Ostatnio oglądane filmy v.2

[TheDude]

^ Scena z kolesiem w jakimś szamańskim stroju jest świetna

[Żułek]

słabizna liczyłem na fajny filmik z dobrą obsadą i klimacikiem UK a wyszła nudna i bezsensowne flaki z olejem

Wróciłem wlasnie z kina z Mortal Kombat.... japierdole.... sceny z Hanzo zajebiste i to tyle zajebistosci. Niektóre efekty jak w xeni wojowniczej księżniczce czy Herkulesie. Z postaci na plus jeszcze sub zero, jax i slang tsung mimo bokserskiego nosa. Superstroj i ten mlody ładna padaczka. Kano miał być śmieszny a wyszło jak z Marvela. A ta mizerota liu kang. No japierdole, 40kg wojownik ze zjebana fryzura. Ale najwieksza klocka to raiden. Co za zjeb wziął tego hujowego aktora? No mocno się rozczarowałem. I to w huj mocno.

Historia jak z lombardu jakiegoś. Do tego muzyka tak hujowa ze szok. Taka zwykla sztampa hollywoodzka. Rzyga się chce. Jutro se zapodam orygi al i tyle.

a to pech

[wonsz]

słabizna liczyłem na fajny filmik z dobrą obsadą i klimacikiem UK a wyszła nudna i bezsensowne flaki z olejem

bardzo fajny film

[maciek z klanu]

Wróciłem wlasnie z kina z Mortal Kombat.... japierdole.... sceny z Hanzo zajebiste i to tyle zajebistosci. Niektóre efekty jak w xeni wojowniczej księżniczce czy Herkulesie. Z postaci na plus jeszcze sub zero, jax i slang tsung mimo bokserskiego nosa. Superstroj i ten mlody ładna padaczka. Kano miał być śmieszny a wyszło jak z Marvela. A ta mizerota liu kang. No japierdole, 40kg wojownik ze zjebana fryzura. Ale najwieksza klocka to raiden. Co za zjeb wziął tego hujowego aktora? No mocno się rozczarowałem. I to w huj mocno.

Historia jak z lombardu jakiegoś. Do tego muzyka tak hujowa ze szok. Taka zwykla sztampa hollywoodzka. Rzyga się chce. Jutro se zapodam orygi al i tyle.

a to pech

Myślę że bardzo Ci się spodoba

[devastator77]

Dobry czeski film.



Angielski średniak.



Bardzo dobry włoski film.



Bardzo dobry film z kraju tulipanów.

[Żułek]

Wróciłem wlasnie z kina z Mortal Kombat.... japierdole.... sceny z Hanzo zajebiste i to tyle zajebistosci. Niektóre efekty jak w xeni wojowniczej księżniczce czy Herkulesie. Z postaci na plus jeszcze sub zero, jax i slang tsung mimo bokserskiego nosa. Superstroj i ten mlody ładna padaczka. Kano miał być śmieszny a wyszło jak z Marvela. A ta mizerota liu kang. No japierdole, 40kg wojownik ze zjebana fryzura. Ale najwieksza klocka to raiden. Co za zjeb wziął tego hujowego aktora? No mocno się rozczarowałem. I to w huj mocno.

Historia jak z lombardu jakiegoś. Do tego muzyka tak hujowa ze szok. Taka zwykla sztampa hollywoodzka. Rzyga się chce. Jutro se zapodam orygi al i tyle.

a to pech

Myślę że bardzo Ci się spodoba

już dawno pisałem że to gówno a nie film zresztą nie tylko ja

[Żułek]

ostatni film Fondy i Plummera, na faktach
troche przegadany, mogli skrócić nieco albo dołożyć więcej wojny aby lepiej zrównoważyć
ujdzie w tłoku

[devastator77]

"Zezwierzęceni"

Tytuł mówi wszystko,pewna panna trafia do domku z 2 zwyrolami,którzy biorą się ostro za nią...,film dla wielbicieli ostrych czy wręcz brutalnych akcji,ja tam nigdy nie przepadałem za takimi klimatami i tylko od czasu coś takiego wrzucę na ekran,ale jest spora grupa fanów takich akcji i to jest film dla nich.

[Harlequin]

Dużo lepsze niż sie spodziewałem i mniej komediowe niż sie spodziewałem. Dobry scenariusz.

[devastator77]

"Cierpiąca na agorafobię kobieta zaczyna szpiegować swoich nowych sąsiadów i staje się świadkiem aktu przemocy"

Mimo starań Amy wyszło słabo,nie polecam!

[devastator77]

Słabizna!

[Żułek]

śmieszne przez żenujące z przewagą tego drugiego
ale oglądało się spoko

[wonsz]

spoko, ale po obejrzeniu poprzedniego filmu Richiego spodziewałem się więcej.

[devastator77]

Holenderski średniak.

[szczylun]

dobry

[TheDude]

Odświeżyłem Carlito's Way i Goodfellas. Kozackie klasyczne filmy.

[pr0metheus]

Odświeżyłem Carlito's Way i Goodfellas. Kozackie klasyczne filmy.

A ja adwokata diabła i człowiek z blizna. Nie do zajechania wszystkie 4

[TheDude]

^ Racja. Wypas nieśmiertelny.

[tomaszm]

Tony Montana to absolut. Takiego pojeba wśród gangusów nikt nigdy nie zagral. Pacino przeszedł samego siebie. Jeden z paru filmów życia.

[tomaszm]

Scena jak się w totalnie złym charakterze budzą resztki człowieczeństwa powala.




Pacino z perspektywy czasu to zdecydowanie mój ulubiony aktor. Metamorfoza w Ojcu Chrzestnym od zapalonego młodziaka do wyrachowanego, zimnego gangstera i umiejętnego biznesmena,który patrzy na życie krytycznym ocennym okiem ,któremu córka umiera na rękach to majstersztyk.