['] Place me into the book of death... [']

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
bartwa

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 08:42

Dead But Rimming pisze:
15-02-2022, 10:54
Jakiś list do Jaruzela, czy podpisanie jakiegoś kwitu SB tego w żaden sposób nie zmieniają.
Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 09:51

bartwa pisze:
16-02-2022, 08:42
Dead But Rimming pisze:
15-02-2022, 10:54
Jakiś list do Jaruzela, czy podpisanie jakiegoś kwitu SB tego w żaden sposób nie zmieniają.
Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.
Mówią po polsku lepiej od Ciebie, czy nawet od wykształconych Polaków? Np. Michnik, Blumsztajn czy Smolar mówią lepiej Olgierda Łukaszewicza, Ignacego Gogolewskiego czy Anny Dymnej?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11028
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 10:08

Pacjent pisze:
16-02-2022, 09:51
bartwa pisze:
16-02-2022, 08:42
Dead But Rimming pisze:
15-02-2022, 10:54
Jakiś list do Jaruzela, czy podpisanie jakiegoś kwitu SB tego w żaden sposób nie zmieniają.
Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.
Mówią po polsku lepiej od Ciebie, czy nawet od wykształconych Polaków? Np. Michnik, Blumsztajn czy Smolar mówią lepiej Olgierda Łukaszewicza, Ignacego Gogolewskiego czy Anny Dymnej?
Może jednak wyjdźmy z ram rozmowy opartych na Ustawach Norymberskich i śledzeniem do 12 pokolenia wstecz czy praprapradziadek nie był obrzezany, a prapraprababka nie miała na imię Estera. Jeśli dla kogoś język polski jest ojczystym, wychował się w kulturze polskiej, to jest Polakiem, nawet jeśli jego antenaci wykazywali podejrzaną namiętność do jedzenia czosnku i cebuli :lol:
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 10:12

Hatefire pisze:
16-02-2022, 10:08
Pacjent pisze:
16-02-2022, 09:51
bartwa pisze:
16-02-2022, 08:42


Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.
Mówią po polsku lepiej od Ciebie, czy nawet od wykształconych Polaków? Np. Michnik, Blumsztajn czy Smolar mówią lepiej Olgierda Łukaszewicza, Ignacego Gogolewskiego czy Anny Dymnej?
Może jednak wyjdźmy z ram rozmowy opartych na Ustawach Norymberskich i śledzeniem do 12 pokolenia wstecz czy praprapradziadek nie był obrzezany, a prapraprababka nie miała na imię Estera. Jeśli dla kogoś język polski jest ojczystym, wychował się w kulturze polskiej, to jest Polakiem, nawet jeśli jego antenaci wykazywali podejrzaną namiętność do jedzenia czosnku i cebuli :lol:
Nie twierdzę inaczej i to nie ja mam kompleksy z powodu swojego pochodzenia tylko Kolega B.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 516
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 10:30

bartwa pisze:
16-02-2022, 08:42
Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.
Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6939
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 10:31

Brońcie i chwalcie dalej te pejsate liczykrupy. Tacy fajni, elokwentni...
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 10:48

Dead But Rimming pisze:
16-02-2022, 10:30
bartwa pisze:
16-02-2022, 08:42
Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.
Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
To jest bardzo wygodne. Łatwo sobie porównać aparycję Passenta i jakiegoś bulwarowego nacjonalisty. Równie dobrze można porównać Bosaka i sepleniącego Żyda z Uniwersytetu Warszawskiego, pieprzącego coś o 70 płciach. Tylko po co?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
maciek z klanu
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11725
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 10:49

Dead But Rimming pisze:
16-02-2022, 10:30
bartwa pisze:
16-02-2022, 08:42
Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.
Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
Weźmy np Brauna i Senyszyn.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16796
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 10:51

maciek z klanu pisze:
16-02-2022, 10:49
Dead But Rimming pisze:
16-02-2022, 10:30
bartwa pisze:
16-02-2022, 08:42
Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.
Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
Weźmy np Brauna i Senyszyn.
A ja się pytam, czy Korwin-Mikke to jest polskie nazwisko?
(...)Postawmy kropkę nad ı – a raczej dwie kropki nad u. Moja rodzina przywędrowała ze Szwecji przez Saksonię – do Polski przybyła z królami saskimi. Nazywała się Mücke, z umlautem – co można obejrzeć na cmentarzu ewangelickim w Warszawie (mój pra-pradziad był superintendentem Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego). Dopiero gałąź, która przeszła na katolicyzm, na mocy praw W.X. Litewskiego otrzymała herb Korwin – i spolszczyła nazwisko na Mikke.(...)

(...)Natomiast jeszcze cztery pokolenia temu [moi przodkowie – dopisek red.] byli ewangelikami (augsburskimi) – i leżą na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Pisali się wtedy jeszcze “Mücke”. Mój stryj, śp.Tadeusz Mikke, zginął był w bitwie nad Bzurą jako d-ca 15 pułku ułanów wielkopolskich – a np. śp.Hellmuth von Mücke był bohaterem niemieckiej Kriegsmarine.(...)
Ostatnio zmieniony 16-02-2022, 10:54 przez trup, łącznie zmieniany 2 razy.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11028
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 10:51

Dead But Rimming pisze:
16-02-2022, 10:30
Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
Bo to po prostu nie kwestia narodowa, a klasowa. Większość Żydów w II RP, to była biedota miejska/małomiasteczkowa, posługująca się jakimś pidżynem, na który składał się język polski i jidysz, na wschodzie jeszcze wymieszane z lokalnymi dialektami/językami wschodniosłowiańskimi. Tacy chałaciarze, nie znający dobrze języka nie mieli po prostu szans przetrwać Holocaustu. II WŚ w Polsce przetrwali tylko mocno zasymilowani, przedstawiciele klasy średniej/wyższej średniej. Bo mieli odpowiedni wygląd, bo znali język polski, wreszcie, co najważniejsze mieli sieć znajomości po polskiej stronie. Stąd "powojenni' Żydzi w Polsce, faktycznie statystycznie "lepiej umieli w polski", niż etniczni Polacy. No, ale to kwestia klasy społecznej, a nie narodowości i tego, że 90% Polaków wywodzi się z chłopstwa, którego los, aż do drugiej połowy XIX wieku odpowiadał losowi Afroamerykanina na plantacji w Alabamie. Nadrabianie takich zapóźnień cywilizacyjnych, to całe pokolenia. Zresztą o czym mówimy, wystarczy popatrzyć na powszechność zjawiska analfabetyzmu w II RP.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 516
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 11:05

Pacjent pisze:
16-02-2022, 10:48
To jest bardzo wygodne. Łatwo sobie porównać aparycję Passenta i jakiegoś bulwarowego nacjonalisty. Równie dobrze można porównać Bosaka i sepleniącego Żyda z Uniwersytetu Warszawskiego, pieprzącego coś o 70 płciach. Tylko po co?
Wiesz, to jest kwestia oczekiwań. Jak ktoś jest polski to the max, piastuje jakieś eksponowane stanowisko w partii czy stowarzyszeniu, 24h na dobę opowiada o umiłowaniu Ojczyzny i robieniu brzydkich rzeczy jej wrogom, to umiejętność posługiwania się językiem ojczystym czy chociaż umiejętność korzystania ze słowników i autokorekty, nie jest chyba przesadnie ekstrawaganckim wymogiem. Analogicznie, jak idziesz na koncert wirtuoza, to nawet nie bierzesz pod uwagę opcji, że typ nie umie nastroić instrumentu, jak rozmawiasz z taksówkarzem, to zakładasz z automatu, że ma prawo jazdy i kuma topografię miasta. Są jakieś podstawy, które w określonych zawodach/funkcjach są traktowane jako niezbędne. Jak rzeczniczka PZPN napisała kiedyś na Twitterze "piłkarze właśnie wylatujo", to jej chwilę później podziękowano za robotę, z tego co pamiętam. A w środowiskach tzw. narodowych to już tradycja, że wysuwa się na front skończonych debili.

Ja nie mówię o jakichś przeciętnych skinokibolach, bo to wiadomo, że w wyrazie "Chorzów" potrafią 4 błędy zrobić, ale jak ktoś zostaje sekretarzem/rzecznikiem i nie umie 2 zdań po polsku sklecić, to jednak prowokuje do powtórzenia sławnego pytania po Zbigniewie Herbercie: czyż nie było lepszych?
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 516
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 11:25

Hatefire pisze:
16-02-2022, 10:51
Tacy chałaciarze, nie znający dobrze języka nie mieli po prostu szans przetrwać Holocaustu. II WŚ w Polsce przetrwali tylko mocno zasymilowani, przedstawiciele klasy średniej/wyższej średniej. Bo mieli odpowiedni wygląd, bo znali język polski, wreszcie, co najważniejsze mieli sieć znajomości po polskiej stronie.
Tyle, że mieli też z reguły jakiś majątek, więc byli bardziej narażeni na donosy, szantaż, itd.
Zresztą o czym mówimy, wystarczy popatrzyć na powszechność zjawiska analfabetyzmu w II RP.
Można się z tym zgodzić. Tyle, że wiesz, ja nie biorę pod uwagę jakichś 70-latków, bo nawet nie kojarzę takich zawodników na scenie narodowej. Tam stanowiska piastują z reguły młode konie, wychowane już w czasach powszechnej edukacji. Kumam, że jakiś operator obrabiarki CNC po robocie może sobie nacjonalizować przy Harnasiu z kolegami i robić pospolite błędy, ale kurde, jak typ zostaje posłem, sekretarzem, prezesem czy jakimś abstrakcyjnym kandydatem na prezydenta, no to jednak powinien być chyba wzorem i przykładem, jak bardzo oświetlił go blask...krużganka oświaty :D
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11028
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 11:33

Dead But Rimming pisze:
16-02-2022, 11:25
Tyle, że mieli też z reguły jakiś majątek, więc byli bardziej narażeni na donosy, szantaż, itd.
Ale mieli szansę. Zresztą też, ze względu na posiadanie majątku, który mógł stanowić kartę przetargową. Jak miałeś brodę, chałat i mówiłeś mieszanką polskiego i jidysz, to szans nie miałeś żadnych.
Dead But Rimming pisze:
16-02-2022, 11:25
Można się z tym zgodzić. Tyle, że wiesz, ja nie biorę pod uwagę jakichś 70-latków, bo nawet nie kojarzę takich zawodników na scenie narodowej. Tam stanowiska piastują z reguły młode konie, wychowane już w czasach powszechnej edukacji. Kumam, że jakiś operator obrabiarki CNC po robocie może sobie nacjonalizować przy Harnasiu z kolegami i robić pospolite błędy, ale kurde, jak typ zostaje posłem, sekretarzem, prezesem czy jakimś abstrakcyjnym kandydatem na prezydenta, no to jednak powinien być chyba wzorem i przykładem, jak bardzo oświetlił go blask...krużganka oświaty :D
No, ale nie bierzesz pod uwagę, że tak jak dziedziczy się kapitał majątkowy, tak samo dziedziczy się kapitał kulturowy. Dziecko z domu gdzie są książki, po prostu statystycznie ma szansę dużo więcej wynieść korzyści z systemu edukacji, niż takie gdzie tych książek nie ma.

Edit: Dobra widzę, że co innego miałeś na myśli, jeśli chodzi o tych posłów i prezesów. Ja natomiast polemizowałem z ustawionym przez siebie chochołem. Zdarza się w szale polemicznym ;-)
Ostatnio zmieniony 16-02-2022, 11:39 przez Hatefire, łącznie zmieniany 1 raz.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 11:36

Dead But Rimming pisze:
16-02-2022, 11:05
Pacjent pisze:
16-02-2022, 10:48
To jest bardzo wygodne. Łatwo sobie porównać aparycję Passenta i jakiegoś bulwarowego nacjonalisty. Równie dobrze można porównać Bosaka i sepleniącego Żyda z Uniwersytetu Warszawskiego, pieprzącego coś o 70 płciach. Tylko po co?
Wiesz, to jest kwestia oczekiwań. Jak ktoś jest polski to the max, piastuje jakieś eksponowane stanowisko w partii czy stowarzyszeniu, 24h na dobę opowiada o umiłowaniu Ojczyzny i robieniu brzydkich rzeczy jej wrogom, to umiejętność posługiwania się językiem ojczystym czy chociaż umiejętność korzystania ze słowników i autokorekty, nie jest chyba przesadnie ekstrawaganckim wymogiem. Analogicznie, jak idziesz na koncert wirtuoza, to nawet nie bierzesz pod uwagę opcji, że typ nie umie nastroić instrumentu, jak rozmawiasz z taksówkarzem, to zakładasz z automatu, że ma prawo jazdy i kuma topografię miasta. Są jakieś podstawy, które w określonych zawodach/funkcjach są traktowane jako niezbędne. Jak rzeczniczka PZPN napisała kiedyś na Twitterze "piłkarze właśnie wylatujo", to jej chwilę później podziękowano za robotę, z tego co pamiętam. A w środowiskach tzw. narodowych to już tradycja, że wysuwa się na front skończonych debili.

Ja nie mówię o jakichś przeciętnych skinokibolach, bo to wiadomo, że w wyrazie "Chorzów" potrafią 4 błędy zrobić, ale jak ktoś zostaje sekretarzem/rzecznikiem i nie umie 2 zdań po polsku sklecić, to jednak prowokuje do powtórzenia sławnego pytania po Zbigniewie Herbercie: czyż nie było lepszych?
Gadanie o robieniu brzydkich rzeczy wrogom nie wyklucza elokwencji. Izrael zajmuje się tym 24 godziny na dobę, przechodząc przy tym do czynów z dyskryminacją swoich obywateli włącznie, i jakoś nikt nie odmawia im wysokiego poziomu.
Poza tym jeśli stwierdzasz w jakimś ugrupowaniu debili na eksponowanych stanowiskach to warto posłużyć się nazwiskami. To chyba proste?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 516
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 11:56

Pacjent pisze:
16-02-2022, 11:36
Poza tym jeśli stwierdzasz w jakimś ugrupowaniu debili na eksponowanych stanowiskach to warto posłużyć się nazwiskami. To chyba proste?
Oczywiście, że tak. Ale nie zauważyłem, żebyś o to prosił. Serio mam pisać o Bąkiewiczu, Marianie Kowalskim, Krzysztofie Bosaku, Bartoszu Malewskim, Braunie, Winnickim, itd.? Mam podawać przykłady ich wypowiedzi z rażącymi błędami ortograficznymi, logicznymi, z katolickim gwoździem w mózgu, czy po prostu idiotycznych?
Dead But Rimming
postuje jak opętany!
Posty: 516
Rejestracja: 01-04-2021, 13:17

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 11:57

Hatefire pisze:
16-02-2022, 11:33
Edit: Dobra widzę, że co innego miałeś na myśli, jeśli chodzi o tych posłów i prezesów. Ja natomiast polemizowałem z ustawionym przez siebie chochołem. Zdarza się w szale polemicznym ;-)
Przebaczamy i prosimy o wybaczenie.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 11:58

Dead But Rimming pisze:
16-02-2022, 11:56
Pacjent pisze:
16-02-2022, 11:36
Poza tym jeśli stwierdzasz w jakimś ugrupowaniu debili na eksponowanych stanowiskach to warto posłużyć się nazwiskami. To chyba proste?
Oczywiście, że tak. Ale nie zauważyłem, żebyś o to prosił. Serio mam pisać o Bąkiewiczu, Marianie Kowalskim, Krzysztofie Bosaku, Bartoszu Malewskim, Braunie, Winnickim, itd.? Mam podawać przykłady ich wypowiedzi z rażącymi błędami ortograficznymi, logicznymi, z katolickim gwoździem w mózgu, czy po prostu idiotycznych?
Tak, oprócz Kowalskiego, który to jest piłsudczykiem na usługach PiS i TVP.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11028
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 12:09

Pacjent pisze:
16-02-2022, 11:58
Tak, oprócz Kowalskiego, który to jest piłsudczykiem na usługach PiS i TVP.
Obrazek
Obrazek

Ale za fototapetę z książkami i zdechłego chomika Mariana to ty szanuj :D
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 12:10

Hatefire pisze:
16-02-2022, 12:09
Pacjent pisze:
16-02-2022, 11:58
Tak, oprócz Kowalskiego, który to jest piłsudczykiem na usługach PiS i TVP.
Obrazek
Obrazek

Ale za fototapetę z książkami i zdechłego chomika Mariana to ty szanuj :D
Tak, a tam obok ma portret Piłsudskiego.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6939
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: ['] Place me into the book of death... [']

16-02-2022, 12:16

^ Tapeta z książkami mnie zaskoczyła. Szalone kuriozum :)
ODPOWIEDZ