Kupno Mieszkania/Domu
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9718
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Wiesz, że teraz Ty musiałbyś wrzucać na forume zdjęcia Pilsnera z ogródka?
Guilty of being right
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10840
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Ale by jajca były. Zawsze mówię, że można sobie planować, a życie i tak pisze swoje scenariusze.
Chop wood. Carry water.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Dorzucę wszystkie kasety DF, ale warunek jest jeden. Gotówka do bagażnika i piętnastego możemy się umawiać.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑30-08-2021, 21:01Żądam jeszcze demówki December's Fire której zdjęcie kiedyś wrzucałeś i biorę wszystko ze ślimakami
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10840
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Chop wood. Carry water.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10229
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Jak te ślimaki się posypie solą to się tak fajnie pokrywają śluzem i się rozpuszczają. Gore i makabra.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16402
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Prawdziwie lewicowa wrażliwość Powiedz, a nakurwiasz krety szpadlem? O kotach nie musisz już pisać ...
.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10229
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Krecików nie. Kreciki są sympatyczne.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Akurat oglądaliśmy co tutaj w okolicy w trawie piszczy. Ja wiem, że to nie Łódź, Kraków, czy Warszawa, ale mimo wszystko...https://www.finn.no/realestate/homes/ad ... =224359896 ,https://www.finn.no/realestate/homes/ad ... =229078683
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7396
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Ten fajny husset.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10840
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Nie powiem, coraz bardziej mnie przeraza perspektywa zakupu mieszkania. Jak kupie uzywane, to duze ryzyko, ze ktos cos ukryje i zrobi mnie w balona, a sie na niczym takim nie znam i ne mam nikogo znajomego. Jak wezmiemy nowe, to trzeba bedzie to urzadzic od zera, a to tez mnie rpzeraza, bo tez mozna mi powiedziec cene z kosmosu i bede mogl tylko przytaknac, bo sie nie znam.
Chop wood. Carry water.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Dlaczego nie chcecie dalej wynajmować? Jeżeli to nie tajemnica jaki jest obecnie realny całkowity koszt tego co jest waszym dopuszczalnym minimum w sensie metrażu i lokalizacji. Plus minus rzecz jasna, bo niby ceny są znane, ale jak to wygląda w praniu?
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9718
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Nie pocieszę Cię tutaj: jak kupisz nowe to ryzyko, że ktoś zrobi Cię w balona wcale nie jest mniejsze - zwłaszcza, że będziesz oszukiwany przez specjalistę. Nowe czy stare... prawie każde ma mniej lub bardziej poważne wady i niedoróbki.
Guilty of being right
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Mam być brutalnie szczery? Nie wiem, czy pocieszę tym Sebastiana, ale ja też byłbym przerażony. Przykład? Proszę uprzejmie. Pierdolnik niedaleko mnie. Około 65 metrów kwadratowych plus miejsce postojowe plus wykończenie bez szaleństw oceniam lekko na 700k, a przecież to nie jest jeszcze bardzo dużo. Budowane jest to takim systemem, że zachodzę w głowę co tam tyle kosztuje? I teraz pół biedy jak masz na kupie i podejmujesz męską decyzję. Natomiast w obecnych warunkach z glapą i karakanem za sterami brać na to kredyt? Ja naprawdę namawiam do ostrożności i apeluję o rozwagę.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10840
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Wynajem to kasa wrzucana w kibel - na razie wyglada tak, ze chcemy miec swoje, a gdy dom sie zwolni, to sprzedamy mieszkanie i uciekamy na wies.
Nowa Huta lub okolice - najlepiej by dobrze bylo wyleciec na autostrade/droge na Sandomierz
Minimum 50 m2
Nie wiemy jeszcze ile kredytu dostaniemy, ale pewnie kolo 450 000 zl
Chop wood. Carry water.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10840
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kupno Mieszkania/Domu
No ale co, bedziemy wynajmowac do 50-tki w wyczekiwaniu, az rodzice odejda? Tez chujowo.535 pisze: ↑13-09-2021, 22:11Mam być brutalnie szczery? Nie wiem, czy pocieszę tym Sebastiana, ale ja też byłbym przerażony. Przykład? Proszę uprzejmie. Pierdolnik niedaleko mnie. Około 65 metrów kwadratowych plus miejsce postojowe plus wykończenie bez szaleństw oceniam lekko na 700k, a przecież to nie jest jeszcze bardzo dużo. Budowane jest to takim systemem, że zachodzę w głowę co tam tyle kosztuje? I teraz pół biedy jak masz na kupie i podejmujesz męską decyzję. Natomiast w obecnych warunkach z glapą i karakanem za sterami brać na to kredyt? Ja naprawdę namawiam do ostrożności i apeluję o rozwagę.
Chop wood. Carry water.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Chujowo. No ale to będzie lekko licząc dwa tysie raty. Na dzień dobry. Przy niemal ujemnych stopach.
- Lukass
- zahartowany metalizator
- Posty: 4082
- Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Kupno Mieszkania/Domu
A dzieci planujecie? Nie pytam z ciekawości, tylko żeby zrozumieć intencje. Ostatnio z kolegą Laserowa oraz pewnym biernym użyszkodnikiem mieliśmy mocno zakrapianą rozmowę, między innymi na temat kupowania dóbr, cen mieszkań i takich tam. Ja sobie jakiś czas temu policzyłem. Wyszło mi, że żeby kupić nawet bardzo, ale to bardzo przeciętne mieszkanie w Trójmieście (a ze względu na pracę nie rozważam wyprowadzki poza), musiałbym potwornie zacisnąć pasa (ale na zasadzie: żadnych fajek, piwek, knajp, koncertów, wakacji; praca - dom i koniecznie jakaś dodatkowa fucha, ciuchy chyba z lumpa, leczenie wyłącznie na NFZ). Oczywiście i tak na kredyt. A później pomyślałem: a po co? Z rozmowy wyszło, że jak są dzieciaki, to może jeszcze jest jakaś motywacja, żeby coś im zostawić. Ale jak nie ma? Z moich obliczeń wyszło, że uwzględniając koszty kredytu i nieuchronne wzrosty stóp procentowych, za pieniądze, które realnie wydam na zakup, mogę wynajmować całkiem przyzwoite lokum przez lat pewnie 40, a takie sobie przez 50-60. Zakładając, że nie chcę kupić nory 30 m2 na zadupiu. Biorąc pod uwagę mój wiek, zakup staje się opcją po prostu niezbyt sensowną, bo nie planuję żyć 120 lat. Więc przyjmuję strategię, że na razie nadal wynajmuję, kończę czyścić swoje zadłużenie i normalnie żyję. A jak kiedyś może ktoś się odważy wprowadzić ograniczenia w najmie krótkoterminowym (który w Trójmieście jest plagą), to ceny nieuchronnie pierdolną i może wtedy będzie moment na kredyt i zakup.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10840
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10840
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Tak, ale pieniadze za wynajem spuszczasz w kiblu praktycznie, a mieszkanie mozesz potem sprzedac razem z kredytem i prawdopodobnie na tym jeszcze dobrze zarobic - istnieje jednak jakis powod, dla ktorego ludzie inwestuja w mieszkania. Wiec powiedzmy, ze jak moj dom rodzinny sie zwolni i tam uciekniemy, to mozemy sprzedac to mieszkanie za te 500 000 + to co naroslo przez lata i miec godne zabezpieczenie na starosc. Nie planujemy dzieci.Lukass pisze: ↑13-09-2021, 22:42A dzieci planujecie? Nie pytam z ciekawości, tylko żeby zrozumieć intencje. Ostatnio z kolegą Laserowa oraz pewnym biernym użyszkodnikiem mieliśmy mocno zakrapianą rozmowę, między innymi na temat kupowania dóbr, cen mieszkań i takich tam. Ja sobie jakiś czas temu policzyłem. Wyszło mi, że żeby kupić nawet bardzo, ale to bardzo przeciętne mieszkanie w Trójmieście (a ze względu na pracę nie rozważam wyprowadzki poza), musiałbym potwornie zacisnąć pasa (ale na zasadzie: żadnych fajek, piwek, knajp, koncertów, wakacji; praca - dom i koniecznie jakaś dodatkowa fucha, ciuchy chyba z lumpa, leczenie wyłącznie na NFZ). Oczywiście i tak na kredyt. A później pomyślałem: a po co? Z rozmowy wyszło, że jak są dzieciaki, to może jeszcze jest jakaś motywacja, żeby coś im zostawić. Ale jak nie ma? Z moich obliczeń wyszło, że uwzględniając koszty kredytu i nieuchronne wzrosty stóp procentowych, za pieniądze, które realnie wydam na zakup, mogę wynajmować całkiem przyzwoite lokum przez lat pewnie 40, a takie sobie przez 50-60. Zakładając, że nie chcę kupić nory 30 m2 na zadupiu. Biorąc pod uwagę mój wiek, zakup staje się opcją po prostu niezbyt sensowną, bo nie planuję żyć 120 lat. Więc przyjmuję strategię, że na razie nadal wynajmuję, kończę czyścić swoje zadłużenie i normalnie żyję. A jak kiedyś może ktoś się odważy wprowadzić ograniczenia w najmie krótkoterminowym (który w Trójmieście jest plagą), to ceny nieuchronnie pierdolną i może wtedy będzie moment na kredyt i zakup.
Chop wood. Carry water.
Re: Kupno Mieszkania/Domu
Słuszna uwaga. Należy oszacować ryzyko. Czy łatwiej wrzucać kasę do kibla i spać spokojnie, czy zabawić się w hazardzistę i z pokerową miną czekać na rozwój wypadków? Przy okazji. Tu jest fajna tabelka, która przypomina dlaczego ludziska rzucili się na kredyty frankowe. Ostatnia kolumna...
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bierze ... 16476.html
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Bierze ... 16476.html