Bonecrusher pisze: ↑26-03-2023, 14:00
Napisze tu bo nie chcę robić bajzlu w temacie o gorgoroth. Dst co sądzisz o solowej twórczości Belmondziaka po odejściu z Mobbyn?
Ok. Fajny raper, bardziej refleksyjnie poleciał, dalej wordplay na najwyższym poziomie, ale wolałem jak nawijał te głupoty wcześniej, pokroju "kroję se kartofel, zalewam go wrzątkiem, inhaluję skrobie, zalecam też tobie, mordo mordo jak tam zdrowie"
Najlepsze jego numery pochodzą dla mnie z okresu Hewra/Mobbyn jak "Gaśnica", "Scrooge Ebenezer" i to co z Bałaganem odjebali w "Serengeti" to największa charyzma w PL.
Mówię głównie o EPce "Hau" czy jakoś tak, bo nie śledzę obecnie jego narkotycznych odklejek.