DARKTHRONE

[maciek z klanu]

Wydaje mi się....No właśnie Maciek. Dobrze napisane. Siedzę teraz przy ognisku, ale jutro jak wrócę poszukam specjalnie dla was recenzji debiutu. Wyprostuję wasze kręte ścieżki.

Mi chodzi o różnice jak mówiono o tej płycie jeszcze np 15 lat temu, albo jeszcze lepiej w latach 90. I jak to się zmieniło później. Większość ludzi jednak patrzała na debiut przez pryzmat black metalowej twórczości darkthrone. I raczej nie wychwalali tej płyty. Zmieniło się to dużo później. Ale chętnie poczytam recenzje z lat wydania.

Co to znaczy większość ludzi? Czy masz na myśli zjebów, bez własnego zdania, ślepo powielających pierdolenie listonosza? Przecież to nie ma i nigdy nie miało żadnego pokrycia w faktach. Wbijcie sobie w te smutne sprane łepetyny, że muzyka na Soulside Journey broniła się ZAWSZE, a to że niektórzy musieli dorosnąć, nie tyle do samej muzyki co do wyzwolenia się z opinii pospolitych kretynów jest zupełnie inną kwestią. Proszę. Nie mylmy pojęć.

Panie Michale miałem na myśli środowisko metalowe. Fora itd. Wg mnie po roku 2000 przyszła moda na wychwalanie debiutu darkthrone, wcześniej jednak znaczna większość raczej średnio podchodziła, a teraz ci sami ludzie często mowia jak to zawsze kochali debiut. Ja wiem ze była i jest masa ludzi którzy kochają debiut od czasów jak wyszedł, ale miałem na myśli ten trend, który zaczął wychwalać debiut dopiero jak darkthrone wszedł w tą nową erę black punk.

[535]

Mi chodzi o różnice jak mówiono o tej płycie jeszcze np 15 lat temu, albo jeszcze lepiej w latach 90. I jak to się zmieniło później. Większość ludzi jednak patrzała na debiut przez pryzmat black metalowej twórczości darkthrone. I raczej nie wychwalali tej płyty. Zmieniło się to dużo później. Ale chętnie poczytam recenzje z lat wydania.

Co to znaczy większość ludzi? Czy masz na myśli zjebów, bez własnego zdania, ślepo powielających pierdolenie listonosza? Przecież to nie ma i nigdy nie miało żadnego pokrycia w faktach. Wbijcie sobie w te smutne sprane łepetyny, że muzyka na Soulside Journey broniła się ZAWSZE, a to że niektórzy musieli dorosnąć, nie tyle do samej muzyki co do wyzwolenia się z opinii pospolitych kretynów jest zupełnie inną kwestią. Proszę. Nie mylmy pojęć.

Panie Michale miałem na myśli środowisko metalowe. Fora itd. Wg mnie po roku 2000 przyszła moda na wychwalanie debiutu darkthrone, wcześniej jednak znaczna większość raczej średnio podchodziła, a teraz ci sami ludzie często mowia jak to zawsze kochali debiut. Ja wiem ze była i jest masa ludzi którzy kochają debiut od czasów jak wyszedł, ale miałem na myśli ten trend, który zaczął wychwalać debiut dopiero jak darkthrone wszedł w tą nową erę black punk.

Ja natomiast twierdzę, że debiut wychwalany był od samego początku. Sceptyczni byli jedynie malowani ignoranci na fali fazy Fenriza na jebanie wszystkiego co związane z death metalem oraz późniejsi ich naśladowcy, którzy prawdopodobnie nigdy nie słyszeli tej muzyki. Nawiasem mówiąc kij tym tępym głuchym kretynom w oko. Zabawny jest także fakt, iż dwójka darkthrone odwołuje się bezpośrednio do deathmetalowej spuścizny, którego to faktu część tych zakutych łbów nadal nie chce dostrzegać i usłyszeć, bo wiesz, fale, palone kościoły, gwałty, morderstwa, samobójstwa, samogwałty . Te sprawy

[Pacjent]

Ja pamiętam ogólny zachwyt nad debiutem DARKTHRONE. Od świetnej okładki do bardzo oryginalnej, nawet w tamtych warunkach muzyki o czym niech świadczy fakt, że do dziś nikt nie zbliżył się do tego albumu z jakąś w miarę akceptowalną podróbą.

[SODOMOUSE]

[Triceratops]

Triceps uważaj. Jesteś pod lupo.

Oko jestera
Na mnie wyziera
O’cholera

[Darekthrone]

Drugi raz wysłuchałem nowego produktu od tych miłych dwóch Norwegów i jak pisałem wcześniej - najbardziej do gustu przypadł mi otwierający kawałek i numer czeci, czyli Wake of the Awakened. Hate Cloak i Voyage przynudzają generalnie. Ostatni Lost Arcane tak po środku, ani ziębi ani grzeje. Klimat robią tu klawiszowe motywy. Trzeba przyznać, że płyta ma fajne, piwniczno-jaskiniowe brzmienie. Wokale też niezłe. Ale w ogólnej ocenie taka średniawa, na raz dwa do piwa. Nie ma czym tu się podniecać moi drodzy.

[Fanatyk]

Ja pamiętam ogólny zachwyt nad debiutem DARKTHRONE. Od świetnej okładki do bardzo oryginalnej, nawet w tamtych warunkach muzyki o czym niech świadczy fakt, że do dziś nikt nie zbliżył się do tego albumu z jakąś w miarę akceptowalną podróbą.

Mimo, że jest to "death metalowy" album, wciąż brzmi jak darkthrone i nie jest typowym death metalem. Większość death metalu nie brzmi tak mrocznie. Widać, dlaczego byli tak świetnym zespołem black metalowym.

[ozob]

O ja pierdole. (:

[[V]]

nowa płyta to taki prawdziwy slow burner, po kolejnych odsłuchach nie zgłaszam żadnych uwag. Stawiam na półce obok Total Death z tym zastrzeżeniem,że ta jest jednak lepsza.Ostatni utwór mistrzostwo.

[nicram]

nowa płyta to taki prawdziwy slow burner, po kolejnych odsłuchach nie zgłaszam żadnych uwag.

Zgadzam się, choć z z zastrzeżeniem, że właściwie mnie weszło za pierwszym razem. Za to faktycznie płyta rośnie z kolejnymi odsłuchami.

Ostatni utwór mistrzostwo.

+1

[maciek z klanu]

Wg mnie najlepszy. No i 3ci

[[V]]

Na początku zwróciłem najbardziej uwagę na pierwszy,trzeci i ostatni . Teraz wszystko SZTOS.

[krzynka_piwa]

obcowanie z nową płyta sprawia mi przyjemność
nośnika jeszcze nie mam, ale mieć zamierzam

w dźwiękach tych słyszę mnóstwo odniesień do rewelacyjnych dokonań innych muzyków
ma to wysoką jakość
dystans i horror show

[vicotnick]

Ta płyta to hołd dla przeszłości, dla tych którzy kładli podwaliny gatunku.

[KKK]

Ta płyta to hołd dla przeszłości, dla tych którzy kładli podwaliny gatunku.

To coś nowego w ich przypadku.

[[V]]

Ha, ha.. Jebłem odrobinkę.

[SODOMOUSE]

pytanie, czy podwaliny pod black, czy doom ?

[535]

Podwaliny pod hołd. To oczywiste.

[Darekthrone]

Ta płyta to hołd dla przeszłości, dla tych którzy kładli podwaliny gatunku.

To coś nowego w ich przypadku.

Nie tylko w ich przypadku. Każda kapela mniej lub bardziej odgrzewa riffy zespołów, które ich inspirowały. To oczywiste.

[ozob]

Hołd? Nowy termin na określenie wtórnego grania i odgrzewania cudzych obiadów? (: