
GRUBE ROZKMINY
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: GRUBE ROZKMINY
W sumie przypomina mi trochę puteeena


Stay clean!
Straight Edge Society
AS <3
Forever outlaw. Never junkie again !
Straight Edge Society
AS <3
Forever outlaw. Never junkie again !
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1470
- Rejestracja: 06-09-2010, 23:25
Re: GRUBE ROZKMINY
muppet w rękach syjonistycznej finansjery z Proxima centauri. tak teraz to ma sens.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
I laugh as I cast the first stones at Christ
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17359
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: GRUBE ROZKMINY
W Kung Fu Panda mistrz Oogwai powtarzal, ze nic sie nie dzieje przypatkowo. Oturz ja wlonczam se wczora najnowszy filme braci Rodzyn i se slucham i mam grubo rozkmine czy lekarze z praktyka kliniczno moga byc szurami, bo mi wychodzi, ze tak. Najpierw 13:53 mi musk rozjebao a potem 14:36 popalilo korki. One jakies gupie som chyba, niech ich ktos naukowo zaora plizka.
woodpecker from space
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3064
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15771
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: GRUBE ROZKMINY
Czy Meta bez tego charakterystycznego cykania & motorycznego und monotonnego nabijania, wygenerowanego przez AI, udającego Larsa była by dalej Metą, którą znamy?
Poro
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11511
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: GRUBE ROZKMINY
Wpisałbym bym to w temat o zwierzętach, ale wygląda na to, że stał się już prywatnym tematem wielkiego miłośnika zwierząt (spytajcie dowolnego wilka, on potwierdzi), dlatego wpiszę to tutaj. Otóż wczorajszego wieczora wybrałem się do brata z żoną i siedzieliśmy we czwórkę (dwa małżeństwa), temat zszedł na to, że myślą o psie. Prędko przestało być miło, gdy się okazało, że mój brat - typowy konfederata - stwierdził, że jak kupią psa, to będzie mieszkał na podwórku i spał w garażu. No i zaczęliśmy dochodzić, o co chodzi, dlaczego miałby nie mieszkać w domu? W odpowiedzi usłyszeliśmy wszyscy troje tak niesamowite rzeczy, że do teraz nie potrafię sobie tego ułożyć. Czego w tej odpowiedzi nie było! Podejście różnych kultur do zwierząt - Hindusów i Chińczyków, sufrażystki, pozycja psa 100 lat temu, życie człowieka ze zwierzętami ogólnie na przestrzeni 2000 lat, w końcu zaraz po tej mowie o koniach dodał, że tak jak człowiek miał konia żeby orać nim pole, tak on wziął sobie żonę żeby mieć rodzinę xDDD Wtedy już w ogóle wszyscy złapaliśmy się za głowę, o co do kurwy chodzi, przecież to niebywałe, żeby porównywać konia do własnej żony. No po prostu cała historia świata tylko po to, by uzasadnić, dlaczego pies nie powinien być w domu, tylko spać sam w garażu.
Nawet nie miałem mu tego za złe, choć jestem zwierzętom bardzo przyjazny, bo to było po prostu zbyt dziwne, niby coś jak logika, ale taka zupełnie niepotrzebna i maksymalnie zawiła. Dopiero jak się z tym przespałem, to uświadomiłem sobie - niektórzy ludzie po prostu nie mają empatii do zwierząt. Tak jakby nie posiadali jakiegoś organu, którzy mają inni ludzie, którzy jak widzą kota albo psa, to mają go ochotę po prostu przyjaźnie pogłaskać, bez żadnego powodu. Ci ludzie z kolei wiedzą, że nie mogą ot tak powiedzieć - albo może nie są w ogóle tego świadomi - że nie mają wobec zwierząt żadnych uczuć, ponieważ wiedzą, że empatia jest cechą wśród ludzi cenioną, czy to wobec innych ludzi, czy wobec zwierząt - dlatego też próbują to jakoś sobie logicznie wytłumaczyć. Nie są w ogóle świadomi tego, że każda próba wyjaśnienia tego ,,logicznie" brzmi kompletnie niedorzecznie, bo to tak, jakby ktoś siedział z pistoletem i tłumaczył, dlaczego w tym momencie nie zastrzeli swojej żony. Większości ludzi po prostu wie, że do żony nie należy strzelać, nie potrzebują do tego żadnej logiki, ale tutaj sprawa jest inna.
Taki rodzaj człowiek prezentuje z reguły cechy psychopatyczne - np. przekonanie, że wszyscy sekretnie mają jakiś biznes i liczą zyski i straty - co jest projekcją własnego zachowania. Z kolei gdy spotkają ludzi faktycznie lubiących zwierzęta i broniących zwierząt, to czują potrzebę dojechania ich - stąd na forume, gdy tylko ktoś stanie w obronie praw zwierząt, zaraz odzywa się Pacjent, który niechybnie zacznie krzyczeć "Hitlerhitlerhitler!".
Nawet nie miałem mu tego za złe, choć jestem zwierzętom bardzo przyjazny, bo to było po prostu zbyt dziwne, niby coś jak logika, ale taka zupełnie niepotrzebna i maksymalnie zawiła. Dopiero jak się z tym przespałem, to uświadomiłem sobie - niektórzy ludzie po prostu nie mają empatii do zwierząt. Tak jakby nie posiadali jakiegoś organu, którzy mają inni ludzie, którzy jak widzą kota albo psa, to mają go ochotę po prostu przyjaźnie pogłaskać, bez żadnego powodu. Ci ludzie z kolei wiedzą, że nie mogą ot tak powiedzieć - albo może nie są w ogóle tego świadomi - że nie mają wobec zwierząt żadnych uczuć, ponieważ wiedzą, że empatia jest cechą wśród ludzi cenioną, czy to wobec innych ludzi, czy wobec zwierząt - dlatego też próbują to jakoś sobie logicznie wytłumaczyć. Nie są w ogóle świadomi tego, że każda próba wyjaśnienia tego ,,logicznie" brzmi kompletnie niedorzecznie, bo to tak, jakby ktoś siedział z pistoletem i tłumaczył, dlaczego w tym momencie nie zastrzeli swojej żony. Większości ludzi po prostu wie, że do żony nie należy strzelać, nie potrzebują do tego żadnej logiki, ale tutaj sprawa jest inna.
Taki rodzaj człowiek prezentuje z reguły cechy psychopatyczne - np. przekonanie, że wszyscy sekretnie mają jakiś biznes i liczą zyski i straty - co jest projekcją własnego zachowania. Z kolei gdy spotkają ludzi faktycznie lubiących zwierzęta i broniących zwierząt, to czują potrzebę dojechania ich - stąd na forume, gdy tylko ktoś stanie w obronie praw zwierząt, zaraz odzywa się Pacjent, który niechybnie zacznie krzyczeć "Hitlerhitlerhitler!".
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15771
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: GRUBE ROZKMINY
Oj borówczany masterze jak Ty dobrze prawisz, to nawet nie wiesz;
1/ bo i ponieważ tutaj jest wiele wątków zawłaszczonych przez rzeczonego. Aż się normalnie nic nie chce w takich momentach i się puszcza luźną gumę
2/ „dlategoż” & również są osoby z wyciętymi nie tylko tymi ośrodkami, i mamy tutaj zoo jakie mamy
Tylko ja właściwie nie o tym. Ja też mam rozkminę. Może cienką ale zawsze. Ile dajesz żonie brata, kiedy zda sobie sprawę, że porównywanie jej do konia pociągowego i sprowadzanie jej roli do żony męża, to kiepski prognostyk na wspólne pożycie? Bo przyznam, że szokłem, że ktoś może sprowadzać żonę do tego poziomu, mieć tupet, i przy niej wygłaszać takie „poglądy”.
1/ bo i ponieważ tutaj jest wiele wątków zawłaszczonych przez rzeczonego. Aż się normalnie nic nie chce w takich momentach i się puszcza luźną gumę
2/ „dlategoż” & również są osoby z wyciętymi nie tylko tymi ośrodkami, i mamy tutaj zoo jakie mamy
Tylko ja właściwie nie o tym. Ja też mam rozkminę. Może cienką ale zawsze. Ile dajesz żonie brata, kiedy zda sobie sprawę, że porównywanie jej do konia pociągowego i sprowadzanie jej roli do żony męża, to kiepski prognostyk na wspólne pożycie? Bo przyznam, że szokłem, że ktoś może sprowadzać żonę do tego poziomu, mieć tupet, i przy niej wygłaszać takie „poglądy”.
Poro
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11511
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: GRUBE ROZKMINY
Są małżeństwem 11 lat, ona nie traktuje tego poważnie bo wie, że on tak tylko pierdoli, jak ktoś go pociśnie za jakieś bzdurne poglądy to będzie się bronił do upadłego i mówił nawet coś, czego tak naprawdę nie myśli, po prostu musi dyskutować przeciwnie niż osoba obok bo inaczej się zesra.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10558
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: GRUBE ROZKMINY
To wytłumacz mu, że kontakt z psem realizuje ewolucyjne potrzeby człowieka, który z natury jest istotą stadną. Pomizianie psa zwiększa dobrostan psychiczny, dzięki czemu może być potem wydajniejszy w pracy. Serio mówiąc, to niestety wygląda na dosyć toksyczną osobę. Ja mam dwóch braci i nie zawsze się zgadzamy, ale też nie ma ciśnienia żeby ktoś komuś coś udowadniał na siłę. Tak czasem podyskutujemy dla sportu, ale szybko nam się nudzi.
Ostatnio zmieniony 09-08-2023, 17:14 przez Hatefire, łącznie zmieniany 1 raz.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15771
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: GRUBE ROZKMINY
Specyficzna sytuacja. Czyli ona de facto podśmiechuje się z niego, jak z niegroźnego wariata, przepraszam, że tak o Twoim bracie, a on brnie ile fabryka da, aby się tylko wymsknąć z tej błazenady, pogrążając się jeszcze bardziej. Nieźle sobie to tam poukładali. Nie powiem. Ale jak się sprawdza, rozładowują sie tym się, kurde, szapoba! Każdy model dobry aby wspólnie przeć do przodu.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑09-08-2023, 17:07Są małżeństwem 11 lat, ona nie traktuje tego poważnie bo wie, że on tak tylko pierdoli, jak ktoś go pociśnie za jakieś bzdurne poglądy to będzie się bronił do upadłego i mówił nawet coś, czego tak naprawdę nie myśli, po prostu musi dyskutować przeciwnie niż osoba obok bo inaczej się zesra.
Poro
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11511
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: GRUBE ROZKMINY
To raczej nie jest toksyczne, tylko smutno mi się patrzy, jak gada pierdoły, a im mniej wie w jakimś temacie, to szerzej się o tym wypowiada. Ostatnio nawet z dupy wplotłem w jego wypowiedź coś, co wymyśliłem w tamtej chwili, ,,Ej, ale ostatnio mówiłeś, że X", a on natychmiast zaczął tego mojego wymysłu bronić, chociaż tak naprawdę nigdy tego nie powiedział xD albo wymyślam jakieś fejkowe wydarzenia historyczne, a on je natychmiast absorbuje do swojego świata, ponieważ nic nigdy nie sprawdza.Hatefire pisze: ↑09-08-2023, 17:14To wytłumacz mu, że kontakt z psem realizuje ewolucyjne potrzeby człowieka, który z natury jest istotą stadną. Pomizianie psa zwiększa dobrostan psychiczny, dzięki czemu może być potem wydajniejszy w pracy. Serio mówiąc, to niestety wygląda na dosyć toksyczną osobę. Ja mam dwóch braci i nie zawsze się zgadzamy, ale też nie ma ciśnienia żeby ktoś komuś coś udowadniał na siłę. Tak czasem podyskutujemy dla sportu, ale szybko nam się nudzi.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10558
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: GRUBE ROZKMINY
Opisałeś typowego KonfederastęŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑09-08-2023, 17:20To raczej nie jest toksyczne, tylko smutno mi się patrzy, jak gada pierdoły, a im mniej wie w jakimś temacie, to szerzej się o tym wypowiada. Ostatnio nawet z dupy wplotłem w jego wypowiedź coś, co wymyśliłem w tamtej chwili, ,,Ej, ale ostatnio mówiłeś, że X", a on natychmiast zaczął tego mojego wymysłu bronić, chociaż tak naprawdę nigdy tego nie powiedział xD albo wymyślam jakieś fejkowe wydarzenia historyczne, a on je natychmiast absorbuje do swojego świata, ponieważ nic nigdy nie sprawdza.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9641
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: GRUBE ROZKMINY
Pusć babę na chwilę do sklepu żeby kupiła parę rzeczy dla dziecka ,które przyjdzie na świat w październiku . Tak więc

Chciałbym zadać jedno pytanie: czy Ty kurwa zwariowałaś, ale nie ma co bab w ciązy zaawansowanej wkurwiać ,bo pałają agresją.

Chciałbym zadać jedno pytanie: czy Ty kurwa zwariowałaś, ale nie ma co bab w ciązy zaawansowanej wkurwiać ,bo pałają agresją.
https://www.forbes.pl/diamenty/wizytowk ... er/q5mg1dm
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.facebook.com/events/2progi/ ... 468364941/..
Nie ma lóż- wysprzedane, Zostały normalne bilety.
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.facebook.com/events/2progi/ ... 468364941/..
Nie ma lóż- wysprzedane, Zostały normalne bilety.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11511
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: GRUBE ROZKMINY
Gruba rozkmina: czy tomasz juz pisze na pale swoj pamietnik zyciowy i wrzuca zdjecia w kazdym mozliwym temacie, czy ten post powyzej ma jakis sens w tym temacie.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9641
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: GRUBE ROZKMINY
A pierdolisz tam. Rokzmina polega na tym ,że luba miała jechać po dosłownie 2 rzeczy na liście do sklepu które zapisałem na kartce. Wyszło jak wyszło- pół działu pielęgnacyjnego dla dziecka. Moja rokzmina polega na tym,: co siedzi w kobiecej głowie kiedy wysyłasz Ją na zakupy po dosłownie 2 rzeczy a przywozi tabun jak z cygańskiego taboru.
To tak jaki kiedyś wysłałem jednego naszego aplikanta na szkoleniu firmowym: kup 10 butelek wódki, 20 paczek fajek, 4 wina wytrawne- czaisz? czaje
Kupił wszytko a oprócz tego z 20 paczek kondonów, zamówił 10 pizzz- pytam się po chuja to kupowałes- na wszelki wypadek:D

To tak jaki kiedyś wysłałem jednego naszego aplikanta na szkoleniu firmowym: kup 10 butelek wódki, 20 paczek fajek, 4 wina wytrawne- czaisz? czaje
Kupił wszytko a oprócz tego z 20 paczek kondonów, zamówił 10 pizzz- pytam się po chuja to kupowałes- na wszelki wypadek:D
https://www.forbes.pl/diamenty/wizytowk ... er/q5mg1dm
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.facebook.com/events/2progi/ ... 468364941/..
Nie ma lóż- wysprzedane, Zostały normalne bilety.
https://www.kancelaria-pionier.pl/
https://www.facebook.com/events/2progi/ ... 468364941/..
Nie ma lóż- wysprzedane, Zostały normalne bilety.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14934
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: GRUBE ROZKMINY
jaka rozkmina ? przecież od dawna wiadomo że baby na zakupach w głowie nie mają dosłownie NIC a NIC 

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1461
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: GRUBE ROZKMINY
A mógł powiedzieć, że pierdoli sierść w domu bo lubi porządek i lubi pospać w weekend, a nie zapierdalać z psem w zimę na sranie o 7 rano w sobotę

- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11511
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: GRUBE ROZKMINY
Ten temat czystości też gdzieś się pojawił, ale w jakiejś dziwnej formie, bo za każdym razem próbował mówić żonie, że to ,,pies jej podłogę pobrudzi, podrapie płytki" itd. - czyli próbował tak jakby mówić, jakby to miało przeszkadzać żonie, która sama walczyła o to by pies był w domu:D
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1484
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: GRUBE ROZKMINY
Kto wyczyścił? xD
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11511
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: GRUBE ROZKMINY
W związku z tym, że zacząłem czytać książkę ,,Wolna wola", uświadomiłem sobie, że sam nie mam poglądów na ten temat - w sensie, czy człowiek ma wolną wolę, czy nie - więc siadłem na godzinę ułożyć sobie to w głowie i rozważyć na piśmie wszystkie za i przeciw. Wyszło mi na to, że nie, a wybory, których dokonujemy, są iluzoryczne. Patrzyłem jednak głównie na większe wybory. Myślę, że należy też przyjrzeć się małym wyborom.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.