AUTOPSY

[Bonecrusher]

Premierowe kawałki z najnowszej płyty odrzuciły mnie, ale w postach powyżej widzę, się się to wielu ładnie przeżarło, to może i trzeba dać szansę w całości? Mimo wszystko najczęściej wracam do Macabre Eternal, które, jak już poleci, to nieraz wiele dni z rzędu.

Piękny album. A Dirty gore whore to chyba mój ulubiony kawałek od nich, a na pewno faworyt z tych nowszych albumów

[PrezydentKosmosu]

Premierowe kawałki z najnowszej płyty odrzuciły mnie, ale w postach powyżej widzę, się się to wielu ładnie przeżarło, to może i trzeba dać szansę w całości? Mimo wszystko najczęściej wracam do Macabre Eternal, które, jak już poleci, to nieraz wiele dni z rzędu.

Piękny album. A Dirty gore whore to chyba mój ulubiony kawałek od nich, a na pewno faworyt z tych nowszych albumów

Zaczynałem znajomość z nimi od tego albumu właśnie. Wcześniej oczywiście coś tam obiło mi się o uszy, ale nigdy nie zażarło. Po wielu, wielu latach doceniłem Severed Survival, Mental Funeral i Shitfun. Jednakże, Macabre ponad wszystko. Reszta umiarkowanie.

[Bonecrusher]

Nie tam najbardziej robi debiut I po krótkim namyśle shitfun. Debiut za Cudowny bass i piękną patologię. Począwszy od okładki po zajebiste partie basowe, a shitfun to chyba najbardziej odrażająca płyta w metalu

[Ojciec Mateusz]

No dobra kurwa jego mać, pora odszczekać zdanie o trzecim albumie. Zmieniłem jakiś czas temu miejsce egzystencji, a co się z tym wiąże mam inne warunki odsłuchu: pomieszczenie, ustawienie sprzętu itp. Można powiedzieć, że dopiero odkryłem ten album. Cudeńko.

Odnośnie najnowszego albumu to nie chce mi się do niego zupełnie wracać.

[Rejwan]

Tylko debiut, reszta widły i piec

[ozob]

Już czas na kolejny rewizjonizm kolejnego złotego cielca. Niech spłynie na was ten zloty deszcz.

Severed Survival 9/10
Mental Funeral 10/10
Acts of the Unspeakable 8/10
Shitfun 6/10
Macabre Eternal 9/10
The Headless Ritual 6/10
Tourniquets, Hacksaws and Graves 6/10
Morbidity Triumphant 5/10

[Ojciec Mateusz]

Mało kontrowersyjne oceny

[ozob]

Nie mają być kontrowersje tylko szczere.

[Sybir]

[est]

Dobrze, że dożylismy czasów kiedy nie knebluje się już ust użytkowników forum. Tego forum.

[Sybir]

Miałem tego nie robić, ale jednak zapytam (choć domyślam się odpowiedzi): czym się kneblowało?

[Ascetic]

Jajami?

W słachili nazywa się to Teabagging

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Teabagging

[Soundterror]

U mnie Shitfun nr 1, a zaraz a nim Acts of the unspeakable

[Pacjent]

U mnie Shitfun nr 1, a zaraz a nim Acts of the unspeakable

Rozsądny słuchacz.

[Rattlehead]

Szitfan 6?! Litości!

[dzik]

Ale dlaczego? 6 to ocena dobra.

[est]

Za moich czasów dobry to była czwórka. 6 to celująco. Od razu widać, że imć ezop to maniak Autopsy.

[Bonecrusher]

W skali ogólnego zepsucia na pewno jest to płyta wybitna

[Soundterror]

Mnie szkoda, że nie po reaktywacji nie poszli drogą 3 i 4, ale rozumiem że większość fanów Autopsy preferuje 1 i 2. Ostatnie płyty lubię, chociaż nie ma tam już tego charakteru jaki miał zespół przed rozpadem. No i szkoda, że z 4 grywają live tylko deathmask, jeśli mają miejsce w setliście.

[Soundterror]

"HUGE, SICK, BLOODY AUTOPSY NEWS!!!
Welp…we just finished recording the rhythm tracks for our new full length album at Sharkbite Studios with Scott Evans at the helm and the wild and insane forces of Death Fucking Metal ripping and roaring in our favor. We can already assure you that this record is AUTOPSY at it’s absolute vomit inducing best. Heads will rot, roll and explode!"