AFTERBIRTH

[AroHien]

Świetny numer. Kto wie, może kroi się album roku.

[Sybir]

[Nasum]

Znakomity numer.

[Harlequin]

Recenzjone ode mnie:

https://arrundergroundmetal.blogspot.co ... ot-of.html

[ozob]

Nie czytam, nie słucham ponieważ chcę mieć czysty umysł zanim zasiądę do tego materiału.

[Pablo]

pięknie napisane....czekam

[Harlequin]

Nowy album do odsłuchu:

https://toiletovhell.com/album-premiere ... ut-not-of/

[Pelson]

O taki kosmos nic nie robiłem!

[Pablo]

zakup obowiązkowy

[Pelson]

Po iluśtam odsłuchach mam wrażenie obcowania z nową płytą...Cephalic Carnage, tylko zamiast grindu jako podstawa służy death metal. Nie wiem czy na to własnie liczyłem, ale wiem za to, że spółkuję z czymś świeżym i świetnym, niezależnie od gatunku jaki przyjdzie rozpatrywać. Niesamowicie eklektyczny materiał, gdzie mimo szerokiej rozpiętości stylów (patataj enyone?) wszystko stapia się w jakimś cudem spójny amalgamat prący do przodu jak dzik po żołędzie. Dużo się tu dzieje, sporo jest do odkrywania, są kosmiczne nawiązania i nie mam tu wcale na myśli wyczynów Nocturnus, ale raczej niedawne wypusty parapetowe Blood Incantation, jest szczypta sludge czy hc, można się liczytować kto co jeszcze słyszy długo. Clou w tym, że całość jest spasowana tak jak Maybach dla Rydzyka i jak ten Maybach-zapierdala do przodu z gracją o którą trudno byłoby takiego molocha posądzać.
Zastanawiam się czy to będzie moja ulubiona płyta anno wybory 2023 i odpowiedź będzie raczej przecząca. Na codzien preferuję jednak przystępniejsze granie, bardziej zwarte i nie tak różnorodne. Pewnie takie jak obecnie przedostatni materiał bohaterów tematu. "In but not of" będzie za to płytą, której będę budował ołatrzyk za chęć wyrwania się z niszy i horyzonty twórców. Żeby podać skalę- niedawne spusty Tomb Mold i Horrendous, świetne zresztą, mogą patrzeć z zazdrością i cichcem popiskiwać, słysząc co ich brat z Long Island wysmażył.
A teraz marsz do sklepów- warto.

[dzik]

W których sklepach jest CD?

[Sybir]

W żadnych na razie. Premiera jutro, wysyłki zakupionych w przedsprzedaży nośników są już - mam nadzieję - w drodze.

[olgims]

nithing "agonal hymns" z tego roku ktoś z fanów slamu/brutal tutaj słyszał bo ciekaw jestem opinii? Generalnie tego podgatunku nie trawie, ale "agonal hymns" jest tak wykręcone i groteskowe, że ta chujowizna jest autentycznie intrygująca. Jest to projekt niejakiego mata kilnera, który napierdala na wszystkim.

[est]

W żadnych na razie. Premiera jutro, wysyłki zakupionych w przedsprzedaży nośników są już - mam nadzieję - w drodze.

Już nie mogę się doczekać!

[Sybir]

Jeszcze tylko sto (100) minut!!! ))

[est]

+ 360 uwzględniających strefy czasowe

[est]

Ależ rozpierdol! Morda mi się cieszy jak starej kurwie z Grudziądza na wieść, że chłopaki z jednostki dostaną przepustkę!

[Sybir]

Najlepsza recenzja.

Niesamowicie eklektyczny materiał (...) Clou w tym, że całość jest spasowana tak jak Maybach dla Rydzyka i jak ten Maybach-zapierdala do przodu z gracją o którą trudno byłoby takiego molocha posądzać.

Momentami w tym eklektyzmie nowojorczycy zapędzają się baaardzo daleko, zachowując przy tym spójność w większości odjazdów. Oczywiście, nie przeszkadza mi to, bowiem z niejednego kaseciaka wyciągałem taśmy z progrockami mojego starego.

[est]

Co zabawne wręcz, wokal, który nie odbiega znacząco od klasycznych bulgotów, pasuje tam sto razy lepiej niż w niejednej "zrób mi zastrzyk i jadę bicespa" kapeli spod znaku pastelowych okładek z vortexem XD

No w paru momnetach to mnie wręcz zabili. Jak tylko potwory zasną to słuchaweczki, piwko i będziemy biesiadować.

[Sybir]

Mam identyczny plan oraz opinię o wokalu. Obawiam się, że z każdym odsłucham będę w coraz większym napięciu oczekiwać przesyłki zza Wody.
Edit: Tam jest jeden riff (nie pamiętam, w którym kawałku), który - przysiągłbym - słyszałem za dzieciaka na jednym z albumów YES.