['] Place me into the book of death... [']

[Gore_Obsessed]

Dawne kabarety (chociażby Pod Egidą z lat 80-tych i starszy) to były z reguły Himalaje przy tym co się obecnie w temacie wyprawia. Współczesne to w zdecydowanej większości kloaczny dół jeśli zestawić z klasykami. Przepaść. Generalnie ryją glębę. Najgorsze, że to jest skorelowane z ogólnym poziomem społeczeństwa. Dlatego też mamy to co mamy.

[maciek z klanu]

Fakt że kilka kabaretów jest nieosiągalnych, ale sporo to było dno kompletne. I te zalosne programy satyryczne.

[Only_True_Believers]

Zulu Gula, 83lata

znałem Typa, a jeszcze lepiej jego syna z którym chodziłem do LO i potem kolegowaliśmy się po studiach.
Dziwna rodzina, zawsze czuł się lepszy od wszystkich, jednocześnie zawsze spłukany. Nazywał wszystkich polaczkami i nienawidził wszystkiego co polskie. Potem odleciał tak daleko w lewo ,że już nie dało się z nim normalnie kolegować.

[Triceratops]

Umar tez ten kolo co podkladal glos do pingwinow i kung fu panda
https://www.radiopik.pl/6,97406,kultura ... relist&s=4

[ggfh]

milogost reczek odpowiadal tez za 5 z 6 audiobookow cyklu "diuna"

[Pacjent]

Zulu Gula, 83lata

znałem Typa, a jeszcze lepiej jego syna z którym chodziłem do LO i potem kolegowaliśmy się po studiach.
Dziwna rodzina, zawsze czuł się lepszy od wszystkich, jednocześnie zawsze spłukany. Nazywał wszystkich polaczkami i nienawidził wszystkiego co polskie. Potem odleciał tak daleko w lewo ,że już nie dało się z nim normalnie kolegować.

Jakiej byli narodowości?

[Wódka i Piwo]

Zulu Gula, 83lata

znałem Typa, a jeszcze lepiej jego syna z którym chodziłem do LO i potem kolegowaliśmy się po studiach.
Dziwna rodzina, zawsze czuł się lepszy od wszystkich, jednocześnie zawsze spłukany. Nazywał wszystkich polaczkami i nienawidził wszystkiego co polskie. Potem odleciał tak daleko w lewo ,że już nie dało się z nim normalnie kolegować.

Znasz Żyda który z szacunkiem wypowiada się o Polakach?

[nicram]

A komu podkładał głos w Pingwinach z Madagaskaru? bo nie mogę dopasować...

[Only_True_Believers]

Zulu Gula, 83lata

znałem Typa, a jeszcze lepiej jego syna z którym chodziłem do LO i potem kolegowaliśmy się po studiach.
Dziwna rodzina, zawsze czuł się lepszy od wszystkich, jednocześnie zawsze spłukany. Nazywał wszystkich polaczkami i nienawidził wszystkiego co polskie. Potem odleciał tak daleko w lewo ,że już nie dało się z nim normalnie kolegować.

Jakiej byli narodowości?

sam o sobie mówił, że nie jest Polakiem tylko "obywatelem świata". Do dzisiaj nie udało mu się opuścić tej znienawidzonej Polski

[Pacjent]

znałem Typa, a jeszcze lepiej jego syna z którym chodziłem do LO i potem kolegowaliśmy się po studiach.
Dziwna rodzina, zawsze czuł się lepszy od wszystkich, jednocześnie zawsze spłukany. Nazywał wszystkich polaczkami i nienawidził wszystkiego co polskie. Potem odleciał tak daleko w lewo ,że już nie dało się z nim normalnie kolegować.

Jakiej byli narodowości?

sam o sobie mówił, że nie jest Polakiem tylko "obywatelem świata". Do dzisiaj nie udało mu się opuścić tej znienawidzonej Polski

Typowe dla lewactwa i umysłowych abnegatów.

[nicram]

^ Tako rzecze Robio, który chyba nie rozumie co pisze. Czy wiesz co znaczy słowo "abnegat"? Tutaj masz: https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/ ... go-wyglada i teraz zastanów się na jakiego głupka znowu wyszedłeś...

[trup]

Zulu Gula, 83lata

znałem Typa, a jeszcze lepiej jego syna z którym chodziłem do LO i potem kolegowaliśmy się po studiach.
Dziwna rodzina, zawsze czuł się lepszy od wszystkich, jednocześnie zawsze spłukany. Nazywał wszystkich polaczkami i nienawidził wszystkiego co polskie. Potem odleciał tak daleko w lewo ,że już nie dało się z nim normalnie kolegować.

Nosz kurwa ale nie ma co mu się dziwić.
Na tym kraju ciąży klątwa.

[Pacjent]

^ Tako rzecze Robio, który chyba nie rozumie co pisze. Czy wiesz co znaczy słowo "abnegat"? Tutaj masz: https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/ ... go-wyglada i teraz zastanów się na jakiego głupka znowu wyszedłeś...

Świadomie użyłem tego wyrażenia. Śmiej się dalej.

[nicram]

^ Tako rzecze Robio, który chyba nie rozumie co pisze. Czy wiesz co znaczy słowo "abnegat"? Tutaj masz: https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/ ... go-wyglada i teraz zastanów się na jakiego głupka znowu wyszedłeś...

Świadomie użyłem tego wyrażenia. Śmiej się dalej.

Robcio, daj spokój, nie brnij. Świadomie użyłeś bezsensownego zlepku dwóch słów, z którego jednego słowa znaczenia nie rozumiałeś? Żeby się intencjonalnie ośmieszyć? Naprawdę nie musiałeś, wszyscy wiedzą... I tak, śmieję się i proszę o więcej, jeżeli mogę.

[hcpig]

Jakiej byli narodowości?

Zulugula (to oczywiste).

[Medard]

Zulugula i Drozd nie byli ani trochę zabawni, co najwyżej ten pierwszy miał humor dla przedszkolaków, przykro mi bardzo.
Dyskutujcie dalej o dobrych polskich kabareciarzach sprzed lat.

[535]

Zulugula i Drozda nie byli ani trochę zabawni, co najwyżej ten pierwszy miał humor dla przedszkolaków...

To oczywiste. Zulugula to był swego rodzaju upadek. Nie lubiłem.

[Gore_Obsessed]

Fakt że kilka kabaretów jest nieosiągalnych, ale sporo to było dno kompletne. I te zalosne programy satyryczne.

Ja mówię o takich rzeczach jak: "Dygresje" Dobrowolskiego, "Nowa reglamentacja" czy "Walka z wódką" Jaroszyńskiego, "Muzykoterapia" Daukszewicza, Kabaret Sześćdziesiątka. To są Himalaje przy dzisiejszej srace dla słuchaczy disco z pola. Z w miarę współczesnych rzeczy bronią się tylko Hrabi i Mumio. W tym drugim przypadku mogę zrozumieć, że ktoś nie jest fanem tego typu abstrakcyjnego, absurdalnego humoru.

[maciek z klanu]

Jeszcze kilka lat temu bardzo dobry był Lowcy.B. początki popularnosci Ani Mru Mru tez byli znakomici. W ostatnich 10 latach kabarety mocno spadły w dół do poziomu mułu. Dobrze rokował na samym początku kabaret Smile. Wydawało się, że będzie to taki absurdalny humor jak mumio/lowcy, niestety jednak nie dali rady.

[trup]

Fakt że kilka kabaretów jest nieosiągalnych, ale sporo to było dno kompletne. I te zalosne programy satyryczne.

Ja mówię o takich rzeczach jak: "Dygresje" Dobrowolskiego, "Nowa reglamentacja" czy "Walka z wódką" Jaroszyńskiego, "Muzykoterapia" Daukszewicza, Kabaret Sześćdziesiątka. To są Himalaje przy dzisiejszej srace dla słuchaczy disco z pola. Z w miarę współczesnych rzeczy bronią się tylko Hrabi i Mumio. W tym drugim przypadku mogę zrozumieć, że ktoś nie jest fanem tego typu abstrakcyjnego, absurdalnego humoru.

+100

Do tego brak takich błyskotliwych i abstrakcyjnych rzeczy jak "Za Chwilę Dalszy Ciąg Programu".