Ascetic pisze:oby nie ostatni. potrzebna jest tutaj zmiana warty.
Jesli miales na mysli nocna zmiane warty to nic z tego, bo poszedlem spac ;)
Ale zeby nie bylo bezprzedmiotowo to posluchajmy, co sie dzieje w "Invocation of the Continual One" - czy to sa riffy, czy solowki - jeden diabel.
Ascetic pisze:oby nie ostatni. potrzebna jest tutaj zmiana warty.
Jesli miales na mysli nocna zmiane warty to nic z tego, bo poszedlem spac ;)
Ale zeby nie bylo bezprzedmiotowo to posluchajmy, co sie dzieje w "Invocation of the Continual One" - czy to sa riffy, czy solowki - jeden diabel.
miałem na myśli zmianę w sensie ogólnym ;-) np. świeżych użytkowników na już takich zajechanych (> pierdolących to samo od lat na ten przykład), albo takich co mają swoje zajawki muzyczne. w każdym bądź razie bądź wytrwały ;-)
Jasne. Wyczulem intencje, ale odpowiedzialem z przymrozeniem oka. Jak cos przyjdzie mi do glowy/ucha, to napisac zadna sztuka. O, jest rym, ale wierszem generalnie nie pisze ;) Ogolnie rzecz biorac, to o czym wspominasz to chyba "urok" wszelkich forow.
Zauważam, jako świetny znawca muzyki ogólnej, płytę rocku. Solo mianuję do najlepszego od czasu Tornado of Souls wiadomego zespołu. Płyta ROCKU!!! Niechaj się ziści. Wspaniały utwór!!!
Dodatkowo, porównania sensu mają niejakiego
A tak szczerze to pasuje to solo jak pięść do nosa. Tylko nielicznym udawało się w historii muzyki rock złamać rytm piosenki solówką z innej galaktyki w taki sposób, że słuchacz tę inwazję przyjmował jak wyzwolenie.
Too Extreme! Takie sola to grywałem w 1979 na grzebieniu pod celą w Brzegu na Chrobrego.
no xD standardowe "rozgrzewki gitarowe", wtf ogólnie, niech ktoś zaznajomiony w teorie muzyki mi wyjasni krok po kroku co w tym niesamowitego? pare lat temu kupiłem gitarę i takie coś grałem już po kilku tutorialach z jutuba
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
Too Extreme! Takie sola to grywałem w 1979 na grzebieniu pod celą w Brzegu na Chrobrego.
no xD standardowe "rozgrzewki gitarowe", wtf ogólnie, niech ktoś zaznajomiony w teorie muzyki mi wyjasni krok po kroku co w tym niesamowitego? pare lat temu kupiłem gitarę i takie coś grałem już po kilku tutorialach z jutuba
Umieć to jedno, czuć to co innego. W rocku tak naprawdę zawsze chodziło o feeling, ale tutaj naprawdę wygląda to jak wyciąganie ch... na przyjęciu u kolegi z okazji jego przejścia na emeryturę.
Too Extreme! Takie sola to grywałem w 1979 na grzebieniu pod celą w Brzegu na Chrobrego.
no xD standardowe "rozgrzewki gitarowe", wtf ogólnie, niech ktoś zaznajomiony w teorie muzyki mi wyjasni krok po kroku co w tym niesamowitego? pare lat temu kupiłem gitarę i takie coś grałem już po kilku tutorialach z jutuba
Umieć to jedno, czuć to co innego. W rocku tak naprawdę zawsze chodziło o feeling, ale tutaj naprawdę wygląda to jak wyciąganie ch... na przyjęciu u kolegi z okazji jego przejścia na emeryturę.
Na Top Guitar już obwieścili to solo solówką roku 2023. Dla mnie to przede wszystkim przekrój większości technik jakie stosuje Iwan Komarenko, wróć, Nuno Bettencourt te młoteczkowanie to jego trademark przecieź. Tylko co w teledysku robi Panasewicz?
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Solówka typu masturbacja w chuj. A co ona ma wspólnego z utworem - nie wiem, to że utwór się wręcz zatrzymuje żeby zrobić dla niej miejsce to jeszcze inna kwestia. To akurat dobrze bo utwór z dupy. Solówka kaskaderska obudowana miałkim utworem. Jak ktoś lubi kaskadierkie to ok, szkoda że reszta jest jaka jest.