Sąd Kapturowy: Nirvana

[Sgt. Barnes]

W nowym Teraz Wąs możecie sobie poczytać duuuzo o Narwanie, jak i o całym grandzu, bo wkładka jest

[vicotnick]

Pamiętam, że w 1995 w teraz wąs była recka Symbolic

[Żułek]

W nowym Teraz Wąs możecie sobie poczytać duuuzo o Narwanie, jak i o całym grandzu, bo wkładka jest

jebać ich, w koło to samo w tej gazecie albo jakieś gówna dla wąsatych hipsterów

[Sgt. Barnes]

Pamiętam, że w 1995 w teraz wąs była recka Symbolic

A obok Morbid Angel Domination ten nowy nr to jubileusz, podsumowanie 30 lat.

[Darekthrone]

Kiedyś miałem TylkoRaka z wkładką Iron Maiden. I tam dali słabe oceny dla Somewhere In Time i Seventh Son. Się wkurwiłem wtedy na tych niedzielniaków

[zodiac]

Początkowe lata wtedy Tylko Rocka były naprawdę dobre. Pod koniec lat 90-tych zaczęło się powolne spadanie w dół a obecnie to już tylko gazeta dla fanów Pink Floyd lub miłośników Nocnego Kochanka, Sabaton czy też Happysad albo Strachy na Lachy.

[Ascetic]

Eeee, czasem w recenzjach znajdzie się jakieś ciekawe, rockowe granie. Kilka wskazówek zebrałem.

Nowa piosenka SnL, zupełnie przyzwoita. Systematycznie odchodzą od punkopolo, na rzecz rockowego grania.

Dobrze, że się pojawił cynk, że jest wkładka o Narwanej. Kupię pod kątem młodzieży, bo na nowo ten zespół stał się popularny. Wrzuciłem już, uciesz był. Jeszcze czekam aż się w empiczu Iron Majden pojawi. Będzie komplet.

[Sgt. Barnes]

Obstawiam następne wydanie specjalne TR z Iron Maiden. Założymy się?

[Żułek]

typ od okładki ma pecha bo ponownie będzie w sklepach

Beginning November 12, 2021, Geffen/UMe commemorates the 30th anniversary of "Nevermind" with several multi-format reissues. A total of 94 audio and video tracks — 70 previously unreleased — will be made available across configurations ranging from super deluxe editions to standard digital/CD and single disc vinyl with bonus 7-inch. In all formats, "Nevermind" is newly remastered from the original half-inch stereo analog tapes to high-resolution 192kHz 24-bit.



Among the previously unreleased material exclusive to various versions of the "Nevermind" 30th-anniversary editions are four complete live shows that document NIRVANA's historic ascension on the concert stage — "Live In Amsterdam, Netherlands" (recorded and filmed on November 25, 1991 at the famed club Paradiso); "Live In Del Mar, California" (recorded on December 28, 1991 at the Pat O'Brien Pavilion at the Del Mar Fairgrounds); "Live in Melbourne, Australia For Triple J" (recorded February 1, 1992 at The Palace in St. Kilda); and "Live In Tokyo, Japan" (recorded at the Nakano Sunplaza on February 19, 1992).

All four newly remastered live shows are included in the "Nevermind" super deluxe editions, which will be available in both vinyl (8LPs; 180-gram black vinyl; all in premium tip-on jackets; plus the new 7-inch; A-side: "Endless, Nameless" / B-side: "Even In His Youth" and "Aneurysm") and CD+Blu-ray (5 CDs plus Blu-ray — "Live In Amsterdam, Netherlands" complete concert video newly remastered audio and video in HD).

secik:

Nevermind 30th Anniversary Edition Track List
Original LP

1. Smells Like Teen Spirit
2. In Bloom
3. Come As You Are
4. Breed
5. Lithium
6. Polly
7. Territorial Pissings
8. Drain You
9. Lounge Act
10. Stay Away
11. On A Plain
12. Something In The Way

Live in Amsterdam, Netherlands (Paradiso, November 25, 1991)
1. Drain You*
2. Aneurysm*
3. School
4. Floyd The Barber*
5. Smells Like Teen Spirit*
6. About A Girl*
7. Polly*
8. Lithium
9. Sliver*
10. Breed*
11. Come As You Are*
12. Been A Son
13. Negative Creep*
14. On A Plain*
15. Blew
16. Love Buzz*
17. Territorial Pissings*

Live in Del Mar, California (Pat O’Brien Pavilion, Del Mar Fairgrounds, December 28, 1991)
1. Drain You
2. Aneurysm
3. School*
4. Floyd The Barber*
5. Smells Like Teen Spirit
6. About A Girl*
7. Polly
8. Sliver
9. Breed*
10. Come As You Are*
11. Lithium*
12. Territorial Pissings*

Live in Melbourne, Australia for triple j (The Palace, St. Kilda, February 1, 1992)*
1. Aneurysm
2. Drain You
3. School
4. Sliver
5. About A Girl
6. Come As You Are
7. Lithium
8. Breed
9. Polly
10. Lounge Act
11. In Bloom
12. Love Buzz
13. Smells Like Teen Spirit
14. Feedback Jam
15. Negative Creep
16. On A Plain
17. Blew

Live in Tokyo, Japan (Nakano Sunplaza, February 19, 1992)*
1. Negative Creep
2. Been A Son
3. On A Plain
4. Blew
5. Come As You Are
6. Lithium
7. Breed
8. Sliver
9. Drain You
10. About A Girl
11. School
12. Aneurysm
13. Love Buzz
14. Polly
15. Territorial Pissings
16. Smells Like Teen Spirit

Blu-ray – Live in Amsterdam, Netherlands (Paradiso, November 25, 1991)*
1. Drain You
2. Aneurysm
3. School
4. Floyd The Barber
5. Smells Like Teen Spirit
6. About A Girl
7. Polly
8. Lithium
9. Sliver
10. Breed
11. Come As You Are
12. Been A Son
13. Negative Creep
14. On A Plain
15. Blew
16. Love Buzz
17. Territorial Pissings

*previously unreleased

i zajawka

[Sgt. Barnes]

[Bonecrusher]

Wspaniały zespół. Po prostu

[Medard]

Wspaniały zespół. Po prostu

Jak miałem jakieś 13 lat to lubiłem, od dwudziestu paru lat nie słuchałem, po prostu się przejadło i nie chce się do tego wracać,
bo zbyt infantylne, za bardzo emo, chociaż emo było popularne później, może również dzięki Nirvanie? Ktoś zna temat pod tym względem?

Ale Kurt miał dryg do komponowania na styku punka i The Beatles, dorzucał też czasami indie, noise, czy alternatywne granie w stylu Sonic youth, było to przebojowe, a miało posmak brudasa narkomana z ulicy, co było nowe w mainstreamie.
Wtedy kapele rozwalały pokoje hotelowe, otaczały się stadami groupies, tymczasem Kurt bardziej prowadził życie wewnętrzne i rozczulał się nad sobą.

Sława go przerosła, ale też widziałem jakiś dokument, w którym podano przypuszczenie, że zlikwidowała go żonusia ze znajomkami, bo chciała przejąć ogrom kasy, jaki posiadał,
dziwnym trafem świadkowie, którzy by coś wnieśli do tematu przedawkowali, albo zginęli w wypadkach,
przynajmniej takie było przesłanie tego filmu, którego tytułu już nie pamiętam.

[PrezydentKosmosu]

Kurt i Courtney chyba czy jakoś tak. Był tam też koleś z Earth, wyglądał jak totalny przećpany patus ( może nim jest, a może nie, uderzyło mnie to bo wówczas ich słuchałem trochę i wyobrażenia miałem inne). Potem chyba jakieś oświadczenie wydał, że przekaz zmanipulowany i że by się normalnie nie zgodził gdyby wiedział o co kaman. A jak było? Chuj wie, pewnie na zawsze pozostanie to niewiadomą.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Jak miałem jakieś 13 lat to lubiłem, od dwudziestu paru lat nie słuchałem, po prostu się przejadło i nie chce się do tego wracać,
bo zbyt infantylne, za bardzo emo, chociaż emo było popularne później, może również dzięki Nirvanie? Ktoś zna temat pod tym względem?

Emo jest starsze niz Nirvana i wywodzi sie z hardcorea, dwie rozne historie.

[Medard]

Jak miałem jakieś 13 lat to lubiłem, od dwudziestu paru lat nie słuchałem, po prostu się przejadło i nie chce się do tego wracać,
bo zbyt infantylne, za bardzo emo, chociaż emo było popularne później, może również dzięki Nirvanie? Ktoś zna temat pod tym względem?

Emo jest starsze niz Nirvana i wywodzi sie z hardcorea, dwie rozne historie.

masz rację, tyle, że to były USA i może Europa Zachodnia, ale ja się nie spotkałem z popularnością emo w PL w latach 90, a na dzielni były chyba wszystkie znane subkultury,
od depeszy poprzez punków, metalów, gotycka, rap z metalem, hiphop, aż po skinów, czy kibiców legii, a jeszcze później te polskie hiphopy po roku 2000,
w PL natknąłem się na emo i screamo gdzieś sporo po roku 2000, czyli 20 lat od powstania i prawdopodobnie u nas to było mało związane z początkami, a bardziej z modą i fryzurami, to chyba dopiero gimbaza wprowadziła w PL, nawet gdzieś natknąłem się na info, że to inne emo niż to pierwotne, tylko nazwa została

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No ale to nie chodzi o to zeby powstalo i w tym samym momencie stalo sie popularne, zwlaszcza w Polsce gdzie wszystko docieralo z opoznieniem, zobacz kiedy mialy miejsce zlote lata hip hopu w USA a kiedy w Polsce. U nas tych emo.w.ogole.nie bylo zbyt wiele bo społeczeństwo jest konserwatywne i wszyscy sie z nich nabijali, bonto subkultura dla wrażliwych ludzi, a jednocześnie bardzo zaznaczona wygladem, czyli przepis na porazke.

[Bonecrusher]

Skini to jedyna sensowna subkultura

[wonsz]

Skini to jedyna sensowna subkultura

no, Adolf Hitler to jedyny sensowny autorytet dla polaków.

[Medard]

No ale to nie chodzi o to zeby powstalo i w tym samym momencie stalo sie popularne, zwlaszcza w Polsce gdzie wszystko docieralo z opoznieniem, zobacz kiedy mialy miejsce zlote lata hip hopu w USA a kiedy w Polsce. U nas tych emo.w.ogole.nie bylo zbyt wiele bo społeczeństwo jest konserwatywne i wszyscy sie z nich nabijali, bonto subkultura dla wrażliwych ludzi, a jednocześnie bardzo zaznaczona wygladem, czyli przepis na porazke.

dawniej były opóźnienia z dostępnością płyt,
ale przecież nie wszystkie subkultury w PL były aż tak bardzo opóźnione do Zachodu, jak emo,
subkultury depeszów, punków powstały bardzo szybko, już w latach 80, był przecież Jarocin, z metalem było podobnie, rzemieślnicy, którzy zakładali ćwieki na kurtkach, czy rękawiczkach mieli pełne łapy roboty,
z przekazów starszych kolegów wiem, że trzeba było szukać takich speców,
to samo fani rapu z metalem pojawili się od razu po pierwszej płycie RATM, na występach Biohazard, czy Flapjacka było ich pełno

[Bonecrusher]

Skini to jedyna sensowna subkultura

no, Adolf Hitler to jedyny sensowny autorytet dla polaków.

Nie mówię o naziolach. Np oiowcy
Fajne chłopaki