Master, Ragehammer... / Chorzów/ 1 XII 2024

[10,5]

[10,5]

[%7B%22surface%22%3A%22search%22%7D%2C%7B%22mechanism%22%3A%22attachment%22%2C%22surface%22%3A%22newsfeed%22%7D]%2C%22ref_notif_type%22%3Anull%7D

[Bolt]

[%7B%22surface%22%3A%22search%22%7D%2C%7B%22mechanism%22%3A%22attachment%22%2C%22surface%22%3A%22newsfeed%22%7D]%2C%22ref_notif_type%22%3Anull%7D

Źle się wkleiło i nie widać na forume.

[10,5]

Kurde,nie umiem lepiej w ten multimedialny świat.

[Hellrocker]

To juz dzisiaj. Plakat wyzej podpisanego juz gdzies Tam latal po sieci , ale wrzucam go jeszcze raz.

[knaar]

W dzisiejszych czasach ktoś jeszcze drukuje takie plakaty i rozkleja po mieście czy tylko Internet?

[Nasum]

Podejrzewam że tylko internet, na mieście nie zauważyłem żadnego. Choć mogę się mylić, nie wszędzie bywam. Ale takich oplakatowanych słupów ogłoszeniowych to też coraz rzadziej można zobaczyć.

[Hellrocker]

Ja swoje drukuje w robocie w A3, zawsze z min. 20-30 sztuk. I czesto organizatorzy wieszaja tez swoje kopie, Mialem zajebisty ubaw idac kiedys ulica w Karlstadt w Szwecji i na slupach reklamowych wypatrzylem plakat Discharge, ktory wtedy robilem. Albo Obituary w Wiedniu, ktore mi wtedy chyba corka wypatrzyla. Nadal to funkcjonuje, chociaz na mniejsza skale niz kiedys, wiadomo.

[martyrdoom]

W dzisiejszych czasach ktoś jeszcze drukuje takie plakaty i rozkleja po mieście czy tylko Internet?

Jest trochę problem z dostępnością miejsc do wieszania plakatów, ale nadal się to robi. Naturalnie, są Oficjalne Słupy Ogłoszeniowe, tyle, że problem z nimi jest taki, że są płatne - pozostaje więc małoskalowa partyzantka. Większość promocji odbywa się w internecie, ale szczególnie w przypadku małych wydarzeń nie zawsze jest się w stanie z nimi przebić do świadomości odbiorców.

Co do samego wczorajszego koncertu - ogólnie fajna impreza, publiczność (na moje oko) dopisała bardzo dobrze. Pierwszej kapeli niestety nie widziałem, a ponoć fajnie łupali. HASSELHOFF MESSERSCHMITT ogólnie spoko, a bardziej spoko będzie, jak będzie więcej d-beatu. ZDECHŁY ANIOŁ zaserwował krótki i treściwy set, gdzie danie główne to bardzo oldschoolowy death metal bez ulepszaczy smaku. Na duży plus minimalistyczna konferansjerka w postaci słowa "napierdalać!". Niesamowitą intensywnością uraczył publiczność zespół RAGEHAMMER - najbardziej mi się podobał jakiś nowy kawałek, prawdopodobnie zatytułowany "Chain Command" czy coś w ten deseń - niezła kosa. Główna gwiazda wieczoru niestety borykała się z problemami technicznymi, co chwila też traciła się gitara. No ciężko się tego słuchało. Szkoda, że takie kłody trafiają pod nogi gościa, który ewidentnie żyje tym undergroundowym mieleniem. Może potem sytuacja się poprawiła - nie wiem, bo mniej więcej w połowie setu się zmyłem, aby przedzierać się przez zasnutą mgłą drogę ku domowi.

[10,5]

Dzięki.
Dźwiękowiec "nie miał dnia".

[est]

W dzisiejszych czasach ktoś jeszcze drukuje takie plakaty i rozkleja po mieście czy tylko Internet?

Pod Poznaniem. Co prawda to już dwa i pół roku, ale zdarzają się plakaty.

[Hellrocker]

Szwecja, Karlstadt 2024.



Wieden, Austria 2024.



Przy czym ja te plakaty nie wywieszam, to zostawiam organizatorom, byloby juz za duzo roboty. Sam drukuje natomiast po kilkanascie sztuk w robocie i zostawiam je zazwyczaj przy merczu, dla ludzie do wziecia.

[uglak]

Miejsce plakatów jest w klubach czy sklepach, gdzie zobaczą je zainteresowane osoby. Plakaty w przestrzeni publicznej kojarzą mi się z syfem lat 90. - macie szczęście, że w Poznaniu tego niewiele. W Krakowie syfiarze z Galicja Productions potrafią zasrać plakatami nawet teren parków kulturowych. Niby dzięki Uchwale krajobrazowej powoli, ale sukcesywnie pozbywamy się nadmiaru reklam z miasta, ale takie plakaty i tak są w przeważającej mierze nielegalne. Była nawet kiedyś o tym dyskusja na jednej z miejskich grup i, w większości przypadków, Policja ma możliwości ukarania organizatora (jeśli nie złapie klejących na gorącym uczynku), co po kilku razach postawiłoby do pionu nawet takie rakowe firmy jak Galicja Productions, ale póki co im się nie chce. No i tym sposobem mamy obklejone ogrodzenia/ściany tym kolorowym gównem i chodniki ujebane klejem. Widły i piec.

[est]

Przecież to zdjęcie z Suchego Lasu to słup ogłoszeniowy. Co tam kleić jak nie plakaty? Chwilówki? XD

Serio w Krakowie to jest problem? Innych, poważniejszych ni ma?

[uglak]

Przecież to zdjęcie z Suchego Lasu to słup ogłoszeniowy. Co tam kleić jak nie plakaty? Chwilówki? XD

Ciekawostka z Krakowa na temat takich słupów ogłoszeniowych - ponad 90% z nich stoi nielegalnie i właściciele agencji reklamowych rypią na kasę miasto (czyli mieszkańców) - podejrzewam, że w innych miastach jest podobnie

Serio w Krakowie to jest problem? Innych, poważniejszych ni ma?

To zależy czy chcemy żyć w przestrzeni, która wygląda jak Bangladesz czy jak cywilizowane, zachodnie miasta. Tak, wiem, na zachodzie też mają z tym problem, ale nie tak duży jaki Europa Środkowa z zachłyśniętymi kapitalizmem januszami biznesu.

[est]

Ale jaki procent z tego problemu stanowią plakaty, o których tu mowa? To, że przestrzeń jest zajebana czym się da to nie jest problem jedynie Krakowa. Ja wjeżdżając do Poznania ulicą Obornicką dostaję tyle bodźców i informacji, że głupieję. Zresztą gdziekolwiek się nie ruszysz z kilometr poza centrum to najebane pod korek wszystkiego, bez ładu i składu, i to, jak najbardziej jest problem i jest zwyczjnie brzydkie.

[uglak]

Na ogół niewielką (chociaż Galicja wyłamuje się z tego - jak nie zapomnę to podjadę jutro i zrobię zdjęcie jak niedawno zalepili ciągiem 50 metrów ogrodzenia wcześniej w miarę neutralnego estetycznego ogrodzenia wokół budowy w centrum miasta). Tyle, że w takiej reklamie działa ta sama zasada co w nielegalnym graffiti - jak nie usuwa się jednego to pojawiają się kolejne i przestrzeń staje się coraz brzydsza.

[est]

Ogrodzenia przy budowach w środku miasta, ojebane czym się da to klasyk. Mój ulubiony to połączenie płyty wiórowej, papieru i błota.

[trup]

(...) niedawno zalepili ciągiem 50 metrów (...) neutralnego estetycznego ogrodzenia wokół budowy (...)

Eee... no panieee... poniosło z tą estetyką....

[uglak]

(...) niedawno zalepili ciągiem 50 metrów (...) neutralnego estetycznego ogrodzenia wokół budowy (...)

Eee... no panieee... poniosło z tą estetyką....

No właśnie źle wyedytowalem posta - miało zostać samo "neutralnego"