MORBID ANGEL

[12345]

sandoval mógłby wrócić a nie się w cover band bawi

Obecnie I am morbid jest bardziej morbidowskie niz MA. Na pewno jeśli idzie o koncerty. Jak grali w Bielsku z Necrophagią to byłą bieda, ale ostatnia wizyta w Polsce pokazała, że jednak się trochę ogarnęli.

[olgims]

a niech chłopy grają, jasna sprawa, jak najdłużej! Mi to się marzy po prostu zobaczyć ichjeszcze w niemalze klasycznym składzie!

[r o b e r t]

Płyta podobno w tym roku .

[Wódka i Piwo]

Płyta podobno w tym roku .

Trudno.

[r o b e r t]

Płyta podobno w tym roku .

Trudno.

Czemu trudno ja się cieszę , szkoda ze bez Commando no ale lepiej bez niż z katolikiem .

[Wódka i Piwo]

Płyta podobno w tym roku .

Trudno.

Czemu trudno ja się cieszę , szkoda ze bez Commando no ale lepiej bez niż z katolikiem .

Nie sądzę aby ten zespół był w stanie choćby zbliżyć się poziomem do swoich najlepszych czasów.
To już tylko bardzo znany i popularny szyld muzyczny a nie zespół.
Chciałem się mylić, ale...

[[V]]

Płyta podobno w tym roku .

Zkondbwierz

[Bolt]

Płyta podobno w tym roku .

Ciekawe jaką będzie miała playlistę.

[Mariusz Wędliniarz]

Płyta podobno w tym roku .

Ciekawe jaką będzie miała playlistę.

Ja jestem jej bardzo ciekawy. Od ostatniej minęło 6 lat. Pewnie będzie dopracowana w każdym szczególe jak każda ich płyta zresztą. Tylko mogli by ją nagrać w jakimś innym studio niż Mana. Jakoś do końca mnie nie przekonuje brzmienie stamtąd. Ciemne takie jest.

[ozob]

A będzie hologram na okładce? (:

[Fanatyk]

A może by tak ocenić dyskografie

[szczylun]

MORBID ANGEL Is Slowly Working On New Music

https://metalinjection.net/upcoming-rel ... -new-music

[r o b e r t]

Wspaniale....................... trzeba czekać .

[Bonecrusher]

Jeśli będzie to album na poziomie ostatniej to będę zadowolony

[mistrzsardu]

U mnie tyle prawie tyle samo nadziei co obaw. Jednak postawa "Nie lękajcie się!" zwycięża

[Nasum]

Ja również mam więcej obaw, ale rozpływają się w dłuuuuuugim czasie oczekiwania.... Coś ostatnio u Treya chyba słabo z natchnieniem. Albo kontaktu z rzeczywistością.

[PrezydentKosmosu]

Swego czasu wałkowałem Covenant i Gateways, I w zasadzie tylko te dwie płyty znam. Do reszty jakoś nigdy nie mogłem się przekonać, do ostatniej też nie bardzo. Te dwie były dawniej katowane ostro, ale jakoś z czasem przestały robić. Bywa i tak. Ostatnio jakiś wałek z Formulas mi zrobił, trzeba będzie się nad tą płytą pochylić.

[Medard]

Swego czasu wałkowałem Covenant i Gateways, I w zasadzie tylko te dwie płyty znam. Do reszty jakoś nigdy nie mogłem się przekonać, do ostatniej też nie bardzo. Te dwie były dawniej katowane ostro, ale jakoś z czasem przestały robić. Bywa i tak. Ostatnio jakiś wałek z Formulas mi zrobił, trzeba będzie się nad tą płytą pochylić.

Formulas imho ulubiona ich płyta, dla mnie prawie same przeboje, mimo, że inne ważniejsze dla gatunku

[Nasum]

Formulas też był moim zdaniem istotny dla gatunku. Ta płyta pojawiła się w czasie, gdy death metal po kilku latach zapaści wracał do łask, co chwilę z otchłani niebytu powracały kolejne zespoły, kolejne płyty wypierały z list sprzedaży black metal ( choć to proces powolny ) no i koniec końców, to był album, który pokazał, że death metal nadal ma się świetnie. Potężna płyta. Monument. Absolut.

[ozob]

Mógłbym tak napisać o GA, a nie o FFttF.