BLOOD INCANTATION Warszawa 19.06.2022

[Żułek]

Olo układał lego z Żułkiem XD

Co do brzmienia BI, to stałem z prawej strony, bliżej ściany i tam niestety było za dużo jakiegoś dudnienia i buczenia, gitara solowa daleko w tle, perkusja i doły zecydowanie zbyt zbasowane, wokal - w sumie u nich cieżko stwierdzić, ale wydaje mi się, że i tak było więcej wygaru niż pare lat temu w Pzn. To co mi się podobało, ze pomim kosmicznych odjazdow to calosc była niemalże na wskroś deathmetaowa, było mięcho i moc. Może gdybym stał w innym miejscu... Gadałem z kumplem, który stał na środku i mówił że dla niego brzmienie ok i - tak jak piszecie, troche wokal za cicho. Witek stał obok mnie i miał podobne odczucia do moich, a to przecie chłopisko 4 głowy wyższe ode mnie.

Tak czy siusiak spęd towarzyski przedni.

to ja musiałem chyba stać zaraz za wami bo mi jakaś żyrafa zasłaniała widok

[est]

Elegancki koncert, elegancki wyjazd, elegancko się nawaliłem i zapomniałem, że mam w plecaku dwa banany jak poleciałem pod scenę, z których zrobił się drzem. Dawno nie spotkałem tylu miłych mi gąb przy jednej okazji.

[Ascetic]

Elegancki koncert, elegancki wyjazd, elegancko się nawaliłem i zapomniałem, że mam w plecaku dwa banany jak poleciałem pod scenę, z których zrobił się drzem. Dawno nie spotkałem tylu miłych mi gąb przy jednej okazji.

To dobrze kleisz, ulany, bo gadało się przednio xD Ja się tam nie zorientowałem

Martwi mnie trochę fakt, że robiłeś za fotografa, a teraz piszesz, że byłeś na bani ... poszłoPM

I jeszcze taka myśl co do gęb. Nie wiem po kiego grzyba organizować na dwa miasta. Tak by pewnie i wonsz zagoscił i może nagrobek do stolycy zawitał. I sala pewnie była by mniej saunowa, i jeszcze bardziej towarzysko. Ci co mieliby przyjechać, po ilości, tłumnej w Wawie i tak by się stawili.

[est]

Eleganckiej bani czyli na rauszu po prostu. Parę tych fotek zrobiłem, ale nikt nie musi się o nic martwić. No chyba, że o ich kiepską jakość

[nagrobek]

Elegancki koncert, elegancki wyjazd, elegancko się nawaliłem i zapomniałem, że mam w plecaku dwa banany jak poleciałem pod scenę, z których zrobił się drzem. Dawno nie spotkałem tylu miłych mi gąb przy jednej okazji.

To dobrze kleisz, ulany, bo gadało się przednio xD Ja się tam nie zorientowałem

Martwi mnie trochę fakt, że robiłeś za fotografa, a teraz piszesz, że byłeś na bani ... poszłoPM

I jeszcze taka myśl co do gęb. Nie wiem po kiego grzyba organizować na dwa miasta. Tak by pewnie i wonsz zagoscił i może nagrobek do stolycy zawitał. I sala pewnie była by mniej saunowa, i jeszcze bardziej towarzysko. Ci co mieliby przyjechać, po ilości, tłumnej w Wawie i tak by się stawili.

wonsz pisał chyba, że był we Wro. nagrobek miał nawet bilet ale ostatecznie poszedł on w ręce dobrego człowieka i nie zmarnował się. oczywiście jest lekki żal oraz zazdro i nawet to, że zarówno Snet jak i BI widziałem już łącznie pewnie z sześć razy jest dość marnym pocieszeniem.

[piotraz]

eeeeee to pewnie ja ci zasłaniałem:)

[Ascetic]

Elegancki koncert, elegancki wyjazd, elegancko się nawaliłem i zapomniałem, że mam w plecaku dwa banany jak poleciałem pod scenę, z których zrobił się drzem. Dawno nie spotkałem tylu miłych mi gąb przy jednej okazji.

To dobrze kleisz, ulany, bo gadało się przednio xD Ja się tam nie zorientowałem

Martwi mnie trochę fakt, że robiłeś za fotografa, a teraz piszesz, że byłeś na bani ... poszłoPM

I jeszcze taka myśl co do gęb. Nie wiem po kiego grzyba organizować na dwa miasta. Tak by pewnie i wonsz zagoscił i może nagrobek do stolycy zawitał. I sala pewnie była by mniej saunowa, i jeszcze bardziej towarzysko. Ci co mieliby przyjechać, po ilości, tłumnej w Wawie i tak by się stawili.

wonsz pisał chyba, że był we Wro. nagrobek miał nawet bilet ale ostatecznie poszedł on w ręce dobrego człowieka i nie zmarnował się. oczywiście jest lekki żal oraz zazdro i nawet to, że zarówno Snet jak i BI widziałem już łącznie pewnie z sześć razy jest dość marnym pocieszeniem.

wonsz był we Wr. Fakt. Nie byłoby Wr, byliby wszyscy na kupie.

No nie powiem. Robi wrażenie, ta liczba. Nie dziwię się też, bo u Ciebie nie ma lipy. Dobre gigi, dobre def metale i nie tylko, zaangażowanie, zajawka na podróże.

[nagrobek]

prawdę mówiąc liczyłem na relacje z grubej imprezy u Żułka a tu lipa. po prostu koncert i tyle. no szkoda.

[fugazi]

We Wro było:
- zajebiście towarzysko
- luźno, że sporo wolnego miejsca i bez ścisku w sensie
- I najważniejsze, ZAJEBIŚCIE muzycznie
Nie było JEBAĆ PIS, ale ogólnie cała impreza BDB. I BDB nius o sierpniowym powrocie BI razem z CC. Pycha wuju.

[Mariusz Wędliniarz]

Właśnie posłuchałem dwa utwory tego Blood Incantation. Drugiego nie dosłuchałem do końca. Czym wy się ludzie zachwycacie? Bardzo wtórna muzyka. Kalka Death z naleciałościami Incantation. Ten cały mix jest ni przyszyć ni przyłatać. Riffy, przejścia, po nich następne riffy.. nagle solówka od Schuldinera. w ogóle do siebie to wszystko nie pasuje. Takie granie na siłe. Skąd te zachwyty? To jest zespół na poziomie polskiego Sceptic.

Lepiej słuchać na codzień dwóch, trzech klasowych zespołów, niż zawracać sobie dupe i tracić czas na słuchanie takich kapel.

[Żułek]

eeeeee to pewnie ja ci zasłaniałem:)

menda

[Sybir]

eeeeee to pewnie ja ci zasłaniałem:)

Albo ja, bo stałem pomiędzy i tuż za Harlequinem i Wielkim W.

[Pteroczłek]

Znakomity koncert, BI to jeden z tych zespołów, których muzyka tylko zyskuje na żywo - przede wszystkim, jak słusznie napisał Olo - za sprawą dodatkowego ciężaru. Nawet sauna, ścisk i obsuwa nie były w stanie tego zepsuć*. Ja się zainstalowałem przy stoisku z merchem i tam brzmienie było zajebiste, choć faktycznie wokalu - a zwłaszcza konferensjerki - nie było prawie słychać. Ogólnie, było równie dobrze jak wcześniej w Pogłosie kiedy grali razem ze Spectral Voice. Oby do następnego razu. Czekam na trzecią płytę, którą powinni ostatecznie ugruntować swoją pozycję. Ci goście wiedzą co robią.

*z drugiej strony taka obsuwa to jednak trochę krzywa akcja - zwłaszcza w taki dzień tygodnia. Poza tym dosyć wkurwiające było to wyrzucanie ludzi z klubu w sekundę po zakończeniu koncertu. Dobrze, że wyjątkowo na merchowe zakupy udałem się wcześniej.

[wonsz]

To dobrze kleisz, ulany, bo gadało się przednio xD Ja się tam nie zorientowałem

Martwi mnie trochę fakt, że robiłeś za fotografa, a teraz piszesz, że byłeś na bani ... poszłoPM

I jeszcze taka myśl co do gęb. Nie wiem po kiego grzyba organizować na dwa miasta. Tak by pewnie i wonsz zagoscił i może nagrobek do stolycy zawitał. I sala pewnie była by mniej saunowa, i jeszcze bardziej towarzysko. Ci co mieliby przyjechać, po ilości, tłumnej w Wawie i tak by się stawili.

wonsz pisał chyba, że był we Wro. nagrobek miał nawet bilet ale ostatecznie poszedł on w ręce dobrego człowieka i nie zmarnował się. oczywiście jest lekki żal oraz zazdro i nawet to, że zarówno Snet jak i BI widziałem już łącznie pewnie z sześć razy jest dość marnym pocieszeniem.

wonsz był we Wr. Fakt. Nie byłoby Wr, byliby wszyscy na kupie.

No nie powiem. Robi wrażenie, ta liczba. Nie dziwię się też, bo u Ciebie nie ma lipy. Dobre gigi, dobre def metale i nie tylko, zaangażowanie, zajawka na podróże.

byłem, plusem luz w klubie więc nie było sauny co było miłą odmianą po 2 koncertach w Pogłosie w poprzednich tygodniach. mógłbym i do wawki bo w kwestii dojazdu to jakieś +/- 30 minut różnicy.

[Żułek]

eeeeee to pewnie ja ci zasłaniałem:)

Albo ja, bo stałem pomiędzy i tuż za Harlequinem i Wielkim W.

nastepnym razem po prosze ochrone aby was wyjebali

[piotraz]

Ale to już nad morzem dobra:)
6.08.2002 Gdynia "Ucho"
Blood incantation
+ polskie bandy
Akurat wtedy jestem niedaleko, to wpadnę sobie zobaczyć Amerykańców.

[Sybir]

Czy będzie jakaś stołeczna grupa pielgrzymkowa?