POlitykowanie

[Medard]

Mam wątpliwości, czy danie ludziom swobodnego dostępu do broni służyłoby tylko ich walce o prawa obywatelskie, a nie załatwianiu swoich interesów czy porachunków. Jak pokazuje obecna sytuacja, za kilka stów, albo nawet za obietnicę wstania z kolan ludzie u nas oddają swoją wolność i prawo decydowania o sobie. Więc nie jest aż tak istotna jak pełna micha i spokój.

Oczywiście broń w domu do obrony mogłaby mieć jakiś sens. Nawet gdyby zabijano się w mieszkaniu podczas kłótni rodzinnych,
to sprawa tych ludzi, a nie innych.

Szwajcaria to nie jest dobry przykład, poszanowanie prawa, takie jak w Szwajcarii, u nas się nie przyjęło, wystarczy sobie przypomnieć, co kilka dni temu tzw. elity mówiły przy okazji sprawy Kraśki, o zwykłych ludziach nie wspomnę, bo prawie każdy ma wywalone na przepisy, chyba, że może zostać ukarany za ich nieprzestrzeganie.
U nas jest duży poziom agresji w przestrzeni publicznej, przepychanka czy stłuczka drogowa mogłaby zakończyć się strzelaniną.
A tak to zwykle kończy się na wyzwiskach.

Przykład sprzed kilku dni, znajoma nauczycielka opowiadała, że uczniowie technikum palili przed wejściem,
obok jest podstawówka i jakiś ojciec odprowadzający dziecko wyskoczył do nich z łapami, a wcześniej sobie powiedzieli coś dosadnie.
To oberwał kilka klapsów na pysk od młodzieży. Teraz dajmy im wszystkim broń, to się kończy piachem dla którejś ze stron,
albo wszystkich.

A starczyło pójść do sekretariatu na skargę.

I znowu USA, tam ludzie są bardzo uprzejmi wobec siebie, może nawet za bardzo,
ale spotkałem się z tym, że nas czy nas czy niemców uważają za trochę chamowatych w codziennym obejściu przez to, że jesteśmy bardziej szorstcy i bezpośredni, bo częściej mówimy, to co myślimy, jak ktoś zachowuje się jak debil, to dajemy mu to poznać,
że tak to traktujemy.

[Pacjent]

Mam wątpliwości, czy danie ludziom swobodnego dostępu do broni służyłoby tylko ich walce o prawa obywatelskie, a nie załatwianiu swoich interesów czy porachunków. Jak pokazuje obecna sytuacja, za kilka stów, albo nawet za obietnicę wstania z kolan ludzie u nas oddają swoją wolność i prawo decydowania o sobie. Więc nie jest aż tak istotna jak pełna micha i spokój.

Oczywiście broń w domu do obrony mogłaby mieć jakiś sens. Nawet gdyby zabijano się w mieszkaniu podczas kłótni rodzinnych,
to sprawa tych ludzi, a nie innych.

Szwajcaria to nie jest dobry przykład, poszanowanie prawa, takie jak w Szwajcarii, u nas się nie przyjęło, wystarczy sobie przypomnieć, co kilka dni temu tzw. elity mówiły przy okazji sprawy Kraśki, o zwykłych ludziach nie wspomnę, bo prawie każdy ma wywalone na przepisy, chyba, że może zostać ukarany za ich nieprzestrzeganie.
U nas jest duży poziom agresji w przestrzeni publicznej, przepychanka czy stłuczka drogowa mogłaby zakończyć się strzelaniną.
A tak to zwykle kończy się na wyzwiskach.

Przykład sprzed kilku dni, znajoma nauczycielka opowiadała, że uczniowie technikum palili przed wejściem,
obok jest podstawówka i jakiś ojciec odprowadzający dziecko wyskoczył do nich z łapami, a wcześniej sobie powiedzieli coś dosadnie.
To oberwał kilka klapsów na pysk od młodzieży. Teraz dajmy im wszystkim broń, to się kończy piachem dla którejś ze stron,
albo wszystkich.

A starczyło pójść do sekretariatu na skargę.

Skoro Polacy do swoich porachunków wolą używać pięści zamiast noży, pił i siekier to podobnie będzie z bronią palną (a właściwie już jest, bo przecież część ją ma). Nie zażynamy się seryjnie, a raczej kończy się na oklepaniu mordy, bo kalkulujemy jakie są tego skutki. Jedno może się jednak zmienić: więcej zgonów wśród przestępców przyłapanych na gorącym uczynku.

[Medard]

Mam wątpliwości, czy danie ludziom swobodnego dostępu do broni służyłoby tylko ich walce o prawa obywatelskie, a nie załatwianiu swoich interesów czy porachunków. Jak pokazuje obecna sytuacja, za kilka stów, albo nawet za obietnicę wstania z kolan ludzie u nas oddają swoją wolność i prawo decydowania o sobie. Więc nie jest aż tak istotna jak pełna micha i spokój.

Oczywiście broń w domu do obrony mogłaby mieć jakiś sens. Nawet gdyby zabijano się w mieszkaniu podczas kłótni rodzinnych,
to sprawa tych ludzi, a nie innych.

Szwajcaria to nie jest dobry przykład, poszanowanie prawa, takie jak w Szwajcarii, u nas się nie przyjęło, wystarczy sobie przypomnieć, co kilka dni temu tzw. elity mówiły przy okazji sprawy Kraśki, o zwykłych ludziach nie wspomnę, bo prawie każdy ma wywalone na przepisy, chyba, że może zostać ukarany za ich nieprzestrzeganie.
U nas jest duży poziom agresji w przestrzeni publicznej, przepychanka czy stłuczka drogowa mogłaby zakończyć się strzelaniną.
A tak to zwykle kończy się na wyzwiskach.

Przykład sprzed kilku dni, znajoma nauczycielka opowiadała, że uczniowie technikum palili przed wejściem,
obok jest podstawówka i jakiś ojciec odprowadzający dziecko wyskoczył do nich z łapami, a wcześniej sobie powiedzieli coś dosadnie.
To oberwał kilka klapsów na pysk od młodzieży. Teraz dajmy im wszystkim broń, to się kończy piachem dla którejś ze stron,
albo wszystkich.

A starczyło pójść do sekretariatu na skargę.

Skoro Polacy do swoich porachunków wolą używać pięści zamiast noży, pił i siekier to podobnie będzie z bronią palną (a właściwie już jest, bo przecież część ją ma). Nie zażynamy się seryjnie, a raczej kończy się na oklepaniu mordy, bo kalkulujemy jakie są tego skutki. Jedno może się jednak zmienić: więcej zgonów wśród przestępców przyłapanych na gorącym uczynku.

Przestępcy też będą mieli łatwiejszy dostęp do broni, na razie mało jest przestępstw z bronią, więc nie wiadomo, czy nie zginie więcej tych napadanych.

[Pacjent]

Przestępcy mają nieograniczony dostęp do broni.

[bartwa]

I znowu USA, tam ludzie są bardzo uprzejmi wobec siebie, może nawet za bardzo,
ale spotkałem się z tym, że nas czy nas czy niemców uważają za trochę chamowatych w codziennym obejściu przez to, że jesteśmy bardziej szorstcy i bezpośredni, bo częściej mówimy, to co myślimy, jak ktoś zachowuje się jak debil, to dajemy mu to poznać,
że tak to traktujemy.

Miałem tam fajne spotkanie w kolejce w Walmart czy innym Costco. Przede mną 2 typów, jeden się odwraca i pyta skąd jestem. Ja na to, że z Polski. A on, że to zajebiście, bo on jest Niemcem (z pochodzenia, bo akcent wskazywał na urodzonego w US), a jego kumpel jest Żydem. I dodał, że dobrze, że spotykamy się tu i teraz, a nie w latach 40-tych w Europie Środkowej. Oczywiście wszystko z uśmiechem na twarzy.

Także sprowadza się to nie do dostępu do broni samej w sobie, tylko do tego co ludzie mają w baniach. My do takiego dostępu z pewnością nie dorośliśmy.

[Medard]

Przestępcy mają nieograniczony dostęp do broni.

od kiedy do legalnej? a posiadanie nielegalnie już jest przestępstwem

a zresztą nawet zwolennik posiadania broni palnej tego nie neguje, policyjne statystyki dowodzą, że w 38-milionowej Polsce zabójstwa z użyciem broni palnej praktycznie nie istnieją

https://trybun.org.pl/2020/06/10/policy ... -istnieja/

poza tym częste przykłady myśliwych, którzy strzelają do ludzi zamiast do dzików nie nastrajają optymizmem

[WaszJudasz]

Skoro Polacy do swoich porachunków wolą używać pięści zamiast noży, pił i siekier to podobnie będzie z bronią palną (a właściwie już jest, bo przecież część ją ma).

Nie. Z bronią palną działa to inaczej, zapewne dlatego, że jako jedyna spośród wymienionych środków szkodzenia bliźniemu reprezentuje ona narzędzie zaprojektowane od podstaw z myślą o zabijaniu ludzi. Statystyki z USA dotyczące przemocy domowej negują popularną teorię, że "jak ma zabić to zabije i nożem" - nie, istnieje bardzo wyraźna korelacja między tym, czy w domu ofiary przemocy domowej jest broń palna, a prawdopodobieństwem jej śmierci. Nie jest to zresztą zaskakujące, bo o ile do zabicia kogoś gołymi rękami czy narzędziami tradycyjnie trzymanymi w domu potrzeba jednak troche determinacji, a przy tym jest to robota brudna i dająca oprawcy czas na rozładowanie/opamiętanie (lub ofierze - na obronę), o tyle do zabicia kogoś pistoletem wystarczy sekundowy impuls i ruch palca.

[nicram]

Skoro Polacy do swoich porachunków wolą używać pięści zamiast noży, pił i siekier to podobnie będzie z bronią palną (a właściwie już jest, bo przecież część ją ma).

Nie. Z bronią palną działa to inaczej, zapewne dlatego, że jako jedyna spośród wymienionych środków szkodzenia bliźniemu reprezentuje ona narzędzie zaprojektowane od podstaw z myślą o zabijaniu ludzi. Statystyki z USA dotyczące przemocy domowej negują popularną teorię, że "jak ma zabić to zabije i nożem" - nie, istnieje bardzo wyraźna korelacja między tym, czy w domu ofiary przemocy domowej jest broń palna, a prawdopodobieństwem jej śmierci. Nie jest to zresztą zaskakujące, bo o ile do zabicia kogoś gołymi rękami czy narzędziami tradycyjnie trzymanymi w domu potrzeba jednak troche determinacji, a przy tym jest to robota brudna i dająca oprawcy czas na rozładowanie/opamiętanie (lub ofierze - na obronę), o tyle do zabicia kogoś pistoletem wystarczy sekundowy impuls i ruch palca.

Kolega Judasz jak zwykle w punkt.

[Pacjent]

Skoro Polacy do swoich porachunków wolą używać pięści zamiast noży, pił i siekier to podobnie będzie z bronią palną (a właściwie już jest, bo przecież część ją ma).

Nie. Z bronią palną działa to inaczej, zapewne dlatego, że jako jedyna spośród wymienionych środków szkodzenia bliźniemu reprezentuje ona narzędzie zaprojektowane od podstaw z myślą o zabijaniu ludzi. Statystyki z USA dotyczące przemocy domowej negują popularną teorię, że "jak ma zabić to zabije i nożem" - nie, istnieje bardzo wyraźna korelacja między tym, czy w domu ofiary przemocy domowej jest broń palna, a prawdopodobieństwem jej śmierci. Nie jest to zresztą zaskakujące, bo o ile do zabicia kogoś gołymi rękami czy narzędziami tradycyjnie trzymanymi w domu potrzeba jednak troche determinacji, a przy tym jest to robota brudna i dająca oprawcy czas na rozładowanie/opamiętanie (lub ofierze - na obronę), o tyle do zabicia kogoś pistoletem wystarczy sekundowy impuls i ruch palca.

USA to USA. Ciekawe, że nikt nie przedstawia statystyk z innych krajów, w tym europejskich? Tymczasem w Polsce broń legalnie posiada 250 tys. ludzi, poza tym jest też sporo broni, która nie wymaga pozwolenia, od czarnoprochowej do wiatrówek i nie ma rzezi w polskich domach.
Powtarzanie argumentów okupantów o polskich podludziach, którzy po otrzymaniu dostępu do broni zrobią sobie krzywdę jest żenujące i świadczy o mentalności niewolnika.

[nicram]

Powtarzanie argumentów okupantów o polskich podludziach, którzy po otrzymaniu dostępu do broni zrobią sobie krzywdę jest żenujące i świadczy o mentalności niewolnika.

Robcio już z rana coś łykasz? Gdzie widzisz w wypowiedzi kolegi Judasza coś o okupantach i polskich podludziach?

[trup]

Zbójcerze Chrystusa i husaria ze stadionów oraz terytorialsi już marzą o takim dostępie.

[Tatuś]

Przestępcy mają nieograniczony dostęp do broni.

Zwazywszy, że większość z nich to pospolici debile to nie twierdziłbym tak.

Ponowię pytanie: Czy ograniczenie prawa do aborcji jest "ograniczaniem różnych sfer wolności"?

[trup]

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... d=msedgntp

80 mln zł będzie kosztować Skarb Państwa ugoda z francuskim Airbusem za zerwanie kontraktu na zakup śmigłowców H225 Caracal dla Wojska Polskiego.

[nicram]

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... d=msedgntp

80 mln zł będzie kosztować Skarb Państwa ugoda z francuskim Airbusem za zerwanie kontraktu na zakup śmigłowców H225 Caracal dla Wojska Polskiego.

Piękne. I jak tu nie wierzyć w to, że te pisie skurwysyny nie realizują scenariuszy pisanych na Kremlu? A Węgrzy przyjęli Airbusa z otwartymi rękoma.

"Do końca roku (2016) kupimy 8 Blackhawków" - Antoni Macierewicz I co? I PISIE GÓWNO.

[WaszJudasz]

USA to USA. Ciekawe, że nikt nie przedstawia statystyk z innych krajów, w tym europejskich?

Ciekawe, że ideologia lansowana przez europejskich zwolenników liberalizacji zasad dostępu do broni to prawie zawsze powtarzanie argumentów wypracowanych właśnie w USA...

[mistrzsardu]

Szwajcaria jest chyba najlepiej uzbrojonym krajem w Europie jeśli chodzi o cywili. Może dlatego od lat mają spokój z sąsiadami. Koszt najazdu byłby zbyt duży.

[Hatefire]

Szwajcaria jest chyba najlepiej uzbrojonym krajem w Europie jeśli chodzi o cywili. Może dlatego od lat mają spokój z sąsiadami. Koszt najazdu byłby zbyt duży.

Spokój z sąsiadami mają, bo z różnych względów europejskim mocarstwom zawsze się opłacało się utrzymać taką swoistą enklawę gdzie choćby można kitrać pieniądze, czy prowadzić zakulisową dyplomację itp. Specyficzny międzynarodowy status Szwajcarii wynika po prostu z dobrowolnego uznawania przez innych istniejącego status quo, za czym stoją bynajmniej nie względy militarne. Gdyby koszt najazdu był decydujący, to ani Napoleon ani Hitler nie szli by na Moskwę. W hipotetycznym scenariuszu, że Hitler chce zająć Szwajcarię, to broniliby się pewnie dłużej niż Belgia, ale na pewno krócej niż Polska.

[trup]

miszczsardu jaki fikoł na poparcie śmiesznych tez króla Korwina :D

[tomaszm]

Odnośnie Nowego ładu w szczególności proszę zapoznać się z kwestiami związanymi z płatnościami gotówkowymi i zmniejszeniem limitu płatności gotówkowych pomiędzy przedsiębiorcami z 15.000 zł do 8.000 zł oraz limitu płatności z konsumentami 20.000 zł. Również proszę zwrócić uwagę na najważniejszą zmianę, a mianowicie na nową tzw. składkę zdrowotną, która jest de facto nowym podatkiem, który jest uzależniony od formy opodatkowania i osiąganych przychodów. Będzie się ją wyliczało na podstawie dochodu z danego miesiąca.

A tak poza tym chuj im w dupę socjaliści jebani. Brrrr

[83koper83]

Szwajcaria jest chyba najlepiej uzbrojonym krajem w Europie jeśli chodzi o cywili. Może dlatego od lat mają spokój z sąsiadami. Koszt najazdu byłby zbyt duży.

Kiedy byłem biednym studentem, przepracowałem trzy sezony letnie w Szwajcarii. Wiele szwajcarskich kantonów nakłada na obywateli obowiązek corocznych ćwiczeń strzeleckich, które odbywają się na poligonach. Bardzo trudno się od tego obowiązku wykręcić. Co więcej, obywatel objęty niniejszym zobowiązaniem przechowuje broń we własnym domostwie przez cały rok. Nikt z tą bronią nie chodzi po ulicy.

Raz, dosłownie raz widziałem uzbrojonego cywila w środowisku naturalnym (w barze). Bardzo był najebany, bardzo przyjazny i bardzo chciał zaimponować chłopakom z Polski tym, że ma przy sobie spluwę, więc nam ją pokazał.

Szwajcarzy w porównaniu z Polakami to naród wręcz wymusztrowany. Nikt tam nie rzuca papierków na ulicę.

Szwajcarska policja nie pierdoli się w tańcu.

Jakie masz doświadczenia, związane z tym pięknym krajem?