Twoje TOP 10. Tylko metal!

[ozob]

Wielokrotnie na forume padaly słowa, że ta czy inna płyta znalazłaby się w czyimś ścisłym top. Karty na stół zatem. Zadanie ciężkie, bo same delicje. Jedziemy.

[bartwa]

Wielokrotnie na forume padaly słowa, że ta czy inna płyta znalazłaby się w czyimś ścisłym top. Karty na stół zatem. Zadanie ciężkie, bo same delicje. Jedziemy.

Ciężkie, ale smaczne! Zara zapodaję.

[mistrzsardu]

Kolejność można zmieniać, ale wyglądałoby to mniej więcej tak:
1. Morbid Angel - Blessed Are The Sick
2. Sarcofago - INRI
3. Samael - Worship Him
4. Blasphemy - Fallen Angel Of Doom
5. Beherit - Drawing Dawn The Moon
6. Rotting Christ - Thy Mighty Contract
7. Varathron - His Majesty At The Swamp
8. Morbid Angel - Covenant
9. Bathory - Under The Sign Of The Black Mark
10. Bolt Thrower - War Master

[maciek z klanu]

1. SUNN O))) - wszystko oprócz słabego kolabo z Ulver
2. Mayhem - DMDS
3. DSO - SMRC
4. ULVER - Bergtatt...
5. Beherit - DDTM
6. Negura Bunget - OM
7. Carnage - Dark Recollections
8. Trelldom - Til Et annet...
9. Morbid Angel - B
10. Bolt Thrower - War master

Gdybym zaliczał mniejsze materiały to Incarnator - Nordic Holocaust

I mógłbym jeszcze z 4 dziesiątki zrobić takiego mojego ścisłego TOP. TOP 50 TO BY SZLO JUZ SENSOWNIE WYBRAC. A tak to huja warte

Edit. Zapomniałem o Kat i Slayer i Darkthrone.

I nie wspomniałem o Forgotten Woods lol

[Żułek]

A tak to huja warte

bez Megadeth na pewno

[bartwa]

1. Autopsy Severed Survival
2. Autopsy Mental Funeralal
3. Anubi Kai Pilnaties Akis Užmerks Mirtis
4. Slayer Reign in Blood
5. Metallica ...And Justice For All
6. Necromantia - materiał ze splitu z Varathron
7. Darkthrone A Blaze In The Northern Sky
8. Mayhem De Mysteriis Dom Sathanas
9. Nocturnus The Key
10. Cultes Des Ghoules Henbane

To doprawdy nie było łatwe, wolałbym TOP 20, dlatego poniżej druga dziesiątka:

11. Sigh Scorn Defeat
12. Enslaved Vikingligr Veldi
13. Kat 666
14. Nordvrede Hammerprofeti
15. Kaevum Natur
16. Pan.Thy.Monium Dawn of Dreams
17. Fleurety Min Tid Skal Komme
18. Wolfnacht Zeit Der Cherusker
19. Nile Amongst The Catacombs Of Nephren-Ka
20. Peste Noire Ballade Cuntre Lo Anemi Francor

[maciek z klanu]

W top 50 bym ich nie podał choc pierwsze 3 płyty wyjebiste

[Żułek]

W top 50 bym ich nie podał choc pierwsze 3 płyty wyjebiste

no to wszystko sie zgadza, huja warta ta lista twoja

[bartwa]

TOP 50 TO BY SZLO JUZ SENSOWNIE WYBRAC. A tak to huja warte

Jo, top 10 jest mega brutal.

[Harlequin]

Nie ten dział chyba. Temat trza przenieśc. A w temacie - łatwiej by mi było wybrac 5 niż 10

[iGrinder]

Za lastfm (bez grindu/crustu i hc i całej reszty):

1. Graveyard - The Sea Grave
2. Entombed - To Ride...
3. Electric Wizard - Dopethrone
4. Nunslaughter - Helll's Unholy Fire
5. Kat & RK - Biało-czarna
6. S.O.D - Speak English...
7. dema Nihilist
8. Impaled Nazarene - Latex Cult
9. Acheron - Rites of the Black Mass
10. Deiphago - Into the Eyes of Satan.

Oczywiście prawda wygląda zupełnie inaczej. Nie da się wskazać top 10! Jakby to miało niby wyglądać? Człowiek zasiedział się w tym wszystkim i często wraca do pierwszych płyt, które zasłyszał za dzieciaka. Zupełnie jak wybrać "które dziecko najmądrzejsze" i "najbardziej udane". Dziś to zupełnie nowe przeżycia i zupełnie nowe smaczki po 666 odsłuchaniu. A co z zupełnie nowymi płytami?

[Fanatyk]

Klasyczna dycha:

Deicide - Deicide
Burzum - Filosofem
Mayhem - The Mysteries Dom Sathanas
Impaled Nazarene - Ugra Karma
Darkthrone - A Blaze in the Northern Sky
Obituary - Cause Of Death
Morbid Angel - Altras Of Madness
Kat - Oddech Wymarłych Światów
Immortal - Pure Holocaust
Mysticum - In the Streams of Inferno

[Pelson]

1. Immolation- Close to a world below. Za to, że to dźwiękowa definicja piekła
2. Morbid Angel- Altars of Madness - za zdmuchnięcie mnie z planszy jak miałem ca 16 lat i ten stan trwa do dziś
3. Coroner- Grin / No more color w zależności od tego, którą nogą wstanę. Za to, że thrash można grać emocjami.
4. Sepultura - Arise płyta, której już w ogóle nie słucham, ale wielbię
5. Iron Maiden- Number of the beast - za poł roku słuchania jej non stop rozwalony na kanapie starych opancerzony w słuchawki
6. Megadeth- Rust in Peace - stan jak wyżej. Nawet moja matka zna tę płytę.
7. DsO- SMRC - za to, że słuchając jej po raz pierwszy prawie wyskoczyłem z pociągu by ją kupić
8. Trist- Hin (ma ktoś na opych?) za bezsenne noce w trakcie lotu w kosmos
9. Metallica - Load (a jak komu za mało metalowe to Master of Puppets) - za całokształt
10. Om - Advaitic Songs za pełnienie roli substytutu mojej duchowości

[knaar]

Morbid Angel - Altars of Madness
Obituary - Cause of Death
Deicide - Legion
Nocturnus - The Key
Entombed - Left Hand Path
Sepultura - Beneath The Remains
Mayhem - De Mysteris Dom Sathanas
Darkthrone - A Blaze in The Northern Sky
Immortal - Pure Holocaust
Deathspell Omega - SMRC

[Harlequin]

Dream Theater - Awake
Mercyful Fate - Melissa
Mercyful Fate - Don't Break the Oath
Death - Individual Thought Patterns
Coroner - Grin
Atheist - Unquestionalbe Presence
Fredrik Thordendal's Special Defects - Sol Niger Within

i dalej zaczynają się juz schody...

powiedzmy:
Annihilator - Alice In Hell
Revenant - Prophecies Of A Dying World
Bathory - Blood Fire Death

[zodiac]

1. Samael - Worship Him
2. Vader - The Ultimate Incantation
3. Exhorder - Slaughter In The Vatican
4. Sepultura - Schizophrenia
5. My Dying Bride - Turn Losse The Swans
6. Mayhem - De Mysteriis Dom sathanas
7. Morbid Angel - Blessed Are The Sick/Altars Of Madness
8. Bolt Thrower - The IVth Crusade
9. Metallica - Ride The Lightning
10. Death - Scream Bloody Gore

[bartwa]

Tak generalnie to widać, że płyt nagranych po 2000 jak na lekarstwo. A druga dekada XXI wieku chyba w ogóle nieobecna. Czyli obecny metal zjada swój własny ogon?

[WaszJudasz]

SEPULTURA Chaos A.D.
CANNIBAL CORPSE Butchered At Birth
MORBID ANGEL Altars Of Madness
DIABOLOS RISING 666
EMPEROR In The Nightside Eclipse
KAT 38 Minutes Of Life
KOBONG Chmury Nie Było
BURZUM Hvis Lyset Tar Oss
VADER Black To The Blind
IMMOLATION Failures For Gods

Zdziwiłem się, jakie to było proste. Klucz: znaczenie osobiste. Tak, nominowanie Diabolos Rising i Kobonga w charakterze metalu kontrowersyjne - nic nie poradzę, w razie czego mogę wymienić na Slowly We Rot i Embrace The Death.

[PrezydentKosmosu]

Ciekawy temat. Ciężko wybrać. Część klasyków katowało się kiedyś to upadłego, a teraz się zbywa wzruszeniem ramion, ale są rzeczy absolutnie nieśmiertelne i nie starzejące się, do których człowiek wraca i nie nudzą się po dwudziestu latach.

[uglak]

Tak generalnie to widać, że płyt nagranych po 2000 jak na lekarstwo. A druga dekada XXI wieku chyba w ogóle nieobecna. Czyli obecny metal zjada swój własny ogon?

Po prostu siedzą tutaj staruchy