Też klimaty takie "cinżka mroczna kobieca muzyka". Emocjonalnie ciężkiej.
Ostatnia jej płyta "on dark horse" została mi polecona przez Spotify i było to dobre polecenie. Słychać tutaj nieco klimatów Chelsea (zresztą słychać u niej momenty, które słychać było u Chelsea na początku kariery) ale mimo wszystko mam nadzieję, że pójdzie w swoje rzeczy bo ostatni album jest naprawdę przyjemny.

https://emmaruthrundle.bandcamp.com/alb ... ark-horses