ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14910
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

19-03-2023, 20:59

CS - sprawa wyjaśniona.

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29 ... =BoxOpImg1

Czyli co? Krakowski inwestor odbije sobie te 5pln na każdej z 10 akcji Pekao? No chyba, że już nie rekomendacja tsue a wyrok tsue przemieli polski rynek b. albo ta jeszcze grubsza rozgrywka ws. złotowych. Ale ta zabawa na którą też czekam to pieśni przyszłości.

Dobra. Kacapstwo zagrało pod rozkraczenie się systemu bankowego tu i tam. Na poniedziałek akcja rozprowadzona .
01.11.2024
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2840
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

20-03-2023, 09:37

Złoto rządzi w takich chwilach. Ciekawe kiedy rynek przypomni sobie o Deutsche Bank? Tam jest sprawa zabagniona od 2008 roku.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14910
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

21-03-2023, 16:46

Złoto, DB, zboże. Same koksowniki uliczne, tanich emocji podgrzewacze & populistyczne głąbów naciągacze. Dla motłochu, tych co wyłączyli tv i zdali się na kanały yt fanatikovów ideolo.



--------------------------------------------------------------------------------


Tymczasem, borem lasem, po pasmie jako takich danych (nawet czasem zaskakujących) ekonom. info z kategorii, zapinamy pasy:

Obrazek

https://www.money.pl/gospodarka/dynamik ... 6208a.html


Bolaki robaki się ocknęły, że postawa "będzie dobrze", że zacytuję jeden regałowy band, optymizm, czasem nie do końca samosterowalny nie zawsze ma sens. W szczególności jak w portfelu zaczyna być widać dno. Ok. Jeden kruk, gawron rozciągniętego truchła nie czyni, ale ... ale ... pierwszy sygnał jest. Czekamy za miesiąc na kolejne odczyty. Z wytężeniem i pąsami na policzkach.
01.11.2024
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2840
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

24-03-2023, 11:40

Za Stooq: Rosnąca nerwowość na rynku niemieckim, a także na innych europejskich parkietach w dużej mierze wynika z kłopotów Deutsche Banku, który przez wielu ekspertów typowany jest na kolejną po Credit Suisse ofiarę kryzysu sektora bankowego. W ostatnim czasie koszty ubezpieczenia od niewypłacalności Deutsche Bank (ceny CDS) gwałtownie rosną.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14910
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

24-03-2023, 12:24

I co ciekawe, to obok jeszcze jednej instytucji, które szury, tylko czytające po internetach, a z branżą nie mające nic do czynienia, mogą mieść ździebełko racji.
01.11.2024
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

25-03-2023, 23:15

mistrzsardu pisze:
24-03-2023, 11:40
Za Stooq: Rosnąca nerwowość na rynku niemieckim, a także na innych europejskich parkietach w dużej mierze wynika z kłopotów Deutsche Banku, który przez wielu ekspertów typowany jest na kolejną po Credit Suisse ofiarę kryzysu sektora bankowego. W ostatnim czasie koszty ubezpieczenia od niewypłacalności Deutsche Bank (ceny CDS) gwałtownie rosną.
Widziałem też na bankierze, Wig20 dalej leci.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2840
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

05-04-2023, 22:11

Świetny kalkulator kredytów hipotecznych:
https://kalkulator.rmkredyty.pl/
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8563
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

06-04-2023, 11:37

Tylko pamiętaj ,że ten kalkulator jest aktualny na moment dzisiejszy przy założeniu ,że masz zmienne oprocentowanie. Same banki ani ten pierdolony zapity minister finansów nie powie ci jak sytuacja się będzie przedstawiać za 2,5 czy 10 lat. Mozna to se w chuja wsadzić.

I pamiętaj o jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy: że da się doprowadzić do bezskutecznej egzekucji z hipoteki. Gdzie bank jest bezsilny. Tylko trzeba mieć zaplecze prawnicze ,które ma o tym pojęcie.
Awatar użytkownika
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8563
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-08-2023, 01:19

To nie jest dobra ścieżka. Wiadomo dla beneficjenta zwanego kredytobiorcą jest jak najbardziej.

https://www.infor.pl/prawo/prawa-konsum ... wibor.html

Ja wiborowski kalkulator opracowany w naprawdę mądry sposób mam u siebie w posiadaniu podobnie jak frankowy. Nie będę się pchał w te sprawy bo:

1) Uważam,że na skutek spraw frankowych system bankowy na tyle mocno ucierpiał ,że będzie się musiał "odkuć" na kredytobiorcach do których ja również należe- nawet taki Orlen ma dziesiątki milinów zaciągniętych zobowiązań wobec banków nawet poprzez opłaty manipulacyjne
2) Wywrócenie systemu bankowego spowoduje efekt całkowicie odwrotny od zamierzonego- banki jako podmioty gospodarcze trzymające w ryzach podwaliny systemu obrotu pieniędzmi w ten czy inny sposób przerzucą ciężar na swoich klientów
3) To jest tak jak dzisiaj chcielibyśmy zanegować podwaliny systemu NFZ(system kulejący) z którego my, rodzice, babcie korzystają i który może jest niewydolny ale dalsze jego przewrót majowy spowoduje tylko to ,że nam się wszystko czkawką odbije

Zmieniać, modyfikować, szukać lepszych rozwiązań- tak, ale bez rewolty ,bo po piździe wszyscy dostaniemy.

Oczywiście w ramach tego powinienem napisać zgoła coś innego-wszak na kredytach frankowych, sprawach wszelakich o odszkodowania nie raz wyssanych z chuja nikt lepiej nie zarabia jak kancelarie mojego pospołu. Zgadza się.

To nie znaczy ,że muszę się z tym zgadzać.
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2840
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-08-2023, 07:15

Kredyty o stałym oprocentowaniu to krok do normalności czyli umawiam się z bankiem na określony okres na określoną ratę przy określonej prowizji. Wszystko jest jasne i czytelne, nie ma zmiennych w postaci Liborów, Wiborów, srorów. W długim terminie wyjdzie to obu stronom na dobre. Jeśli banki potrafią manipulować wskaźnikami w Londynie czy Nowym Jorku co dopiero u nas. Procesy i wielomiliardowe kary potwierdzają ten proceder, ale to na Zachodzie u nas jeszcze do tego nie doszło.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8563
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-08-2023, 10:56

Ale wibor w umowie kredytu masz ujęty na umowie. Sam mam tak z bankiem gdzie mam stałe oprocentowanie na 5 lat(więcej nie dostaniesz) przy kredycie hipotecznym na budowę domu.


https://www.prawo.pl/biznes/czy-umowy-k ... 19321.html

Pamiętajmy też o jednej rzeczy -pojęcie abuzywnosci dotyczy prywatnych osób, przy firmie(za wyjątkiem spółek osobowych) tak kwestia nie przejdzie ,bo każdy wykazuje się czynnikiem "profesjonalizmu"
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2840
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-08-2023, 12:38

U nas kredyty o stałym oprocentowaniu to nowość. Na Zachodzie to standard od wielu lat i to powinno wejść w końcu i nas. Bankom znacznie ograniczy to pole manewru, ale paru dramatom ludzkim może zapobiec. Banki i tak swoje wezmą, a ludzie będą spokojniejsi.
Celem życia nie jest przeżycie.
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7485
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

10-09-2023, 11:16

W Danii norweska Rema przejmuje aldiki, a w Polsce oczywiście będzie coraz więcej aldików. Jak piszą - Na szczęście jednak niemiecka sieć nie zamierza wycofywać się z polskiego rynku. Ciekawe czyje szczęście? Kraj sprzedajnych kurew:

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpo ... 9cca&ei=35
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7485
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

21-09-2023, 12:11

Obrazek

Co się stało z moją wioską? Gdzie ja kurwa mieszkam?
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

21-09-2023, 12:25

Nie wiem co prawda która to wioska, ale można się spodziewać, że nieruchomości będą teraz szły w górę tak, jak przez prawie rok stały w miejscu. Inflacja, ostatnia obniżka stóp procentowych, słaba waluta.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7485
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

21-09-2023, 12:30

Iława. Stała się droższa od Olsztyna i to mnie dziwi, nie że ceny idą w górę. Jak żyję, ceny zawsze szły w górę.
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

21-09-2023, 12:48

No wysokie ceny w tej Iławie. Jak kupowaliśmy mieszkanie w Krakowie to za metr płaciliśmy jakieś 8500 czy czy coś koło tego. Z jednej strony Kraków, z drugiej strony na obrzeżach, z trzeciej strony wykończone mieszkanie.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

01-10-2023, 10:04

Kupiliśmy mieszkanie w Krakowie 2 lata temu za 420 000 zł.
Od tego czasu SonarHome przysyła mi co miesiąc zaktualizowany raport cen transakcyjnych podobnych mieszkań w okolic.
Ostatnie dwa miesiące to wzrost o około 6% każdy.
Dzisiejszy raport pokazuje aktualną wartość 572 260 zł.
To znaczy, że cena wzrosła o 152 260 zł, to jest około 26,6%.
Dzieląc przez 24 miesiące, to daje wynik taki, że mieszkanie od momentu zakupu ,,zarabia" 6344 zł/miesiąc.
Kredyt 2% uczynił prawdziwe cuda. Dodam tutaj, że przez długi czas ceny stały praktycznie w miejscu. Naprawdę zajebiście nie zazdroszczę ludziom, którzy teraz chcieliby kupić swoje lokum.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
Pan_Kimono
rasowy masterfulowicz
Posty: 2228
Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
Lokalizacja: tu i tam

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

01-10-2023, 10:44

No właśnie, gdyby nie te programy pomocy dla banków i deweloperki to ten rynek by wyglądał całkiem inaczej. To musi jebnac, prędzej czy pozniej
KVLT lizania CZASZKI
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10152
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

01-10-2023, 11:07

Pan_Kimono pisze:
01-10-2023, 10:44
No właśnie, gdyby nie te programy pomocy dla banków i deweloperki to ten rynek by wyglądał całkiem inaczej. To musi jebnac, prędzej czy pozniej
Nie chcę smucić, ale pamiętam, jak dwa lata temu rozmawiałem z rok starszym kumplem, i jak mówił podobnie - że te ceny nie są normalne i czeka, aż trochę spadną, bo to co teraz się dzieje jest chore (październik 2021).

Pamiętam też, jak ze 4 lata temu podobną rozmowę odbyłem z moim uczniem, który wtedy miał kupować mieszkanie. Mówiłem mu, że jeśli mogę cokolwiek doradzić, to żeby chwilę poczekał, bo to musi spaść. Powiedział: tak, wiem, ale czekamy tak od 4 lat...

W tym świetle ,,to musi jebnąć" zaczyna powoli przypominać pastę o wujku-foliarzu. Dla mnie wygryw, bo pewnie za max 10 lat sprzedamy to mieszkanie, przeniesiemy się do domu rodziców, a resztę życia możemy już sobie podróżować. Jednak jakbym miał teraz kupować, to chyba bym się załamał. Koleżanka kupiła jakoś w 2019 mieszkanie 50,5 m2 przy Matecznym za 270 000. Obecna wartość jak teraz sprawdziłem: 761 035 zł.
O czym mam z tym .ludziom rozmiazać? Przeciec i tak jestem barbarzyńcom?
ekkoszolomom
ODPOWIEDZ