Tematy niekoniecznie związane z metalem i muzyką...
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6508
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
26-07-2023, 13:20
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:03
Nerwowy pisze: ↑26-07-2023, 11:45
Pacjent pisze: ↑21-07-2023, 18:55
Miliony, banderowska łachudro.
Jakie miliony, czego miliony?
Nikt cię ruska kurwo nie prosił o komentarz do tego wpisu, ale widzę, że dupa zapiekła i musiałeś przylecieć. Jednak jak już odpowiadasz to rób to po polsku, bo widzę, że chyba ci się translator zjebał kacapku.
Ale skoro już podjąłeś temat - kwestionujesz fakt, że zsumowana liczba rannych albo zabitych żołnierzy i najemników po obu stronach wraz z ofiarami cywilnymi grubo przekroczyła sto tysięcy czy co cię tak bawi śmieciu?

Wytłumacz.
Widzę, że fatalnie z matematyką. Miały być setki tysięcy, a teraz podajesz tu, że jednak przekroczona
jedna setka zabitych i rannych ofiar po obu stronach. Rosjan też uznajesz za ofiary? Jesteś ruską kurwą? Przeczytaj sobie fraszkę "Na matematyka", bo na pewno ciebie dotyczy. Czym szybciej to zrobisz tym lepiej.
Nigdzie nie pisałem o setkach tysięcy zabitych, ale z pewnością jest ich więcej niż jedyne sto osób jak teraz imputujesz.
I kto ma tutaj problemy z matematyką, czytaniem ze zrozumieniem i wypowiadaniem się w zrozumiały sposób?
To teraz proste pytanie - jaki zatem jest twoim zdaniem rząd wielkości liczby ofiar wojny wywołanej przez Rosję i dlaczego tak cię ona cieszy?
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-07-2023, 13:39
Nerwowy pisze: ↑26-07-2023, 13:20
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:03
Nerwowy pisze: ↑26-07-2023, 11:45
Jakie miliony, czego miliony?
Nikt cię ruska kurwo nie prosił o komentarz do tego wpisu, ale widzę, że dupa zapiekła i musiałeś przylecieć. Jednak jak już odpowiadasz to rób to po polsku, bo widzę, że chyba ci się translator zjebał kacapku.
Ale skoro już podjąłeś temat - kwestionujesz fakt, że zsumowana liczba rannych albo zabitych żołnierzy i najemników po obu stronach wraz z ofiarami cywilnymi grubo przekroczyła sto tysięcy czy co cię tak bawi śmieciu?

Wytłumacz.
Widzę, że fatalnie z matematyką. Miały być setki tysięcy, a teraz podajesz tu, że jednak przekroczona
jedna setka zabitych i rannych ofiar po obu stronach. Rosjan też uznajesz za ofiary? Jesteś ruską kurwą? Przeczytaj sobie fraszkę "Na matematyka", bo na pewno ciebie dotyczy. Czym szybciej to zrobisz tym lepiej.
Nigdzie nie pisałem o setkach tysięcy zabitych, ale z pewnością jest ich więcej niż jedyne sto osób jak teraz imputujesz.
I kto ma tutaj problemy z matematyką, czytaniem ze zrozumieniem i wypowiadaniem się w zrozumiały sposób?
To teraz proste pytanie - jaki zatem jest twoim zdaniem rząd wielkości liczby ofiar wojny wywołanej przez Rosję i dlaczego tak cię ona cieszy?
Pisałeś o setkach tysięcy ofiar i do tego się odniosłem, a jeśli jesteś taki zakłamany to może zrezygnuj z internetowych dyskusji, bo tu wszystko jest zapisane.
Pytania w stylu: "czy przestałeś bić żonę?" zadawaj w swoim patośrodowisku.
Co do liczby ofiar obu stron to pewnie nikt tego nie wie, bo obie strony kłamią, a na miejscu nie działa żadna niezależna komisja. Liczba klikuset tysięcy wydaje się być bardzo przesadzona. Pamiętajmy, że to de facto ruska wojna domowa cywilizacji, która uwielbia brednie. Z tym, że jedna ze stron jest bardziej cywilizowana, ma bogatszą kulturę, potrafiła uderzyć się w piersi i godnie uczcić polskie ofiary, a druga błądzi po szowinistycznej ścieżce prymitywnego nazizmu.
Ostatnio zmieniony 26-07-2023, 13:51 przez
Pacjent, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6508
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
26-07-2023, 13:44
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:39
Pytania w stylu: "czy przestałeś bić żonę?" zadawaj w swoim patośrodowisku.
Ok, to zapytam inaczej - dlaczego dałeś uśmiechniętą buźkę? To jakaś forma upośledzenia jak u ozobka?
Co do liczby ofiar obu stron to pewnie nikt tego nie wie, bo obie strony kłamią, a na miejscu nie działa żadna niezależna komisja. Liczba kliku tysięcy wydaje się być bardzo przesadzona. Pamiętajmy, że to de facto ruska wojna domowa cywilizacji, która uwielbia brednie. Z tym, że jedna ze stron jest bardziej cywilizowana, ma bogatszą kulturę, potrafiła uderzyć się w piersi i godnie uczcić polskie ofiary, a druga błądzi po szowinistycznej ścieżce prymitywnego nazizmu.
Ok, czyli twoim przez ponad rok działań wojennych na masową skalę zginęło maksymalnie 2 - 3 tysiące ludzi. Ok, nie mam pytań, widać że peron już dawno odjechał.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10672
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
26-07-2023, 13:52
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:39
Pamiętajmy, że to de facto ruska wojna domowa cywilizacji,
Abstrahując od reszty, bo szkoda mi strzępić ryja. Jaką masz definicję wojny domowej? Jeśli to uznajesz, za wojnę domową, to wyobraźmy dobie hipotetyczną sytuację, że Brytyjczycy zaczynają napierdalać rakietami w Dublin, a komandosi z SAS urządzają sobie ludobójstwo po wioskach hrabstwa Cork. Też uznasz, to za wojnę domową w ramach jednej cywilizacji? W końcu znacznie większy odsetek ludzi posługuje się na Ukrainie językiem ukraińskim, niż w Irlandii irlandzkim. Zdecydowana większość mówi po angielsku, co więcej mieszka tam mnóstwo Anglików pod względem etnicznym. Jestem ciekaw, twojej definicji wony domowej. Podziel się nią.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-07-2023, 13:53
Nerwowy pisze: ↑26-07-2023, 13:44
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:39
Pytania w stylu: "czy przestałeś bić żonę?" zadawaj w swoim patośrodowisku.
Ok, to zapytam inaczej - dlaczego dałeś uśmiechniętą buźkę? To jakaś forma upośledzenia jak u ozobka?
Co do liczby ofiar obu stron to pewnie nikt tego nie wie, bo obie strony kłamią, a na miejscu nie działa żadna niezależna komisja. Liczba kliku tysięcy wydaje się być bardzo przesadzona. Pamiętajmy, że to de facto ruska wojna domowa cywilizacji, która uwielbia brednie. Z tym, że jedna ze stron jest bardziej cywilizowana, ma bogatszą kulturę, potrafiła uderzyć się w piersi i godnie uczcić polskie ofiary, a druga błądzi po szowinistycznej ścieżce prymitywnego nazizmu.
Ok, czyli twoim przez ponad rok działań wojennych na masową skalę zginęło maksymalnie 2 - 3 tysiące ludzi. Ok, nie mam pytań, widać że peron już dawno odjechał.
Buźkę dałem, bo banderowska propaganda wojenna mnie śmieszy, a co do drugiej kwestii to wina słownika. Już poprawione.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6508
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
26-07-2023, 14:00
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:53
Buźkę dałem, bo banderowska propaganda wojenna mnie śmieszy, a co do drugiej kwestii to wina słownika. Już poprawione.
A to ciekawe, bo z tego co słyszałem to banderowska propaganda wręcz zaniża straty a Ukraina nie ma szans w tej wojnie na wyniszczenie ze względu na dużo mniejszą liczbę ludności. Musicie chyba ustalić jedną wersję z oficerem prowadzącym

.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-07-2023, 14:03
Hatefire pisze: ↑26-07-2023, 13:52
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:39
Pamiętajmy, że to de facto ruska wojna domowa cywilizacji,
Abstrahując od reszty, bo szkoda mi strzępić ryja. Jaką masz definicję wojny domowej? Jeśli to uznajesz, za wojnę domową, to wyobraźmy dobie hipotetyczną sytuację, że Brytyjczycy zaczynają napierdalać rakietami w Dublin, a komandosi z SAS urządzają sobie ludobójstwo po wioskach hrabstwa Cork. Też uznasz, to za wojnę domową w ramach jednej cywilizacji? W końcu znacznie większy odsetek ludzi posługuje się na Ukrainie językiem ukraińskim, niż w Irlandii irlandzkim. Zdecydowana większość mówi po angielsku, co więcej mieszka tam mnóstwo Anglików pod względem etnicznym. Jestem ciekaw, twojej definicji wony domowej. Podziel się nią.
Znacznie więcej łączy wschodnią Ukrainę z Rosją niż Irlandię z Wielką Brytanią. Na zajętych ostatnio terenach Ukrainy jest bardzo dużo, często większość, etnicznych Rosjan. O powszechności języka rosyjskiego i kultury nie wspomnę. Kwestia religii to kolejna sprawa. I historia. Ukrainę w tym kształcie stworzyli sowieci, a jako odrębne państwo istnieje od niedawna. Naród ukraiński to też świeży temat.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-07-2023, 14:05
Nerwowy pisze: ↑26-07-2023, 14:00
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:53
Buźkę dałem, bo banderowska propaganda wojenna mnie śmieszy, a co do drugiej kwestii to wina słownika. Już poprawione.
A to ciekawe, bo z tego co słyszałem to banderowska propaganda wręcz zaniża straty a Ukraina nie ma szans w tej wojnie na wyniszczenie ze względu na dużo mniejszą liczbę ludności. Musicie chyba ustalić jedną wersję z oficerem prowadzącym

.
Obie strony zawyżają straty przeciwnika. To chyba oczywiste...
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6508
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
26-07-2023, 14:15
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 14:05
Nerwowy pisze: ↑26-07-2023, 14:00
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 13:53
Buźkę dałem, bo banderowska propaganda wojenna mnie śmieszy, a co do drugiej kwestii to wina słownika. Już poprawione.
A to ciekawe, bo z tego co słyszałem to banderowska propaganda wręcz zaniża straty a Ukraina nie ma szans w tej wojnie na wyniszczenie ze względu na dużo mniejszą liczbę ludności. Musicie chyba ustalić jedną wersję z oficerem prowadzącym

.
Obie strony zawyżają straty przeciwnika. To chyba oczywiste...
Przecież przed chwilą sam stwierdziłeś, że zabici Rosjanie nie powinni się wliczać do tej liczby, bo to żadne ofiary tej wojny, przepraszam - kłótni w rodzinie

. Zatem o jakiej banderowskiej propagandzie teraz mówimy skoro dane dotyczą tylko żołnierzy ukraińskich w liczbie potwierdzonej przez źródła rosyjskie?
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10672
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
26-07-2023, 14:17
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 14:03
Znacznie więcej łączy wschodnią Ukrainę z Rosją niż Irlandię z Wielką Brytanią. Na zajętych ostatnio terenach Ukrainy jest bardzo dużo, często większość, etnicznych Rosjan. O powszechności języka rosyjskiego i kultury nie wspomnę. Kwestia religii to kolejna sprawa. I historia. Ukrainę w tym kształcie stworzyli sowieci, a jako odrębne państwo istnieje od niedawna. Naród ukraiński to też świeży temat.
Irlandzkie państwo też istnieje relatywnie niedługo. Powszechność języka angielskiego w Irlandii jest kilka rzędów większa niż rosyjskiego w na Ukrainie, na wielu obszarach to są etnicznie Anglicy. Nie widzę zasadniczych różnic. Język ukraiński w przeciwieństwie do irlandzkiego, jest językiem żywym, a nie de facto trochę sztucznie utrzymywanym tworem, żeby podkreślić odrębność. Argument z długości istnienia państwa jest w ogóle z dupy, bo gdyby przyjąć go w 1918, to trzeba by państwowości odmówić Łotyszom, Estończykom, Finom czy Rumunom. Nie mówiąc już o tym, że jakie są kryteria po, których uznajesz jakiś naród za prawilny? Weźmy Belgów. Ich etnogeneza, to de facto wiek XIX, kiedy uzyskali niepodległość. Historycznie, to prostu część Niderlandów pod władaniem korony hiszpańskiej, na którą składali się Francuzi zamieszkali na tym terenie i Holendrzy, którzy po okresie reformacji pozostali przy katolicyzmie. W tym sensie Ukraińcy są bardziej "odrębnym narodem", niż oni.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-07-2023, 14:24
Hatefire pisze: ↑26-07-2023, 14:17
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 14:03
Znacznie więcej łączy wschodnią Ukrainę z Rosją niż Irlandię z Wielką Brytanią. Na zajętych ostatnio terenach Ukrainy jest bardzo dużo, często większość, etnicznych Rosjan. O powszechności języka rosyjskiego i kultury nie wspomnę. Kwestia religii to kolejna sprawa. I historia. Ukrainę w tym kształcie stworzyli sowieci, a jako odrębne państwo istnieje od niedawna. Naród ukraiński to też świeży temat.
Irlandzkie państwo też istnieje relatywnie niedługo. Powszechność języka angielskiego w Irlandii jest kilka rzędów większa niż rosyjskiego w na Ukrainie, na wielu obszarach to są etnicznie Anglicy. Nie widzę zasadniczych różnic. Język ukraiński w przeciwieństwie do irlandzkiego, jest językiem żywym, a nie de facto trochę sztucznie utrzymywanym tworem, żeby podkreślić odrębność. Argument z długości istnienia państwa jest w ogóle z dupy, bo gdyby przyjąć go w 1918, to trzeba by państwowości odmówić Łotyszom, Estończykom, Finom czy Rumunom. Nie mówiąc już o tym, że jakie są kryteria po, których uznajesz jakiś naród za prawilny? Weźmy Belgów. Ich etnogeneza, to de facto wiek XIX, kiedy uzyskali niepodległość. Historycznie, to prostu część Niderlandów pod władaniem korony Hiszpańskiej, na którą składali się Francuzi zamieszkali na tym terenie i Holendrzy, którzy po okresie reformacji pozostali przy katolicyzmie. W tym sensie Ukraińcy są bardziej "odrębnym narodem", niż oni.
Jedyne co odróżnia Ukraińców od Rosjan to skrajny szowinizm, niestety antypolski, co przejawia się m.in. uznaniem poświęcenia się Polski dla Ukrainy za słabość i traktowaniem jej jako frajera Europy, co zresztą Żełeński usłyszał na szczycie NATO. Oczywiście nie od polskiej delegacji. Innych różnic nie widzę.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10672
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
26-07-2023, 14:31
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 14:24
Jedyne co odróżnia Ukraińców od Rosjan to skrajny szowinizm, niestety antypolski, co przejawia się m.in. uznaniem poświęcenia się Polski dla Ukrainy za słabość i traktowaniem jej jako frajera Europy, co zresztą Żełeński usłyszał na szczycie NATO. Oczywiście nie od polskiej delegacji. Innych różnic nie widzę.
No, ale odpowiedz na pytania. Ja podałem konkretne argumenty poparte przykładami, że raz nijak nie pasuje, tu pojęcie wojny domowej. Zarówno w potocznym jak i ścisłym, popartym aktami prawa międzynarodowego,znaczeniu. Dwa, że twoje odmawianie Ukraińcom statusu narodu jest kontrfaktyczne. Ostrzegam mam więcej kazusów w zanadrzu.
Twoja odpowiedź , to "buuuu nie lubię Ukrów". Ok, twoje prawo, niemniej omijasz meritum dyskusji.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
Pelson
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2172
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
26-07-2023, 14:41
Kurwa, panowie, ile razy można?
Z p(P)acjentem się nie dyskutuje, p(P)acjenta się leczy, a gdy to nie działa- izoluje.
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-07-2023, 14:46
Hatefire pisze: ↑26-07-2023, 14:31
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 14:24
Jedyne co odróżnia Ukraińców od Rosjan to skrajny szowinizm, niestety antypolski, co przejawia się m.in. uznaniem poświęcenia się Polski dla Ukrainy za słabość i traktowaniem jej jako frajera Europy, co zresztą Żełeński usłyszał na szczycie NATO. Oczywiście nie od polskiej delegacji. Innych różnic nie widzę.
No, ale odpowiedz na pytania. Ja podałem konkretne argumenty poparte przykładami, że raz nijak nie pasuje, tu pojęcie wojny domowej. Zarówno w potocznym jak i ścisłym, popartym aktami prawa międzynarodowego,znaczeniu. Dwa, że twoje odmawianie Ukraińcom statusu narodu jest kontrfaktyczne. Ostrzegam mam więcej kazusów w zanadrzu.
Twoja odpowiedź , to "buuuu nie lubię Ukrów". Ok, twoje prawo, niemniej omijasz meritum dyskusji.
To nie jest wojna domowa w sensie prawnym, ale geograficznie, etnicznie i cywilizacyjnie jak najbardziej, o czym jednak napisałem wcześniej.
Nie odmawiam Ukraińcom statusu narodu. Kwestionuję tylko ich liczebność, co jest związane z tym, że to bardzo świeże zjawisko w porównaniu ze znienawidzonymi przez nich sąsiadami.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-07-2023, 14:49
Pelson pisze: ↑26-07-2023, 14:41
Kurwa, panowie, ile razy można?
Z p(P)acjentem się nie dyskutuje, p(P)acjenta się leczy, a gdy to nie działa- izoluje.
Chcesz się ze wszystkimi zgadzać to idź na spotkanie PiSu.
PS. Leczenie oponentów to wynalazek z czasów ZSRR. Kiedy osiedliliście się w Polsce?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10672
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
26-07-2023, 14:55
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 14:46
To nie jest wojna domowa w sensie prawnym, ale geograficznie, etnicznie i cywilizacyjnie jak najbardziej, o czym jednak napisałem wcześniej.
Nie odmawiam Ukraińcom statusu narodu. Kwestionuję tylko ich liczebność, co jest związane z tym, że to bardzo świeże zjawisko w porównaniu ze znienawidzonymi przez nich sąsiadami.
Co znaczy wojna domowa pod względem geograficznym? Każda wojna toczy się na jakimś obszarze, to jakiś bełkot

Jeśli chodzi o kwestie etniczne i cywilizacyjne, to podałem kontrprzykłady, do których się nie odniosłeś.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6508
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
26-07-2023, 14:57
Pelson pisze: ↑26-07-2023, 14:41
Kurwa, panowie, ile razy można?
Z p(P)acjentem się nie dyskutuje, p(P)acjenta się leczy, a gdy to nie działa- izoluje.
No ja już skończyłem w momencie kiedy wyszło na jaw, że według tej ruskiej kurwy na Ukrainie nie ma żadnej wojny, zginęło ledwie kilka tysięcy ludzi a tak to generalnie kilku kałmuków zajebało sobie nawzajem klapsa w dziąsło w sumie nie wiadomo dlaczego. Leczenie tego przypadku jest niemożliwe chyba że ołowiem

.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-07-2023, 15:06
Nerwowy pisze: ↑26-07-2023, 14:57
Pelson pisze: ↑26-07-2023, 14:41
Kurwa, panowie, ile razy można?
Z p(P)acjentem się nie dyskutuje, p(P)acjenta się leczy, a gdy to nie działa- izoluje.
No ja już skończyłem w momencie kiedy wyszło na jaw, że według tej ruskiej kurwy na Ukrainie nie ma żadnej wojny, zginęło ledwie kilka tysięcy ludzi a tak to generalnie kilku kałmuków zajebało sobie nawzajem klapsa w dziąsło w sumie nie wiadomo dlaczego. Leczenie tego przypadku jest niemożliwe chyba że ołowiem

.
Dobrze, że skończyłeś, bo z tego co tu napisałeś wynika, iż dyskutowałeś sam ze sobą.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
Pelson
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2172
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
26-07-2023, 15:26
Pacjent pisze: ↑26-07-2023, 14:49
Pelson pisze: ↑26-07-2023, 14:41
Kurwa, panowie, ile razy można?
Z p(P)acjentem się nie dyskutuje, p(P)acjenta się leczy, a gdy to nie działa- izoluje.
Chcesz się ze wszystkimi zgadzać to idź na spotkanie PiSu.
PS. Leczenie oponentów to wynalazek z czasów ZSRR. Kiedy osiedliliście się w Polsce?
Ale Ty nie jesteś żadnym moim oponentem. Jesteś, co Ci zresztą umknęło w cytowanym poście- pacjentem. Przypadkiem beznadziejnym, nie kwalifikującym sie do leczenia.
Forume wdrozyło Ci chów klatkowy (ktos mógłby powiedziec, że kordon bezpieczeństwa), po której kratach ktoś od czasu do czasu przejedzie prętem, z wiadomym efektem.
I juz nie mazgaj się robiąc z siebie męczennika idei, to naprawdę brzmi żałośnie.
-
ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11702
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
26-07-2023, 15:49
Stoje w korku i ciesze sie ze kolejna dyskusja z pacjentem mnie ominela, tyle zdrowszy bede;)
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.