Protoplasta black metalu był...

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Na przykład. Choć dla mnie DMDS od początku do końca ocieka złowrogą atmosferą, która może skraplać się tylko na ścianach kościoła z okładki tej płyty.

Nie mówię że nie, aczkolwiek ,,atmosfera" jest bardzo trudna do ocenienia, bo dla każdego znaczy coś trochę innego. To bolączka wielu dyskusji muzycznych, bo o ile technikalia można w miarę porównać, tak atmosfery dużo trudniej.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Tu była gadka, że MF nie, bez bliżej, czy dalej.

To jest mierzalne na podstawie liczby i ważności muzyków blackmetalowych, którzy wymieniają Mercyful Fate w ramach swoich inspiracji, i wtedy czyjekolwiek zdanie nie ma żadnego znaczenia, że tak brutalnie to powiem.

[nicram]

Tu była gadka, że MF nie, bez bliżej, czy dalej.

To jest mierzalne na podstawie liczby i ważności muzyków blackmetalowych, którzy wymieniają Mercyful Fate w ramach swoich inspiracji, i wtedy czyjekolwiek zdanie nie ma żadnego znaczenia, że tak brutalnie to powiem.

Ale zdaje się wszyscy, lub prawie wszyscy MF wymieniali.

[Ascetic]

Na przykład. Choć dla mnie DMDS od początku do końca ocieka złowrogą atmosferą, która może skraplać się tylko na ścianach kościoła z okładki tej płyty.

Nie mówię że nie, aczkolwiek ,,atmosfera" jest bardzo trudna do ocenienia, bo dla każdego znaczy coś trochę innego. To bolączka wielu dyskusji muzycznych, bo o ile technikalia można w miarę porównać, tak atmosfery dużo trudniej.

Sebastian. Usiądź i od początku przejrzyj dyskusje. Zobacz, czy ktokolwiek pisał, że jest to BM w sensie muzycznym. Później dojdź do momentu, kiedy ozob, dzięki podsuniętej definicji z SJP, przez nicrama, nie zrozumiał, czym jest ta definicja protoplasty. A jak zaczniesz pisać, że nie był protoplastą, poprzez inspiracje dla muzyków grających BM, bo to też nieuchwytne, to zostanie zapytać, czy też masz czysty umysł, i nie bazujesz na wiedzy ogólnie przyjętej, a tylko swojemu wyobrażeniu. O tym, że jest to ogólnie przyjęty zespół, poza ozobem, pierwszej fali, też warto wspomnieć, chyba, że też uznasz, że jest to trudne do ocenienia. On ma trudności w ocenie właściwie niemalże wszystkiego, Ciebie o to nie podejrzewam.

[Ascetic]

Tu była gadka, że MF nie, bez bliżej, czy dalej.

To jest mierzalne na podstawie liczby i ważności muzyków blackmetalowych, którzy wymieniają Mercyful Fate w ramach swoich inspiracji, i wtedy czyjekolwiek zdanie nie ma żadnego znaczenia, że tak brutalnie to powiem.

O tym właśnie mowa. Nie wiem co Ty podważasz. Odnoszę wrażenie, że nie przeczytałeś wpisów, albo zrobiłeś to pobieżnie.

Powtórzę, koleżka uważa, że nie jest protoplastą, bo mejkap. Nicram, 535, ja, podajemy argumenty, że był, a on dalej, że mejkap.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ale zdaje się wszyscy, lub prawie wszyscy MF wymieniali.

Jeśli tak faktycznie jest, to nie widzę żadnych wątpliwości - po prostu uczciwie należy przyznać, że Venom i Bathory były znacznie istotniejszą inspiracją, ponieważ przede wszystkim muzyczną, a Mercyful Fate znajdowali się trochę dalej, ale znajdowali się. Tak mi to wychodzi.

[Ascetic]

Ale zdaje się wszyscy, lub prawie wszyscy MF wymieniali.

Jeśli tak faktycznie jest, to nie widzę żadnych wątpliwości - po prostu uczciwie należy przyznać, że Venom i Bathory były znacznie istotniejszą inspiracją, ponieważ przede wszystkim muzyczną, a Mercyful Fate znajdowali się trochę dalej, ale znajdowali się. Tak mi to wychodzi.

A ktoś to rozważał w tych kategoriach? Kto ważniejszy? Kategoria była taka, że MF według ozoba, nie. Zrozumiałeś?

Oczywiście to był niuansowane jeszcze na kilka ozobów, typu dlaczego nie zamieścił w ankiecie, niemieckich, czeskich, brazyliskich załóg, i jeszcze na kilka wariantów, ale te dwudniowe piedololo sprowadza się do jednej kwestii: MF nie było protoplastą, bo hejwi i mejkap.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

O tym właśnie mowa. Nie wiem co Ty podważasz. Odnoszę wrażenie, że nie przeczytałeś wpisów, albo zrobiłeś to pobieżnie.

Nie ma sensu czytanie całej dyskusji, bo mam takie bardzo mocne wrażenie, że w gruncie rzeczy zgadzacie się w temacie w co najmniej 95% kwestii, i skoncentrowaliście się wszyscy na tych pozostałych 5%. Trochę szkoda kruszyć kopii, to nie warte wyzwisk. Jakby przyciąć rozmowę do logicznego minimum, to ozob twierdzi że Mercyful Fate nie byli protoplastami black metalu (no w zasadzie byli, łatwe do wykazania jak 2+2), a wy twierdzicie, że byli. Zabrnęliście po prostu za daleko, żeby ktoś był teraz w stanie zrobić krok do tyłu.

[ozob]

Ascetic ty jebany przygłupie. Masz w pysk i czytaj:

Ustalmy jedno. Czy MF to znakomity zespół? Tak. Czy jest to zespół BM? Nie. Czy miał wpływ na tworząca się scenę BM? Tak, nie oni jedni. Czy był protoplasta gatunku muzycznego BM w takim rozumieniu tego słowa jakie podaje SJP? Dla przypomnienia:

1. «założyciel rodu»
2. «coś, od czego wywodzi się jakaś rzecz»

Nie. Dlaczego? Ponieważ malowanie gęby, zerżnięte od Kiss, nie wystarcza, aby MF za protoplaste uważać. Tutaj zecydowanie większe zasługi muzyczne dla gatunku BM ma Bathory, Venom i CF. Kropka. (:

(:

[nicram]

Ale zdaje się wszyscy, lub prawie wszyscy MF wymieniali.

Jeśli tak faktycznie jest, to nie widzę żadnych wątpliwości - po prostu uczciwie należy przyznać, że Venom i Bathory były znacznie istotniejszą inspiracją, ponieważ przede wszystkim muzyczną, a Mercyful Fate znajdowali się trochę dalej, ale znajdowali się. Tak mi to wychodzi.

Moim zdaniem to kwestia indywidualna każdego muzyka. Ty słyszysz Venom i Bathory, ale np. Cezar z Christ Agony mówił kiedyś, że jego głównymi inspiracjami byli: Mercyful Fate, Dead Can Dance i Diamanda Galas.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ascetic ty jebany przygłupie. Masz w pysk i czytaj:

Ustalmy jedno. Czy MF to znakomity zespół? Tak. Czy jest to zespół BM? Nie. Czy miał wpływ na tworząca się scenę BM? Tak, nie oni jedni. Czy był protoplasta gatunku muzycznego BM w takim rozumieniu tego słowa jakie podaje SJP? Dla przypomnienia:

1. «założyciel rodu»
2. «coś, od czego wywodzi się jakaś rzecz»

Nie. Dlaczego? Ponieważ malowanie gęby, zerżnięte od Kiss, nie wystarcza, aby MF za protoplaste uważać. Tutaj zecydowanie większe zasługi muzyczne dla gatunku BM ma Bathory, Venom i CF. Kropka. (:

(:

No to widzicie, jak was pogodziłem? Wszyscy zgadzają się, że:
1. Mercyful Fate grali muzykę uważaną wówczas za black metal.
2. Dzisiaj tej muzyki już się black metalem nie nazywa.
3. Mercyful Fate mieli wpływ na późniejszych muzyków black metalowych, ale raczej atmosferą, niż muzyką z technicznego punktu widzenia.

Czy to się zgadza, czy są jakieś zastrzeżenia?

[Ascetic]

Ascetic ty jebany przygłupie. Masz w pysk i czytaj:

Ustalmy jedno. Czy MF to znakomity zespół? Tak. Czy jest to zespół BM? Nie. Czy miał wpływ na tworząca się scenę BM? Tak, nie oni jedni. Czy był protoplasta gatunku muzycznego BM w takim rozumieniu tego słowa jakie podaje SJP? Dla przypomnienia:

1. «założyciel rodu»
2. «coś, od czego wywodzi się jakaś rzecz»

Nie. Dlaczego? Ponieważ malowanie gęby, zerżnięte od Kiss, nie wystarcza, aby MF za protoplaste uważać. Tutaj zecydowanie większe zasługi muzyczne dla gatunku BM ma Bathory, Venom i CF. Kropka. (:

(:

Do tego doszedłeś jak już byłeś zruchany młotkowaniem i wbijaniem ci do pustego łba, tego, czego twój czysty umysł, dalej nie łapie, a nicram zlitował się nad tobą i przekleił ci definicję słownikową słowa protoplasta. Przygłupie.

malowanie gęby, zerżnięte od Kiss, nie wystarcza, aby MF za protoplaste uważać

^^^ Choć to zdanie pokazuje, że dalej nic zjebie nie rozumiesz.

Poza tym jak już było po tym zdaniu zauważone. Nie jest protoplastą, ale większym jest Venom. Jesteś zwyczajnym niedojebem, co w jednej wypowiedzi potrafi sobie 3 razy zaprzeczyć i się jeszcze wykłócać.

[maciek z klanu]

Tu była gadka, że MF nie, bez bliżej, czy dalej.

To jest mierzalne na podstawie liczby i ważności muzyków blackmetalowych, którzy wymieniają Mercyful Fate w ramach swoich inspiracji, i wtedy czyjekolwiek zdanie nie ma żadnego znaczenia, że tak brutalnie to powiem.

Ale zdaje się wszyscy, lub prawie wszyscy MF wymieniali.

Raczej bym dyskutował. Wydaje mi się, że mało kto podaje ten zespół. Zdecydowana większość nie wymienia MF. Wszyscy mówią o trójce zespołów i jakoś zapominają o MF. Przynajmniej w wywiadach. Chyba że mówimy o zespołach z pierwszej fali bm tylko.

[Ascetic]

Ascetic ty jebany przygłupie. Masz w pysk i czytaj:

Ustalmy jedno. Czy MF to znakomity zespół? Tak. Czy jest to zespół BM? Nie. Czy miał wpływ na tworząca się scenę BM? Tak, nie oni jedni. Czy był protoplasta gatunku muzycznego BM w takim rozumieniu tego słowa jakie podaje SJP? Dla przypomnienia:



Nie. Dlaczego? Ponieważ malowanie gęby, zerżnięte od Kiss, nie wystarcza, aby MF za protoplaste uważać. Tutaj zecydowanie większe zasługi muzyczne dla gatunku BM ma Bathory, Venom i CF. Kropka. (:

(:

No to widzicie, jak was pogodziłem? Wszyscy zgadzają się, że:
1. Mercyful Fate grali muzykę uważaną wówczas za black metal.
2. Dzisiaj tej muzyki już się black metalem nie nazywa.
3. Mercyful Fate mieli wpływ na późniejszych muzyków black metalowych, ale raczej atmosferą, niż muzyką z technicznego punktu widzenia.

Czy to się zgadza, czy są jakieś zastrzeżenia?

Przede wszystkim włączasz się w gadkę, której nie łapiesz, bo dokładnie nie przeczytałeś. Teraz sobie pogadaj z ozobem, to zobaczysz do jakich wniosków sam dojdziesz (: Zostawiam Ciebie sam na sam z idiota i życzę cierpliwości.

ps. Polecam mimo wszystko przeczytać wątek i nie bawić się w swatkę. 3 wymienione punkty są nasze, a nie tamtego. Dla niego MF to nie protoplaści, bo mejkap a hejwi, ale Kiss tak, bo rock i mejkap.

[ozob]

Niedojebem Ascetic, to był twój stary skoro zrobił takiego przygłupa. (:

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Moim zdaniem to kwestia indywidualna każdego muzyka. Ty słyszysz Venom i Bathory, ale np. Cezar z Christ Agony mówił kiedyś, że jego głównymi inspiracjami byli: Mercyful Fate, Dead Can Dance i Diamanda Galas.

No dobra, jasne, na pewno zawsze będą różnice indywidualne, ale chodzi raczej o skalę: jakby zebrać wszystkich znaczących muzyków black metalowych i spytać ich o inspirację, to ilu by wymieniło Venom, ilu Bathory, ilu Dead Can Dance, ilu Diamandę Galas itd. Oczywiście, możemy zawsze dzielić włos na czworo i pytać: co to takiego ,,znaczący" muzyk, co to znaczy ,,inspiracja" itd, ale jeśli jesteśmy kulturalnymi ludźmi, to uznamy, że nie ma sensu aż tak dzielić włosa na czworo, bo w gruncie rzeczy wiemy o co chodzi.

[maciek z klanu]

Moim zdaniem to kwestia indywidualna każdego muzyka. Ty słyszysz Venom i Bathory, ale np. Cezar z Christ Agony mówił kiedyś, że jego głównymi inspiracjami byli: Mercyful Fate, Dead Can Dance i Diamanda Galas.

No dobra, jasne, na pewno zawsze będą różnice indywidualne, ale chodzi raczej o skalę: jakby zebrać wszystkich znaczących muzyków black metalowych i spytać ich o inspirację, to ilu by wymieniło Venom, ilu Bathory, ilu Dead Can Dance, ilu Diamandę Galas itd. Oczywiście, możemy zawsze dzielić włos na czworo i pytać: co to takiego ,,znaczący" muzyk, co to znaczy ,,inspiracja" itd, ale jeśli jesteśmy kulturalnymi ludźmi, to uznamy, że nie ma sensu aż tak dzielić włosa na czworo, bo w gruncie rzeczy wiemy o co chodzi.

Sedno. MF wymieni max 30%

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Przede wszystkim włączasz się w gadkę, której nie łapiesz, bo dokładnie nie przeczytałeś. Teraz sobie pogadaj z ozobem, to zobaczysz do jakich wniosków sam dojdziesz (: Zostawiam Ciebie sam na sam z idiota i życzę cierpliwości.

E, nie mam takiej misji jednak, żeby sobie o to wymyślać. Wszystko rozbija się o to słowo protoplasta, jakby było zamiast tego inspiracja to byłoby prościej.

[Ascetic]

Niedojebem Ascetic, to był twój stary skoro zrobił takiego przygłupa. (:

Przekleję ci to z 10 razy, to może złapiesz

[ozob]

Nie, ty jesteś poczęty z głupoty. Samoistnie jak Jezus. (: