DIAPSIQUIR
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: DIAPSIQUIR
no ale słucham... zobaczymy, może mnie przekonają do siebie, bo przynajmniej jest to dość oryginalne (takie zamykanie niepełnosprawnych w studiu).
- koreaniec
- w mackach Zła
- Posty: 888
- Rejestracja: 24-10-2009, 21:06
Re: DIAPSIQUIR
"Seul"... tęskno mi w rodzinne strony, a tak serio ja pierdole jaki numer
Lefthandpathyoga
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 541
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: DIAPSIQUIR
W ramach questa 101 płyt życia wracam do Diapsi. W sumie robię to dość regularnie. Bardzo lubię. Fanboyem Toxika jestem pewnie jeszcze większym niż Furze. Gość nagrał przynajmniej 3-4 z tego 101. Przy okazji przeglądam forume.
Widzę, że ostatnia przeszła właściwie bez echa. Pod wieloma względami odważna płyta.
Widzę, że ostatnia przeszła właściwie bez echa. Pod wieloma względami odważna płyta.
Na Diapsiquir załapałem się na poziomie Virus STN. Na tamtym etapie dużo słyszalem i czytałem o tym jak bardzo chaotyczna jest ta muzyka. Trochę w duchu opinii powyżej. Ale sam nigdy nie miałem takiego wrażania. Co prawda to były czasy kiedy granie 11min tego samego riffu w jakimś kultowym DSBM nie było niczym zrdrożnym. Może na tym tle coś się Diapsiquir wypadało chaotycznie. Mnie zawsze to jakoś spójnie grało. Nie odmawiając ich muzyce szaleństwa, oczywiście.twoja_stara_trotzky pisze: ↑08-06-2011, 17:44no ale słucham... zobaczymy, może mnie przekonają do siebie, bo przynajmniej jest to dość oryginalne (takie zamykanie niepełnosprawnych w studiu).
Tutaj wykopalisko. Zabawnie się to czyta z perspektywy czasu:)
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2243
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DIAPSIQUIR
Wróciłem niedawno do "Virus STN" i bardzo ciężko się tego po latach słuchało. Mam podobne zdanie na temat twórczości Toxika i nie wiem czy magia ksywy nie zadziałała i nie dałem się nabrać wmawiając sobie, że to coś fajnego. Ma to swój urok, ale wydaje się na tyle pozbawione struktury, że aż takie amatorsko przypadkowe - jak projekt "muzyczny", który mieli moi znajomi w liceum w którym darli ryja na tle pokładanych byle jak ścieżek radiowych piosenek przyspieszonych w jakimś podrzędnym programie (zabawne jest formułowanie tych zarzutów biorąc pod uwagę, że pisząc to słucham Genocide OrganC//A pisze: ↑18-04-2024, 19:32W ramach questa 101 płyt życia wracam do Diapsi. W sumie robię to dość regularnie. Bardzo lubię. Fanboyem Toxika jestem pewnie jeszcze większym niż Furze. Gość nagrał przynajmniej 3-4 z tego 101. Przy okazji przeglądam forume.
Widzę, że ostatnia przeszła właściwie bez echa. Pod wieloma względami odważna płyta.
Na Diapsiquir załapałem się na poziomie Virus STN. Na tamtym etapie dużo słyszalem i czytałem o tym jak bardzo chaotyczna jest ta muzyka. Trochę w duchu opinii powyżej. Ale sam nigdy nie miałem takiego wrażania. Co prawda to były czasy kiedy granie 11min tego samego riffu w jakimś kultowym DSBM nie było niczym zrdrożnym. Może na tym tle coś się Diapsiquir wypadało chaotycznie. Mnie zawsze to jakoś spójnie grało. Nie odmawiając ich muzyce szaleństwa, oczywiście.twoja_stara_trotzky pisze: ↑08-06-2011, 17:44no ale słucham... zobaczymy, może mnie przekonają do siebie, bo przynajmniej jest to dość oryginalne (takie zamykanie niepełnosprawnych w studiu).
Tutaj wykopalisko. Zabawnie się to czyta z perspektywy czasu:)

Ta krytyka jest skierowana TYLKO i WYŁĄCZNIE pod adresem "Virus STN", bo "ANTI" to arcydzieło. Tam już wszystko pięknie się składa w tym chaosie, nihilizmie i dekadencji. Wspaniały album.
Ostatniej nie słuchałem, chyba nie miałem okresu na konfrontację z tego typu muzyką.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 541
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: DIAPSIQUIR
Dla manie głównym elementem, który się postarzał w Virus STN to brzmnienie. Biorąc pod uwagę jak teraz brzmią podkłady pod nawikę dzieciaków, robione w sypialni, to Virus STN brzmi trochę tak jak wyglądał smok z Wiedźmina. A.N.T.I. pod tym kątem na pewno wypada lepiej. Strukturalnie u mnie to gra.
A słyszałeś mixtape'y Cave du 18?
A słyszałeś mixtape'y Cave du 18?
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2243
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DIAPSIQUIR
Niet. Wrócę sobie chyba do tego i posłucham też ostatniej. Z mniejszych materiałów słyszałem bodajże tylko split z Peste Noire.C//A pisze: ↑18-04-2024, 22:26Dla manie głównym elementem, który się postarzał w Virus STN to brzmnienie. Biorąc pod uwagę jak teraz brzmią podkłady pod nawikę dzieciaków, robione w sypialni, to Virus STN brzmi trochę tak jak wyglądał smok z Wiedźmina. A.N.T.I. pod tym kątem na pewno wypada lepiej. Strukturalnie u mnie to gra.
A słyszałeś mixtape'y Cave du 18?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 541
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: DIAPSIQUIR
Warto obadać te mixtape'y. Fajnie pokazują jak gość potrafi bawić się kontekstami. Nie jest to oczywiście metal sensu stricto.
Są oba na soundcloudzie, jak by co:
https://m.soundcloud.com/diapsiquir
Z Cave du 18 była też taśma gdzie użyte zostały nagrania jakiejś laski, która zawodowo świntuszy przez telefon. Kiedyś nawet się do tego dokopałem, ale jakoś to do mnie nie trafiło.
180 to materiał o tyle ciekawy, że zrobiony w rezultacie wglądu Toxika, że jego satanizm jest de facto manifestacją depresji. Pod wpływem tego wglądu "nawrócił się na chrzeciajanstwo", jako forma próby z niej wyjścia.
Jest to o tyle ironia, że satanism jest odłamem chrześcijanstwa - i.e. kultem budowanym na kanwie mitologi checijańskiej. No rest for wicked.
Są oba na soundcloudzie, jak by co:
https://m.soundcloud.com/diapsiquir
Z Cave du 18 była też taśma gdzie użyte zostały nagrania jakiejś laski, która zawodowo świntuszy przez telefon. Kiedyś nawet się do tego dokopałem, ale jakoś to do mnie nie trafiło.
180 to materiał o tyle ciekawy, że zrobiony w rezultacie wglądu Toxika, że jego satanizm jest de facto manifestacją depresji. Pod wpływem tego wglądu "nawrócił się na chrzeciajanstwo", jako forma próby z niej wyjścia.
Jest to o tyle ironia, że satanism jest odłamem chrześcijanstwa - i.e. kultem budowanym na kanwie mitologi checijańskiej. No rest for wicked.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2243
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DIAPSIQUIR
Depresja w jego wypadku nie jest niczym zaskakującym, ma chyba nawet szubienicę wytatuowaną na ramieniu. Zawsze mi imponowała scena francuska, z nim na czele (Kickback, Arkhon Infaustus, Diapsiquir itd), bo podchodzą ideologicznie do satanizmu zupełnie inaczej niż Skandynawowie zapatrzeni w okultyzm i eskapizm z tym związany. Oni zdają się szukać chaosu w ulicy i nihilizmie wielkiego miasta. Stąd nie dziwi mnie specjalnie ich otwarcie na rap, który się pojawia czy to w Diapsiquir czy w Kickback. Jednocześnie jak już się pojawiają u nich odniesienia do okultyzmu to zdają się łapać totalną esencję tego czym dla mnie osobiście jest Szatan - takim czyhającym pod powierzchnią chaosem, chorobą rozsadzającą społeczny porządek. Dorzucając do tego wzory z francuskiej literatury jak de Sade (AI), Bataille (Kickback), Celine (Peste Noire, którego nie słucham specjalnie ale to przykład ile można z tego czerpać) wychodzi piękna mieszanka.C//A pisze: ↑19-04-2024, 22:55Warto obadać te mixtape'y. Fajnie pokazują jak gość potrafi bawić się kontekstami. Nie jest to oczywiście metal sensu stricto.
Są oba na soundcloudzie, jak by co:
https://m.soundcloud.com/diapsiquir
Z Cave du 18 była też taśma gdzie użyte zostały nagrania jakiejś laski, która zawodowo świntuszy przez telefon. Kiedyś nawet się do tego dokopałem, ale jakoś to do mnie nie trafiło.
180 to materiał o tyle ciekawy, że zrobiony w rezultacie wglądu Toxika, że jego satanizm jest de facto manifestacją depresji. Pod wpływem tego wglądu "nawrócił się na chrzeciajanstwo", jako forma próby z niej wyjścia.
Jest to o tyle ironia, że satanism jest odłamem chrześcijanstwa - i.e. kultem budowanym na kanwie mitologi checijańskiej. No rest for wicked.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2243
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DIAPSIQUIR
Odnośnie jego przemiany to nie słyszałem, ale trochę rozumiem, bo jeśli żyje tak jak gra to prosta droga do pudła lub grobu. Nie oceniam, bo osobiście nie poznałem. Z tym chrześcijaństwem wynikającym z satanizmu czy vice versa to dla mnie dość płytkie pojmowanie tematu, ale jak chcesz to zapraszam do kulturalnej dyskusji na ten temat 

-
- postuje jak opętany!
- Posty: 541
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: DIAPSIQUIR
Jest to w dużym stopniu podejście wynikające z systematyki. Jeśli chodzi askepty duchowe / światopoglądowe / wartości to satanizm jest tak niezdefiniowanym określeniem, że trudno byłoby mi prowadzić jakąkolwiek sensowną dyzuję na jego temat.
Ja też nie. Szeroko opowiadał o tym w wywiadzie na poziomie 180. Sam album polecam.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2243
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DIAPSIQUIR
Masz ten wywiad gdzieś po angielsku? Znalazłem tylko francuską wersję na Vice, ale rozumiem z tego języka max 10%.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 541
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: DIAPSIQUIR
Chodzin o ten z Vice?
https://www.vice.com/fr/article/535dd8/ ... a-quoi-bon
Sam innego z tego okresu nie widziłem.
Czytałem tłumaczenie z francuskiego na angielski via Google tenalste. Co ciekawe zaraz po wydaniu płyty, to tłumaczenie było zupełnie nie do przejścia. Wróciłem rok lub dwa temu i było znacznie lepiej. Cały czas nie jest to ideał, ale da się zrozumieć co się dzieje.
https://www.vice.com/fr/article/535dd8/ ... a-quoi-bon
Sam innego z tego okresu nie widziłem.
Czytałem tłumaczenie z francuskiego na angielski via Google tenalste. Co ciekawe zaraz po wydaniu płyty, to tłumaczenie było zupełnie nie do przejścia. Wróciłem rok lub dwa temu i było znacznie lepiej. Cały czas nie jest to ideał, ale da się zrozumieć co się dzieje.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11517
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: DIAPSIQUIR
Od mojego poprzedniego posta w tym temacie minęło 13 lat, wciąż czytam tę nazwę Drapisiur.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2243
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DIAPSIQUIR
AI coraz mądrzejsze. Zerkne sobie, dzięki za to info, bo kompletnie nie wiedziałem że on takie rzeczy mówił. I w planie jutro przesłuchanie 180 od dechy do dechy.C//A pisze: ↑20-04-2024, 21:47Chodzin o ten z Vice?
https://www.vice.com/fr/article/535dd8/ ... a-quoi-bon
Sam innego z tego okresu nie widziłem.
Czytałem tłumaczenie z francuskiego na angielski via Google tenalste. Co ciekawe zaraz po wydaniu płyty, to tłumaczenie było zupełnie nie do przejścia. Wróciłem rok lub dwa temu i było znacznie lepiej. Cały czas nie jest to ideał, ale da się zrozumieć co się dzieje.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 541
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: DIAPSIQUIR
Ktoś wrzucił ponownie trailer do ANTI.
Jest tam piękna scena na koniec - z pociągiem.
Jest tam piękna scena na koniec - z pociągiem.
- DST
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2243
- Rejestracja: 23-12-2010, 23:02
Re: DIAPSIQUIR
"ANTI" dalej rozrywa mi duszę na strzępy. 180 jest asłuchalne niestety.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 541
- Rejestracja: 14-01-2024, 14:45
Re: DIAPSIQUIR
Wygrzebałem tę kolaborację Cave du 18 z Maryline Paradise:
https://marylineparadise.com/en/product ... tte-crave/
(Co ciekawe nie ma wzmianki o tym materiale w normalnych źródłach - discogs, rym, etc)
Można też posłuchać fragmentu:
https://marylineparadise.com/en/product ... tte-crave/
(Co ciekawe nie ma wzmianki o tym materiale w normalnych źródłach - discogs, rym, etc)
Można też posłuchać fragmentu: