MORBID ANGEL

[trup]

bimbir z cynamonem.

[987654321k]

bimbir z cynamonem.

Gdzie??? napiłbym

[r o b e r t]

Raczej niemożliwe , ale nowy album w tym roku .....by mi się marzył . Ostatni cały czas całkiem dobry , lubię i nic nie stracił od premiery dla mnie .

[Mariusz Wędliniarz]

I kto zakładał ten temat...miejcie co poniektórzy trochę wstrzemięźliwości i zła mniej do mnie i do Grześka. To, że już jesteśmy starzy, grubi, łysi i pijakami jesteśmy to nie znaczy, że można po nas jeżdzić jak po jakimś sflaczałym siurze.

[Pacjent]

Raczej niemożliwe , ale nowy album w tym roku .....by mi się marzył . Ostatni cały czas całkiem dobry , lubię i nic nie stracił od premiery dla mnie .

Nowy album i europejska trasa, podczas której grają kawałki "Formulas Fatal to the Flesh" i "Gateways to Annihilation"! Za to mogę się napić.

[Nasum]

Formulas słyszałem kilka promujących kawałków na metalmanii 98, ale tak samo dałbym wiele by móc usłyszeć cały album na żywo. To pierdolona potega, absolut, monolit, kult.

[12345]

Formulas słyszałem kilka promujących kawałków na metalmanii 98, ale tak samo dałbym wiele by móc usłyszeć cały album na żywo. To pierdolona potega, absolut, monolit, kult.

Byłem na tym koncercie, nawet dało się z nimi zrobić zdjęcia i porozmawiać.

[Najprzewielebniejszy]

genialny koncert, pamietam jak dzwieki Covenant of Death i Invocation Of The Continual One niosły sie po Spodku, magiczne chwile.

[macko76]

Odejście Browninga można porównać tylko do śmierci Burtona. Ten zespół mógł wyglądać zupełnie inaczej, a tak to nagrali swoje St. Anger i tylko czekać, aż odjebią jakieś kulawe Garage Inc.

Raczej Browning jak Di'anno, a Vincent jak Dickinson

[Mariusz Wędliniarz]

genialny koncert, pamietam jak dzwieki Covenant of Death i Invocation Of The Continual One niosły sie po Spodku, magiczne chwile.

Też tam wtedy byłem. Przed nimi grał Vader. Cannibal Cerpse odwołali w ostatniej chwili, każdy był na hali zawiedziony. To był jeden z nielicznych koncertów na których byłem. Pamiętam, że jak wróciłem do domu to było nagotowanej 30 litrów zupy w garze na piecu, a Tasy podskakiwał z radości w kuchni, że już jestem.

[vicotnick]

genialny koncert, pamietam jak dzwieki Covenant of Death i Invocation Of The Continual One niosły sie po Spodku, magiczne chwile.

Też tam wtedy byłem. Przed nimi grał Vader. Cannibal Cerpse odwołali w ostatniej chwili, każdy był na hali zawiedziony. To był jeden z nielicznych koncertów na których byłem. Pamiętam, że jak wróciłem do domu to było nagotowanej 30 litrów zupy w garze na piecu, a Tasy podskakiwał z radości w kuchni, że już jestem.

Grzesiek i Adam też byli?

[Wódka i Piwo]

genialny koncert, pamietam jak dzwieki Covenant of Death i Invocation Of The Continual One niosły sie po Spodku, magiczne chwile.

Też tam wtedy byłem. Przed nimi grał Vader. Cannibal Cerpse odwołali w ostatniej chwili, każdy był na hali zawiedziony. To był jeden z nielicznych koncertów na których byłem. Pamiętam, że jak wróciłem do domu to było nagotowanej 30 litrów zupy w garze na piecu, a Tasy podskakiwał z radości w kuchni, że już jestem.

Grzesiek i Adam też byli?

Byli. Słuchali z babką rapu z metalem.

[Soundterror]

Też tam wtedy byłem. Przed nimi grał Vader. Cannibal Cerpse odwołali w ostatniej chwili, każdy był na hali zawiedziony. To był jeden z nielicznych koncertów na których byłem. Pamiętam, że jak wróciłem do domu to było nagotowanej 30 litrów zupy w garze na piecu, a Tasy podskakiwał z radości w kuchni, że już jestem.

Grzesiek i Adam też byli?

Byli. Słuchali z babką rapu z metalem.

Z tego co ja pamiętam, to Cannibali zapowiedziało Metal Mind, ale bez wiedzy zespołu, więc oni niczego nie odwołali : ]

[Mariusz Wędliniarz]

Grzesiek i Adam też byli?

Byli. Słuchali z babką rapu z metalem.

Z tego co ja pamiętam, to Cannibali zapowiedziało Metal Mind, ale bez wiedzy zespołu, więc oni niczego nie odwołali : ]

Pamiętam jak wyszedł na scene, nie jestm pewny za dobrze nie pamiętam, możliwe, że Remo Mielczarek przed występem Gorefesta i powiedział, że Cannibali nie będzie. Dużo ludzi się wkurwiło i zawiodło w tym ja.

[Soundterror]

Byli. Słuchali z babką rapu z metalem.

Z tego co ja pamiętam, to Cannibali zapowiedziało Metal Mind, ale bez wiedzy zespołu, więc oni niczego nie odwołali : ]

Pamiętam jak wyszedł na scene, nie jestm pewny za dobrze nie pamiętam, możliwe, że Remo Mielczarek przed występem Gorefesta i powiedział, że Cannibali nie będzie. Dużo ludzi się wkurwiło i zawiodło w tym ja.

Pamiętam, że właśnie w trakcie festiwalu dopiero to ogłoszono - ja między innymi na nich jechałem.

[r o b e r t]

Oczywiscie byłem ,jeden z najlepszych wyjazdów . Morbidy rozwaliły !!!!!

[Mariusz Wędliniarz]

Z tego co ja pamiętam, to Cannibali zapowiedziało Metal Mind, ale bez wiedzy zespołu, więc oni niczego nie odwołali : ]

Pamiętam jak wyszedł na scene, nie jestm pewny za dobrze nie pamiętam, możliwe, że Remo Mielczarek przed występem Gorefesta i powiedział, że Cannibali nie będzie. Dużo ludzi się wkurwiło i zawiodło w tym ja.

Pamiętam, że właśnie w trakcie festiwalu dopiero to ogłoszono - ja między innymi na nich jechałem.

Ja też. Byli po płycie "Vile". Mojej najlepszej. Już w pociągu piłem i się nakręcałem na ich koncert.

[est]

genialny koncert, pamietam jak dzwieki Covenant of Death i Invocation Of The Continual One niosły sie po Spodku, magiczne chwile.

Tak było. Wyjebisty koncert.

[12345]

Czyli jeszcze grają, ale poza USA to chyba już nie uda im się wyjechać. Nowy pałker na pokładzie - Charlie Koryn (ASCENDED DEAD, INCANTATION, FUNEBRARUM, SKELETAL REMAINS)

https://blabbermouth.net/news/morbid-an ... 3-u-s-tour

[olgims]

sandoval mógłby wrócić a nie się w cover band bawi