11-03-2021, 21:13
Ooo, Szanowny Kolego, żebym w czyjąkolwiek stronę puszczał jakiekolwiek obelgi, to trzeba naprawdę się postarać.
Zresztą ja jestem metal starej daty. I u mnie podczas dyskusji musi być szybka riposta, albo, przyznanie racji, lub szybkie pięści, jak ktoś mocno wkurwi . Ewentualnie szybkie nogi, kiedy adwersarz wygląda na napakowanego argumentami, bądź za nim tak samo silne argumenty stoją.
A w internecie? Ripostę można sobie bez pośpiechu przemyśleć, a w sprawie pięści, to tylko na Wielickiej. Nie ten świat.
Zresztą tak było kiedyś. Za młodych lat.
U zarania internetu w Polsce, bluzgało się na prawo i lewo, dyskusje na takim Gronie kończyły się flejmem do dziesiątego pokolenia, kiedy zabrakło argumentów. I wtedy okopywało się na swoich pozycjach i strzelało bluzgami, co nie prowadziło absolutnie do niczego.
Tylko zawierało czas.
Dlatego teraz już nie wdaję się w bluzgi, wyzwiska, bo nie ma to sensu. Jeżeli widać, że adwersarza się nie przekona, to po co tracić czas na pisanie postów, co to nic nie dadzą?
A moje "nie dziękuję", to tylko aby nie zapeszyć. A tak naprawdę ma to znaczenie dokładnie odwrotne.
We're the metal generation
Cold blue steel runs on our veins
We're the metal generation
Don't fuck with us cos we're insane!