SARS-CoV-2

[ozob]

Niekonsekwencję rządzących. (:

[535]

Jaki ma to związek z faktem, że mycie łap, dystans i szmata na mordzie skutecznie ograniczyły grypę i grypkę razem wziętą?

[ozob]

Szmata? Jaka szmata? Która? Co rozumiesz przez to rozumiesz?

[535]

Nie próbuj dowcipkować. Wystarczająco się zbłaźniłeś. Lepiej było iść w ślady kolegów husarzy i po prostu milczeć.

[ozob]

Nie próbuje dowcipkować. Pytam a jaka dokładnie "szmate" ci chodzi. Rozumiesz, prawda?

[535]

Nie. Nie rozumiem.

[ozob]

Bandana, chusta, bawełniana, chirurgiczna, N95, N97, N99? No która? Może teraz zatrybisz. (:

[535]

Widzisz pan. Z tymi szmatami to jest podobno tak, że są sytuacje, gdy maska z filtrem jest groźniejsza od zwykłego szalika, bo wszystko zależy od tego kto jej użyje. Poza tym nie żyjemy na szczęście w Chinach i władza z góry zakłada, że część ludności oleje każdy zakaz. Mam nadzieję, że rozumiesz i doceniasz ten fakt.

[ozob]

Jakie są te sytuacje, że maska z filtrem jest groźniejsza od zwykłego szalika? O nowym wirusie ten fragment był? (:

[535]

Podobno wtedy, gdy używa jej zakażający. Tak słyszałem, bo przecież sam chuja na ten temat wiem. Natomiast nie bardzo rozumiem co ma rodzaj szmaty na ryju do faktu , że przypadków jest o połowę mniej. Przecież wiadomo, że ludzie zastosują się w różnym stopniu i użyją środków mniej lub bardziej skutecznych. To chyba jest logiczne? Prawda?

[ozob]

Co słyszałeś? Że maska z filtrem jest grozniejsza dla zakazajacego? A szalik już wtedy może nie? (:

Rodzaj szmaty ma znaczenie. Roznica jest w poziomie filtracji. Wyczuwasz chyba intuicyjnie różnicę między szalikiem, a N95, prawda?

[535]

Co słyszałeś? Że maska z filtrem jest grozniejsza dla zakazajacego? A szalik już wtedy może nie? (:

Rodzaj szmaty ma znaczenie. Roznica jest w poziomie filtracji. Wyczuwasz chyba intuicyjnie różnicę między szalikiem, a N95, prawda?

No przecież to chyba napisałem, że są środki skuteczniejsze i mniej skuteczne, ale jakie ma to znaczenie dla naszej dyskusji? Chyba czegoś nie wyczuwasz intuicyjnie. Tego, że brniesz. Co do tej maski z filtrem. Niejaki doktor Zielonka twierdził, że maska z niezablokowanym filtrem używana przez osobę zakażającą jest procentowo groźniejsza od mordy zasłoniętej szalikiem. Nie wiem. Ja się nie znam, powtarzam co słyszałem. On jest lekarzem. Ty jesteś lekarzem wirusologiem ozob?

[iGrinder]

Ludzie! O czym wy piszecie? Ludzie noszą dowolne szmaty na ryjach bo tak im nakazano. Na świeżym powietrzu mają to w piździe kurwa... Tak jak latem mieli. Ten cały wirus chyba nie uniósł swej powagi

[535]

Ja piszę o ewidentnym spadku zachorowań, a ozob o skuteczności, bądź nieskuteczności flaneli na gębie. Teraz będzie ekspertem w dziedzinie rękawic, osłon i maseczek.

[ozob]

No tak,bo trzeba być ekspertem żeby wychwycić różnicę między bawełna a maska N95. Brnij w to dalej cyferki. (:

[Mariusz Wędliniarz]

Ale widzimi różnicę między chirurgiczna, N95 a bawełniana szmata, bandana i przylbica, czy jesteś idiota? (:

Wirus zaraża drogą kropelkową z tego co wiadomo. Logicznym jest, że nawet i taka maska bawełniana, czy szalik też jakoś tam ochroni. Bo jak kurwa kichniesz albo kaszlniesz to sporo z tego zostanie na tym. A nie robisz tak odruchowo, że jak kichniesz czy kaszlniesz to zasłaniasz usta i nos rękąma? Po co to się robi? Bo fajnie wygląda? Żeby ograniczyć transmisje wirusów i bakteri w około. Więc lepsza bawełniana maska niż nic. To jawne kpienie z tych "szmat" w twoim wykonaniu jest żenujące.

[535]

No tak,bo trzeba być ekspertem żeby wychwycić różnicę między bawełna a maska N95. Brnij w to dalej cyferki. (:

Nie wiem o co ci chodzi. Ja się na wirusach nie znam. To ty robisz z siebie idiotę. Przepraszam. Eksperta. Wracając do maseczek. Zielonka twierdzi, że te chirurgiczne są bardzo dobre i skuteczne. Pamiętam, że szydziłeś z noszenia maseczek pardon kagańców. Coś się zmieniło? Nastąpiła jakaś modyfikacja stanowiska? Jak myślisz? Czy lepiej, że część ludzi nosi maseczki o większej skuteczności, czy jednak jebać kagańce?

[ozob]

Gówno pamiętasz. Kiedyś wrzuciłem to:



Jak widać, maseczki są zwykle więc jakoś chronią. (:

[535]

Gówno pamiętasz. Kiedyś wrzuciłem to:



Jak widać, maseczki są zwykle więc jakoś chronią. (:

Dobrze pamiętam jak prężyłeś suchoklatesa i wątłe bicki. Nie bój. Kij z tym. Powiedz mi co jakość maseczek na którą próbujesz skierować dyskusję ma do twardych danych, które ewidentnie nie są ci na rękę?

[ozob]

Żeby dać pałen obraz trzeba będzie w dyskusji uwzględnić zakaz lotów, zakaz imprez, zamkniete puby i restauracje, zamknięte szkoły i uniwerki, korpo z domu, dystans społeczny itd. Wchodzisz? Czy masz zamiar argumentować na podstawie przylbic i szmacianych masek? (: