DJEVEL

[Rumburak]

Bardzo dobra płyta. Order zrobiony, choć poprzedniej nie przebili.

Do poprzedniej nie mogę się przekonać. Pisząc bez ogródek, nudzi mnie. Ta urzekła mnie od pierwszego odsłuchu. Też zamawiam.

[ozob]

To już kwestia indywidualnych preferencji. Poprzedniczka zjeżyła mi włosy tutaj tego efektu brak.

[Bohdan]

Do poprzedniej nie mogę się przekonać. Pisząc bez ogródek, nudzi mnie. Ta urzekła mnie od pierwszego odsłuchu. Też zamawiam.

Dziwne, to są bardzo do siebie podobne, przenikające się dźwięki.
Słucham dopiero drugi raz całości i cieszę się że ekipa norweskich ziomixów, starych załogantów potrafiła wyrazić ducha norsecorea, często przecież te supergrupy to takie tam zwykłe pierdolenie aż się człowiek zastanawia jak kolesie mogli nagrać taką kupę.
Oczekiwania były duże i jeśli o mnie chodzi zostały spełnione, w tym przypadku nie chodziło o wymyślenie prochu tylko wysranie klasycznej dla gatunku płyty. No i hops! oto i ona!

[Rumburak]

No nie wiem, na tamtej było może więcej gruzu a ta jest bardziej mainstreamowa.
XD

[tomaszm]

Ja poprzednie wydawnictwa przesłuchałem po łebkach. Za wcześnie żebym jaką opinię wydawał. Na to jeszcze potrzebuję kilkunastu przesłuchań na spokojnie. Ale ten zespó to jedno z największych moich odkryć muzycznych w tym roku. Słabo siedzę w BM, wręcz po łebkach ale podoba mi się. Zajebiście mi się podoba.

[Mass-Turbo]

Świetna jest ta nowa płyta. Chyba podoba mi się bardziej od poprzedniej. Chociaż może być to efekt tego, że doskonale trafiła w aurę za oknem. W zimową pogodę chłonę takie dźwięki każdym porem swojego ciała. Też słyszę tu całe masę Norwegii lat 90. Słychać Emperor z okresu ItNE, słychać Satyricon i wspominany DB, Czwarty kawałek wg mnie bardzo "Ulverowy", także przez te wokale. W ogóle wokale na tej płycie bardzo mi odpowiadają.
Fajnie, że Ciekals i reszta czują taki klimat bo człowiek znów może poczuć się młodo. Przez chwilę odżywają we mnie te emocje z młodzieńczych lat.
Jak dla mnie 110% Norwegi i zimy w tym albumie.

[Bazalt]

Do poprzedniej długo się przekonywałem, jednak w końcu zaskoczyło tak, że z przyjemnością do niej wracam. Ta nowa weszła od razu, aż za bardzo nawet i trochę mnie to martwi czy mi się nie znudzi za szybko.... póki co jednak jest bardzo dobrze.

[dzik]

No świetna jest ta płyta. Zresztą wszystko, co panicz Ciekals z różnymi kolegami wydał jako Djevel, jest bdb.
Profesore Drone bardzo się pomylił w tym przypadku.

[Stoigniew]

Ja jestem zachwycony, znam ten zespół od kilku płyt wstecz, nigdy nie zawiedli, zakupiłem preorder, i niecierpliwie czekam aż przyjdzie, z tej niecierpliwości nie wytrzymałem i posłuchałem z internetów... kurwa, cudo, popuściłem w majty... co w tym jest takiego ?? nie wiem, bo po prawdzie tam jest tyle oryginalności co prawa i sprawiedliwości w PISie
ta płyta to wehikuł czasu do tego co było najlepsze w tzw. drugiej fali norweskiego black metalu w połowie lat 90tych, ta muzyka tak pięknie brzmi, tak pięknie płynie... tam jest dużo zwolnień, tam nie ma bardzo dużo jakichś szaleńczych temp i galopad, ta płyta trwa godzinę, to niemało, ale mnie zleciało jakby trwało 15 minut. Piękne, majestatyczne, epickie, dostojne, wspaniałe...
ja pierdzielę co to jest za płyta...

[schizoid]

Przy ostatniej miałem "no dobra, to jest naprawdę mocarne". Tutaj mam "na kolana i bić pokłony". Nie słuchałem wielu tegorocznych premier, ale to na pewno jest u mnie AOTY. 100% black metalu w black metalu, jeszcze zaserwowano to wszystko z odpowiednimi przyprawami, no palce lizać.

[ozob]

Myślę, że z ta płyta będzie jak z ostatnią Mgła. Zachwyty, peany - słuszne zresztą - a później, po upływie czasu każdy zda sobie sprawę z tego, że poprzednia jednak lepsza.

[Wódka i Piwo]

Myślę, że z ta płyta będzie jak z ostatnią Mgła. Zachwyty, peany - słuszne zresztą - a później, po upływie czasu każdy zda sobie sprawę z tego, że poprzednia jednak lepsza.

Każdy, serio? Ciekawa diagnoza, niestety błędna.

[ozob]

Czas prawdę powie.

[Wódka i Piwo]

Ja osobiście nie uważam przedostatniej płyty za ich najlepszą. Najbardziej lubię Blant Svarte Graner . A najnowsza jest najbardziej przystępna i klimatyczna, to może spowodować że więcej osób będzie ją cenić bardziej niż poprzednią. Tak czy inaczej , wszystkie ich płyty to jest sztos. Zacząłem śledzić ich twórczość od drugiej płyty i nigdy mnie nie zawiedli.

[knaar]

CD od dzisiaj już dostępne w FT i MV.

[Stoigniew]

juppi, teraz tylko czekać na paczkę

[COFFIN]

Orientuje się ktoś na szmatach jakiej firmy Aftermath robi im merch?

[COFFIN]

[ozob]

Bardzo dojebanie to wygląda. Cieszę się, że zamówiłem.

[Stoigniew]

pytanie do tych co już maja CD w domu - tez macie porysowane, czy tylko ja, kurwa, mam takie szczęście że nówka w folii a jest porysowana... ?
na szczęście nie przeskakuje i gra płynnie

a tak w ogóle to ta płyta tak mi się zajebiście podoba...
pomimo długości (godzina), mimo że więcej jest średnich temp niż szybkich, mimo że oryginalności tam nie żadnej , tak to cudownie płynie....
świetna płyta