SARS-CoV-2

[ozob]

No tak, bo to ja piszę bezrefleksyjnie, że maski są skuteczne bez wskazywania, które są bardziej skuteczne, które mniej, a które są bezużyteczne. To również ja, który uważa europejski lockdown za skuteczny ignorując jednoczenie przykłady z rozwiniętych państw Azji. To ja w końcu jestem tym, który wszystko sprowadza do kultury. Tak Michale, masz rację. (:

[nicram]

Japonia:

1) 337 osób/km2,
2) 430k przypadków
3) 7,5k zgonów.

Dane niewiarygodne.

Korea Płd:

1) 522 osób/km2
2) 88k przypadków,
3) 1,5k zgonów.

Dane niewiarygodne.

Tajwan:

1) 652 osoby/km2
2) 951 przypadków,
3) 9 zgonów.

Dane niewiarygodne.

(:

Zdajesz sobie sprawę, że tam prawie wszyscy chodzili i chodzą po ulicach, w sklepach i innych miejscach użyteczności publicznej, w maseczkach?

[nicram]

Ja wrzucam wszystko do jednego worka przykładając wykresy? Co wiesz na temat" lokdałnu "w Polsce? Dlaczego w ogóle nazywasz to lokdałnem? Czy masz pojęcie o czym piszesz i co porównujesz?

Daj spokój Michał. Rozmawiasz z upośledem.

[535]

No tak, bo to ja piszę bezrefleksyjnie, że maski są skuteczne bez wskazywania, które są bardziej skuteczne, które mniej, a które są bezużyteczne. To również ja, który uważa europejski lockdown za skuteczny ignorując jednoczenie przykłady z rozwiniętych państw Azji. To ja w końcu jestem tym, który wszystko sprowadza do kultury. Tak Michale, masz rację. (:

Chłopie. Pierdolisz. Nigdzie nie stwierdziłem autorytatywnie, że maski, albo lokdałn są jednoznacznie skuteczne. Za każdym razem zwracam uwagę, że to raczej konglomerat użytych środków i zaleceń mniej lub bardziej respektowanych przez dane społeczeństwo. Nigdzie nie sprowadzam skuteczności działań tylko do kultury. Podkreślam jedynie, że jest to niezwykle istotne. Szczególnie, gdy rzucasz przykłady Japonii, Korei Płd, czy Taiwanu. Zadaję pytania. Dywaguję. Mam wątpliwości. W przeciwieństwie do ciebie nie wydaję opinii, bo się na tym chuja znam.Co poskreślałem z pięć razy. Widzę, że masz nie tylko problem z pisaniem, rozumieniem tekstu, ale także w ogóle z czytaniem. Ja rozumiem, że przy braku argumentów trzeba troszkę naciągnąć "spór" i zmodyfikować to co chce przekazać interlokutor no ale ten numer nie przejdzie. Nie ze mną.

[ozob]

Spytam ponownie. Co z tą Polską przy okazji pierwszego lockdown?

Zadam też kolejne pytania:

1) Który zachodnioeuropejski kraj zbanował loty z Chin tak szybko jak zrobiła to Australia i Nowa Zelandia?

2) Który zachodnioeuropejski kraj wykorztal technologie do monitorowania rozprzestrzeniającego się wirusa tak jak zrobiły to Chiny, Japonia, Korea Płd i Tajwan?

3) Który zachodnioeuropejski kraj wprowadził restrykcyjny lockdown na miarę chińskiego?

4) Który zachodnioeuropejski kraj wprowadzil szybko lockdawan przy małej wykrytej liczbie początkowej zaskarżonych tak jak zrobiły to Japonia, Korea Płd i Tajwan?

5) Który zachodnioeuropejski kraj wykorzystał doświadczenie z pierwszej fali i podczas drugiej postawił na szybkie i punktowe izolowanie ognisk wirusa tak jak to robiły Japonia, Korea Płd i Tajwan?

Gdy sobie odpowiesz na te pytania, tak szczerze i nie musi to być na forume, to zrozumiesz, że to co Europa wyprawiala przez ostatni rok, to jedynie gra pozorów w oczekiwaniu na lekarstwo.

[nicram]

Białoruś.

[Mariusz Wędliniarz]

Jakby przetrzepało u tych antycovidowców porządnie w rodzinie kogoś covidem, albo jakby ktoś umarł-czego im nie życzę oczywiście, to by zrozumieli jak bardzo błądzą. Ich sprawa, niech błądzą. Tylko, że kurwa przez nie przestrzeganie przez nich zaleceń i zasad inni cierpią. Tu powinny być mandaty po kilka tysięcy na łeb bez gadania i zbędnego pierdolenia.

[Panopticon]

[Panopticon]

O kurwa, następny co myśli, że wirusy latajo w powietrzu xDDD. Skąd biorą takich debili?

https://dzienniknaukowy.pl/zdrowie/koro ... t-trzy-dni

[535]

Spytam ponownie. Co z tą Polską przy okazji pierwszego lockdown?

Zadam też kolejne pytania:

1) Który zachodnioeuropejski kraj zbanował loty z Chin tak szybko jak zrobiła to Australia i Nowa Zelandia?

2) Który zachodnioeuropejski kraj wykorztal technologie do monitorowania rozprzestrzeniającego się wirusa tak jak zrobiły to Chiny, Japonia, Korea Płd i Tajwan?

3) Który zachodnioeuropejski kraj wprowadził restrykcyjny lockdown na miarę chińskiego?

4) Który zachodnioeuropejski kraj wprowadzil szybko lockdawan przy małej wykrytej liczbie początkowej zaskarżonych tak jak zrobiły to Japonia, Korea Płd i Tajwan?

5) Który zachodnioeuropejski kraj wykorzystał doświadczenie z pierwszej fali i podczas drugiej postawił na szybkie i punktowe izolowanie ognisk wirusa tak jak to robiły Japonia, Korea Płd i Tajwan?

Gdy sobie odpowiesz na te pytania, tak szczerze i nie musi to być na forume, to zrozumiesz, że to co Europa wyprawiala przez ostatni rok, to jedynie gra pozorów w oczekiwaniu na lekarstwo.

Kurwa faciu. O czym ty do mnie bredzisz? Przecież kiedyś to pisałem. Pisałem że brak konsekwencji jest grzechem w walce z pandemią. Pisałem też dlaczego jest to niemożliwe. Jeszcze raz. Odpowiedz sobie na pytanie w którym kraju zachodnioeuropejskim można wprowadzić model chiński, a w którym można na tyle zaufać obywatelom żeby grać zaleceniami?Wtedy łatwo zrozumiesz, że każdy kraj, czy region Świata ma swoje uwarunkowania i nie można jeden do jeden zastosować wszystkich rozwiązań względem wszystkich ludzi i oczekiwać identycznej reakcji. Stary tego się nie da nawet zsynchronizować. Podałeś przykłady krajów, których obywateli w żaden sposób nie da się zestawić z przeciętnym Europejczykiem. Które z państw Europy ma obywateli przeszkolonych w sytuacjach kryzysowych tak jak te które wymieniłeś? Obywatele , którego z europejskich krajów żyją pod stałą presja ze strony sił natury, czy sił zewnętrznych , które wpisane są w codzienność? Chcesz porównywać karność i subordynację skośnookich z tym co mamy w Europie ? To nawet nie jest śmieszne.

[ozob]

Chcesz powiedzieć, że Australijczyka, Nowozelandczyka i Polaka (pierwsza fala) nie da się zetawic z przeciętnym Europejczykiem? Może aspekt kulturowy przeszkadza.? Widzisz słabość argumentacji jaka obrales?

[535]

Chcesz powiedzieć, że Australijczyka, Nowozelandczyka i Polaka (pierwsza fala) nie da się zetawic z przeciętnym Europejczykiem? Może aspekt kulturowy przeszkadza.? Widzisz słabość argumentacji jaka obrales?

No. Pewnie. Nie ma żadnych różnic. Przy okazji przypominam co determinowało "walkę" z pandemią w bolandzie. Pamiętasz może? Pamiętasz jak wyglądało testowanie? Pamiętasz, że wygraliśmy z pandemią? Widzisz słabość przykładania jednej miary do każdego człowieka i państwa na Świecie?

[ozob]

Problem jest taki, że w statystyce zgonów z wiosny 2020 tego nie widać. Dzieki lockdown Polaków w tamtym czasie umierało mniej niż w latach poprzednich.

Powiem więcej. Polska wprowadziła lockdown po około 2 tygodniach od pierwszego przypadku. Podobnie było w Nowej Zelandii. Australi zajęło to 5 tygodni, ale w tym czasie znacząco ograniczono loty z Chin i innych krajów. Jak to wyglądało w UK? Pierwszy przypadek pod koniec stycznia, a lockdown pod koniec marca. Około 8 tygodni, gdzie ani nie zbanowali lotów z Chin, ani z Italii, gdy wywalilo wielkie ognisko w Lombardii.

Widzisz już te różnice w podejściu? Dalej tu będziesz mnie przekonywać podejściem kulturowym i wyimaginowanymi uwarunkowaniami ignorując przy tym szybkości podejmowania decyzji? (:

[Nerwowy]

O kurwa, następny co myśli, że wirusy latajo w powietrzu xDDD. Skąd biorą takich debili?

https://dzienniknaukowy.pl/zdrowie/koro ... t-trzy-dni

Naukowcy wykazali, że wirus może pozostawać żywotny w aerozolach przez wiele godzin. Podczas badań wypuścili próbki SARS-CoV-2 w powietrzu imitując to, co może się zdarzyć, jeśli zarażona osoba kichnie, kaszlnie lub sprawi, że wirus uniesie się w powietrze w jakiś inny sposób. Badania odbyły się w zamkniętej komorze w temperaturze 21-23 stopni Celsjusza i wilgotności 65 proc. Próbki aerozolu pobrano kilka chwil po ich wypuszczeniu, następnie po 30, 60, 120 i 180 minutach. Okazało się, że nawet po trzech godzinach koronawirus utrzymywał się w powietrzu.

Słowo klucz - aerozol. To nie są pojedyncze, "latające" wirusy tylko mniejsze i większe cząstki zawierające ich pewną ilość. Te mniejsze oczywiście będą utrzymywać się w powietrzu dłużej, ale tak czy inaczej należy ograniczać emisję "zawirusowanego" aerozolu co noszenie masek ma dokładnie na celu. Dlatego również wietrzenie pomieszczeń i ograniczanie liczby osób przebywających w nich w danym momencie ma jak najbardziej sens.

[535]

Problem jest taki, że w statystyce zgonów z wiosny 2020 tego nie widać. Dzieki lockdown Polaków w tamtym czasie umierało mniej niż w latach poprzednich.

Powiem więcej. Polska wprowadziła lockdown po około 2 tygodniach od pierwszego przypadku. Podobnie było w Nowej Zelandii. Australi zajęło to 5 tygodni, ale w tym czasie znacząco ograniczono loty z Chin i innych krajów. Jak to wyglądało w UK? Pierwszy przypadek pod koniec stycznia, a lockdown pod koniec marca. Około 8 tygodni, gdzie ani nie zbanowali lotów z Chin, ani z Italii, gdy wywalilo wielkie ognisko w Lombardii.

Widzisz już te różnice w podejściu? Dalej tu będziesz mnie przekonywać podejściem kulturowym i wyimaginowanymi uwarunkowaniami ignorując przy tym szybkości podejmowania decyzji? (:

Czy my dyskutujemy o różnicy w podejściu? No chyba tego nie kwestionuję. Nawet te różnice podkreślam i zwracam uwagę skąd się to bierze. Tylko widzisz misiaku. Jeden drobiazg .Efekty. Może zdradź tę tajemnicę jakie uwarunkowania , które ewidentnie lekceważysz decydują o sukcesie tamtych krajów, a dlaczego Polska jest w dupie i z krótkotrwałego "spokoju" mamy to co mamy, skoro różnice między krajami i zachowaniami ludzi nie mają znaczenia, a decyduje tylko pierwsza reakcja ? I bardzo ważne. Jaka byłaby propozycja? Roczny lokdałn połączony ze spawaniem drzwi ? Proszę bardzo. Jaki piruet teraz wykonasz? Przypomnę, że sam się wjebałeś.

[Panopticon]

O kurwa, następny co myśli, że wirusy latajo w powietrzu xDDD. Skąd biorą takich debili?

https://dzienniknaukowy.pl/zdrowie/koro ... t-trzy-dni

Naukowcy wykazali, że wirus może pozostawać żywotny w aerozolach przez wiele godzin. Podczas badań wypuścili próbki SARS-CoV-2 w powietrzu imitując to, co może się zdarzyć, jeśli zarażona osoba kichnie, kaszlnie lub sprawi, że wirus uniesie się w powietrze w jakiś inny sposób. Badania odbyły się w zamkniętej komorze w temperaturze 21-23 stopni Celsjusza i wilgotności 65 proc. Próbki aerozolu pobrano kilka chwil po ich wypuszczeniu, następnie po 30, 60, 120 i 180 minutach. Okazało się, że nawet po trzech godzinach koronawirus utrzymywał się w powietrzu.

Słowo klucz - aerozol. To nie są pojedyncze, "latające" wirusy tylko mniejsze i większe cząstki zawierające ich pewną ilość. Te mniejsze oczywiście będą utrzymywać się w powietrzu dłużej, ale tak czy inaczej należy ograniczać emisję "zawirusowanego" aerozolu co noszenie masek ma dokładnie na celu. Dlatego również wietrzenie pomieszczeń i ograniczanie liczby osób przebywających w nich w danym momencie ma jak najbardziej sens.

Czy w związku z tym, jeśli nie kicham i nie kaszlę to powinienem chodzić w kagańcu?

[Hatefire]

Nie oddychasz też? Bo wiesz w czasie tego niezbędnego życiowo procesu też wyrzuć as z siebie płyny ustrojowe, tylko mniej spektakularnie. W sumie to by wiele wiele wyjaśniało. Pernamentne niedotlenienie mózgu może skutkować szurstwem.

[535]

https://dzienniknaukowy.pl/zdrowie/koro ... t-trzy-dni

Naukowcy wykazali, że wirus może pozostawać żywotny w aerozolach przez wiele godzin. Podczas badań wypuścili próbki SARS-CoV-2 w powietrzu imitując to, co może się zdarzyć, jeśli zarażona osoba kichnie, kaszlnie lub sprawi, że wirus uniesie się w powietrze w jakiś inny sposób. Badania odbyły się w zamkniętej komorze w temperaturze 21-23 stopni Celsjusza i wilgotności 65 proc. Próbki aerozolu pobrano kilka chwil po ich wypuszczeniu, następnie po 30, 60, 120 i 180 minutach. Okazało się, że nawet po trzech godzinach koronawirus utrzymywał się w powietrzu.

Słowo klucz - aerozol. To nie są pojedyncze, "latające" wirusy tylko mniejsze i większe cząstki zawierające ich pewną ilość. Te mniejsze oczywiście będą utrzymywać się w powietrzu dłużej, ale tak czy inaczej należy ograniczać emisję "zawirusowanego" aerozolu co noszenie masek ma dokładnie na celu. Dlatego również wietrzenie pomieszczeń i ograniczanie liczby osób przebywających w nich w danym momencie ma jak najbardziej sens.

Czy w związku z tym, jeśli nie kicham i nie kaszlę to powinienem chodzić w kagańcu?

Ty tak. I na krótkiej smyczy.

[Slyd]

https://dzienniknaukowy.pl/zdrowie/koro ... t-trzy-dni

Naukowcy wykazali, że wirus może pozostawać żywotny w aerozolach przez wiele godzin. Podczas badań wypuścili próbki SARS-CoV-2 w powietrzu imitując to, co może się zdarzyć, jeśli zarażona osoba kichnie, kaszlnie lub sprawi, że wirus uniesie się w powietrze w jakiś inny sposób. Badania odbyły się w zamkniętej komorze w temperaturze 21-23 stopni Celsjusza i wilgotności 65 proc. Próbki aerozolu pobrano kilka chwil po ich wypuszczeniu, następnie po 30, 60, 120 i 180 minutach. Okazało się, że nawet po trzech godzinach koronawirus utrzymywał się w powietrzu.

Słowo klucz - aerozol. To nie są pojedyncze, "latające" wirusy tylko mniejsze i większe cząstki zawierające ich pewną ilość. Te mniejsze oczywiście będą utrzymywać się w powietrzu dłużej, ale tak czy inaczej należy ograniczać emisję "zawirusowanego" aerozolu co noszenie masek ma dokładnie na celu. Dlatego również wietrzenie pomieszczeń i ograniczanie liczby osób przebywających w nich w danym momencie ma jak najbardziej sens.

Czy w związku z tym, jeśli nie kicham i nie kaszlę to powinienem chodzić w kagańcu?

Noż kurwa przedszkole..... albo i żłobek umysłowy. Masakra.

[Nerwowy]

Czego oczekiwać od typa który nie wierzy w naukę, za to zabobony i czary?