SOULFLY vs SLIPKNOT

[nagrobek]

dorzucę jeszcze Korn

A co ma wspólnego Korn z tym zespołami?

zgadnij

[Bloodcult]

Zauważyłem ostatnio na ulicy kogoś w koszulce KoRn. Nieczęsty widok ostatnio. Pomyślałem "ale dziaders" xD

[Tatuś]

Co trzeba nosić by nie być dziadersem? Ac/Dc z H&M?

[Bloodcult]

Można.

[Only_True_Believers]

Pomyślałem "ale dziaders" xD

proszę o nieużywanie lewackiej nowomowy, miej rozum i godność człowieka. KORN zawsze bardzo lubiłem.

[Bloodcult]

Słuszna uwaga

Niemniej koszulka KoRn wygląda dziś tak zupełnie jak z innej epoki i to niestety w złym tego słowa znaczeniu.

[hcpig]

Niemniej koszulka KoRn wygląda dziś tak zupełnie jak z innej epoki i to niestety w złym tego słowa znaczeniu.

Nie przeszkadza to jednak pewnej grupie metalowców nazywać zespół sprzed ćwierć wieku nowomodnym gównem.

[maciek z klanu]

Slipknot za Iowa, choć całościowo lepszy soulfly. Głos na iowa

[uglak]

Soulfly, ale tylko dlatego, że Max grał w Sepulturze. Ciężko znaleźć jakieś inne plusy wyżej wymienionych zespołów. Obydwa kojarzę głównie z tego, że słuchała tego siostra i jej ówczesny facet. A bardziej współcześnie z tego, że na BA z Soulfly trzeba było się szybko ewakuować, bo to co wyczyniał ten ćpun wołało o pomstę do nieba.

[Bloodcult]

Niemniej koszulka KoRn wygląda dziś tak zupełnie jak z innej epoki i to niestety w złym tego słowa znaczeniu.

Nie przeszkadza to jednak pewnej grupie metalowców nazywać zespół sprzed ćwierć wieku nowomodnym gównem.

Lepiej jest z Sepulturą gdzie Derrick czasem wciąż nazywany jest "nowym" choć jest w zespole ponad 20 lat przy czym o dekadę dłużej od Maxa

[[V]]

Czas okrutnie obszedł się z tymi zespołami (Korn, soulfly, slipknot). Podobny los spotka zapewnie większość tego co kiedyś nazywało się groove metalem. Debiut Machine head i vulgar display of power powinny się jeszcze bronić ale do śmietnika historii już niedaleko hehe.

[maciek z klanu]

Raczej nikt na te zespoły nie mówił,,groove metal,,

[ozob]

dorzucę jeszcze Korn

A co ma wspólnego Korn z tym zespołami?

To i to gówno. Zwrocenie uwagi na te zespoły powinny one zawdzięczać lekkiemu kryzysowi w metalu jak on dotknął gatunek na przełomie tysiącleci.

Czyli metalowcy nie słuchali Soulfly / Slipknot bo ich jarała muza tylko z braku laku?

Starsi z ciekawości, a młodsi, bo nie było wokalu jak w DM.

[hcpig]

Czas okrutnie obszedł się z tymi zespołami

Dużo hordów posłałem do lamusa ale akurat jak słucham '(sic)', 'Eyeless', Disasterpiece' albo 'People=Shit' to wali taką energią i świeżością, że równie dobrze mogłyby zostać wydane w 2021 i ostro namieszać w chartsach, już nie mówiąc o tym że mało która kapela brutal dm ma takiego kopa.

[Believer]

Wyjebane w oba te zespoły, robiłem kilka podejść do zachwalanej tutaj "Iowa", poza people=shit wieje chujem.

[[V]]

Raczej nikt na te zespoły nie mówił,,groove metal,,

Miałem na myśli pantere i machine head.

[[V]]

Czas okrutnie obszedł się z tymi zespołami

Dużo hordów posłałem do lamusa ale akurat jak słucham '(sic)', 'Eyeless', Disasterpiece' albo 'People=Shit' to wali taką energią i świeżością, że równie dobrze mogłyby zostać wydane w 2021 i ostro namieszać w chartsach, już nie mówiąc o tym że mało która kapela brutal dm ma takiego kopa.

Dla mnie to się zesrało dawno temu. W ogóle słucham coraz więcej klasycznego metalu i wiele tych płyt brzmi zajebiscie nawet po tylu latach.. Druga połowa lat 90 tych to był jednak w dużej mierze rak.. Chociaż pamiętam jakie wrażenie zrobiła na mnie Roots np. To jest chyba jedyna płyta z tego nurtu którą jeszcze długo będę wysoko cenił..

[hcpig]

Druga połowa lat 90 tych to był jednak w dużej mierze rak..

Każda era ma swój syf ale akurat lata 90 to wystrzał kreaktywności i kopalnia genialnej muzy. Lepsza niż lata 2006-21. Jak piszesz o klasycznym metalu to mi zaraz stają w głowie jakieś wyjce hejvi albo kastrowany wariant thrashu - to też jest kiła, cepelia i tandenta jakiej pełno w muzyce lat '80.

[mad]

Mimo wszystko Soulfly - coś tam z pierwszych płyt byłbym w stanie sobie przypomnieć. Uważam, że najlepszy utwór Soulfly to utwór nr 9 z płyty "3". Arcydzieło kompletne, nigdy potem nie zbliżyli się do tego poziomu.

[knaar]

Oba zespoły do śmieci. Po co rozważać, które gówno mniej śmierdzi.