RAMMSTEIN

[Believer]

Nie słyszałem żadnego kawałka tego zespołu w całości i to się raczej nie zmieni, po prostu wyjebane.

[Żułek]

2023 Jul. 13 - Warsaw - PGE Narodowy

[nicram]

Będziesz tam Żułek?

[Żułek]

nieeeeeeee
lubie posłuchać kilku kawałków ale koncert jaki by nie był zajebisty to dla mnie przesada
po 2 godzinach słuchania szkopskiego chyba bym się zabił

[Sgt. Barnes]

Tadamm!

[Fanatyk]

JAK ZESPÓŁ RAMMSTEIN ZMIENIŁ RZECZYWISTOŚĆ KWANTOWĄ W NIEMCZECH

Podczas występu legendarnego zespołu Rammstein w Niemczech naukowcy zarejestrowali potężną anomalię. Zmiana wskaźników została wychwycona przez ośrodek badawczy cząstek elementarnych DESY. Ponieważ instalacja reaguje na zmiany w czasoprzestrzeni i inne efekty kwantowe, okazuje się, że muzykom i publiczności udało się jakoś zmienić rzeczywistość.

DESY to czołowe centrum nauki na świecie. To tam stworzyli akcelerator wielkości szpilki, po raz pierwszy zarejestrowali, jak impulsy jądrowe przechodzą przez diament, i osiągnęli rekordową prędkość wiązki elektronów na swoim akceleratorze.

Wyższa prędkość – wyższa energia – bliżej płonących sekretów natury. W Niemczech nie ma trzęsień ziemi, ale w pobliżu znajduje się sam stadion, na którym od czasu do czasu odbywają się imprezy. Jednak wcześniej nie było takiego problemu.

Tego typu anomalie znane są tylko z filmów i seriali gdzie powodowały wielki zamęt.

DESY jest przeznaczony do badania fizyki cząstek elementarnych i jest największym tego typu instrumentem w Niemczech. Odbiera nie dźwięk, ale wibracje ziemi.

Koncert odbył się dwa kilometry dalej od miejsca badania Naukowcy sugerują, że wybuchy fajerwerków, skakanie i deptanie wściekłych fanów Rammstein powodowały drgania, które rejestrował sejsmometr. Niesamowity jest wykres, który został opublikowany na oficjalnej stronie internetowej misji naukowej.

„ Ramstein! Znokautowaliście nasz akcelerator cząstek! Nigdy wcześniej wskaźniki tak bardzo nie wyszły poza skalę”

„Zarejestrowaliśmy muzykę, ale wiązka miernika pozostała stabilna. Na koncercie ceny hoteli gwałtownie wzrosły, a my nie mamy miejsca na zakwaterowanie naszych pracowników” – napisali badacze.

Co jest takiego specjalnego w tej muzyce? Mówią, że przez grubość Ziemi przeszły jakieś fale poprzeczne.

„To może być tematem nowej pracy doktorskiej” – zauważył specjaliści z DESY.

https://www.soulask.com/rammstein-conce ... n-germany/

[Medard]

wszystkie kawałki rammstein podobne, to coś nowego z Francji może, ale nadal brak odmiany:

[Stoigniew]

kolejny kóńcert za rok w Cebulandii
przynajmniej nie na zjebanym kiblu narodowym

[Stoigniew]

kolejny kóńcert za rok w Cebulandii
przynajmniej nie na zjebanym kiblu narodowym

30 lipiec 2023 Stadion Śląski

[Lukass]

Po cichu liczyłem, że może w Gdańsku. Na Śląski się nie wybiorę, zbyt wiele razy ich już widziałem.

[Hatefire]

Ostatnio w jednym miejscu w internetach była ciekawa dyskusja dlaczego Lindemann tak szczeka jak szczeka, skoro jest Saksończykiem i ten jego niemiecki powinien brzmieć inaczej (pamiętacie scenę z "Bękartów Wojny" gdzie esesman rozpoznaje akcenty/wymowę i dopasowuje do regionów Niemiec). Otóż to jest element kreacji. Posługuje się stylem wypracowanym w latach '30 przez teatry i kabarety. Polegał na mega starannym wymawianiu poszczególnych głosek. Artyście podróżującym po kraju zależało, żeby odbiorcy go rozumieli. Potem z tych samych względów przechwycili to politycy.

I teraz anecdata. Mój brat robi w fabryce w Bawarii i tam mieszka. Bawarscy współpracownicy, to banda chujów. która widząc obcokrajowca złośliwie przechodzi na bayerisch, mimo że posługują się zasadniczo tzw. hochdeutschem. Tego bełkotu nawet Niemcy nie bardzo rozumieją. Odetchnął kiedy zaczął robić z kolesiem z Hamburga (przyjechał do tego, jak sam nazwał "nazistowskiego landu" za kobietą). On nie robił problemu i nawet jak brat poprosił to powtarzał powoli. Niemniej jak się zdenerwuje to mówi jakimś robotniczym dialektem z Hamburga i tu znowu Bawarczycy, by nie skumali.

[piotraz]

31.07 drugi koncert.

[trup]

[Tatuś]

I teraz anecdata. Mój brat robi w fabryce w Bawarii i tam mieszka. Bawarscy współpracownicy, to banda chujów. która widząc obcokrajowca złośliwie przechodzi na bayerisch, mimo że posługują się zasadniczo tzw. hochdeutschem. Tego bełkotu nawet Niemcy nie bardzo rozumieją. Odetchnął kiedy zaczął robić z kolesiem z Hamburga (przyjechał do tego, jak sam nazwał "nazistowskiego landu" za kobietą). On nie robił problemu i nawet jak brat poprosił to powtarzał powoli. Niemniej jak się zdenerwuje to mówi jakimś robotniczym dialektem z Hamburga i tu znowu Bawarczycy, by nie skumali.

Miałem to samo w Monachium, gdzie gość spod Augsburga mówił, że ni w ząb nie rozumie co mówi jego kolega, który pochodził spod Stuttgartu jak przejdzie na gwarę. W sumie to tak jak u nas z Kaszub z Góralem

[szczylun]

...Rammstein...connecting people...

[Sgt. Barnes]

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... c460&ei=21
Tillowi się pali pod dupą naprawdę czy kit?

[Sgt. Barnes]

Sprawa jest chyba poważniejsza niż się początkowo wydawało:
https://www.msn.com/pl-pl/rozrywka/news ... a8b04&ei=8

[Pacjent]

Sprawa jest chyba poważniejsza niż się początkowo wydawało:
https://www.msn.com/pl-pl/rozrywka/news ... a8b04&ei=8

Jeśli nie ma dowodów to do takich wspomnień panienek sprzed lat należy podchodzić z daleko idącym sceptycyzmem.

[Nasum]

Sprawa jest chyba poważniejsza niż się początkowo wydawało:
https://www.msn.com/pl-pl/rozrywka/news ... a8b04&ei=8

Przypomniała mi się akcja z Decpitated. Nie pamiętam już która kapela miała z nimi grać tour po UK ale ogłosiła, że z gwałcicielami nie pojadą, bo to, bo tamto, bo szacunek do kobiet... No ok, zarzuty im uchylono, smród został, grają jednak dalej i mało kto o tym pamięta. Z rammsteinem podobnie - jakieś panny mówią, że lider zrobił z nimi fiku miku, napaść na tle seksualnym i w ogóle, wytwórnia już się odcina, bo? - boi się o sprzedaż płyt? Chcą być tacy moralni i krystalicznie czyści? Zagranie pod publiczkę nic więcej. Jak się okaże że nic się nie stało, to dopiero będzie sranie żarem.

[Wódka i Piwo]

Rapestein