Swallow the Sun, Avatarium, GDA-WAW, 25-26.02.2022

[Lukass]

Garść smutów od Finów ze Swallow the Sun oraz szwedzkiego Avatarium. Jeśli się odbędzie, jestem za, choć w przypadku Avatarium to o kilka lat za późno. Pierwsze materiały są bardzo dobre, a teraz to już takie tam pitolenie. Polska na samym końcu trasy, więc pewnie wszystko i tak jebnie. Ceny niezachwycające.

Gdańsk, Drizzly Grizzly, 25.02.2022; 115 PLN
Warszawa, Proxima, 26.02.2022; 110 PLN

[frankmullen]

STS miało dobre pierwsze albumy, teraz idą z każdym nowym w coraz większą komercję. Ot, historia jakich wiele w metalowym światku. Pewnie koncert będzie oparty na nowszych numerach, więc "thank you, but no".

[Lukass]

STS miało dobre pierwsze albumy, teraz idą z każdym nowym w coraz większą komercję. Ot, historia jakich wiele w metalowym światku. Pewnie koncert będzie oparty na nowszych numerach, więc "thank you, but no".

Słucham sobie nowego numeru. I niby jest tak, jak piszesz, ale ma swój klimat i taki podskórny smutek. Wiadomo, płyta powstała w takich okolicznościach, w jakich powstała. Ale może to być niezły materiał.

[Lukass]

Cała trasa przełożona na 2023.

[tomaszm]

Chciałem byc bo Swallow wydało totalna płytę. Na nic się juz nie nastawiam. Chciałbym po ludzku spotkać się z chłopakami z forume, bo to zajebiste chłopaki. Ale w tych pojebanych czasach nie jest to proste.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[Lukass]

Mi też przypadła do gustu, a i Avatarium po starej fascynacji chętnie bym zobaczył. Nie ma co planować, bilety na koncerty będę kupować kilka dni przed wydarzeniem. Jak ostatnio, jedyny klubowy koncert w ostatnich dwóch latach, ja pierdolę.

[Żułek]

Przypomnienie! Koncert Swallow the Sun i Avatarium zaplanowany na dziś został przełożony. Poszukiwania nowej daty wciąz trwają!

[Lukass]

Jak ktoś dziś jest w okolicach Wrocławia, to warto przemyśleć wizytę w Łączniku, żeby posłuchać... Avatarium. Bardzo dobry, choć krótki koncert wczoraj dali. Support do zakopania w bardzo głębokim dole, żeby już nigdy nie wylazł, a gwiazda wieczoru niestety nadal na żywo nie porywa. Nie porywa wokalnie, nie porywa muzycznie, do tego irytujące "behemotowanie" w zachowaniu muzyków, tak mi się kojarzy. Obejrzałem bez bólu, ale liczyłem na coś więcej.

[gelO]

Byłem we Wrocławiu. Pojechałem na Vulvodynia, ale że nie dojechali to poszedłem na Swallow the Sun. No jestem innego zdania, dojebany koncert. Na koniec Swallow z jedynki, wspaniałość. No, ale jak uważasz, ze kaptury to już Behemoth to nie moja sprawa

Klub taki dziwny trochę, ale dał rade. Nagłośnienie bdb, scena duża.

[Lukass]

Byłem we Wrocławiu. Pojechałem na Vulvodynia, ale że nie dojechali to poszedłem na Swallow the Sun. No jestem innego zdania, dojebany koncert. Na koniec Swallow z jedynki, wspaniałość. No, ale jak uważasz, ze kaptury to już Behemoth to nie moja sprawa

Klub taki dziwny trochę, ale dał rade. Nagłośnienie bdb, scena duża.

Kaptury, groźne miny. Luźne skojarzenie, nic poważnego. Ja nie jestem wielkim fanem, choć lubię ostatnią płytę. Widziałem ich już kiedyś, dupy nie urwali. Sądziłem, że teraz lepiej to załapię, ale nie - nawet te nowe numery jakoś mi nic nie robiły. Nic to, fani wyglądali na zadowolonych, ja byłem zadowolony z Avatarium, wszystko gra.

Nie wiem, jak we Wrocku, ale w GDA żałośnie wręcz mało ludzi.

[gelO]

Ciężko określić, ale myślę że 200 mogło być. Nie było tłoku wielkiego, ale pusto też nie było. Organizator raczej zadowolony był.
Avatarium tez spoko, pani mocno zagadywała. Z Jex Thoth miałem lekkie skojarzenia, może nie muzycznie ale wokalnie.