Dowcipy v. n'ta

[Sgt. Barnes]

[Szalony Opos]

[DST]

Ale beka, nie wiedziałem że on takie rzeczy wypisuje
Skłoniło mnie to do refleksji nad samym sobą i do pracy nad tym, żeby nigdy się kimś takim nie stać

[Believer]

^ Przecież to jakiś słuchacz nocnego kochanka.

[DST]

^ Przecież to jakiś słuchacz nocnego kochanka.

Zapewne tak. Nie zmienia to faktu, że prezentowany przez niego elityzm (oceniam na podstawie fragmentów z tego filmu, bo tego nie czytam), historie z podnoszenia ciężarów, dość niezdrowa nostalgia za czasami minionymi i mierzenie ilości kaset przypadających na koszulkę, którą możesz założyć jest po prostu zabawne.
I oczywiście Bring Me the Horizon to gówno, tak jak pisał, miał też rację na temat braku dystansu do technologii, który prezentuje młode pokolenie. Ale w swoich rozważaniach koniec końców wychodzi na na odklejonego i zamkniętego w swojej bańce kolesia.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Zapewne tak. Nie zmienia to faktu, że prezentowany przez niego elityzm (oceniam na podstawie fragmentów z tego filmu, bo tego nie czytam), historie z podnoszenia ciężarów, dość niezdrowa nostalgia za czasami minionymi i mierzenie ilości kaset przypadających na koszulkę, którą możesz założyć jest po prostu zabawne.
I oczywiście Bring Me the Horizon to gówno, tak jak pisał, miał też rację na temat braku dystansu do technologii, który prezentuje młode pokolenie. Ale w swoich rozważaniach koniec końców wychodzi na na odklejonego i zamkniętego w swojej bańce kolesia.

Chlopak opuscil masterfula, ale wyniosl go w sobie, i to, co tutaj przechodzilo jako normalne, tak jak pisanie ze jakas plyta to wysrane przez owsiki psie gowno (czy jak tam to szlo), juz niekoniecznie przechodzi na szerokich wodach, gdzie ludzie nie czuja tych klimatow. Tak samo jak tutaj nieraz leca jakies zyczenia smierci, bo to forum starszych wiekiem metaluchow dla ktorych takie rzeczy to nic niezwyklego, ale juz na zywo w jakimkolwiek kontekscie poza wiezieniem byloby to co najmniej dziwne. Mialem tak samo jak zakladalem zina, brakowalo mi tego otwartego ujscia negatywnej energii jaka daje forume, tylko ze wciaz je mam

[Medard]

Sprawdziłem z ciekawości co na fejsie,
przedstawiciele pokolenia chlor ruszyli z odsieczą Marii Konopnickiej

imho Maria nie jest aż tak kiepski, jak to typ próbuje nam wmówić, ale wiele jest prawdy w filmiku, że nie wyszedł nigdy z masterfula,
ale co gorsze chyba na zawsze pozostał w piaskownicy

[Ascetic]

Byłem rano przekonany, że nic nie przebije akcji z wysyłką płyt, a tu proszszzz. Trzeci wymiar gęstości wjechał, a to (tylko) po pobieżnym ogarnięciu tematu przez gościa, który średnio odrobił lekcje, bo to co można mu zarzucić, to to, że jeszcze dużo przed nim do odkrycia z tego/ w tym uniwersum.

[Ascetic]

Sprawdziłem z ciekawości co na fejsie,
przedstawiciele pokolenia chlor ruszyli z odsieczą Marii Konopnickiej

imho Maria nie jest aż tak kiepski, jak to typ próbuje nam wmówić, ale wiele jest prawdy w filmiku, że nie wyszedł nigdy z masterfula,
ale co gorsze chyba na zawsze pozostał w piaskownicy

Tamten od „sprawy” milczy, udaje, że nie wie w czym temat. Może ty mógłbyś go wyręczyć i podać definicje „pokolenia Chlor”? Może być obraźliwa.

[Medard]

Sprawdziłem z ciekawości co na fejsie,
przedstawiciele pokolenia chlor ruszyli z odsieczą Marii Konopnickiej

imho Maria nie jest aż tak kiepski, jak to typ próbuje nam wmówić, ale wiele jest prawdy w filmiku, że nie wyszedł nigdy z masterfula,
ale co gorsze chyba na zawsze pozostał w piaskownicy

Tamten od „sprawy” milczy, udaje, że nie wie w czym temat. Może ty mógłbyś go wyręczyć i podać definicje „pokolenia Chlor”? Może być obraźliwa.

spodobało mi się to określenie, nie wiem skąd wzięte,
ja znam taką definicję, że chlor to dogorywający alkoholik czy narkoman,
tutaj inna zapewne, ale niech loża zatwierdzi

[mocny2_3]

nie wiem o co sie przypierdalacie, Maria ma swój świat i mam czasami wrażenie, że niektóre historie poprostu zmyśla ale tak czy siak jest w porządku kolesiem który poprostu kocha muzykę.Potrafi w czarny humor, lubie kiełbase i cebule i woli słuchać płyt niż streamingu.Ze wszystkim sie zgadzam.Natomiast to co nagrał ten gówniarz to jakiś żart którego nie powinno sie nawet komentować bo tam nie ma co komentować.Jedyny mały plus z tego jest taki, że podbił Marii i tak już rosnące zasięgi.Choć z tego co widziałem koleś na yt znaczy tyle co nic ale ktoś tam go ogląda.
Trotzky pewnie zamówił tira popcornu i ogląda ten filmik już tysięczny raz waląc przy tym konia

[Kilgore]

Następny dziki trener z kijem w dupie czy jak mu ta było. Skazać na przymusowe oglądani monthy pythona przez dwie godziny dziennie

[Żułek]

[Ascetic]

Sprawdziłem z ciekawości co na fejsie,
przedstawiciele pokolenia chlor ruszyli z odsieczą Marii Konopnickiej

imho Maria nie jest aż tak kiepski, jak to typ próbuje nam wmówić, ale wiele jest prawdy w filmiku, że nie wyszedł nigdy z masterfula,
ale co gorsze chyba na zawsze pozostał w piaskownicy

Tamten od „sprawy” milczy, udaje, że nie wie w czym temat. Może ty mógłbyś go wyręczyć i podać definicje „pokolenia Chlor”? Może być obraźliwa.

spodobało mi się to określenie, nie wiem skąd wzięte,
ja znam taką definicję, że chlor to dogorywający alkoholik czy narkoman,
tutaj inna zapewne, ale jako nie zaakceptowana przez Marię chyba nie można stosować

Definicja jakby znana, padała tym razem w pewnym wąskim, konkretnym kontekście, co jak zrozumiałem miało ją zmienić, nadać jej nowy sens. No, nic. Dalej pozostaje w sferze swoich domysłów.

[Medard]

nie wiem o co sie przypierdalacie, Maria ma swój świat i mam czasami wrażenie, że niektóre historie poprostu zmyśla ale tak czy siak jest w porządku kolesiem który poprostu kocha muzykę.Potrafi w czarny humor, lubie kiełbase i cebule i woli słuchać płyt niż streamingu.Ze wszystkim sie zgadzam.Natomiast to co nagrał ten gówniarz to jakiś żart którego nie powinno sie nawet komentować bo tam nie ma co komentować.Jedyny mały plus z tego jest taki, że podbił Marii i tak już rosnące zasięgi.Choć z tego co widziałem koleś na yt znaczy tyle co nic ale ktoś tam go ogląda.
Trotzky pewnie zamówił tira popcornu i ogląda ten filmik już tysięczny raz waląc przy tym konia

gość nie zarzuca Marii samego braku osłuchania, czy wiedzy w temacie, chodzi o prezentowaną stylówę dziadersa obeznanego we wszystkim,
nie znam tego typa i nie chce mi się sprawdzać, co tam sobie gada, ale odrobił pracę domową, zrobił dokładny przegląd profilu Konopnickiej i trudno mu zarzucić, by nie miał niektórych trafnych obserwacji, być może Maria to jak Stanowski, często napisze coś sensownego, ale to bajkopisarz jakich wielu,

taka stylówa dziadersa obeznanego we wszystkim to jakiś rak czasów obecnych, nie jest to tylko przypadłość Konopnickiej

[Ascetic]

Ciekawy wątek się pojawił. Równoczesnego żarcia popkornu i walenia konia. Dzisiejszy dzień, inny niż wszystkie, jednak.

[mocny2_3]

Ten jak sie zesrał

https://www.facebook.com/slyztof

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

nie wiem o co sie przypierdalacie, Maria ma swój świat i mam czasami wrażenie, że niektóre historie poprostu zmyśla ale tak czy siak jest w porządku kolesiem który poprostu kocha muzykę.Potrafi w czarny humor, lubie kiełbase i cebule i woli słuchać płyt niż streamingu.Ze wszystkim sie zgadzam.Natomiast to co nagrał ten gówniarz to jakiś żart którego nie powinno sie nawet komentować bo tam nie ma co komentować.Jedyny mały plus z tego jest taki, że podbił Marii i tak już rosnące zasięgi.Choć z tego co widziałem koleś na yt znaczy tyle co nic ale ktoś tam go ogląda.
Trotzky pewnie zamówił tira popcornu i ogląda ten filmik już tysięczny raz waląc przy tym konia

gość nie zarzuca Marii samego braku osłuchania, czy wiedzy w temacie, chodzi o prezentowaną stylówę dziadersa,
nie znam tego typa i nie chce mi się sprawdzać, co tam sobie gada, ale odrobił pracę domową, zrobił dokładny przegląd profilu Konopnickiej i trudno mu zarzucić, by nie miał niektórych trafnych obserwacji, być może Maria to jak Stanowski, często napisze coś sensownego, ale to bajkopisarz jakich wielu

Marian juz wiele lat temu budowal wokol siebie mitologie chlopaka, ktory zamiast kupic sobie burgera, wolal jechac na rowerze gdziestam daleko kupic kasete, za co tata pral go kablem od prodiza. Smieszylo wtedy, smieszy i teraz, bo moge sie mylic, ale raczej kazdy, kto zakochal sie za mlodu w muzyce, mial takie historie, bo kazdego z nas to jaralo, a on je przedstawial, jakby to bylo nie wiadomo jak wyjatkowe. Taka wlasnia gadka o tym, jakie kiedys to byly czasy, a dzis nie ma czasow. Chyba kazdy tutaj obecny moglby opowiedziec z 10 historii o tym, jak za cale kieszonkowe kupowal kasety, jezdzil bez pozwolenia rodzicow pociagiem do pobliskiego miasta by kupic cosik, albo oberwal wpierdziel od skinow za koszulke Slayera. Prawde mowiac, to wydaje mi sie, ze jednak dobrze, ze te czasy juz minely

[Medard]

nie wiem o co sie przypierdalacie, Maria ma swój świat i mam czasami wrażenie, że niektóre historie poprostu zmyśla ale tak czy siak jest w porządku kolesiem który poprostu kocha muzykę.Potrafi w czarny humor, lubie kiełbase i cebule i woli słuchać płyt niż streamingu.Ze wszystkim sie zgadzam.Natomiast to co nagrał ten gówniarz to jakiś żart którego nie powinno sie nawet komentować bo tam nie ma co komentować.Jedyny mały plus z tego jest taki, że podbił Marii i tak już rosnące zasięgi.Choć z tego co widziałem koleś na yt znaczy tyle co nic ale ktoś tam go ogląda.
Trotzky pewnie zamówił tira popcornu i ogląda ten filmik już tysięczny raz waląc przy tym konia

gość nie zarzuca Marii samego braku osłuchania, czy wiedzy w temacie, chodzi o prezentowaną stylówę dziadersa,
nie znam tego typa i nie chce mi się sprawdzać, co tam sobie gada, ale odrobił pracę domową, zrobił dokładny przegląd profilu Konopnickiej i trudno mu zarzucić, by nie miał niektórych trafnych obserwacji, być może Maria to jak Stanowski, często napisze coś sensownego, ale to bajkopisarz jakich wielu

Marian juz wiele lat temu budowal wokol siebie mitologie chlopaka, ktory zamiast kupic sobie burgera, wolal jechac na rowerze gdziestam daleko kupic kasete, za co tata pral go kablem od prodiza. Smieszylo wtedy, smieszy i teraz, bo moge sie mylic, ale raczej kazdy, kto zakochal sie za mlodu w muzyce, mial takie historie, bo kazdego z nas to jaralo, a on je przedstawial, jakby to bylo nie wiadomo jak wyjatkowe. Taka wlasnia gadka o tym, jakie kiedys to byly czasy, a dzis nie ma czasow. Chyba kazdy tutaj obecny moglby opowiedziec z 10 historii o tym, jak za cale kieszonkowe kupowal kasety, jezdzil bez pozwolenia rodzicow pociagiem do pobliskiego miasta by kupic cosik, albo oberwal wpierdziel od skinow za koszulke Slayera. Prawde mowiac, to wydaje mi sie, ze jednak dobrze, ze te czasy juz minely

dokładnie o to mi chodzi, warto czasami posłuchać ciekawych historii, ale mitologizowanie tego i pisanie, że było się niemalże jedynym w kraju, który śmigał po kasety przez las, gdy wilki łapały za nogawki spodni,
i jedyny, który rozumie w metal jest zwykłą dziecinadą

[Ascetic]

gość nie zarzuca Marii samego braku osłuchania, czy wiedzy w temacie, chodzi o prezentowaną stylówę dziadersa,
nie znam tego typa i nie chce mi się sprawdzać, co tam sobie gada, ale odrobił pracę domową, zrobił dokładny przegląd profilu Konopnickiej i trudno mu zarzucić, by nie miał niektórych trafnych obserwacji, być może Maria to jak Stanowski, często napisze coś sensownego, ale to bajkopisarz jakich wielu

Marian juz wiele lat temu budowal wokol siebie mitologie chlopaka, ktory zamiast kupic sobie burgera, wolal jechac na rowerze gdziestam daleko kupic kasete, za co tata pral go kablem od prodiza. Smieszylo wtedy, smieszy i teraz, bo moge sie mylic, ale raczej kazdy, kto zakochal sie za mlodu w muzyce, mial takie historie, bo kazdego z nas to jaralo, a on je przedstawial, jakby to bylo nie wiadomo jak wyjatkowe. Taka wlasnia gadka o tym, jakie kiedys to byly czasy, a dzis nie ma czasow. Chyba kazdy tutaj obecny moglby opowiedziec z 10 historii o tym, jak za cale kieszonkowe kupowal kasety, jezdzil bez pozwolenia rodzicow pociagiem do pobliskiego miasta by kupic cosik, albo oberwal wpierdziel od skinow za koszulke Slayera. Prawde mowiac, to wydaje mi sie, ze jednak dobrze, ze te czasy juz minely

dokładnie o to mi chodzi, warto czasami posłuchać ciekawych historii, ale mitologizowanie tego i pisanie, że było się niemalże jedynym w kraju, który śmigał po kasety przez las, gdy wilki łapały za nogawki spodni,
i jedyny, który rozumie w metal jest zwykłą dziecinadą

Ostro!! Macie jaja.