METALLICA

[Gunman]

Może i nie maja feelingu ale mają to coś przez co bym ich nie skreślił. Rzadko ale jednak do nich wracam. Za to do ostatniej praktycznie wcale.

[Stoigniew]

a u mnie trochę inaczej - SA to dla mnie asłuchalny kał, DM pomimo kwadrotowości i chujowego brzmienia ma cos w sobie, a ostatnia jest dla mnie naprawdę fajna (na tle ostatnich 20 lat wręcz rewelacyjna), nareszcie zajebiste soczyste brzmienie, a i kompozycje całkiem zgrabne, nie mówiąc już o zamykającej album, gdzie dla tej jedynej chociażby warto mieć tą płytę na półce.

[SadoGoat666]

Cała Metallica jest świetna, ale okres Load/Reload jest świetny.

Uśmiałem się.

[bartwa]

Cała Metallica jest świetna, ale okres Load/Reload jest świetny.

Uśmiałem się.

Ja też, ale jeszcze śmieszniejsze jest to, że jesteśmy w mniejszości.

[Pacjent]

Cała Metallica jest świetna, ale okres Load/Reload jest świetny.

W takim razie cała muzyka jest świetna.

[Slyd]

Nie ma co się śmiać ani ironizować....
Ride i Master to zajebiste albumy i mimo, że Loady i Reloady są lata świetlne od tamtych płyt i czasów - to stanowią świetną, urozmaicona muzykę która po latach też się broni.
Until IT sleeps, Bleeding me, Mama said, The outlaw torn - to ciekawe kompozycje z świetną warstwa liryczną.

[[V]]

, nie mówiąc już o zamykającej album, gdzie dla tej jedynej chociażby warto mieć tą płytę na półce.

Pisałem już, że jest to najlepszy thrash metalowy utwór po roku 2000. Potęga kurwa.

[Triceratops]

Cała Metallica jest świetna, ale okres Load/Reload jest świetny.

Uśmiałem się.

Ja też, ale jeszcze śmieszniejsze jest to, że jesteśmy w mniejszości.

Czy ja wiem? Jak to mowil donek: policzmy glosy....

[bartwa]

Uśmiałem się.

Ja też, ale jeszcze śmieszniejsze jest to, że jesteśmy w mniejszości.

Czy ja wiem? Jak to mowil donek: policzmy glosy....

Może faktycznie nie jest tak źle - zgooglowałem taką pomoc naukową:

https://www.metalcastle.net/the-top-5-h ... ntil-2022/

[TheDude]

Pierdolenie, że 'Load' to jakaś gorsza Metallica to kurwa żarty. Wąsate sranie i marudzenie.

[Agony]

Może faktycznie nie jest tak źle - zgooglowałem taką pomoc naukową:

https://www.metalcastle.net/the-top-5-h ... ntil-2022/

Oszałamiający jest sukces komercyjny "Czarnego Albumu". Spośród płyt rockowych wydanych w 1991 roku tylko "Nevermind" Nirvany sprzedano w porównywalnej ilości, natomiast np. RHChP ze swoim "Blood Sugar Sex Magic" zostali spektakularnie zdeklasowani. Dopiero w 2000 ktoś w ciężkiej muzyce powtórzył wynik Metalliki (i Nirvany) a zrobili to ... debiutujący wówczas chłoptasie z Linkin Park.

[Stoigniew]

, nie mówiąc już o zamykającej album, gdzie dla tej jedynej chociażby warto mieć tą płytę na półce.

Pisałem już, że jest to najlepszy thrash metalowy utwór po roku 2000. Potęga kurwa.

gdyby komuś chciało się zrobić ankietę to dla mnie byłoby top mocne top 3 tego zespołu

[Najprzewielebniejszy]

Odkad te dwie plyty sie ukazaly traktowalem je mocno po macoszemu, przesluchalem kazda z nich doslownie po kilka razy.
W sumie to dobry moment by wziac obie do samochodu.
Bedzie sprawdzane. Chociaz aktualnie mam nastrój na Milesa Davisa (udalo mi sie kupic pierwsza w mojej kolekcji jego plyte i mnie oczarowala, zwlaszcza w aucie) oraz na Astral Tomb (zwlaszcza na spacewrach z psem), ale chętnie znajdę miejsce na kolejne doznania.
Będę raportować.

[Stoigniew]

Może faktycznie nie jest tak źle - zgooglowałem taką pomoc naukową:

https://www.metalcastle.net/the-top-5-h ... ntil-2022/

Oszałamiający jest sukces komercyjny "Czarnego Albumu". Spośród płyt rockowych wydanych w 1991 roku tylko "Nevermind" Nirvany sprzedano w porównywalnej ilości, natomiast np. RHChP ze swoim "Blood Sugar Sex Magic" zostali spektakularnie zdeklasowani. Dopiero w 2000 ktoś w ciężkiej muzyce powtórzył wynik Metalliki (i Nirvany) a zrobili to ... debiutujący wówczas chłoptasie z Linkin Park.

Linkin Park ??
nie znam człowieka...

[hcpig]

Pierdolenie, że 'Load' to jakaś gorsza Metallica to kurwa żarty. Wąsate sranie i marudzenie.

To jest szczytowa Meta.

[bartwa]

Może faktycznie nie jest tak źle - zgooglowałem taką pomoc naukową:

https://www.metalcastle.net/the-top-5-h ... ntil-2022/

Oszałamiający jest sukces komercyjny "Czarnego Albumu". Spośród płyt rockowych wydanych w 1991 roku tylko "Nevermind" Nirvany sprzedano w porównywalnej ilości, natomiast np. RHChP ze swoim "Blood Sugar Sex Magic" zostali spektakularnie zdeklasowani. Dopiero w 2000 ktoś w ciężkiej muzyce powtórzył wynik Metalliki (i Nirvany) a zrobili to ... debiutujący wówczas chłoptasie z Linkin Park.

Linkin Park ??
nie znam człowieka...

Już nie żyje.

Ciężko natomiast odmówić Hybrid Theory przebojowości. Sam kiedyś kupiłem CD i, przyznaję, namiętnie słuchałem. Czego nie mogę powiedzieć o czarnym albumie.

[Triceratops]

Odkad te dwie plyty sie ukazaly traktowalem je mocno po macoszemu, przesluchalem kazda z nich doslownie po kilka razy.
W sumie to dobry moment by wziac obie do samochodu.
Bedzie sprawdzane. Chociaz aktualnie mam nastrój na Milesa Davisa (udalo mi sie kupic pierwsza w mojej kolekcji jego plyte i mnie oczarowala, zwlaszcza w aucie) oraz na Astral Tomb (zwlaszcza na spacewrach z psem), ale chętnie znajdę miejsce na kolejne doznania.
Będę raportować.

Droga Maryi Konopackiej, szanuje. Jska plyta Milesa?

[Najprzewielebniejszy]

Odkad te dwie plyty sie ukazaly traktowalem je mocno po macoszemu, przesluchalem kazda z nich doslownie po kilka razy.
W sumie to dobry moment by wziac obie do samochodu.
Bedzie sprawdzane. Chociaz aktualnie mam nastrój na Milesa Davisa (udalo mi sie kupic pierwsza w mojej kolekcji jego plyte i mnie oczarowala, zwlaszcza w aucie) oraz na Astral Tomb (zwlaszcza na spacewrach z psem), ale chętnie znajdę miejsce na kolejne doznania.
Będę raportować.

Droga Maryi Konopackiej, szanuje. Jska plyta Milesa?

[[V]]

Pierdolenie, że 'Load' to jakaś gorsza Metallica to kurwa żarty. Wąsate sranie i marudzenie.

Load >>>>>>>>>>>>>>>>>cały voivod.

[Maruder]

Oszałamiający jest sukces komercyjny "Czarnego Albumu". Spośród płyt rockowych wydanych w 1991 roku tylko "Nevermind" Nirvany sprzedano w porównywalnej ilości, natomiast np. RHChP ze swoim "Blood Sugar Sex Magic" zostali spektakularnie zdeklasowani. Dopiero w 2000 ktoś w ciężkiej muzyce powtórzył wynik Metalliki (i Nirvany) a zrobili to ... debiutujący wówczas chłoptasie z Linkin Park.

Linkin Park ??
nie znam człowieka...

Już nie żyje.

Ciężko natomiast odmówić Hybrid Theory przebojowości. Sam kiedyś kupiłem CD i, przyznaję, namiętnie słuchałem. Czego nie mogę powiedzieć o czarnym albumie.

Gdzie Snake z zestawem samych rockmetalowych hitów (zajechanych bo zajechanych) a gdzie ten mariaż hip hopa dla dzieci i parodii post grunge - chyba tylko w Tylko Rock ówczesnym mogli się tym podniecać. To jest rock dla fanów Jay-Z i Maroon 5. Lump z Beskid o wiele ciekawszy zespół, mimo że też te rapy w ich muzyce powodują palpitacje sercowe.

Co do Loadow - uwielbiam ten okres twórczości. Load - od zawsze na zawsze \m/Moc\m/ - jedną z najlepszych Metallik. Wokalne szczyty Hetfielda, kupę rakenrola i bluesa w hard rockowym wydaniu z mnogością chwytliwych, szlachetnych melodii. Mega brzmienie gitar, w chuj bujających riffów i stylowe krótkie kaczki solówki.

REload - znacznie slabsza ale też dobra płyta, pełno fajnych melodii. Nawiązania do NWOBHM średnio udane. Kilka perełek jak Where the Wild Things Are. Tak naprawdę ciężko znaleźć podobne płyty do tych dwóch metek, no niby jest tu coś z czarnej, coś z Danzig, The Cult, jakieś echa grunge 'u ale finalnie stworzyły te wpływy inną jakość.