„Niedawno poinformowaliśmy graczy, że PlayStation Store dla PS3 i PS Vita ma zostać latem zamknięty. Po głębszym zastanowieniu jest jednak jasne, że podjęliśmy złą decyzję. Dlatego dziś z radością mogę powiedzieć, że PlayStation Store będzie nadal działać na tych urządzeniach. Zgodnie z planem, sklep zostanie wycofany z PSP od 2 lipca 2021 roku” – powiedział Jim Ryan, szef PlayStation
„Kiedy początkowo podjęliśmy decyzję o zakończeniu wsparcia cyfrowych zakupów dla PS3 i PS Vita, było to spowodowane wieloma czynnikami, w tym wyzwaniami związanymi z obsługą sklepu na starszych urządzeniach oraz chęcią skupienia większej ilości naszych zasobów na nowszych sprzętach, na których gra większość naszych graczy. Widzimy teraz, że wielu z Was jest bardzo zainteresowanych możliwością kontynuowania zakupów klasycznych gier na PS3 i PS Vita w przyszłości, więc jestem zadowolony, że udało nam się znaleźć rozwiązanie pozwalające na kontynuowanie działalności.
Cieszę się, że możemy zachować tę część naszej historii przy życiu, aby gracze mogli z niej korzystać, podczas gdy my nadal będziemy tworzyć nowe, przełomowe produkcje na PS4, PS5 i następną generację VR” – dodał Jim Ryan, szef PlayStation
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
Skończyłem revii. Fajna gra, bardzo cieszy powrót do eksploracji i zarządzania ekwipunkiem jak w 1,2 i 3. Klimat był, choć mogli pozostać tylko przy jebnietej rodzinie. Te statki, kopalnia to już za dużo. Finał słaby dość wg mnie, ani to walka ani huj wie co. Jeszcze gdyby skończyli na wstrzyknięciu toksyny Eveline to spoko, ale potem ten potwór duch staruszki zjebany ogólnie bawiłem się bdb i chętnie zagrałbym w 8
No mnie niszczy do dzisiaj. Jedyna premiera w kinie na którą wyjście pamiętam oprócz street fighter, Blair witch i parku jurajskiego (pierwszy raz w kinie). Dla mnie Mk to jest prawie ideal. Świetny roster, dobrze dobrani aktorzy, genialna muzyka, efekty do dzisiaj fajne, walki super i o dziwo historia też się trzyma kupy. Turniej na wyspie idealnie pasuje do Mk. Bez wydziwiania. Oglądam ten film kilka razy w roku i ciągle go uwielbiam. No i świetny lambert
Mnie wkurzało właśnie, że nie trzymali się fabuły gry tylko podzielili roster na złych i dobrych (to zmałpowali potem w reboocie MK9). Z aktorów oczywiście Shang Tsung się wyróżniał ale też Kano, na tyle że kiedy po raz pierwszy Mortale otrzymały profesjonalne cut-sceny - Kano został zrobiony pod rolę Trevora Goddarda:
Kur... ciekawe czy Warner Bros. nakręci kiedyś film w stylu MK vs DC, przecież w dobie popularności tych wszystkich facetów w rajtuzach to rozjebałoby system. Marvel byłby w odwrocie i musiałby nadrabiać zaległości w crossoverach.
Wg mnie oprócz postaci ninja to właśnie shang i kano, ale też Sonia. Choć zawsze najbardziej podobał mi się kano taki trochę zacofany w stylu zangiefa.
Co do mieszania Mk z innym uniwersum to ja jestem zdecydowanie na nie. Teraz te wszystkie gościnne postacie są wkurwiajace i zabierają miejsce tym z Mk. Rozumiem 1-2 goście, ale nie tyle. W mkx eszcze to było spoko bo zajebiste postacie ale tutaj? Rzygam tym trochę, zdecydowanie wolałbym tych z Mk nawet nieznanych, ale wiadomo $$$. Ponoć najczęściej kupowane dlc postaci to terminator który przebił innych bardzo. Dla mnie żałosne.
Co do mieszania Mk z innym uniwersum to ja jestem zdecydowanie na nie. Teraz te wszystkie gościnne postacie są wkurwiajace i zabierają miejsce tym z Mk. Rozumiem 1-2 goście, ale nie tyle.
Ja bym wolał albo pełen crossover (no bo nie mów że story mode z MK vs DC nie niszczy, niektóre endingi też są super) albo czysty roster a nie jakąś dziwaczną mieszanka typu Al Bundy okłada B.A. Baracusa albo Chuck Norris vs Bogusław Linda.
Co do mieszania Mk z innym uniwersum to ja jestem zdecydowanie na nie. Teraz te wszystkie gościnne postacie są wkurwiajace i zabierają miejsce tym z Mk. Rozumiem 1-2 goście, ale nie tyle.
Ja bym wolał albo pełen crossover (no bo nie mów że story mode z MK vs DC nie niszczy, niektóre endingi też są super) albo czysty roster a nie jakąś dziwaczną mieszanka typu Al Bundy okłada B.A. Baracusa albo Chuck Norris vs Bogusław Linda.
Niestety nie znam tych endingow. Ja jestem wielkim fanem Mk od debiutu do 4. I potem powróciłem do mkx i mk11. Trochę widziałem tej z DC i mk9 ale słabo.
Co do mieszania Mk z innym uniwersum to ja jestem zdecydowanie na nie. Teraz te wszystkie gościnne postacie są wkurwiajace i zabierają miejsce tym z Mk. Rozumiem 1-2 goście, ale nie tyle.
Ja bym wolał albo pełen crossover (no bo nie mów że story mode z MK vs DC nie niszczy, niektóre endingi też są super) albo czysty roster a nie jakąś dziwaczną mieszanka typu Al Bundy okłada B.A. Baracusa albo Chuck Norris vs Bogusław Linda.
Niestety nie znam tych endingow. Ja jestem wielkim fanem Mk od debiutu do 4. I potem powróciłem do mkx i mk11. Trochę widziałem tej z DC i mk9 ale słabo.
ale mi wczoraj dokopałeś do dupy. Następne starcie za jakiś miesiąc bo teraz to nie ma sensu
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
Film jest ok ale nie jest lepszy niż dwa poprzednie ani serial Conquest.
Najbardziej podobają mi się różne meta-wtręty nawiązujące do mechaniki gry ('Zrob uppercuta!' albo trzy podcinki pod rząd - to ostatnie mnie rozjebało kiedy tylko dopadł mnie sens tej sceny), do tego dużo różnych odniesień w tle - np. do fabuły Armageddon.
- Sub-Zero jest zakuty w cięzki pancerz taki jak Smoke w MK9, porusza się jak czołg, biją wibracje jak z antagoniossty horroru i tak jakby robi za Goro, który jest tutaj tylko jobberem. No i ewidentna aluzja do tego, że powstanie sequel i Noob Saibot.
- najlepsze walki? Kung Lao vs Nitara (o ile można to nazwać walką a nie egzekucją fatality hehe, w ogóle Kung Lao rozdaje) i Liu Kang vs Kabal. Aczkolwiek, walki są krótkie i narracja kica momentami od jednej do drugiej na zmianę i nie ma hmmm... suspensu.
- strasznie gówniany Reptile a z Reiko zrobili jakiegoś stękającego debila z wielkim młotem, Mileena też jakaś dziwna.
- dziwny Shang Tsung. Tagawa wyglądał zupełnie inaczej niż postać z gry ale nadał własny charakter - mogli dać do roli albo samego Tagawę albo nowego aktora ucharakteryzować na jakiś klasyczny design z MK2/3 a tak wyszła po prostu taka podróba Tagawy.
- Kano przezabawny.
Ogólnie takie 7/0, nigdy nie uważałem MK95 za geniusz ani Annihilation za gniota, każdy ma mocne i słabe punkty ale ocena wszystkich byłaby podobna. Film uświadomił mi jedno a może raczej potwierdził - w czasach, gdy mortalowe story mode to tak naprawdę długie holllywoodzkie filmy powstałe z udziałem prawdziwych aktorów, kręcenie 'prawdziwych'filmów nie ma większego sensu i widać w nich głównie ograniczenia.
Chcesz 7/10 fajny film akcji/ninja/whatever? Zapodaj filmy MK '95, '97, '21 i serial Conquest.
Cheszcz zajebisty film akcji Mortal Kombat? Obejrzył kompilację cutscen z MK vs DC/9/X/11.
Pierwsze 13 minut znakomite , ostatnia walka skorpiona z subem też . Reszta gówno . Jaka arkana ???? Laserowe oko Kano to moc a nie technologia wtf .
Dziwny Liu Kang .... Dziwnie mówił .
Najlepiej wypadł Scorpion i Sub zero (szczególnie te jego miny jak zabijał rodzinę Hanzo)
Cole --- ja pierdole koleś nie potrafi za chiny grać ... wtf jego moc to zbroja.
Wiem jedno Sikłela ni byda .