Po pierwsze, dziękuję za streszczenie.Hatefire pisze: ↑04-09-2024, 12:40Nie wycofał się. Bo najwyraźniej pobrał lekcje pijaru i po prostu trzyma ryj zamknięty na ten temat. W każdym razie, poza tą prorosyjskością, nigdzie nie powiedział, że czegoś żałuje, że to błędy młodości itp. Patrząc na kwestie aborcji, gdzie wpierw bezczelnie kłamał, że co jak co to on zawsze będzie respektował dyscyplinę głosowania, a po tym bezczelnie to olał. Nie wierzę, że coś takiego nastąpiło. Po prostu nabiera ludzi tą swoją twitterową sraczką, że niby coś robi. Chciałbym zwrócić uwagę, że w np w uzasadnieniu decyzji PKW o datacjach były powołane jednak dokumenty i analizy dostarczone przez Ministerstwo Sprawiedliwości, a nie internetowe wrzutki Giertycha stanowiące clue jego aktywności. Nawet mi nie żal ludzi, którzy mu uwierzyli, bo są debilami, a jak mawiał Steve O. z Jackassa, żeby być głupim trzeba być twardym. Na tyle inteligentny jest, że wie że nawet z funflami w postaci Tuska i Sikorskiego pewne rzeczy, by raczej nie przeszły i bardziej cywilizowane skrzydło PO mogłoby postawić veto. Nie mam dowodów, że w tym faszolu w trzecim pokoleniu zaszła jakaś zmiana, a biorąc pod uwagę jego szkodliwy historycznie wpływ na scenę polityczną w perspektywie ostatnich 20 lat nie zamierzam dawać mu kredytu zaufania bez dowodów na zmianę poglądów i tyle.
I dobrze, że nie zamierzasz dawać mu kredytu zaufania. Zakładam, że wnikliwy obserwator, nawet ten niewzburzony nie liczy choćby na korektę przez niego swoich poglądów Dlatego też liczę, jestem wręcz przekonany, że za wykazanie się, nie będzie miał spraw, które nad nim wiszą, taki dil polityczny, ale też nie dadzą mu urosnąć. Bo i ponieważ, wewnątrz siedzi dalej ten Roman co wprowadził do sejmu konfederatów, legitymizował małego pryszczatego bosaczka choćby. Zakładam, że jest obserwowany a z tej akcji z aborcją, której też nie kupuję, zostaną wyciągnięte w perspektywie wnioski. Zresztą sam sobie moim zdaniem tym manewrem (który można też ocenić pozytywnie, bo nie jest kukizową szmatą polityczną i zadziałał zgodnie ze swoimi przekonaniami) zbudował drogę w peo do kibla co najwyżej. Będą mu to oponenci wyciągać, tym do niego strzelać, bo nie wierzę, że peo skręci w konserwatyzm i stanie się liderem tej formacji. Tylko pod takim warunkiem miałby tam szanse istnieć na poważnie. Póki co jest funkcyjnym, politycznym oficerem od niszczenia pisu. Dla mnie jest w tym wiarygodny, po tym jak go kaczyści potraktowali w dawnej koalicji.