DEATHSPELL OMEGA

[ozob]

Jeśli jakiś materiał miał tak duży wpływ na rozwój gatunku, to można obiektywnie stwierdzić, że był ważny?
Ważne płyty, nie są słabe, to prawda muzykę odbiera się subiektywnie, ale jebanie zespołu z zasady i ignorowanie jego wkładu w muzykę to przejaw debilizmu pospolitego, nie musisz lubić, ale szanuj

Nie mam za co szanować bo DSO to przypisy. Gorguts podany jako BM. Wkład w muzykę? Chyba tylko taki, że DSO popusulo BM, a już na pewno pomieszało w lebach słuchaczom, którzy w jeden dzień z pospolitych brudasów stali się profesorami filozofii i fizyki. (:

[shitshow]

Twoim zdaniem trzeba było zostać przy lizaniu czaszek i uśmiercaniu kotów?

[ozob]

Tak, BM to prosta muzyka z założenia. Lizanie czaszek, pedofilia, wojna i zaglada. Antyteza muzyki ambitnej.

[maciek z klanu]

Akurat ma sporo racji. Był moment że gdziekolwiek człowiek nie zaglądnął czy to do kibla czy lodowki wyskakiwały świeczniki, stuły i inne kropielnice. Przez jakiś czas każdy chcial grac religijny bm. Mało kto grał klasycznie. Od jakiegoś czasu to się na szczęście zmienia.

Żeby była jasność. Początki byly zajebiste. Do tego malign, ondskapt itd ale później poszło to głęboko huj wie gdzie. I to już nie było wg mnie fajne.

[shitshow]

Tak, BM to prosta muzyka z założenia. Lizanie czaszek, pedofilia, wojna i zaglada. Antyteza muzyki ambitnej.

Pozwolisz, że zostanę przy DsO.

[maciek z klanu]

Inquisitors of satan pewnie nie znasz co?

[ozob]

Zostawaj sobie przy czym tam chcesz. Twoja opinia jest ważna dla ciebie, a moja dla mnie. To oczywiste.

[Bonecrusher]

Tak, ale dso otworzyło drogi. Dla ambitniejszego grania, nie zamknęła zaś możliwości nagrywania pierwotnych prostych i obklejonych spermą i krwią dziwić płyt, więc co w tym złego?
Czy jebiesz morbid angel za to, że pokazali ambitniejsza stronę śmierć metalu?

[ozob]

Zaprowadziło w ślepe uliczki. Przecież takie granie dotarło do ściany i się spektakularnie o nią rozjebalo. Natomiast kalsyczne podejście ma ciągle coś ciekawego do zaoferowania.

[COFFIN]

Żeby była jasność. Początki byly zajebiste. Do tego malign, ondskapt itd ale później poszło to głęboko huj wie gdzie. I to już nie było wg mnie fajne.

Malign i Ondskapt zostały tam, gdzie w zasadzie były, czyli jeśli chodzi o samą muzykę - w bardziej klasycznym jej ujęciu. DSO od 'Kenose' to już zupełnie inna bajka.

[maciek z klanu]

Tak, pełna zgoda.

[Bonecrusher]

Wszak ciągle powstają nowe płyty młodych zespołów, które odchodzą charakterem od pierwotnego Black metalu i idą w ambitniejszego tony a są świetne np mgla, oranssi pazuzu itp

[maciek z klanu]

1990 rok to mlodzi? Xd przypominam że dso to 99rok

[ozob]

Inquisition ambitne? XD

[Bonecrusher]

Słyszałem jedną płytę tylko zdawali się ambitni

[ozob]

Wszystko.

[Rumburak]

XkurwaD

[Bonecrusher]

Możecie się śmiać, ale to ja mając 24 lata obcuje z muzyką jaką moi rówieśnicy nigdy w 75% nigdy nie doświadczą, nie mniej przyznaje, że znawcą nie jestem, mogę czasem gafę jebnac, ale kurwa shit happens, alleluja i do przodu

[maciek z klanu]

Tak jest. Napierdalac!!!!!

Edit. Podesłałem Ci kilka dni temu kilka nazw na PM.

[COFFIN]

Młody, wyrobi się. Przynajmniej mówi, jak jest, a nie jak to niektórzy fachowcy, którzy po wrzuceniu 'Walk the Path of Sorrow' z koncertu w nowym składzie krzyczeli, że nowy kawałek bdb!!!