Gry online. Czasoupłynniacze, inne marnotrawniki v.2

[hcpig]

Marvel to straszna gejnia (o ile nie mówimy o fajnych spin-offach typu Marvel Zombies) więc Mortal nadałby im jaj.

Poza tym pograłbym Punisherem, nigdy go nie dali do żadnej odsłony Marvel vs Capcom.

[maciek z klanu]

Ma być smoke w ostatnim season passie.

No właśnie może już NIC nie być, nawet nowych postaci.

Ja myślę że dają te postacie, jest akurat chyba 6 slotów wolnych żeby utworzyć prostokat. Stawiam na smoke, reptile, nitara i jakieś trzy hujowe postacie goscinne

[hcpig]

Jeżeli wyjdzie KP3 to będzie Havik.

[maciek z klanu]

No tak zapomniałem o nim. Byloby zajebiscie.

[hcpig]

Od dzisiaj Control jest za darmo na Epic.

[Antton213]

w tamtym tygodniu frostpunk,
czy kupowanie gier ma jeszcze sens,kto zym stoi;) biblioteki przeladowane, eye of the beholder III do tej pory czeka na pełne ogranie;)

a control, ciekawa dupecza się przewija, trzeba obcykać, wiadomix;)


courtney hope

[hcpig]

czy kupowanie gier ma jeszcze sens,kto zym stoi;) biblioteki przeladowane, eye of the beholder III do tej pory czeka na pełne ogranie;)

No właśnie, pod tym względem panuje Eldorado, z darmowych to ja mam ok 10 na Steam, ze 30 na GoG, grubo ponad 200 na Epic, trzeba lat żeby to wszystko ograć a mi się nawet nie chce.

[maciek z klanu]

No ale te darmowe gry jak i większość gier to obecnie spora sraczka. Po co grac w takie? Dzisiaj wyszło guilty gear strive i warto kupić. Zreszta tak jest z wszystkimi grami online. Lepiej kupić wczesniej bo wiecej ludzi gea i jest szansa na bycie bdb

[booshee]

a control, ciekawa dupecza się przewija, trzeba obcykać, wiadomix;)

Control - jeżeli się człowiek wkręci to można posiedzieć. Takie "tech demo" które obudowano fabułą, nawet niezłą. Trochę X-Files, trochę symulator rycerza Jedi (śmiem twierdzić, że chyba najlepszy po starym Jedi Outcast symulator użytkownika mocy). Gra wygląda i brzmi kozacko. Czuć trochę port z konsoli np. żeby włączyć "chodzenie" musiałem użyć Cheat Engine bo opcja chodzenia zaserwowana na PC wygląda jakby pannę cisnął klocek i chciała dotrzeć do muszli bez gówna w dżinsach. Codziennie godzinkę z grą spędzę i chce mi się ją skończyć więc chyba nie jest źle. Zwłaszcza za darmoszkę.

[Nerwowy]

No ale te darmowe gry jak i większość gier to obecnie spora sraczka. Po co grac w takie? Dzisiaj wyszło guilty gear strive i warto kupić. Zreszta tak jest z wszystkimi grami online. Lepiej kupić wczesniej bo wiecej ludzi gea i jest szansa na bycie bdb

W sensie taki Shogun 2 np to sraczka?

[maciek z klanu]

Nie. Ale z 80 procent gier tak, nawet do 90.

[bartwa]

Nie. Ale z 80 procent gier tak, nawet do 90.

To tak jak z black metalem. I w ogóle ze wszystkim.

[Nerwowy]

Zgoda. Ale nawet czatując na same czasowe promocje starszych tytułów z górnej półki plus mając do dyspozycji te 10% darmowych, niezależnych produkcji które faktycznie się do czegoś nadają można grać za darmo w zasadzie w nieskończoność. Inwestowanie w nowe tytuły AAA i sprzęt do ich sensownego działania w tym układzie to raczej średni biznes szczególnie biorąc pod uwagę dramatycznie skracającą się żywotność współczesnych wydawnictw.

[maciek z klanu]

No jeśli mówimy o grach single player to zdecydowanie masz racje. Ale po jeśli o multi to gry rok po wydaniu praktycznie można wyjebałem do kosza. Prog wejścia za wysoki bo zostali głównie ci którzy zakochali się w danej grze.

[Nerwowy]

Z multi jest też ten problem, że kiedy wydawca przestaje inwestować w produkt i odpuszcza jego dalszy rozwój to gra szybko pada ofiarą cheaterów i braku sprawnie działających serwerów przez co wkrótce umiera. Niestety z każdym, nowym tytułem wydaje się to dziać coraz szybciej.

[maciek z klanu]

Masz racje. Z moich obserwacji cykl gry online to obecnie około roku max. Są oczywiście wyjatki jak np tekken ostatni, w którym dodają postacie itd..

[Nerwowy]

No niestety. Nowy "content" po jakimś czasie to tam chuj, ale jeśli gra AAA za ciężkie pieniądze po roku staje się niegrywalna w multi ze względów czysto technicznych to jest to jawne osustwo.

[hcpig]

No ale te darmowe gry jak i większość gier to obecnie spora sraczka.

Ale nie chodzi o syf typu free-to-play (chociaż i tu są wyjątki, GENIALNY Quake Champions!) tylko gry rozdawane za darmo przez sklepy internetowe. Trzeba przyznać że to co robi Epic jest nieasmowite, oczywiście rozdali dużo gier indie (ciekawe kiedy je ogarne) ale też wiele świetnych, dużych pozycji takich jak pierwsze trzy Batmany Artkham albo Kingdom Come:Deliverance. Nawet GTA5 było (dla mnie badziew ale chodzi mi o skalę).

Chodziło mi o to, że jeżeli chcesz, tak po prostu mieć w co pograć, bez napalenia na jakieś konkretne tytułu to można śmiało jechać na tym, co rozdają te portale. Do tego komputery są tanie (nie piszcie o kryzysie kart graficznych bo chodzi mi o to, że można kupić za 200-300 złl spokojnie komp, który 10 lat temu był potworem) oraz nie trzeba płacić za OS bo na chuj komu Windows w erze darmowego Linuxa.

Kiedyś, jeszcze w drugiej połowie lat '90 to wszystko było drogie, nawet w 2000 roku nie każdy miał komputer i ludzie grali na Pegasusie, znałem takich co dalej trzymali C64, Atari, PC z 286 na pokładzie albo Amigę bo nie było ich stać na więcej. Dzisiaj gówniarze płaczą że 4 giga ram w ich srajfonie to za mało.

Zgoda. Ale nawet czatując na same czasowe promocje starszych tytułów z górnej półki plus mając do dyspozycji te 10% darmowych, niezależnych produkcji które faktycznie się do czegoś nadają można grać za darmo w zasadzie w nieskończoność. Inwestowanie w nowe tytuły AAA i sprzęt do ich sensownego działania w tym układzie to raczej średni biznes szczególnie biorąc pod uwagę dramatycznie skracającą się żywotność współczesnych wydawnictw.

W sumie widzę że napisałem to samo co Ty wcześniej. Ja dodam, że czekam tylko na jedną grę bo wiem że to będzie 10/10 a na resztę - zupełnie nic, można pograć ale nic żeby czekać jak kiedyś czekało się na premierę Quake 3 czy Tiberian Sun.

[TheDude]

https://www.ppe.pl/news/158203/elden-ri ... owana.html



Ciekawie się zapowiada nowy tytuł od From Software.

[hcpig]

Na GoG jest za darmo Hellpoint.

A o 18.00 konferencja Nintendo i będzie chuja warta jeżeli nie pojażą trailera z gejmplejem Shin Megami Tensei 5. Słabe te targi, nic ciekawego poza nowym Painkillerem robionym m. in. przez Tima Willitsa z dawnego Id Software (ale historia zatoczyła pięknie koło).