VADER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Herne the Hunter
- postuje jak opętany!
- Posty: 644
- Rejestracja: 20-12-2009, 02:26
- Lokalizacja: Poznań
Re: VADER
Peter nie robi uuuuuuuuuu i to jest dość kontrowersyjne. Słabo
Conan! What is best in life? Conan: To crush your enemies, see them driven before you, and to hear the lamentation of their women
- Herne the Hunter
- postuje jak opętany!
- Posty: 644
- Rejestracja: 20-12-2009, 02:26
- Lokalizacja: Poznań
Re: VADER
Tak, poza tym okładka jest słaba. Nie wiem co oznaczają te 3 rozdziawione gęby
Conan! What is best in life? Conan: To crush your enemies, see them driven before you, and to hear the lamentation of their women
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1302
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: VADER
Dla posiadaczy De Profundis - czy jest coś co uzasadnia wysoką cenę reedycji? Pytam z ciekawości, bo gdzieś w sklepie mi się rzuciło. Mam i płyty droższe, więc nie narzekam, ale to jednak płyta polskiego zespołu, w digipacku, wydana przed dużą wytwórnię i pewnie w bardzo dużym nakładzie, więc byłem przekonany, że to jakieś 3/4 dychy - a się zdziwiłem, gdy sięgnąłem
Drugie pytanie - jak samo wydanie? Booklet spoko i w miarę solidne wznowienie, czy po kosztach? To oryginalny mix, czy remaster?
Trzecie pytanie - remaster BttB z bodajże 2012 (którego już chyba nie ma w sprzedaży) różni się znacząco od oryginału pod względem:
a) brzmienia?
b) bookletu? (bo okładka wiem, że inna)
Drugie pytanie - jak samo wydanie? Booklet spoko i w miarę solidne wznowienie, czy po kosztach? To oryginalny mix, czy remaster?
Trzecie pytanie - remaster BttB z bodajże 2012 (którego już chyba nie ma w sprzedaży) różni się znacząco od oryginału pod względem:
a) brzmienia?
b) bookletu? (bo okładka wiem, że inna)
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- maciek z klanu
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12504
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: VADER
De profundis wg mnie dobre jakościowo wydanie jak na Digi. Cały lakierowany wydaje się stabilny. Cena zawyzona sztucznie:))
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: VADER
Różni się znacznie brzmieniem. Jeden z nielicznych remasterów, który brzmi znacznie lepiej niż oryginał. Jak pamiętasz brzmienie oryginału jest bardzo słabe jak dla mnie. Pudełkowata perkusja i bzyczące gitarki. Remaster dał więcej mięsa gitarom i bardziej naturalne brzmienie perkusji. Znacznie przyjemniej się słucha tej bdb płyty.
Co do bookletu to nie pamiętam. Jak będę w domu to dam znać.
all the monsters will break your heart
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14609
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: VADER
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1302
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: VADER
Słucham sobie w ostatnich dniach Vadera - różne albumy, zarówno starsze, jak i młodsze. Muszę przyznać, że to był zdecydowanie pierwszoligowy zespół i mam same pozytywne skojarzenia. Biorąc pod uwagę ich pochodzenie oraz czasy jestem naprawdę pod wrażeniem jak profesjonalną marką byli. Potem rzeczywiście coś się zepsuło - zmieniły się czasy, zabrakło Docenta. Ale nawet pomimo tego bardzo dobrze sobie radzą i potrafią zaskoczyć świetnymi utworami, a przede wszystkim świetną formą koncertową. Niektórzy ich koledzy zza zachodu zestarzeli się co prawda lepiej, ale jakaś część też znacznie gorzej, więc to też nie tak, że Vader spadł na samo dno jak niektórzy uważają. Generalnie imo największy problem to brzmienie, które odbiera wiele ich muzyce. Takie czasy.
Ulubiony album? Już to kiedyś wspominałem, jest nietypowy - najcieplej wspominam Reign Forever World (te premierowe 3 utwory i Freezing Moon, jak i inne covery swego czasu wyrwały mnie z papci + świetne brzmienie) i ogólnie tę epokę, okres Kingdom, Black, Litanii, Made In Japan. Oczywiście lubię też inne albumy, w sumie to prawie wszystkie są dla mnie co najmniej na 6, może z wyjątkiem jednego.
Warto podkreślić, że zespół ten potrafił zaskoczyć nawet na starość. Swój styl zredefiniowali na nowo np. na Welcome to the Morbid Reich. I oczywiście może nie trafiać ten album w gusta, bo np. przesłodzony, ale tak na chłodno oceniając jest co najmniej dobry.
Ulubiony album? Już to kiedyś wspominałem, jest nietypowy - najcieplej wspominam Reign Forever World (te premierowe 3 utwory i Freezing Moon, jak i inne covery swego czasu wyrwały mnie z papci + świetne brzmienie) i ogólnie tę epokę, okres Kingdom, Black, Litanii, Made In Japan. Oczywiście lubię też inne albumy, w sumie to prawie wszystkie są dla mnie co najmniej na 6, może z wyjątkiem jednego.
Warto podkreślić, że zespół ten potrafił zaskoczyć nawet na starość. Swój styl zredefiniowali na nowo np. na Welcome to the Morbid Reich. I oczywiście może nie trafiać ten album w gusta, bo np. przesłodzony, ale tak na chłodno oceniając jest co najmniej dobry.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Re: VADER
Swego czasu pogoniłem prawie cały Vader. Na płytach i kasetach. Zostawiłem sobie jedynkę i dwójkę na kasetach, potem dokupiłem demówki na cede i teraz dwójkę na winylu. Mam jeszcze kasetę Live in Japan i pewnie jeszcze coś w szufladach o czym nie pamiętam. Czuję, że więcej niczego nie potrzebuję.
- Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1601
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: VADER
Boję się włączać LITANY bo później nie mogę wylączyć. Wtedy musi wszystko zaczekać bo ja jeżdżę czołgiem generała. A pamiętam jak ten album był jebany jak wychodził.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
Re: VADER
Oj tam, te kilka ostatnich albumów to może nie są arcydzieła ale jednak to jest nasz, polski, Vader....535 pisze: ↑20-09-2021, 20:20Swego czasu pogoniłem prawie cały Vader. Na płytach i kasetach. Zostawiłem sobie jedynkę i dwójkę na kasetach, potem dokupiłem demówki na cede i teraz dwójkę na winylu. Mam jeszcze kasetę Live in Japan i pewnie jeszcze coś w szufladach o czym nie pamiętam. Czuję, że więcej niczego nie potrzebuję.
Cały czas łoją thrash/death metal - trochę lepiej a czasami gorzej ale ogólnie to wstydu nie przynoszą..... Jak Cannibale
Jeszcze 5 lub 10 lat i żadnych Vaderów i Cannibali nie będzie...
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1302
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: VADER
Pamiętam hejty na stopę, że niby brzmi jak techno (?). Coś takiego mi świta, ale dla mnie ten zarzut kompletnie był niezrozumiały. Choć fakt faktem akurat brzmienie Litanii nie jest moim ulubionym spośród wszystkich Vaderów.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- ozob
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6694
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: VADER
Wielbię wszystko od debiutu do L. Zajebisty zespół to był. Docent mistrz.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29