ONKOLOGIA - Zbiór rakotwórczy II

[dzik]

Też nie spotkałem się z niczym takim. Ten Pacjent to chyba żyje w jakimś innym wymiarze.

Ty spotykasz się z księżmi i z wyobrażeniami spalonych kościołów, więc nic dziwnego, że nie zauważyłeś, choćby w internecie, np. patologicznych zachowań ukraińskich dezerterów.

Nie spotykam się z żadnymi księżmi. Nie zmyślaj.

[Pacjent]

Też nie spotkałem się z niczym takim. Ten Pacjent to chyba żyje w jakimś innym wymiarze.

Ty spotykasz się z księżmi i z wyobrażeniami spalonych kościołów, więc nic dziwnego, że nie zauważyłeś, choćby w internecie, np. patologicznych zachowań ukraińskich dezerterów.

Nie spotykam się z żadnymi księżmi. Nie zmyślaj.

Skąd wiesz co klechy wyprawiają?

[Lukass]

Ty spotykasz się z księżmi i z wyobrażeniami spalonych kościołów, więc nic dziwnego, że nie zauważyłeś, choćby w internecie, np. patologicznych zachowań ukraińskich dezerterów.

Nie spotykam się z żadnymi księżmi. Nie zmyślaj.

Skąd wiesz co klechy wyprawiają?

https://wiadomosci.wp.pl/orgia-na-pleba ... 589776128a

Oh well. Pewnie media kłamią? Ale jednak wezwanie karetki było, podobnie jak wezwanie policji. Wy katolicy to potraficie się bawić. Dobrze, że nie zaruchali go na śmierć.

[Pacjent]

Nie spotykam się z żadnymi księżmi. Nie zmyślaj.

Skąd wiesz co klechy wyprawiają?

https://wiadomosci.wp.pl/orgia-na-pleba ... 589776128a

Oh well. Pewnie media kłamią? Ale jednak wezwanie karetki było, podobnie jak wezwanie policji. Wy katolicy to potraficie się bawić. Dobrze, że nie zaruchali go na śmierć.

Nie zabłysnąłeś. Zatem wiecie to z mediów. Jakim cudem nic nie wiecie z tych samych źródeł o wyczynach Ukraińców?
PS. Jeśli myślisz, że będę bronił tej posoborowej trzódki to jesteś, delikatnie mówiąc, w błędzie.

[Hatefire]

PS. Jeśli myślisz, że będę bronił tej posoborowej trzódki to jesteś, delikatnie mówiąc, w błędzie.

Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.

Uuuu widzę zalążki herezji. Kiedy akcja z przybijaniem kartki do drzwi lubelskiej katedry?

[Medard]

Skąd wiesz co klechy wyprawiają?

https://wiadomosci.wp.pl/orgia-na-pleba ... 589776128a

Oh well. Pewnie media kłamią? Ale jednak wezwanie karetki było, podobnie jak wezwanie policji. Wy katolicy to potraficie się bawić. Dobrze, że nie zaruchali go na śmierć.

Nie zabłysnąłeś. Zatem wiecie to z mediów. Jakim cudem nic nie wiecie z tych samych źródeł o wyczynach Ukraińców?
PS. Jeśli myślisz, że będę bronił tej posoborowej trzódki to jesteś, delikatnie mówiąc, w błędzie.

A Ty niby skąd masz źródła jak nie z mediów?
Obecność policji, karetki oraz wesołego trójkąta homo wystarczy, żeby wiedzieć, że coś jest na rzeczy.

Obecnych wyczynów Żelenskiego to właściwie można się było spodziewać, bo od lutego 2022 jedzie po bandzie, ale ostatnio gra za wysoko,
dowala ministrowi z GB, irytuje opinię publiczną w PL,
zresztą nasi z PIS też licytowali za wysoko,
już widać, że Niemcy wchodzą do gry, bo mają atuty swojego przemysłu, innowacyjnej gospodarki itp. ,
a UKR wspiera wejście Niemiec do Rady Bezpieczeństwa ONZ

[Pacjent]

PS. Jeśli myślisz, że będę bronił tej posoborowej trzódki to jesteś, delikatnie mówiąc, w błędzie.

Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.

Uuuu widzę zalążki herezji. Kiedy akcja z przybijaniem kartki do drzwi lubelskiej katedry?

Heretykami są członkowie tej trzódki.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Każdy heretyk tak mówi!

[Pacjent]

Kolejne wydanie bezstresowego wychowania:
https://bieganie.pl/sport/w-niemczech-w ... pS2WGQVxaU

[10,5]

Kolejne wydanie bezstresowego wychowania:
https://bieganie.pl/sport/w-niemczech-w ... pS2WGQVxaU

Ogólnie to nauczenie dziecka, że najpierw ma się bawić a nie walczyć jest słuszne, ale regulowanie przepisami, bo mamusia nie umiała wytłumaczyć jest przesadą.

[Medard]

Kolejne wydanie bezstresowego wychowania:
https://bieganie.pl/sport/w-niemczech-w ... pS2WGQVxaU

Ogólnie to nauczenie dziecka, że najpierw ma się bawić a nie walczyć jest słuszne, ale regulowanie przepisami, bo mamusia nie umiała wytłumaczyć jest przesadą.

potrzebna na gwałt regulacja MKOL, że nie mierzymy czasów na zawodach sportowych oraz kwalifikacjach na olimpiady, bo biegaczom, którzy nie są na podium jest smutno, co zresztą potwierdzają różne badania, jest im smutno, albo są wściekli, a to też niezdrowe

[Pacjent]

Kolejne wydanie bezstresowego wychowania:
https://bieganie.pl/sport/w-niemczech-w ... pS2WGQVxaU

Ogólnie to nauczenie dziecka, że najpierw ma się bawić a nie walczyć jest słuszne, ale regulowanie przepisami, bo mamusia nie umiała wytłumaczyć jest przesadą.

Jednak w szkole zaczyna się już prawdziwa rywalizacja (oceny) i nie ma powodu, a nawet szkodliwe jest wyodrębnianie z tego sportu.

[Medard]

Kolejne wydanie bezstresowego wychowania:
https://bieganie.pl/sport/w-niemczech-w ... pS2WGQVxaU

Ogólnie to nauczenie dziecka, że najpierw ma się bawić a nie walczyć jest słuszne, ale regulowanie przepisami, bo mamusia nie umiała wytłumaczyć jest przesadą.

Jednak w szkole zaczyna się już prawdziwa rywalizacja (oceny) i nie ma powodu, a nawet szkodliwe jest wyodrębnianie z tego sportu.

będą na wf stawiać oceny za zaangażowanie i chęci, bdb kierunek

[Pacjent]

Ogólnie to nauczenie dziecka, że najpierw ma się bawić a nie walczyć jest słuszne, ale regulowanie przepisami, bo mamusia nie umiała wytłumaczyć jest przesadą.

Jednak w szkole zaczyna się już prawdziwa rywalizacja (oceny) i nie ma powodu, a nawet szkodliwe jest wyodrębnianie z tego sportu.

będą na wf stawiać oceny za zaangażowanie i chęci, bdb kierunek

No co TY?! Kewin, Alan, Dżesika i Karyna dostaną niższe oceny za zaangażowanie niż Staś, Franek, czy Zosia i posypią się roszczenia zbulwersowanych opiekunów prawnych.

[10,5]

Ogólnie to nauczenie dziecka, że najpierw ma się bawić a nie walczyć jest słuszne, ale regulowanie przepisami, bo mamusia nie umiała wytłumaczyć jest przesadą.

Jednak w szkole zaczyna się już prawdziwa rywalizacja (oceny) i nie ma powodu, a nawet szkodliwe jest wyodrębnianie z tego sportu.

będą na wf stawiać oceny za zaangażowanie i chęci, bdb kierunek

I plusy za intencje.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Widze tutaj sciezke pomiedzy, gdzie na lekcjach ocenia sie zaangazowanie, a najlepszym, ktorzy sa uczestniczyc w zawodach, liczy sie normalnie czas. Sam pamietam jak wiele osob bylo po prostu slabsze fizycznie i wolnoejsze, jakby trzymac sie liczenia odleglosci i innych pomiarow, to mieliby same banie, chocby sie zesrali. Ma to o tyle sens ze mozna lepiej sie skupic na osiagnieciach tych, ktorzy faktycznie chca isc w sport zawodowo. Takie moje zdanie.

[Pacjent]

Widze tutaj sciezke pomiedzy, gdzie na lekcjach ocenia sie zaangazowanie, a najlepszym, ktorzy sa uczestniczyc w zawodach, liczy sie normalnie czas. Sam pamietam jak wiele osob bylo po prostu slabsze fizycznie i wolnoejsze, jakby trzymac sie liczenia odleglosci i innych pomiarow, to mieliby same banie, chocby sie zesrali. Ma to o tyle sens ze mozna lepiej sie skupic na osiagnieciach tych, ktorzy faktycznie chca isc w sport zawodowo. Takie moje zdanie.

Nie. Wystarczy, że najniższa dopuszczalna ocena jest za sam udział, a potem odpowiednia gradacja do osiągniętych wyników.

[Lukass]

Widze tutaj sciezke pomiedzy, gdzie na lekcjach ocenia sie zaangazowanie, a najlepszym, ktorzy sa uczestniczyc w zawodach, liczy sie normalnie czas. Sam pamietam jak wiele osob bylo po prostu slabsze fizycznie i wolnoejsze, jakby trzymac sie liczenia odleglosci i innych pomiarow, to mieliby same banie, chocby sie zesrali. Ma to o tyle sens ze mozna lepiej sie skupic na osiagnieciach tych, ktorzy faktycznie chca isc w sport zawodowo. Takie moje zdanie.

Nie. Wystarczy, że najniższa dopuszczalna ocena jest za sam udział, a potem odpowiednia gradacja do osiągniętych wyników.

Tylko po co? Jak jestem przeciwnikiem robienia z nauki zabawy, tak sądzę jednak, że wf w zwykłej szkole nie powinien służyć do wyszukiwania i hodowli talentów sportowych, od tego są szkoły sportowe oraz sekcje młodzieżowe w klubach. Kto ma predyspozycje i chęci, może tam iść. W zwykłej szkole zadaniem wf jest zachęcenie do aktywności fizycznej. Trudno sobie wyobrazić, że np. jakiś dzieciak z nadwagą będzie chętnie brał udział w zajęciach, bo nie dość że się z niego śmieją, to jeszcze cały czas dostaje najniższe oceny. To jest przeciwskuteczne.

[bartwa]

W tych czasach WF powinien być gwarantem JAKIEJKOLWIEK aktywności fizycznej wielu dzieciaków. Ponoc nawet 2 godziny godziny w tygodniu stanowią wyraźną różnicę. Z ocenami spokojnie mogliby dać se spokój

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No co TY?! Kewin, Alan, Dżesika i Karyna dostaną niższe oceny za zaangażowanie niż Staś, Franek, czy Zosia i posypią się roszczenia zbulwersowanych opiekunów prawnych.

Moje doświadczenie mówi, że to właśnie te Kewiny i Alany z bogatych domów to są najczęściej szkolni sportowcy, a Stasie i Franki z biednych chałup nawet jak coś im idzie dobrze, to i tak brakuje im pewności siebie, więc generalnie dokładnie odwrotnie.