POlitykowanie

[Pacjent]

Dobrze wiesz, że nie tylko to Was fascynuje, lecz także wypowiedzi, które ateistów nie dotyczą.
Rozumiem, że to jest to ziarno zasiane w Was poprzez chrzest i odwrotna reakcja. Tak samo jak u nazistów, którzy wyszli z katolickich rodzin.

Warto byś się zapoznał Prawem Goodwina. Nie lubisz kościoła jesteś jak naziści

Uwierz mi miałbym w dupie kościół gdybym był mieszkańcem Indii, tam wkurzali by mnie ci kapłani od jakiegoś Wisznu, a katoli miałbym gdzieś. Nie sposób jednak ignorować wypowiedzi kolesi, którzy dalej mają wpływ na poglądy i widzenie świata póki co sporej części społeczeństwa i tym samym wpływają na postawy społeczne i polityczne panujące w Ludowej Republice Polandy.

Nie jesteście tacy jak naziści, ale działa tu ten sam mechanizm wobec KK co u nich.
Chciałbyś natomiast by księża byli wyjęci spod prawa, cenzurowani i rugowani z pewnych obszarów życia społecznego. W tym jesteś bliski nazizmu.

[WaszJudasz]

Chciałbyś natomiast by księża byli wyjęci spod prawa, cenzurowani i rugowani z pewnych obszarów życia społecznego. W tym jesteś bliski nazizmu.

Cóż, jeśli to jest "bliskie nazizmu", jak określić sytuację, w której próbujesz nas przekonac, że główna myśl "Mein Kampf" była słuszna?

[Hatefire]

Nie jesteście tacy jak naziści, ale działa tu ten sam mechanizm wobec KK co u nich.
Chciałbyś natomiast by księża byli wyjęci spod prawa, cenzurowani i rugowani z pewnych obszarów życia społecznego. W tym jesteś bliski nazizmu.

Gdzie takie coś napisałem? Ba kiedyś nawet tu napisałem, że nie przeszkadzają mi lekcje religii w szkole jakby kościół sam za nie płacił, bo jest to wygodne dla rodziców, nawet przyznałem że jestem skłonny zgodzić się żeby NFZ utrzymywał kapelanów w szpitalach. Natomiast mam prawo krytykować organizację, która ma znaczny wpływ na postawy społeczne ludzi w kraju, w którym mieszkam i którego jestem obywatelem. Nie wpychaj mnie po chamsku rolę szaleńca chcącego rozpalać stosy. Widzę że każda krytyka jest przez Ciebie i Blodculta traktowana jako nagonka i niemalże lincz na bogu ducha winnych purpuratach.

[Bloodcult]

Nie każda. Ja odnoszę się tylko do manipulacji, nadużyć i pospolitego chamstwa.

[Oferma]

Nie każda. Ja odnoszę się tylko do manipulacji, nadużyć i pospolitego chamstwa.

Też uważam, że powinieneś się odnieść do episkopatu

[Hatefire]

[Bloodcult]

Nie każda. Ja odnoszę się tylko do manipulacji, nadużyć i pospolitego chamstwa.

Też uważam, że powinieneś się odnieść do episkopatu

Odnosiłem się i to wielokrotnie.

[Pacjent]

Nie jesteście tacy jak naziści, ale działa tu ten sam mechanizm wobec KK co u nich.
Chciałbyś natomiast by księża byli wyjęci spod prawa, cenzurowani i rugowani z pewnych obszarów życia społecznego. W tym jesteś bliski nazizmu.

Gdzie takie coś napisałem? Ba kiedyś nawet tu napisałem, że nie przeszkadzają mi lekcje religii w szkole jakby kościół sam za nie płacił, bo jest to wygodne dla rodziców, nawet przyznałem że jestem skłonny zgodzić się żeby NFZ utrzymywał kapelanów w szpitalach. Natomiast mam prawo krytykować organizację, która ma znaczny wpływ na postawy społeczne ludzi w kraju, w którym mieszkam i którego jestem obywatelem. Nie wpychaj mnie po chamsku rolę szaleńca chcącego rozpalać stosy. Widzę że każda krytyka jest przez Ciebie i Blodculta traktowana jako nagonka i niemalże lincz na bogu ducha winnych purpuratach.

To pozwól im mówić co chcą, zwłaszcza wtedy gdy nie zwracają się do Ciebie.

[Hatefire]

To pozwól im mówić co chcą, zwłaszcza wtedy gdy nie zwracają się do Ciebie.

Przecież im nie bronię mówić, tylko korzystam z wolności słowa i oceniam to co mówią. Co to w ogóle kategoria "nie do ciebie". Przypominam że wypowiadają się publicznie a nie na herbatce z prądem u Biskupa Flaszki.

[535]

Nie każda. Ja odnoszę się tylko do manipulacji, nadużyć i pospolitego chamstwa.

Napisał chlopaczyna szermujący określeniem "zmywara". Parafrazując. Żądasz kultury, zachowaj ją sam.

[trup]

Nie jesteście tacy jak naziści, ale działa tu ten sam mechanizm wobec KK co u nich.
Chciałbyś natomiast by księża byli wyjęci spod prawa, cenzurowani i rugowani z pewnych obszarów życia społecznego. W tym jesteś bliski nazizmu.

Gdzie takie coś napisałem? Ba kiedyś nawet tu napisałem, że nie przeszkadzają mi lekcje religii w szkole jakby kościół sam za nie płacił, bo jest to wygodne dla rodziców, nawet przyznałem że jestem skłonny zgodzić się żeby NFZ utrzymywał kapelanów w szpitalach. Natomiast mam prawo krytykować organizację, która ma znaczny wpływ na postawy społeczne ludzi w kraju, w którym mieszkam i którego jestem obywatelem. Nie wpychaj mnie po chamsku rolę szaleńca chcącego rozpalać stosy. Widzę że każda krytyka jest przez Ciebie i Blodculta traktowana jako nagonka i niemalże lincz na bogu ducha winnych purpuratach.

To pozwól im mówić co chcą, zwłaszcza wtedy gdy nie zwracają się do Ciebie.

A skoro już w tę stronę idziemy. To pozwól "lewakom", mówić co chcą. Przecież nie do ciebie mówią.

[Pacjent]

To pozwól im mówić co chcą, zwłaszcza wtedy gdy nie zwracają się do Ciebie.

Przecież im nie bronię mówić, tylko korzystam z wolności słowa i oceniam to co mówią. Co to w ogóle kategoria "nie do ciebie". Przypominam że wypowiadają się publicznie a nie na herbatce z prądem u Biskupa Flaszki.

Rozumiem, ale bardzo często zwracają się tylko do wiernych, w określonym kontekście. Tymczasem jest interpretowane jako dyktat, z którym każdy ma się liczyć.

[Hatefire]

Napisał chlopaczyna szermujący określeniem "zmywara". Parafrazując. Żądasz kultury, zachowaj ją sam.

A drugi wyjechał z porównaniem do nazistów. Kurna arbitrzy elegancji się znaleźli

[Bloodcult]

Gdzie takie coś napisałem? Ba kiedyś nawet tu napisałem, że nie przeszkadzają mi lekcje religii w szkole jakby kościół sam za nie płacił, bo jest to wygodne dla rodziców, nawet przyznałem że jestem skłonny zgodzić się żeby NFZ utrzymywał kapelanów w szpitalach. Natomiast mam prawo krytykować organizację, która ma znaczny wpływ na postawy społeczne ludzi w kraju, w którym mieszkam i którego jestem obywatelem. Nie wpychaj mnie po chamsku rolę szaleńca chcącego rozpalać stosy. Widzę że każda krytyka jest przez Ciebie i Blodculta traktowana jako nagonka i niemalże lincz na bogu ducha winnych purpuratach.

To pozwól im mówić co chcą, zwłaszcza wtedy gdy nie zwracają się do Ciebie.

A skoro już w tę stronę idziemy. To pozwól "lewakom", mówić co chcą. Przecież nie do ciebie mówią.

Niech sobie mówią. Podatki niech też płacą sobie sami wg swoich stawek. Ja liniowy a lewaki progresywny

[535]

Działa. Zobacz na temat "Księża".

W sensie mamy ignorować istnienie największej organizacji pozarządowej w Polsce, będącej zarazem największym prywatnym właścicielem nieruchomości w tym kraju ,ciągnącym niemałe środki z budżetu państwa i jawnie angażującej się w spory polityczne?

Dobrze wiesz, że nie tylko to Was fascynuje, lecz także wypowiedzi, które ateistów nie dotyczą.
Rozumiem, że to jest to ziarno zasiane w Was poprzez chrzest i odwrotna reakcja. Tak samo jak u nazistów, którzy wyszli z katolickich rodzin.

Krótko mówiąc przyszedłeś tutaj zabawny katolu tylko po to, by znaleźć w sercach niewiernych cechy tego, którego portret trzymasz na biurku? To w ramach uspokojenia swego brunatnego sumienia ? Bądźmy jednak precyzyjni. Nikt ci nie zabrania ciągnąć druta czarnym pijawom i biegać do kościółka nawet dwa razy dziennie. Tylko po prostu przestańcie się programowo wpierdalać w życie wszystkich obywateli tego kraju. Takie trudne? Czy jednak interes jest większy i tej kasy nie można odpuścić?

[Hatefire]

Rozumiem, ale bardzo często zwracają się tylko do wiernych, w określonym kontekście. Tymczasem jest interpretowane jako dyktat, z którym każdy ma się liczyć.

Czy ja dyskutuję o tym jak walną kazanie o dogmatach maryjnych czy naturze Trójcy Świętej? Powtarzam jeszcze raz. Póki co mają wpływ na poglądy i postawy pewnie 1/4 czy 1/3 społeczeństwa, w tym sporej części polityków, tym samym mam prawo recenzować ich wypowiedzi, bo wywierają wpływ na kształt życia społecznego w tym kraju.

[Nerwowy]

To pozwól im mówić co chcą, zwłaszcza wtedy gdy nie zwracają się do Ciebie.

Przecież im nie bronię mówić, tylko korzystam z wolności słowa i oceniam to co mówią. Co to w ogóle kategoria "nie do ciebie". Przypominam że wypowiadają się publicznie a nie na herbatce z prądem u Biskupa Flaszki.

Rozumiem, ale bardzo często zwracają się tylko do wiernych, w określonym kontekście.

Zaskakująco często również w kontekście dyskusji wokół różnych inicjatyw ustawodawczych. A te już dotyczą wszystkich a szczególnie tych których dyskryminują i oczerniają.

[Nerwowy]

Gdzie takie coś napisałem? Ba kiedyś nawet tu napisałem, że nie przeszkadzają mi lekcje religii w szkole jakby kościół sam za nie płacił, bo jest to wygodne dla rodziców, nawet przyznałem że jestem skłonny zgodzić się żeby NFZ utrzymywał kapelanów w szpitalach. Natomiast mam prawo krytykować organizację, która ma znaczny wpływ na postawy społeczne ludzi w kraju, w którym mieszkam i którego jestem obywatelem. Nie wpychaj mnie po chamsku rolę szaleńca chcącego rozpalać stosy. Widzę że każda krytyka jest przez Ciebie i Blodculta traktowana jako nagonka i niemalże lincz na bogu ducha winnych purpuratach.

To pozwól im mówić co chcą, zwłaszcza wtedy gdy nie zwracają się do Ciebie.

A skoro już w tę stronę idziemy. To pozwól "lewakom", mówić co chcą. Przecież nie do ciebie mówią.

Pacjent to cwel i powinien wisieć.

[trup]

Nowy BOND.

[WaszJudasz]

Rozumiem, ale bardzo często zwracają się tylko do wiernych, w określonym kontekście. Tymczasem jest interpretowane jako dyktat, z którym każdy ma się liczyć.

Skoro mowa o kontekście: jeśli wynika z niego, że dany komunikat może mieć pośredni wpływ na moje życie, to jak najbardziej mam prawo go komentować, wyśmiewać, interesować się nim czy po prostu bronić przed tym wpływem siebie i swoich bliskich, jeśli zachodzi taka potrzeba. Nikt tu raczej nie komentuje słow księży, gdy ci po prostu przekazują wiernym tzw. prawdy wiary lub mówią im, żeby byli dla siebie nawzajem mili.