INCUBUS (nie ten, tylko ten drugi, z Kalafiorni)

nie tylko metalem człowiek żyje :)

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6196
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

INCUBUS (nie ten, tylko ten drugi, z Kalafiorni)

16-06-2024, 20:17

Nie widzę tematu, więc voila!
Zaczęli z przytupem, bo debiut FUNGUS AMONGOUS z 1996 to kawałek dobrego funk rocka, gdzie przecinają się klimaty RHCP, Mr. Bungle, a nawet Primusa. Dodam, że jak nagrywali ten materiał, to wiek członków zespołu oscylował między 15-17 lat. Kompetencje mieli (gitarowe sola!), wystarczy posłuchać tego:

Wraz z wydaniem energetycznego S.C.I.E.N.C.E (1997) poszybowali na fali nu metalu, grając trasy u boku Korn czy Lump z Beskid, ale prawdziwy przełom, przyszedł wraz z MAKE YOURSELF (1999), z hitami pokroju Drive czy Pardon Me. To już była pierwsza liga, z kilkoma milionami egzemplarzy sprzedanymi na całym świecie. A potem było już tylko lepiej - kolejne płyty, kolejne single katowane przez wszelkiej maści stacje radiowe. Muzyka ewoluowała z czegoś podobnego new tone z drugiej połowy lat 90 (ale znacznie różniącego się od luminarzy gatunku typu Korn czy tym podobnych), do kunsztownie zaaranżowanego rocka, niekiedy dość niekonwencjonalnego jak ten oto twór:

Ostatni koncert jaki dali w Krakowie to było coś pięknego - czekam na powtórkę, bo bawiłem się przednio.
Lubię aksamitny wokal Brandona, gitarową robotę Enzingera, gramofonowe odjazdy i zajebistą sekcję rytmiczną - jest w tej muzyce jakaś fajna wibracja i koloryt. Warto się czasami odchamić i polecieć na muzyczne wakacje, bo latem ta muzyka smakuje najlepiej:
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Hellion
w mackach Zła
Posty: 973
Rejestracja: 11-08-2012, 22:26

Re: INCUBUS (nie ten, tylko ten drugi, z Kalafiorni)

16-06-2024, 20:30

Lubię jedną piosenkę - Megalomaniac, no może od biedy Pardon Me i w zasadzie tyle. Nic mnie w tej kapeli nie ujęło, jak leciało na viva 2, to najczęściej zmieniałem kanał. :jezyk:
Maruder
w mackach Zła
Posty: 771
Rejestracja: 02-01-2011, 22:21

Re: INCUBUS (nie ten, tylko ten drugi, z Kalafiorni)

16-06-2024, 20:50

Bardzo mi sie kiedys podobalo Make Yourself oraz single z kolejnek plyty ale bylo to wieki temu niewiem czy chcialiby mi sie wracac do tego obecnie. Mocno mi to pachnialo Faith No More jak I Sam wokal Pattonem. Bardzo melodyjnie, momentami pretensjonalnie; ogolem ciekawy wydawal sie to band.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 6196
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: INCUBUS (nie ten, tylko ten drugi, z Kalafiorni)

16-06-2024, 21:01

Ostatnie dwie płyty to już radykalne odejście od klimatów a'la Faith No More dla ubogich, jak ich nazwał mój kolega (chociaż pod względem sprzedaży dawno FNM przebili). Warto ich posłuchać, bo to dość nieoczywiste brzmienia, niekiedy nawet dub step się tam przewija.
Takie kawałki też mi robią, ale jakoś w Antyradio tego nie słyszę:
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
piotraz
weteran forumowych bitew
Posty: 1960
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: INCUBUS (nie ten, tylko ten drugi, z Kalafiorni)

16-06-2024, 22:46

S.c.i.e.n.c.e bardzo lubię.
ODPOWIEDZ