Wybitnie mnie cieszy v. 2

[est]

Ja nigdy nie miałem problemu żeby się gdzieś zaaklimatyzować. Czy to wielkie miasto, czy mała wieś, ale wieś wybieram bez mrugnięcia okiem.

Lasy, stawy i pagórki nad asfalt, beton, murki!

[tomaszm]

Ja też tak miałem przez lata. Średnio w najbardziej intensywnych latach działania spędzałem 80 dni w hotelu. Im jestem starszy tym bardziej czuję potrzebę alienacji. W sumie przez to ,że nie było mnie przez cały tydzień a w weekend zamiast se siaść na dupie kończyłem na jakieś libacji i imprezie- rozpieprzyłem moje małżeństwo w ten sposób. Ciągłe pokusy to też rujnuje człowieka. Ja mam słabosc do kobiet . Pierdole trzymam się z dala na imprezach jeśli już muszę w nich uczestniczyć.Teraz dzieciak, kotek, dobra muzyka, spacer po lesie. Jak piję to najczęściej samemu se winko otworzę siedzę na tarasie chłonąc przestrzeń i spokój. W głowie się zmienia:)

[Bonecrusher]

Akurat możliwość alienacji to jest coś z czego korzystam od około roku. Zwłaszcza, gdy grupa około rowiesnicza zatrzymała się na etapie imprez, chlania i cpania. Mam może z trzech przyjaciół z którymi wychodzę i więcej mi do szczęścia nie potrzeba . Wspaniałe uczucie

[COFFIN]

I luz do końca tygodnia.

[SODOMOUSE]

I luz do końca tygodnia.

no pysznie... czy to widok z woj. Zahodniopaprykarzoskiego XD ?

[bartwa]

zachodni paprykarz rulez hard

[COFFIN]

no pysznie... czy to widok z woj. Zahodniopaprykarzoskiego XD ?

Tak, ale nie okolice chaty tylko jakieś 132 km od, czyli Kołobrzeg.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Cieszy mnie, że kupiłem sobie okarynę. Najpierw taką z allegro tanią za jakieś 35 zł, ale niestety ciężko było na niej wyciągnąć jakiś czysty dźwięk, brzmiło to raczej jak wiatr w okiennicach przez większość czasu, więc zwróciłem wczoraj, a dzisiaj zamówiłem już taką fajną, polecaną przez nauczyciela gry, za ok. 250 zł. Nie mam za grosz słuchu, ale w sumie zawsze chciałem mieć taki instrument który można wziąć ze sobą do kieszeni, pójść do lasu czy gdzieś na łąkę i pograć sobie w samotności byle co. Muzykiem zostać nie muszę, ale tak dla przyjemności mogę sobie pograć.

[tomaszm]

Ostania jutro impreza branżowa. Za chuja mi się nie chce ale muszem. Duże tuzy z branży prawniczej zaprosiły mnie na popijawę. Za chuja nie chce mi się z tymi ludźmi gadać. Pójdę, najebię się ,może jakiś chlew odpierdolę, bo mi się ryj nie zamyka. Wystawne towarzystwo, poncze, drogie zakąski, chuje móje dzike węże. Wezmę Lubęęchociaż ani nie zakopci cygareta czy się napije ,bo w drugiej ciąży. Niedzielę i poniedziałek przeleżę w łóżku,bo dosyć mam ludzi. I to mnie cieszy. Byle z jutrem się uporać.Tak z tymi chujami bogatymi nie chce mi się gadać ,że ja pierdolę.

[TheDude]

^ Popij lżej i odpoczynek w domu będzie przyjemniejszy i głowa spokojniejsza. Hailsa & Mr. Bean

[tomaszm]

Dziękówa Byle wytrwać. Przyjdę to na uspokojenie nerwów zapuszczę durne horrory a z ranka następnego dnia poprawię death metalem:)

[Bonecrusher]

Tomek

[Ascetic]

Pewnie Sybir i tak zaraz wytnie, bo on nie lubi jak się o mamusiach pisze. Więc>

Te Salwadore, to dobry pomysł, żeby wrzucać video od mamci na forume?

[Bonecrusher]

Wywalczyłem dodatkowe 1500 pln w firmie. Tym razem pójdzie na należności, niestety dostanę dopiero w kwietniu. Wiec trzeba trochę mieszane uczucia mam bo przydałoby mi się sianko już teraz w marcu...

[Sybir]

Bardzo mnie cieszy, że wyjazd urlopowy nie wypalił.

[Żułek]

ilu potrzeba gliniarzy aby spisać Żułka który idzie se spokojnie chodnikiem do roboty ?
4 w dodatku byli samochodem z budą, zjechali specjalnie dla mnie z ronda które sami zablokowali zatrzymając się na ulicy tuz przed światłami

[TheDude]

^ Czy szedłeś w jakiś nietypowy sposób albo w awangardowym stroju?

[knaar]

Może Żułek jest z Ministerstwa Głupich Kroków.

[TheDude]

^ Chciałbym się tam dostać ale mój chód nie jest jeszcze wystarczająco głupi. Muszę popracować nad stylem.

[Rumburak]

Pewno pomyśleli, że dziecko się bez opieki szwęda po mieście.