GRUZJA

[Sybir]

Panie Kolego, proszą o to zapytać kol. Ascetika, on wie najlepiej.

[Ascetic]

Panie Kolego, proszą o to zapytać kol. Ascetika, on wie najlepiej.

Jakbyś odpowiedział na pytanie, a nie zasłaniał sie uchlaniem, to inni też pewnie by wiedzieli lepiej.

[Sybir]

Po co, skoro wybornie się bawię Twoim kosztem?

[Ascetic]

Bo tego wymaga kultura? Panie "bawię się wybornie".

[Sybir]

Ach, zapomniałem, że Andrzej marzył o tym, żeby to było miejsce spotkań ludzi kulturalnych. Nawet jest o tym w filmie.

[Ascetic]

Dobra, szkoda mi czasu.

Jak będziesz w stanie konstruktywnie odnieść się, to się odezwij, a teraz wiesz co robić.

[Sybir]

Dopiero teraz? Najwyższa pora, Panie Kolego. Miłego dnia.

[pr0metheus]

O Gruzji wszystko już kiedys napisał Necropunk

Wielce zdystansowani hipsterzy z kawiarenek Kazimierza i Jazz Rocka, dekadenci jak kurwa mać, co scenę znają na wylot, a teraz ostentacyjnie chcą się od niej separować. Ten sam ciulski poziom elitaryzmu, co prawdziwki w strojach z szyszek. Tylko tamci przynajmniej nie kryli się, że w prostej linii z kwiatu nowohuckiego kombinatu się wywodzą, a ci chcą uchodzić za intelektualną menażerię.
.

A patrząc na ta fote wyżej , świetnie skrojony garnitur i zaproszenie na „benefis”-wszystko się zgadza.
Elitaryzm w chuj, a w środku (tzn muzycznie) cebula i bieda

[Ascetic]

O Gruzji wszystko już kiedys napisał Necropunk

Wielce zdystansowani hipsterzy z kawiarenek Kazimierza i Jazz Rocka, dekadenci jak kurwa mać, co scenę znają na wylot, a teraz ostentacyjnie chcą się od niej separować. Ten sam ciulski poziom elitaryzmu, co prawdziwki w strojach z szyszek. Tylko tamci przynajmniej nie kryli się, że w prostej linii z kwiatu nowohuckiego kombinatu się wywodzą, a ci chcą uchodzić za intelektualną menażerię.
.

A patrząc na ta fote wyżej , świetnie skrojony garnitur i zaproszenie na „benefis”-wszystko się zgadza.
Elitaryzm w chuj, a w środku (tzn muzycznie) cebula i bieda

Nie rozumiesz, co za tym stoi. Przekraczają nieprzekraczalne xD

A tak poważnie, wystawili głowę ponad przeciętność, dobudowali internetowy marketing i poszłooooooooo ....

[maciek z klanu]

Ale o czym my tu rozmawiamy. Komuś się podoba, a komuś nie. Jakie ten ktoś komu się nie podoba ma prawo mówić temu komuś któremu się podoba że to nie fajne i jakie ten ktoś komuś się podoba ma prawo mówić temu komuś się nie podoba że się powinno podoba. A tak w ogóle olejcie to i idźcie dalej. Po co ten konflikt.

[ozob]

Jak to jest słuchać jednego ciągle powtarzającego się utworu? Patrz Gosudar. (:

[r o b e r t]

Widziałem w sobote w łodzi nie jest złe na żywo . Publika generalnie dobrze sie bawiła niestety potem był Buc N .

[Ascetic]

Jak to jest słuchać jednego ciągle powtarzającego się utworu? Patrz Gosudar. (:

Trudno powiedzieć. Jak zagrają, np. na nowej, nadchodzącej płycie, albo na jeszcze kolejnej, jeden powtarzający się utwór to się odniosę.

A i jeszcze jedno. Jak rozumiem "wartością" tych komediantów, jest to, że połączą coldwave ze skrzekami okołoblekowymi, jak w ostatnim wałku, i wówczas chłopaczki, twojego pokroju, zamknięci w banieczce się zesrają ze szczęścia? Taka rada. Sam możesz zrobić lekcję z np. polskiego coldwejwa i zobaczyć, co było ciekawe i warte a nie jarać się paczworkowym gówienkiem opakowanym w ładny świecący papierek.

Zresztą ta sama przypadłość dotyczy też innych bandów i ich fanbojów. Wrzuci im taki coś spoza bazy, do kawałka i już obfajdany, jakie to "do przodu". Huja, właśnie to jest "do tyłu", tyle, że kolesie, twojego pokroju tego nie łapią, bo brak tego innego punktu odniesienia, innej muzyki obsłuchanej. Właśnie. Nigdy u ciebie nie widziałem niczego coby wychodziło poza metal. Stąd takie jaranko tym i jeszcze jednym zespolikiem.

[Sybir]

O Gruzji wszystko już kiedys napisał Necropunk

Wielce zdystansowani hipsterzy z kawiarenek Kazimierza i Jazz Rocka, dekadenci jak kurwa mać, co scenę znają na wylot, a teraz ostentacyjnie chcą się od niej separować. Ten sam ciulski poziom elitaryzmu, co prawdziwki w strojach z szyszek. Tylko tamci przynajmniej nie kryli się, że w prostej linii z kwiatu nowohuckiego kombinatu się wywodzą, a ci chcą uchodzić za intelektualną menażerię.
.

A patrząc na ta fote wyżej , świetnie skrojony garnitur i zaproszenie na „benefis”-wszystko się zgadza.
Elitaryzm w chuj, a w środku (tzn muzycznie) cebula i bieda

Nie rozumiesz, co za tym stoi. Przekraczają nieprzekraczalne xD

A tak poważnie, wystawili głowę ponad przeciętność, dobudowali internetowy marketing i poszłooooooooo ....

Jest dokładnie na odwrót - każdemu z cytowanej trójki wydaje się, że rozgryzł Gruzję, tymczasem tu nie ma nic do rozgryzania, co te grube rozkminy czyni tym bardziej zabawnymi. Odnośnie cebuli i biedy, to chyba w takim kontekście użyte jest słowo "benefis", co naturalnie każe się zastanowić, czy faktycznie chodzi tutaj o elitaryzm? Serio, Gruzja i elitaryzm? Co to za projekcja?
Apeluję, żeby nie szukać powagi i drugiego dna (imho wystarczy chyba jedno) tam, gdzie jej nie ma, chyba że chcecie spróbować, Koledzy, przyprawić mnie o przepuklinę.

[maciek z klanu]

Jak to jest słuchać jednego ciągle powtarzającego się utworu? Patrz Gosudar. (:

Hehe trochę przesada, bo tak to można mówić o wielu kapelach. A album gosudar jest imo bardzo, ale to bardzo dobry. I ciekawy.

[Sybir]

A i jeszcze jedno. Jak rozumiem "wartością" tych komediantów, jest to, że połączą coldwave ze skrzekami okołoblekowymi, jak w ostatnim wałku, i wówczas chłopaczki, twojego pokroju, zamknięci w banieczce się zesrają ze szczęścia? Taka rada. Sam możesz zrobić lekcję z np. polskiego coldwejwa i zobaczyć, co było ciekawe i warte a nie jarać się paczworkowym gówienkiem opakowanym w ładny świecący papierek.

Nadrzędną wartością tych komediantów są takie właśnie recenzje, po których zaciera się granica między komediantami a recenzentami. I chyba o to w tym właśnie chodzi, choć mogę się mylić i może faktycznie chodzi o jakieś elity i kaganki oświaty.

[Sybir]

Jak to jest słuchać jednego ciągle powtarzającego się utworu? Patrz Gosudar. (:

Hehe trochę przesada, bo tak to można mówić o wielu kapelach. A album gosudar jest imo bardzo, ale to bardzo dobry. I ciekawy.

Jasne, jest dobry, ale to - koniec końców - klasyczne granie, które słyszało się x razy na przestrzeni y lat. Nie napiszę, że to generyczny death metal, ale nie zdziwię się, jeśli ktoś tak to sobie skategoryzuje.

[Ascetic]

A i jeszcze jedno. Jak rozumiem "wartością" tych komediantów, jest to, że połączą coldwave ze skrzekami okołoblekowymi, jak w ostatnim wałku, i wówczas chłopaczki, twojego pokroju, zamknięci w banieczce się zesrają ze szczęścia? Taka rada. Sam możesz zrobić lekcję z np. polskiego coldwejwa i zobaczyć, co było ciekawe i warte a nie jarać się paczworkowym gówienkiem opakowanym w ładny świecący papierek.

Nadrzędną wartością tych komediantów są takie właśnie recenzje, po których zaciera się granica między komediantami a recenzentami. I chyba o to w tym właśnie chodzi, choć mogę się mylić i może faktycznie chodzi o jakieś elity i kaganki oświaty.

Nadrzędną wartości jest posiadanie, takich słuchaczy jak ty. Nic nie potrafi konstruktywnie ocenić, ale broni, bo? Tutaj się zaciera granica pomiędzy komediantami a fanbojami, którzy się łapią, jak to młodzi ludzie, na to co im się regularnie podsuwa. Muzyka jest sprawą wtórną, co nie jest zaskoczeniem, trzeba od niej odciągnąć, bo jest zwyczajnie przeciętna. Trzeba się w takim razie skoncentrować na pompowaniu i marketingu. Na trasę do klipu, do czego nie byłeś w stanie się odnieść. I do facia wymalowanego kredką na czole.

Wszystko to jest casus Behehehe. Muzycznie bez szału, to trzeba się wymalować, przebrać i dobrze wypromować. Michałek złapie. Z beheh się pośmieje, tutaj popierdoli głupoty o tym, że chodzi, aby wciągnąć nieprzekonanych w grę. A chodzi tylko i wyłącznie, abyś kupił, poszedł na koncert tego średniaka.Ja tego nie kupię, ty już tak.

[Sybir]

[Ascetic]

Blodkult bis?