['] Place me into the book of death... [']
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6992
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Jak widzę albo słyszę, że ktoś używa słowa "autorytet" to oddalam się w nieokreślonym kierunku żeby z zażenowania nie zwymiotować. Lud głupieje i nadużywane są słowa, których za chuj nie rozumieją. Hailsa & Kosmik Chomik
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16859
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ['] Place me into the book of death... [']
A to jak masz taką swoją definicję autorytetu, to w sumie sam ją spełniasz taką wypowiedzią.Hatefire pisze: ↑07-12-2022, 12:13Po pierwsze adużywasz słowa autorytet. Autorytet odnosi się kwestii nazwijmy je fundamentalnych politycznych/etycznych/moralnych itp. itd. Na marginesie ktoś posiadający autorytety, to dla mnie ktoś nie potrafiący samodzielnie ustalić własnego systemu wartości, w ramach posiadanej wiedzy. Mogę się w tej innej sprawie z czyjąś opinią zgadzać, ale autorytety sensu stricte nie są do niczego mi potrzebne.trup pisze: ↑07-12-2022, 11:59Rzeczywistością czyli czym? Stadną, kolektywną pracą dla dobra ogółu? Artysta z definicji nie może postrzegać otaczającego świata tak samo jak zgrany, radosny, ciężko pracujący kolektyw...
Czy dziwne wypowiedzi oznaczają, że np. ww. Pan Jan Nowicki nie jest autorytetem w sztuce aktorskiej?
Ja tylko mam wrażenie, że masz dziwny uraz do elit (które to nie są złym pojęciem, jak nas karmiła propagandowo komuna). Elity nie są powoływane. Elity się tworzą i są.
Natomiast ktoś posiadający ponadprzeciętną wiedzę w jakiejś dziedzinie, to ekspert. I tak mogę uznać Jana Nowickiego za eksperta od gry aktorskiej, tak jak Adama Małysza za eksperta od techniki skoku narciarskiego. W pozostałym zakresie ich opinia jest z grubsza warta tyle samo, co Pana Zenka przesiadującego z piwem na ławeczce.
Natomiast pozycję społeczną (czytaj przynależność do elit) jak najbardziej się dziedziczy. W socjologii istnieją pojęcia kapitału kulturowego i społecznego. Stąd między innymi dynastie prawnicze/aktorskie/biznesowe. Mierzy się również mobilność klasową/społeczną i jak najbardziej bycie dzieckiem znanego aktora znacznie zwiększa szanse na zostanie znanym aktorem i tak to działa w wszystkich dziedzinach.
Możesz sobie autorytety nazywać i ekspertami. Druga nazwa nie wyklucza pierwszej a po części nawet z niej wynika, lub się w niej zawiera.
Za głupią wikipedią:
AUTORYTET:
za głupim PWN
- Społeczne uznanie, prestiż osób lub instytucji z uwagi na posiadane kompetencje, władzę.
- Osoba lub instytucja ciesząca się uznaniem, mająca kredyt zaufania co do profesjonalizmu, prawdomówności i bezstronności, w ocenie jakiegoś zjawiska lub wydarzenia.
- W kontaktach międzyludzkich osoba mająca cechy przywódcze, z wysoką inteligencją emocjonalną lub charyzmą.
- W teorii socjologicznej jeden z typów idealnych legitymizacji władzy. Zinternalizowane przeświadczenie o świętości i nadrzędności przywódcy. Por. władza charyzmatyczna
- Najczęściej autorytet postrzegany jest jako czynnik stabilizujący więzi społeczne i ma wydźwięk pozytywny. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, iż nadmierne zaufanie do autorytetów grozi skostnieniem poglądów a czasem nawet ich zwyrodnieniem. Brak autorytetów w danej społeczności grozi jej rozpadem lub anarchią. Istnienie w społeczności jednego, dominującego, autorytetu grozi jej faszyzacją. Zbyt wielka ich liczba zagraża atomizacją.
- W psychologii osoba, której jesteśmy skłonni ulegać, podporządkowywać się i wykonywać jej polecenia (zobacz: wpływ autorytetu).
1. «uznanie jakim obdarzana jest dana osoba w jakiejś grupie»
2. «osoba, instytucja, pismo itp. cieszące się szczególnym uznaniem»
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Serio nie wyczuwasz tej różnicy znaczeniowej? Pudzianowski jest niewątpliwie wybitnym znawcą problematyki budowania siły i masy mięśniowej oraz technik przenoszenia lub rzucania ciężkimi przedmiotami. Cieszy się także w Polsce sporym uznaniem. Czy nazwiesz go autorytetem? Już natomiast zupełnie nie rozumiem, tego, że niby uważam samego siebie za autorytet dla samego siebie? Z samego założenia pojęcie autorytetu zakłada oddziaływanie na innych ludzi, na zewnątrz nie do wewnątrz.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6098
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: ['] Place me into the book of death... [']
A propos Nowickiego, zasłyszana anegdota:
Żona szefa mojego znajomego poszła kiedyś z koleżankami zakosztować trochę „clubbingu” a szef, będąc po dyżurze, grzecznie poszedł spać . Koło 1 w nocy obudził go telefon, wyświetlił się numer żony. Odbiera a w słuchawce charakterystyczny głos:
- Panie Marku, dobry wieczór , mówi Jan Nowicki! Ma pan fantastyczną żonę! Dosiadłem się do niej i jej koleżanek, roztaczam cały swój urok a ona ciągle mówi tylko o panu i to jak mówi, w jakich superlatywach, strasznie panu zazdroszczę, pozdrawiam!

Żona szefa mojego znajomego poszła kiedyś z koleżankami zakosztować trochę „clubbingu” a szef, będąc po dyżurze, grzecznie poszedł spać . Koło 1 w nocy obudził go telefon, wyświetlił się numer żony. Odbiera a w słuchawce charakterystyczny głos:
- Panie Marku, dobry wieczór , mówi Jan Nowicki! Ma pan fantastyczną żonę! Dosiadłem się do niej i jej koleżanek, roztaczam cały swój urok a ona ciągle mówi tylko o panu i to jak mówi, w jakich superlatywach, strasznie panu zazdroszczę, pozdrawiam!

Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16859
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Na ciemną strone księżyca odleciał w wieku 81 lat., teść Ryszarda Czarneckiego bardziej znany jako Gen. Mirosław Hermaszewski. Pierwszy Polak w kosmosie.

Ostatnio zmieniony 12-12-2022, 21:56 przez trup, łącznie zmieniany 1 raz.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3628
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Angelo Badalamenti, w wieku 85 lat.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 593
- Rejestracja: 19-02-2018, 10:16
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6992
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Ojojoj...Bad news ;(
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2438
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Miałem pisać. Genialny człowiek, wielka strata. Nigdy nie mogłem koło jego muzyki przejść obojętnie, podobnie jak filmów Lyncha. RIP
- booshee
- postuje jak opętany!
- Posty: 656
- Rejestracja: 22-03-2004, 16:36
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16859
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Nigdy tego nie widziałem. Zajebiste. Niesamowite. Ciary i wzruszenie.
Chyba na tym polega geniusz.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- ggfh
- w mackach Zła
- Posty: 983
- Rejestracja: 09-03-2015, 17:32
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Jesli chodzi o temat komponowania muzyki, koniecznie musicie zobaczyc w kinie / amazonie / gdzies-tam
ten dokument. Dwie i pol godziny mijaja jak z bicza strzelil...

- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9009
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 4587
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Zmarł Paul Silas,miał 79 lat,był znakomitym koszykarzem, trzykrotnym mistrzem NBA oraz bardzo dobrym trenerem.
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15512
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: ['] Place me into the book of death... [']
poprawka, przeciętny zawodnik i kiepski trenerdevastator77 pisze: ↑13-12-2022, 11:42Zmarł Paul Silas,miał 79 lat,był znakomitym koszykarzem, trzykrotnym mistrzem NBA oraz bardzo dobrym trenerem.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- devastator77
- zahartowany metalizator
- Posty: 4587
- Rejestracja: 04-09-2016, 10:26
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Niech i tak będzie kolego,nie będę się spierać o jakiegoś murzyna,tym bardziej,że nie wiem ile miał płyt na swoich półkach i czy przynajmniej połowa z nich to rary!Pozdrawiam
Kogo ty we mnie
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
wszystkimi dziennie
nocami straszysz?
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6098
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Mariush Walter
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3283
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Znacie zespół Obrasqi? Ja też nie. W każdym razie wokalistkę Monikę znaleziono martwą.
https://wiadomosci.wp.pl/zaginela-monik ... 075826240a
https://wiadomosci.wp.pl/zaginela-monik ... 075826240a
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11056
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Nick Bollettieri, chyba nie był wspomniany. Fanom tenisa przedstawiać nie trzeba.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy