Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale
"Dyskusje o muzyce metalowej"
-
tomekw48
- w mackach Zła
- Posty: 811
- Rejestracja: 30-10-2018, 23:45
13-06-2024, 19:32
Mój ulubiony utwór to Inamorata. Strasznie mi się podoba ten kawałek

Jak słuchałem singli to mi się one nie podobały, ale jako całość to 72 seasons mnie gniecie. Dzisiaj na trzeźwo znowu słuchałem tego cd. Podtrzymuje swoje zdanie, że to zarąbista muzyka. Taki fajny rock&roll, taki metal dla wszystkich.
Nawet fajnie, że są takie różne opinie na temat tego zespołu

Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
-
dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3684
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
13-06-2024, 21:12
To całkiem fajna płyta. Nic wielkiego, ale od czasu do czasu można posłuchać.
I często jest tak, że single/teledyski nie przekonują, a potem na płycie jako cześć całości są ok.
Miałem tak z ostatnim Dark Funeral.
dobry kościół to kościół spalony
-
masterful
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1327
- Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
13-06-2024, 21:15
tomekw48 pisze: ↑13-06-2024, 19:32
Mój ulubiony utwór to Inamorata. Strasznie mi się podoba ten kawałek

Jak słuchałem singli to mi się one nie podobały, ale jako całość to 72 seasons mnie gniecie. Dzisiaj na trzeźwo znowu słuchałem tego cd. Podtrzymuje swoje zdanie, że to zarąbista muzyka. Taki fajny rock&roll, taki metal dla wszystkich.
Nawet fajnie, że są takie różne opinie na temat tego zespołu
"Too far gone?" tez mega kawalek.
-
Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1342
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
13-06-2024, 23:59
Moim zdaniem to najgorsza płyta w dyskografii, a Metalliki jestem fanboyem. Często jest porównywana do Hardwired, czego nie rozumiem. Bo na Hardwired rzeczywiście ten rock and roll jest - luz, brak napinki, ciekawe rozwiązania. A tutaj czuję taką trudną do opisania "siłowość". Oczywiście Metallica zawsze była zespołem takim dosyć "ciosanym" i klockowym, ale to zawsze miało życia. A tutaj jakieś generyczne riffy, które brzmią jak poukładane losowo, albo przez AI. Jest kilka fajnych riffów, ale zniżka formy kolosalna.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
-
masterful
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1327
- Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
14-06-2024, 00:49
No chyba nic gorszego od St Anger to nie da się nagrać. Na pewno Metallica co dekadę to inny zespół. Trzeba zaakcentować wszystkie albo ich poszczególne etapy. Ja lubię wszystkie „metaliki” mniej lub bardziej. Ale 1986 rok najczęściej słucham.
-
10,5
- postuje jak opętany!
- Posty: 324
- Rejestracja: 09-12-2014, 08:28
14-06-2024, 10:17
Na St.Anger zagrali tak, że ludziom się to nie spodobało, ale tam kawałki są ZAGRANE. Ostatecznei czuć drive, a na nowej, jak pisze Anzhelmoo, jes ciosanie.
St.Anger to odważna płyta i to mnie urzeka a 72 zrobiona wg recepty, na ktorą już bylo zrobione Hardwired. Tylko, że energii Hardwired już nie starczyło na kolejną.
Nono.
-
masterful
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1327
- Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
14-06-2024, 10:21
No tak., Kzady tez inaczej odbiera muzykę. Ja od Death Magnetic mam ogólnie problem z Metallica. Tzn podoba mi się, ale nie słucham często. 72 po wydaniu słuchałem 25h na dobę. W tym roku może dwa razy wlaczylem. Po koncercie posłucham kilkanaście razy i pewnie kolejny raz w 2025 włączę.

-
Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 934
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
14-06-2024, 10:23
Jakby 72 season skrócić tak do 45 minut, to byłaby nawet niezła płyta, a tak to nuda po stokroć. A najgorsze jest to, że czuć tutaj ctrl+v i ctrl+c.
Najlepszy numer to Room of Mirrors.
Co do St. Anger to są tutaj fajne zapadające w pamięć numery
Frantic, tytułowy, singlowa wersja Some Kind of Monsters, The Unnamed Feeling.
Dla przeciwwagi, piosenki jak Invisible Kid czy My World to gówno jak wtedy tak i dziś.
-
Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 934
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
14-06-2024, 10:32
10,5 pisze: ↑14-06-2024, 10:17
Na St.Anger zagrali tak, że ludziom się to nie spodobało, ale tam kawałki są ZAGRANE. Ostatecznei czuć drive, a na nowej, jak pisze Anzhelmoo, jes ciosanie.
St.Anger to odważna płyta i to mnie urzeka a 72 zrobiona wg recepty, na ktorą już bylo zrobione Hardwired. Tylko, że energii Hardwired już nie starczyło na kolejną.
Ja z Hardwired slucham tylko całe Cd 1 plus Spit out the bone z Cd2, wg mnie jakby w takim kształcie ten album został wydany, to byłby naprawdę zajebisty krążek, a tak to te bezpłciowe nudne piosenki psują wrażenie.
-
10,5
- postuje jak opętany!
- Posty: 324
- Rejestracja: 09-12-2014, 08:28
14-06-2024, 10:44
Spit out the bone to wyjątkowo udany kawałek.
Nono.
-
masterful
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1327
- Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
14-06-2024, 11:48
"Wuaśnie" słucham Hardwired i bardzo fajny album. Bardziej dynamiczny niż 72 i rzeczywiście nie zanudza tak.
Co do metallica to moj syn jak mial 2 lata pogryzł mi plyte Dismember. Rok temu, po 15 latach, pokazałem mu szkodę i na święta dostałem w ramach przeprosin vinyl Master Of Puppets
7 lipca zabieram go na koncert. W sklepach sieciowych jest wysyp ładnych koszulek Metallica, które są o niego lepsze niż to co zwykle jest na rynku
Takei cos mu kupilem.
Fajne są też w Medicine, Cropp, Bershka, H&M itp itd. Widza potencjał przed koncertami
https://wearmedicine.com/k/on?q=metallica

-
masterful
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1327
- Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontakt:
14-06-2024, 11:53
Jeśli to kiedyś założę to proszę bez "szczęść Boże" strzelać do mnie. Można gaśnicą.

-
ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
14-06-2024, 13:18
Jesli chodzi o wzory, to kiedys z kumplami kupilismy sobie wszyscy takie same "Metal up your ass", dobre wspomnienia.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
-
Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15368
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
14-06-2024, 15:32
Hellion pisze: ↑14-06-2024, 10:23
Jakby 72 season skrócić tak do 45 minut, to byłaby nawet niezła płyta, a tak to nuda po stokroć. A najgorsze jest to, że czuć tutaj ctrl+v i ctrl+c.
Najlepszy numer to Room of Mirrors.
Co do St. Anger to są tutaj fajne zapadające w pamięć numery
Frantic, tytułowy, singlowa wersja Some Kind of Monsters, The Unnamed Feeling.
Dla przeciwwagi, piosenki jak Invisible Kid czy My World to gówno jak wtedy tak i dziś.
a ja tam lubie akurat Invisible Kid, wpada w ucho, tylko troche jest za długi ale sam refren bardzo fajny

-
dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3684
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
14-06-2024, 20:39
masterful pisze: ↑14-06-2024, 00:49
No chyba nic gorszego od St Anger to nie da się nagrać. Na pewno Metallica co dekadę to inny zespół. Trzeba zaakcentować wszystkie ale ich poszczególne etapy. Ja lubię wszystkie „metaliki” mniej lub bardziej. Ale 1986 rok najczęściej słucham.
Podpisuję się pod tym. Z tym, że nawet St. Anger lubię posłuchać od czasu do czasu jak mnie najdzie.
dobry kościół to kościół spalony
-
uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9981
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
14-06-2024, 21:44
Rozumiem, że zbliża się koncert i musicie sobie zracjonalizować zakup biletu na koncert firmy Metallica?
Guilty of being right
-
ŚWIAT BEZ KOŃCA
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12152
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
14-06-2024, 21:47
uglak pisze: ↑14-06-2024, 21:44
Rozumiem, że zbliża się koncert i musicie sobie zracjonalizować zakup biletu na koncert firmy Metallica?
Haha, coś w tym. Mnie brat zapraszał, żebyśmy się wybrali razem, ale prawda jest taka, że nie czuję klimatu takich wielkich koncertów, gdzie jest się jednym łebkiem z 60 tysięcy. Brzmi jak męczarnia za grube pieniądze, a nie przyjemność.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
-
Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15368
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
14-06-2024, 21:53
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑14-06-2024, 21:47
uglak pisze: ↑14-06-2024, 21:44
Rozumiem, że zbliża się koncert i musicie sobie zracjonalizować zakup biletu na koncert firmy Metallica?
Haha, coś w tym. Mnie brat zapraszał, żebyśmy się wybrali razem, ale prawda jest taka, że nie czuję klimatu takich wielkich koncertów, gdzie jest się jednym łebkiem z 60 tysięcy. Brzmi jak męczarnia za grube pieniądze, a nie przyjemność.
też tak myślałem zanim nie poszedłem
owszem w pewnym sensie to jest męczarnia (przed i po) ale jak zaczyna się intro to odlatujesz
to oczywiście zależy od zespołu ale w przypadku Metalliki czy np Depeche Mode u mnie działa

-
mocny2_3
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3052
- Rejestracja: 17-02-2018, 21:00
14-06-2024, 21:57
Rozumiem że wydajesz gruby hajs i stoisz jak szpilka z miliona szpilek tylko po to by usłyszeć intro? xD
-
Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15368
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell