
https://wprawo.pl/p-krzeminski-o-ataku- ... -pawla-ii/

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Wywiad wojskowy Estonii sformułował ponurą prognozę dla Ukrainy: Rosja ma wystarczająco dużo rezerw, by prowadzić wojnę przez bardzo długi czas - jej potencjał mobilizacyjny jest oszałamiająco wysoki. A to nie wszystko.
Szef wywiadu wojskowego Estonii, płk Margo Grosberg, zakłada, że Rosja wkrótce zaostrzy działania bojowe na Ukrainie. Teraz, po zakończeniu rosyjskich świąt prawosławnych, można założyć, "że zostanie zainicjowana nowa fala mobilizacji" – oznajmił Grosberg na konferencji prasowej.
300 tys. rezerwistów powołanych i już szkolonych
Moskwa tylko we wrześniu i październiku powołała 300 tys. rezerwistów. Dla porównania: dotychczasowe straty rosyjskiej armii w Ukrainie to ok. 100 tys. rannych, zabitych i wziętych do niewoli. "Prosta matematyka pokazuje nam, że nawet wobec strat na poziomie 100 tys. Rosjanie mają teraz potencjał, by wysłać na front dwa razy więcej dodatkowych żołnierzy" - przekonuje Grosberg.
----------------------------------------
Można założyć, że rezerwiści z pierwszej fali mobilizacyjnej są już prawie w pełni przeszkoleni i za cztery do sześciu tygodni zostaną wysłani na front – podkreślił estoński pułkownik. Żołnierze z drugiego rzutu mobilizacyjnego mogą być wysłani na front pod koniec marca lub na początku kwietnia.
----------------------------------------
Jeśli ustalenia estońskiego wywiadu wojskowego są prawidłowe, druga fala mobilizacji prawdopodobnie będzie miała znaczące konsekwencje dla Ukrainy. Kijowowi bowiem powoli zaczyna brakować żołnierzy. Kraj walczący z Rosją od lutego 2022 przeprowadza obecnie piątą i planuje szóstą falę mobilizacji, a do walki wysyłani są już nawet mężczyźni w wieku 60 lat. A przecież potencjalna liczba rosyjskich rezerwistów sięga nawet 30 mln.
Grosberg powiedział też, że Rosja mimo znacznych strat nadal posiada wystarczającą ilość broni. Od początku wojny 24 lutego Moskwa straciła 1400 czołgów – powiedział Estończyk.
----------------------------------------
W kategoriach bezwzględnych jest to „z pewnością oszałamiająca liczba", ale wobec rezerw ciężkiego sprzętu bojowego Rosji wciąż nie są to straty krytyczne – uważa szef wywiadu wojskowego bałtyckiego państwa.
----------------------------------------
"Rosja ma obecnie 9 tys. czołgów w naprawie lub w magazynach, nie najnowocześniejszych i najnowszych, ale przecież mimo wszystko czołgów" - powiedział Grosberg. Z tej liczby aż ok. 3 tys. maszyn może być wysłanych na front w zasadzie od ręki. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku pojazdów opancerzonych.
----------------------------------------
Płk Grosberg: "Te twarde dane opisują skalę zagrożenia nie tylko dla Ukrainy, ale dla wszystkich sąsiednich krajów".
----------------------------------------
Do 60 tys. pocisków artyleryjskich dziennie
Szef wywiadu wojskowego poruszył też temat broni artyleryjskiej, którą Moskwa bez przerwy intensywnie wykorzystuje, zwłaszcza w Donbasie. Rosja od początku wojny straciła ok. 500 systemów artyleryjskich, ale to nadal tylko 10 proc. stanu, który zgromadzono przed wojną.
"I nie mówię tu o systemach uzbrojenia, które mogłyby być dodatkowo wyjęte z warsztatów naprawczych. Nie jest to wprawdzie najnowocześniejsza broń artyleryjska, ale ta bardzo duża ilość sama w sobie czyni różnicę" – przekonuje Grosberg.
To samo dotyczy rosyjskich zapasów amunicji. Podczas gdy dla państw NATO i samej Ukrainy zaopatrzenie w amunicję staje się coraz większym problemem, Rosja wydaje się mieć nadal wystarczające rezerwy.
Grosberg: "Szacujemy, że Rosja miała 17 milionów sztuk amunicji przed rozpoczęciem wojny. Do tej pory zużyto 10 milionów. Szczególnie pod koniec lata zużycie wielkokalibrowej amunicji było bardzo duże - były liczne dni, kiedy wystrzeliwano od 20 do 60 tys. pocisków artyleryjskich, to wprost niesamowita liczba".
Po jesiennej zadyszce teraz Rosjanie zwiększyli moce swoich fabryk amunicji i mogą produkować 3,4 mln pocisków rocznie zamiast - jak dotychczas - 1,7 mln. Ponadto Moskwie udaje się kupować amunicję od Iranu i Korei Północnej, a obecnie używa także amunicji z magazynów armii Białorusi. "Będą mieli dość amunicji na co najmniej cały kolejny rok, jeśli nie dłużej" - uważa Grosberg. Szczególnie niepokojące, jak powiedział, jest to, że liczba różnego rodzaju pocisków dalekiego zasięgu, które są obecnie używane do niszczenia infrastruktury na Ukrainie, również wystarczy na co najmniej kolejne dziewięć miesięcy.
Szef wywiadu wojskowego Estonii podsumowuje: "Patrząc w przyszłość, oceniając rosyjskie działania przygotowujące do wiosennej ofensywy i uwzględniając dane z raportów wywiadowczych, rosyjskie możliwości wojskowe, pomimo strasznych strat, są dalekie od wyczerpania".
[link]Z Nowych informacji - jakie się pojawiły z rejonu Sołedaru - Bitwa wciąż trwa. Stronie Ukraińskiej udało sie odrzucić siły Wagnera na południe od Sołedaru wzdłuż rzeczki .Wiadomo też że strona Ukraińska uruchomiła tez odwody które zmierzają w rejon walk w tym sprzęt ciężki
Oj Pacjentow, Pacjentow. Ty znowu z tą polityką appeasementu? Przerabialiśmy to już 90 lat temu, a wiesz jak nazywa się robienie tego samego i oczekiwanie innego rezultatu?Pacjent pisze: ↑11-01-2023, 08:26Podsumowując: wojna skończy się tym samym co na wiosnę zeszłego roku, gdy było o krok od skutecznych negocjacji. Rosja będzie miała te tereny, na których jej najbardziej zależy, a Ukraina ich nie odzyska. Różnica jest taka, że zginie masa ludzi i będzie ogromna ilość gruzu, ale przemysł zbrojeniowy odtrąbi sukces, a Amerykanie wypiją szampana, bo Rosja się wyprztyka i - przede wszystkim - UE stanie się nic nieznaczącym gospodarczo cypelkiem na peryferiach świata.
No proszę, prowidnyk Uglak jednak żyje. Widać zamiast na front wschodni wysłali Was na front walki ideologicznej, ale coś się Wam popieprzyło, bo 90 lat temu Polska robiła dokładnie to samo co teraz czyli prosiła się o zagładę, podjudzana przez Anglosasów. Niedawno buławnyj Trupowycz przez pomyłkę opublikował tu rachunek jaki Senat RP wystawił za tę wojnę i mieści się on w ramach niemal 250 mld rzeczywistego deficytu budżetowego Polski. Krótko mówiąc zabawa w podtrzymywanie działań wojennych kosztuje nas nie tylko niebezpieczeństwo, ale także bankructwo.uglak pisze: ↑11-01-2023, 09:26Oj Pacjentow, Pacjentow. Ty znowu z tą polityką appeasementu? Przerabialiśmy to już 90 lat temu, a wiesz jak nazywa się robienie tego samego i oczekiwanie innego rezultatu?Pacjent pisze: ↑11-01-2023, 08:26Podsumowując: wojna skończy się tym samym co na wiosnę zeszłego roku, gdy było o krok od skutecznych negocjacji. Rosja będzie miała te tereny, na których jej najbardziej zależy, a Ukraina ich nie odzyska. Różnica jest taka, że zginie masa ludzi i będzie ogromna ilość gruzu, ale przemysł zbrojeniowy odtrąbi sukces, a Amerykanie wypiją szampana, bo Rosja się wyprztyka i - przede wszystkim - UE stanie się nic nieznaczącym gospodarczo cypelkiem na peryferiach świata.
Tu wygląda to też niezaciekawieRUS dziś popołudniu / wieczorem (10.01.2023) podjęli się próby otoczenia wsi Kliszczijiwka. W regionie trwają ciężkie walki. Odpowiedzią UA jest kontratak na Opytne z Bachmutu.
#RussianArmy, #DPR i #LPR siły posunęły się naprzód w ruchu kopertowym i przejęły kontrolę nad Kliniką i Kopalnią Soli 4 w Soledarze, otaczając w ten sposób wielu ukraińskich żołnierzy w centrum miasta, podczas gdy reszta ArmiiUkraińskiej wycofała się do Dvorichia przedmieścia i na południe.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Pierwsze nagranie elektro-optycznego systemu zakłócającego Sztora TSzU-1-2M w akcji trafiło właśnie do sieci. Dotychczas nie wiadomo było, jak do końca działa ta rosyjska broń. Ukraińcy są już w posiadaniu takich systemów i zdołali zamontować je na własnych czołgach. Sztora stanowi dodatkowy środek obrony czołgu przed przeciwpancernymi pociskami kierowanymi, dalmierzami laserowymi oraz pociskami naprowadzanymi odbitym promieniem lasera. Do tego system ten jest aktywną ochroną pojazdów bojowych w formie "soft-kill", czyli osłania czołg przy pomocy multispektralnych granatów kamuflujących podczas walk na froncie. Jak zauważył Jarosław Wolski, niezależny ekspert wojskowy, na nagraniu z walk pod Swatowem pierwszy raz widać działanie "militarnego kamuflażu", gdy T-90 oddaje strzał w kierunku celu, chwilę później detonowane są granaty kamuflujące, przez co, załoga pojazdu staje się trudniejszym celem do trafienia. Na przestrzeni ostatnich lat usprawniono ten sprzęt poprzez udoskonalenie detektorów przy poszerzeniu ich zakresu pracy oraz kątów, w których zdecydowanie szybciej i łatwiej wykrywa się wrogi cel.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
źródło: NEXTABiałoruska firma ochroniarska „GardService”, jako jedyna na mocy dekretu Łukaszenki dopuszczona do noszenia broni, znacznie powiększyła swój personel i przygotowuje się do udziału w operacjach wojskowych. Erlier, przedstawiciele PMC firmy Wagner przybyli na #Białoruś, aby szkolić jej personel.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
No właśnie to jest kolejna rzecz, która rusków chyba trochę niepokoi - to, że Ukraińcy w ogóle nauczą się te czołgi obsługiwać.Sybir pisze: ↑12-01-2023, 01:18To jest ciekawa sprawa, ale na razie w sferze technicznych i politycznych dywagacji. Licząc potencjalnie dostępne L2 (od wersji A5 w górę), to pula liczy - licząc na szybko - ok. 900 maszyn (a zapewne mniej). Do tego trzeba wziąć pod uwagę różnorodność wersji - 2A5, 2A6, 2A6+, 2A7, 2A7+, 2A6NL, 2A6HEL, 2PL, Strv122 - co rodzi pytanie o zabezpieczenie logistyczne, dostępność i produkcję cześci, itd. Oczywiście, wpierw zielone światło na przekazanie czołgów musi dać RFN, co nie jest pewne - a jeszcze mniej pewne (imho nierealne) jest to, czy niemiecki przemysł wziąłby udział w produkcji części zamiennych i remontach taboru oddanego Ukraińcom, bo wiadomo, jak zareagowałoby na to rosyjskie społeczeństwo.
No, a potem to już wystarczy "tylko" przeszkolić załogi, skleić z nich pododdziały, i może na przełomie lata i jesieni jakieś bataliony byłyby gotowe do wysłania w rejon działań bojowych. :V