, niektórzy je dociążali grubą warstwą lakieru do paznokci , od środka. Szoke, takie to były czasy.
Plastelina do kapsla też robiła swoje jako obciążenie, no i jak się łapał "na ząbki linii". Flagi były wycinane z atlasu do gegry, wszystkie atlasy z biblioteki były pochlastane.
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16519
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:01

Pomysłowość w budowaniu torów to było to. Pułapki, fosy, górki, patyki, mostki, przez kratki ściekowe, przez ulicę, na schody.... Dociążanie kapsli plasteliną, monetami...


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16519
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:05

A można było założyć łańcuchy...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
szczylun
weteran forumowych bitew
Posty: 1999
Rejestracja: 20-02-2018, 23:15

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:05

trup pisze:
18-02-2021, 16:01
Pomysłowość w budowaniu torów to było to. Pułapki, fosy, górki, patyki, mostki, przez kratki ściekowe, przez ulicę, na schody.... Dociążanie kapsli plasteliną, monetami...


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
są i niemce :D
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16519
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:35

No dwóch UWów (Ampler i Raab) to byli kozacy w wyścigu pokoju.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
szczylun
weteran forumowych bitew
Posty: 1999
Rejestracja: 20-02-2018, 23:15

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:37

Na kapsle był problem z wpisaniem Abdużaparow- chuj mial feste finisz
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16519
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:41

Dżamolidin Abdużaparow! Tak. Dobry był na finiszu.

Obrazek
Obrazek

takie szczeny ponoć od dopingu się robiły... no ale to był zawodnik!

A Wpisywanie długich nazwisk to było po okręgu. Trudniej ale się dało :D
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Pelson
rasowy masterfulowicz
Posty: 2173
Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
Lokalizacja: Jeteborie

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:42

szczylun pisze:
18-02-2021, 16:37
Na kapsle był problem z wpisaniem Abdużaparow- chuj mial feste finisz
Dżamolidin Abdużaparow - idol mojego kapsla z dzieciństwa :P
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10352
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:46

szczylun pisze:
18-02-2021, 16:37
Na kapsle był problem z wpisaniem Abdużaparow- chuj mial feste finisz
Nazwiska wycinało się z gazet, z rubryk sportowych.

Kapsle inaczej u nas wyglądały niż na prezentowanych zdjęciach,
była wyjmowana poduszeczka i wkładana odwrotnie, na nią flaga i zawijana folia, więc były wypukłe, a nie wklęsłe.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:48

Rzeczywiście maściaki (albo maściowce) były szczególnie cenne, podobnie jak płaskie kapsle od butelek po occie (plastikowe). Ale flagi musiały być duże - najlepiej z arkuszy sprzedawanych w Składnicy Harcerskiej, nakładało się je na odwróconą poduszkę wyjętą z wnętrza kapsla i owijało folią. Folia kolorowa (najlepsza od cukierków na wagę) albo przezroczysta, ale ani za miękka, ani za twarda. To, co jest wyżej, to była lipa i powód do drwin - kapsle z małą flagą z atlasu albo mapy i do tego naklejone na dno. Poważny gracz takimi rzeczami gardził. Kapsle trzymało się w woreczku z plastikowej siatki - takim mniej więcej, w jaki dziś się pakuje np. włoszczyznę w sklepach, tylko że o trochę drobniejszych oczkach (nie pamiętam, skąd brało się te woreczki). Pewnie w zależności od lokalizacji i czasu były różne standardy - przedstawiam tu warszawski z połowy lat 80 ;)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2340
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 16:50

Te plastiki octowe zwane były poduszkowcami
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 17:04

Tak!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16519
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 17:05

Nie no, zdjęcia są jakie znalazłem w sieci. Przykładowe. Bo wersji tuningu kapsli było mnóstwo.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16519
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 17:09

Chihuahua or muffin? My search for the best computer vision API
Obrazek
Obrazek

https://www.freecodecamp.org/news/chihu ... a4d6b425d/
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Medard
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10352
Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
Lokalizacja: Prag

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 17:28

trup pisze:
18-02-2021, 17:05
Nie no, zdjęcia są jakie znalazłem w sieci. Przykładowe. Bo wersji tuningu kapsli było mnóstwo.
Kapsle bywały małymi majstersztykami rękodzieła.

Robiło się jeszcze wyślizgiwanie, czyli pocierało spody o asfalt pod blokiem, żeby dalej się ślizgały po pstryknięciu :)

Jak się (chyba, bo nie pamiętam tego momentu) nagle pojawiły, to też w którymś roku zniknęły na stałe.

Potem zbierano obrazki z tureckich gum turbo, które okazały się rakotwórcze i też od razu się zakończyło :lol:
Die Welt ist meine Vorstellung.
Awatar użytkownika
Drone
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9917
Rejestracja: 11-06-2012, 15:28

Re: Dowcipy v. n'ta

18-02-2021, 17:35

Moim zdaniem kapsle zniknęły w momencie, gdy na szerszą skalę weszły odtwarzacze VHS i pierwsze u nas komputery (ZX Spectrum, Amstrad/Schneider, Atari XL/XE, Commodore 16/64), czyli w drugiej połowie lat 80, tak od 87?
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
ODPOWIEDZ